PDA

Zobacz pełną wersję : padla migawka w d1h



krystek
22-11-2006, 14:04
poirytowalem sie. wlasnie testowalem nowego flesza od HYPERA, kiedy to nagle uslyszalem dziwny dzwiek i 'err' na wyswietlaczu. wypinam obiektyw, podnosze lustro i co widze? ze mi brakuje kawalka migawki :/ ktos wie ile taka przyjemnosc mnie moze kosztowac(niekoniecznie w polsce)? raczej mi zalezy na szybkim uwiklaniu sie z problemem, wiec nie chcialbym oddawac do serwisu nikonpolska. moze jakies inne propozycje?

Czornyj
22-11-2006, 18:09
Ładnieś go katował! Migawki w D1-kach potrafią wytrzymać nawet i 0,5mln!

W serwisie NP ponoć dla prasy robią w trybie przyspieszonym - wpadnij tam jak bomba, rzuć im korpus na twarz, machnij jakimś prawem jazdy i powiedz, że ci się spieszy bo życie reportera to nieustanny pośpiech. Niestety nie wiem ile przyjemność kosztuje w D1-ce, ale nie powinno być tragicznie.

paskud
22-11-2006, 18:51
wpadnij tam jak bomba, rzuć im korpus na twarz, machnij jakimś prawem jazdy i powiedz, że ci się spieszy bo życie reportera to nieustanny pośpiech.

Tylko rzucaj ostrożnie!!! :D

JK
22-11-2006, 18:56
..... albo wybieraj miękką twarz. :-D

mirwil
22-11-2006, 19:17
Adam Bieniek: Al. Jerozolimskie 113/115 629-99-59 Wawa

Migawkę w D70 wymienił mi taniej niż w Nikon Polska i w tydzień a nie w 2 miesiące.

A co do trwałości migawek to różnie bywa. W D70 ponoć ma wytrzymać 60 tys a w moim egzemplarzu w ciągu 20 tys zdjęć padła dwa razy.

krystek
22-11-2006, 20:01
mirwil
thx za adres, jutro sprawdze.

Czornyj
jak nie bedzie opcji to i tak trzeba bedzie pociagnac ;]

na dobra sprawe nie znam przebiegu, opanda nie pokazuje mi wiersza. nie ukrywam, delikatny dla sprzetu nie jestem, jednego dnia zrobie jedno zdjecie, innym razem na contestach 2k. pewnie sporo ma tutaj do powiedzenia to, ze to 2nd hand. no nic, bywa, teraz trzeba to jakos zalatwic w dobrej opcji

Andre
22-11-2006, 20:38
Co do pana Adama Bieńka czytałem wiele pozytywnych opinii. Wiec powinien byc dobry.

freefly
22-11-2006, 21:06
Wymiana migawki w takim aparacie jest zapewne proporcjonalna do ceny aparatu. Jeśli w D-70 wymiana kosztowała mnie w czerwcu br 456,01PLN brutto ( za body kiedyś zapłaciłem 4500pln) to wychodzi 10% ceny aparatu z tamtego okresu.

mirwil
22-11-2006, 21:22
Nie doszukiwałbym się takich zależności. Obecnie D70 można kupić za 2 kpln co nie znaczy, że ktokolwiek wymieni migawkę za 200 zł. Cena elementu jest raczej stała, konkurować można jedynie kosztami robocizny. Migawka wcale nie musi stanowić w każdym aparacie takiej samej składowej jego finalnej ceny.

freefly
22-11-2006, 21:35
Nie doszukiwałbym się takich zależności. Obecnie D70 można kupić za 2 kpln co nie znaczy, że ktokolwiek wymieni migawkę za 200 zł. Cena elementu jest raczej stała, konkurować można jedynie kosztami robocizny. Migawka wcale nie musi stanowić w każdym aparacie takiej samej składowej jego finalnej ceny.
Właśnie w tym sęk, że części zamienne nie tanieją w przeciwieństwie do samego sprzętu.

photoprint
23-11-2006, 16:07
Witam, mialem problem z migawka w Fuji S2pro, na poczatku roku zmienialem migawke w serwisie warszawskim - zaplacilem prawie 1700 zl!!! Niestety od tego czasu aparat ma problemy z ustawianiem ostrosci. Ostrzy za lub przed ... dziwne. Ostatecznie pracuje jako aparat do zdjec legitymacyjnych, sprawdza sie idealnie. Dziwi mnie cena 450 zl za wymiane migawki np w D70. Czy to normalne, czy tez serwis skubie?? Ogolnie jesli chodzi o serwis to porazka - nie polecam zdecydowanie.

photoprint
23-11-2006, 16:09
Zapomnialem dodac, ze S2 wytrzymal 310 tys cykli migawki - to podobno duzo.

mcc
23-11-2006, 17:25
Zapomnialem dodac, ze S2 wytrzymal 310 tys cykli migawki - to podobno duzo.

To jak widze D2h do wziecia po 30k klepniec to prawie jak nowka ?? :-)

photoprint
23-11-2006, 17:48
Wydaje mi sie, ze 30 tysiecy strzalow to nic na ten sprzet. Fotografujac zawodowo (zarobkowo) mozna taki wynik uzyskac bez problemu w jeden miesiac. Sa tacy co robia taki licznik po kilka lat. Pierwszego S2 kupowalismy w 2002 roku i jakby nie bylo dziala do dzis. Kolega kupowal predzej niz my, wali tez mase fotek i jeszcze nigdy nie robil z nim nic. Smiem przypuszczac, ze te 300 tys przelecial juz dawno. Ciekawi mnie fakt ile wytrzyma moj D2xs - pewnie mnie nie przezyje ale najblizsze dwa lata pokaza co potrafi.

krystek
23-11-2006, 18:13
coz, sa pierwsze raporty.
serwis krzysztofa szczepanka nie ma czesci, nikonUK zyczy sobie 150funtow, a pan bieniek powiedzial, ze o ile wymiana w d70/50 to bajka, to w d1/d2 to juz wyzsza szkola jazdy i sie nie podejmie :/
moze jakies inne opcje sa jeszcze?
jesli nie, to juz niedlugo bedziecie mieli okazje czytac kolejne 'moje boje czyli nikonpolska'

photoprint
23-11-2006, 22:12
Wspolczuje ... SERWIS, to slowo w polaczeniu z nazwa NIKON to juz potezne klopoty.

Krzyniu
25-11-2006, 16:56
Witam

Polecam zakład na Tamce w Warszawie. Gość jest konkretny i terminowy. Czas wymiany migawki w Fuji S 1 pro to tylko 1 tydzień z przesyłkami pocztą. Zapłaciłem około 500zl.

http://www.naprawaaparatow.pl/kontakt.php?action=wyslij_wpis

Pozdrawiam Krzysztof

krystek
25-11-2006, 17:08
pisalem tam, niestety bez odpowiedzi. w sumie na grzybowska moge sie w poniedzialek wybrac. poki co oferta nikon.de: 300euro, nic lepiej

stempien
30-11-2006, 03:17
Nie korzystalem z zadnego z serwisow (tfu), ale jak zdecydujesz sie na zagraniczny to podejrzewam, ze niemcy zrobia to lepiej od angoli. Chociaz zasady na to nie ma,.