aaniaa
31-03-2010, 19:53
Witam, jestem Ania i to mój pierwszy post! Żałuję że w tym miejescu:cry:
Od niedawna interesuję się fotografią, staram się robić zdjęcia przy każdej okazji. Czasem są lepsze, czasem gorsze ;)
Ostatnio byłam na torze samochodowym i rozłożyłam się z aparatem i statywem nieopodal aby cyknąć jakieś pędzące samochody. Aparat był już na statywie, a ja na sekundę odwróciłam się aby sięgnąć jeszcze filtr, który zapomniałam nakręcić i w tej jednej sekundzie przeszedł pod statywem mój pies i jak się odwróciłam nie zdążyłam już nawet nogi podłożyć aby zamortyzować upadek całego sprzętu. Runął z hukiem i roztrzaskał się o beton. Body pękło, obiektyw odleciał:shock: Mało nie zemdlałam biorąc pod uwagę, że aparat (D5000) mam od stycznia i jeszcze raty spłacam...
Po dłuższych oględzinach doszłam do wniosku, ze miałam chyba więcej szczęścia niż rozumu (jak zwykle z resztą ;)) i sprawa nie wygląda tak tragicznie. Wyglądało na to że: wyłamały się dwa plastiki w bagnecie mocującym obiektyw
(AF 18-105mm) do body, a w korpusie popękały też tylko zewnętrzne plastiki. Można było przeglądać zdjęcia i robić zdjęcia, zmieniać wszystkie(wszystkie które na szybko sprawdziłam) ustawienia, obiektyw zoomował i ostrzył.
Komplet przedwczoraj zaniosłam do serwisu NIKON, dziś dostałam wycenę i jestem trochę załamana :(
Myślałam, że zamknę się w połowie kwoty którą oni podali. Wycena ma się następująco:
FRONT BODY UNIT 241,55zł
TOP COVER UNIT 215,00zł
FRONT COVER UNIT 67,99zł
EYEPIECE MOLD UNIT 15,08zł
BACK COVER 60,37zł
SB ROTATING COLLAR 3,81zł
SD ACCESS WINDOW 6,05zł
+ robocizna 475,00zł
Opis problemu ma się tak: Aparat po upadku - naruszona geometria korpusu aparatu.
Wymiana czołówki, górnej pokrywy, przedniej i tylnej obudowy.
Wymiana osłony wizjera i osi głowicy lampy.
Kosztorys wstępny, może ulec zmianie.
W dodatku nie widzę tutaj nic na temat mojego obiektywu:?
Co zrobilibyście na moim miejscu? Naprawiać u nich? Odebrać aparat i dać do naprawy do nieautoryzowanego serwisu?!
To wszystko wygląda tak nieskomplikowanie, że myślę iż mogłabym sama poodkręcać te części i zastąpić je nowymi...
Sorry za takie wywody, jeśli dotrwaliście do końca to proszę o jakieś opinie i podpowiedzi co dalej :)
Od niedawna interesuję się fotografią, staram się robić zdjęcia przy każdej okazji. Czasem są lepsze, czasem gorsze ;)
Ostatnio byłam na torze samochodowym i rozłożyłam się z aparatem i statywem nieopodal aby cyknąć jakieś pędzące samochody. Aparat był już na statywie, a ja na sekundę odwróciłam się aby sięgnąć jeszcze filtr, który zapomniałam nakręcić i w tej jednej sekundzie przeszedł pod statywem mój pies i jak się odwróciłam nie zdążyłam już nawet nogi podłożyć aby zamortyzować upadek całego sprzętu. Runął z hukiem i roztrzaskał się o beton. Body pękło, obiektyw odleciał:shock: Mało nie zemdlałam biorąc pod uwagę, że aparat (D5000) mam od stycznia i jeszcze raty spłacam...
Po dłuższych oględzinach doszłam do wniosku, ze miałam chyba więcej szczęścia niż rozumu (jak zwykle z resztą ;)) i sprawa nie wygląda tak tragicznie. Wyglądało na to że: wyłamały się dwa plastiki w bagnecie mocującym obiektyw
(AF 18-105mm) do body, a w korpusie popękały też tylko zewnętrzne plastiki. Można było przeglądać zdjęcia i robić zdjęcia, zmieniać wszystkie(wszystkie które na szybko sprawdziłam) ustawienia, obiektyw zoomował i ostrzył.
Komplet przedwczoraj zaniosłam do serwisu NIKON, dziś dostałam wycenę i jestem trochę załamana :(
Myślałam, że zamknę się w połowie kwoty którą oni podali. Wycena ma się następująco:
FRONT BODY UNIT 241,55zł
TOP COVER UNIT 215,00zł
FRONT COVER UNIT 67,99zł
EYEPIECE MOLD UNIT 15,08zł
BACK COVER 60,37zł
SB ROTATING COLLAR 3,81zł
SD ACCESS WINDOW 6,05zł
+ robocizna 475,00zł
Opis problemu ma się tak: Aparat po upadku - naruszona geometria korpusu aparatu.
Wymiana czołówki, górnej pokrywy, przedniej i tylnej obudowy.
Wymiana osłony wizjera i osi głowicy lampy.
Kosztorys wstępny, może ulec zmianie.
W dodatku nie widzę tutaj nic na temat mojego obiektywu:?
Co zrobilibyście na moim miejscu? Naprawiać u nich? Odebrać aparat i dać do naprawy do nieautoryzowanego serwisu?!
To wszystko wygląda tak nieskomplikowanie, że myślę iż mogłabym sama poodkręcać te części i zastąpić je nowymi...
Sorry za takie wywody, jeśli dotrwaliście do końca to proszę o jakieś opinie i podpowiedzi co dalej :)