werewolf88
26-04-2010, 16:02
Witam,
w piątek poszedłem na festiwal chcąc udokumentować go zdjęciami. Wyjąłem aparat z pokrowca.... i surprise! Zoom w obiektywie zacina się na ogniskowej ok. 40 mm tak jak by na tej wartości ustawić jakąś zębatkę:/ Tym bardziej mnie to zdziwiło, że dbam o aparat i nie uderzyłem nim, ani nie upadł mi itp... Trochę to dziwne...
Byłem już umówiony ze znajomymi, więc następnego dnia poszedłem z aparatem w teren, ale stwierdziłem że nie ma sensu kręcić zoomem, dopóki nie oddam do serwisu. Po wgraniu zdjęć na komputer - kolejna niespodzianka. Zdjęcia jakby rozmazują się w rogach, wydaje mi się że aparat nie łapał ostrości do końca dobrze.
Przykład:
Zdjęcie zrobione ze statywu z samowyzwalaczem więc nie było możliwości poruszenia. Wstawiłem dwa fragmenty jednego zdjęcia
Zdjęcie 1 - lewy górny róg zdjęcia (http://picasaweb.google.pl/p.pomaranski/Pulpit#5464443890078520322)
Zdjęcie 2 - środek tego samego zdjęcia (http://picasaweb.google.pl/p.pomaranski/Pulpit#5464443902424478322)
W serwisie w Kielcach facet nie był w stanie mi powiedzieć bez rozkręcania obiektywu co się stało, a w piątek jadę do Puław do sklepu gdzie kupiłem aparat (jest jeszcze na gwarancji). Moje pytanie: co się mogło stać i dlaczego? Czy gwarancja Waszym zdaniem obejmie tą usterkę?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam:)
w piątek poszedłem na festiwal chcąc udokumentować go zdjęciami. Wyjąłem aparat z pokrowca.... i surprise! Zoom w obiektywie zacina się na ogniskowej ok. 40 mm tak jak by na tej wartości ustawić jakąś zębatkę:/ Tym bardziej mnie to zdziwiło, że dbam o aparat i nie uderzyłem nim, ani nie upadł mi itp... Trochę to dziwne...
Byłem już umówiony ze znajomymi, więc następnego dnia poszedłem z aparatem w teren, ale stwierdziłem że nie ma sensu kręcić zoomem, dopóki nie oddam do serwisu. Po wgraniu zdjęć na komputer - kolejna niespodzianka. Zdjęcia jakby rozmazują się w rogach, wydaje mi się że aparat nie łapał ostrości do końca dobrze.
Przykład:
Zdjęcie zrobione ze statywu z samowyzwalaczem więc nie było możliwości poruszenia. Wstawiłem dwa fragmenty jednego zdjęcia
Zdjęcie 1 - lewy górny róg zdjęcia (http://picasaweb.google.pl/p.pomaranski/Pulpit#5464443890078520322)
Zdjęcie 2 - środek tego samego zdjęcia (http://picasaweb.google.pl/p.pomaranski/Pulpit#5464443902424478322)
W serwisie w Kielcach facet nie był w stanie mi powiedzieć bez rozkręcania obiektywu co się stało, a w piątek jadę do Puław do sklepu gdzie kupiłem aparat (jest jeszcze na gwarancji). Moje pytanie: co się mogło stać i dlaczego? Czy gwarancja Waszym zdaniem obejmie tą usterkę?
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam:)