PDA

Zobacz pełną wersję : Serwis Nikon Polska sie zmienia



luxius
18-03-2010, 00:33
Witajcie.
Byłem wyrazicielem wielu niepochlebnych opinii o serwisie NP i były one zasłużone. Cóż robie zdjęcia zawodowo, duzo zdjęc i praktycznie z kazdym aparatem ląduje w serwisie. Trzy lata temu dwa razu korzystałem z ich usług i nie było problemów. Natomiast to co przeszedłem ok roku temu z d200 to był istny koszmar i popis niekompetencji. Jak było tym razem?
Tym razem zasadniczo wysłałem zapytanie do serwisu NP tylko po to, zeby porównac koszty naprawy z kosztami w innym serwisie. Otrzymałem prosbe o podanie telefonu. Podałem. Zadzwonił miły i kompetenty człowiek, który obiecał zając sie kordynacja naprawy wpierw wysłuchując kilku ciepłych słow nt moich doświadczen z serwisem NP. Ostatecznie jego postawa przekonała mnie, zeby sprobowac i aparat wysłalem. Nie jestem w programie NPS bo pracuje na dx a w Polsce dx NPS nie obejmuje, wiec nie wiedziałem ile to bedzie trwało. W skrócie cały czas byłem informowany mailowo i telefonicznie o statusie naprawy, wszystko przebiegło szybko, sprawnie i bez nerwów, a od wysłania aparatu do wymiany migawki do momentu kiedy miałem go spowrotem w rekach minęło pięc dni. Doadatkowo bez problemu dodzwoniłem sie do serwisu i uzyskałem polączenie z moim "opiekunem". Resumując działanie serwisu: full pro, aż chcę sie chciec , żeby tak było zawsze.
Zmienia sie na lepsze , ale też mysle nie bez powodu.
Wszystkim tym, którzy działali w tym kierunku chwała, kolegom z forum , którzy robili ferment, nagłasniali : kichowi, docowi i innym, Piotrowi Adminowi, który nawet odbył w tym celu wycieczke i przekonywał, ze bedzie lepiej i ludziom z Nikona, którzy jak sie wydaje zuwazyli problem.

D70 D50 3DMark
18-03-2010, 09:01
luxius

Piszesz Chwała Chwała coś się zmienia. Nikon Polska i serwis tracą coraz bardziej na wiarygodności. Fotoreporterzy serwisują swój sprzęt w serwisach Niemieckich, Wielkiej Brytanii lub prywatnych a zapytani czy polecają serwis w Warszawie mówią: Pojedz lepiej do Berlina a jak masz po gwarancji jedz na Tamkę lub do innego serwisu i podają adresy.
Dzwoniąc do NP oraz serwisu wielokrotnie, prosząc o rozmowę z szefostwem NP i kierownikiem serwisu w związku z tym, co się stało z moim body słyszę tylko, ze kierownik zadzwoni do Pana i cisza! Prosząc o przysłanie testu diagnostyki komputerowej, który to tak ochoczo wykonali za free na mail zero odzewu, żadnego maila a powinno im zależeć na każdym kliencie i rzetelnym wyjaśnieniu każdej niejasności. Niezadowolony jeden klient to utrata kolejnych klientów. Totalne spławianie klienta.

Nikon Polska Serwis próbuje odzyskać pozytywny wizerunek który stracił. Nijak ma się to do tego co powinni zrobić, żeby odzyskać pozytywny wizerunek wśród tych u których go utracili.

Z tego co napisałeś o serwisie to są jak huśtawka. Raz obsługa super, potem problemy, teraz znów obsługa super a co będzie jak kolejny raz zawieziesz sprzęt do serwisu? Nie wiadomo czy znów nie będziesz narzekał?

docxxx
18-03-2010, 09:15
Wszystkim tym, którzy działali w tym kierunku chwała, kolegom z forum , którzy robili ferment, nagłasniali : kichowi, docowi i innym

Ciesze sie, ze akcja PNS przynosi wymierne efekty ;)

luxius
18-03-2010, 09:55
luxius

Piszesz Chwała Chwała coś się zmienia. Nikon Polska i serwis tracą coraz bardziej na wiarygodności. Fotoreporterzy serwisują swój sprzęt w serwisach Niemieckich, Wielkiej Brytanii lub prywatnych a zapytani czy polecają serwis w Warszawie mówią: Pojedz lepiej do Berlina a jak masz po gwarancji jedz na Tamkę lub do innego serwisu i podają adresy.
Dzwoniąc do NP oraz serwisu wielokrotnie, prosząc o rozmowę z szefostwem NP i kierownikiem serwisu w związku z tym, co się stało z moim body słyszę tylko, ze kierownik zadzwoni do Pana i cisza! Prosząc o przysłanie testu diagnostyki komputerowej, który to tak ochoczo wykonali za free na mail zero odzewu, żadnego maila a powinno im zależeć na każdym kliencie i rzetelnym wyjaśnieniu każdej niejasności. Niezadowolony jeden klient to utrata kolejnych klientów. Totalne spławianie klienta.

Nikon Polska Serwis próbuje odzyskać pozytywny wizerunek który stracił. Nijak ma się to do tego co powinni zrobić, żeby odzyskać pozytywny wizerunek wśród tych u których go utracili.

Z tego co napisałeś o serwisie to są jak huśtawka. Raz obsługa super, potem problemy, teraz znów obsługa super a co będzie jak kolejny raz zawieziesz sprzęt do serwisu? Nie wiadomo czy znów nie będziesz narzekał?

Nie bede gdybał, opieram sie na faktach. Rózne rzeczy ludzie mówia, ja mówię co spotkało akura mnie. Zmiany sa odczuwalne.Nie bede sie rozwodzil na tym jak było, zle bo o tym juz napisałem troche ostrych słow na tym forum. Teraz było OK. Dostrzegam Twoje rozgoryczenie i go rozumiem, ale piszę zgodnie z rzeczywistoąscią i Twoje zdanie nie prezkresla mojego. Kazdy jest innym człowiekiem i kazdy w inny sposob załatwia sprawy, mnie wyszło tak jak napisałem. Nastepny raz bedzie juz niedługo, bo lampa mi pada. Zobaczymy wtedy.

docxxx
18-03-2010, 10:55
(...) opieram sie na faktach. (...) ja mówię co spotkało akura mnie. Zmiany sa odczuwalne. (...) Teraz było OK. (...) piszę zgodnie z rzeczywistoąscią i Twoje zdanie nie prezkresla mojego. (...) mnie wyszło tak jak napisałem. (...)

I o to wlasnie chodzi. Kazda opisana historia to tak naprawde glos "za" lub "przeciw" dzialaniom serwisu.

sailor
18-03-2010, 15:01
Totalne spławianie klienta.

mozna by powiedziec ze jaki klient taka obsluga. naprawialem w NP duzo sprzetu. wlasciwie od kiedy zaczeli istniec jako NP :D
w wiekszosci przypadkow dalo sie to zalatwic tego samego dnia jesli akurat bylem w wawie. jeden kiedys zgrzyt mialem wysylajac im d100 ale to ze wzgledu ze czesci nei dotarly. zdarza sie. cala reszta byla bezproblemowa. lampe naprawic, matryce wyczyscic, af wyregulowac, gumy przekleic, czy zwykle coroczne czyszczenie sprzetu przeprowadzic.
ostatnio mialem przyjemnosc korzystac z serwisu w trybie NPSowym i ze wzgledu na wyjazd za granice zalezalo mi na czasie. zadzownilem poprosilem czy sie da i jakos dalo sie sie zrobic w trybie pilnym. moze wiec wina kiepksiego serwisu lezy po obu stornach barykady? :D

kichu
18-03-2010, 16:16
sailor, ale przepraszam bardzo na czym ta kiepskosc po stronie klienta serwisu mialaby polegac ?

klient pakuje, wysyla sprzet, a pileczka lezy po drugiej stronie, jakos ten sam klient ktory w Polsce boryka sie z kontatkem z serwisem, terminami napraw, czy ich jakoscia, za zachodnia granica obslugiwany jest bez problemu...

tez korzystalem w serwisu w trybie NPS, a rezultaty np. opisalem tutaj
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=109873

chetnie sie dowiem, na czym polegala moja wina jako klienta ? :)

Strus
18-03-2010, 16:28
(...)

chetnie sie dowiem, na czym polegala moja wina jako klienta ? :)

Przecież to oczywiste.... nooo ... jakby Ci to powiedzieć..... no wysłałeś sprzęt do naprawy :mrgreen:

sailor
19-03-2010, 01:26
chetnie sie dowiem, na czym polegala moja wina jako klienta ? :)

ale nie pislem akurat o twoim przypadku. nigdzie nie napisalem ze serwis NP jest swiety. nie napisalem nawet ze jest swietny. napisalem jedynie ze nie jestem w stanie nic zlego na ich temat powiedziec bo mimo serwisowanych wielu sprzetow z kazdym bylo wszystko ok.

ale jak gosc wysyla zramolale d50 z przebiegiem miliona fot i ma pretensje ze po 3 tyg po powrocie z seriwsu mu padl mechanizm lustra to sorry ale ciezko dopatrywac sie tu winy serwisu. ja mialem lampy w ktoryh ze starosci przepalaly sie palniki. po 3ciej wymianie pallnikow okazalo sie ze po prostu sprzet sie zuzyl sa przepiecia i trzeba kupic nowe.

nie mowie ze w towim przpadku nie masz racji (bo pewnie masz) - jesli ktos daje taka a nie inna wycene/ekspertyze to robi to na jakiejs podstawie.i powinna byc mozliwosc korekty i sprawdzenia tego i/albo wyciagneicia konsekwencji wobec pomylek. bo moze to byc kwestia umiejetnosci serwisu lub tez zwyklej pomylki, ktore sie rowniez zdarzaja. w kazdym serwisie, bez wzgledu na to jakiej branzy dotyczy kwestia tylko zeby firma potem w odpowiedni sposob sie zachowala.

polska nie jest krajem kluczowym dla nikon world i nigdy nie bedzie. nalezy to sobie uswiadomic. to raz. dwa ze w polsce pracuja polacy - a ich solidnosc jest legendarna tylko za granica. trzy ze nagonka na serwis wcale nie wplywa na przyplyw milosci serwisantow do uzytkownikow. cztery ze stanowi smonakrecajaca sie spirale w ktorej z blachych problemow robi sie problem armagedonu. zarzucanie takimi sprawami dyrekcji w japoni jedynie osmiesza piszacych (nie mowie tu o sprawach naprawde powaznych - jak na przyklad roznica w wycenie twojego obiektywu)
tyle mojego w temacie. wszedzie pracuja ludzie i wszedzie idzie sie porozumiec. nawet technikow z TPsa da sie naklonic do wspolpracy

admin
19-03-2010, 12:28
Co i czego by nie powiedziec, ta akcja byla potrzebna. Koniec kropka. Jej forma, sposob publikacji ma wtorne znaczenie. Sam odczulem jej skutki w bardzo negatywny sposob, mimo to uwazam ze bylo warto. Mamy teraz nikoniarzy, czystosc sytuacji i poprawe pracy serwisu. Odczuwalna.

docxxx
19-03-2010, 12:55
Co i czego by nie powiedziec, ta akcja byla potrzebna. Koniec kropka. Jej forma, sposob publikacji ma wtorne znaczenie. Sam odczulem jej skutki w bardzo negatywny sposob, mimo to uwazam ze bylo warto. Mamy teraz niekoniarzy, czystosc sytuacji i poprawe pracy serwisu. Odczuwalna.

I o to chodzilo

docxxx
19-03-2010, 12:58
Mamy teraz niekoniarzy

Az z przerazeniem spojrzalem na pasek adresu, czy jest tam nIkoniarze, czy nIEkoniarze. A to wszystko dlatego, ze... *
Pewnie admin strzelil literowke.


*wkrotce sie wyjasni;)

qooba
19-03-2010, 13:15
nie koniarzy miało być ;) znaczy na osłach jeżdżą :mrgreen:

thorcik
19-03-2010, 15:06
nie koniarzy miało być ;) znaczy na osłach jeżdżą :mrgreen:

To musimy Maskota odstrzelić ;o)

fIlek
19-03-2010, 15:19
To musimy Maskota odstrzelić ;o)

:mrgreen:

admin
19-03-2010, 16:54
No i z czego sie smieja, z czego? Po bananie dla kazdego?

lewAp7
19-03-2010, 18:54
polska nie jest krajem kluczowym dla nikon world i nigdy nie bedzie. nalezy to sobie uswiadomic. to raz. dwa ze w polsce pracuja polacy - a ich solidnosc jest legendarna tylko za granica. trzy ze nagonka na serwis wcale nie wplywa na przyplyw milosci serwisantow do uzytkownikow.
jestem bardzo świadomy tych wszystkich rzeczy... jako konsument mam jednak gdzieś jak bardzo nie/kluczowym krajem dla nikona jest Polska, mam gdzieś jakiej narodowości ludzie pracują w polskim sewisie, mam gdzieś jak wpływa nagonaka na serwis na samopoczucie pracujących tam ludzi... skoro Nikon zdecydował się na utworzenie czegoś takiego w Polsce, mam prawo żądać obsługi jak w innych krajach. Nie jestem gorszy ani od Niemca, ani od Anglika...

cztery ze stanowi smonakrecajaca sie spirale w ktorej z blachych problemow robi sie problem armagedonu. zarzucanie takimi sprawami dyrekcji w japoni jedynie osmiesza piszacych (nie mowie tu o sprawach naprawde powaznych - jak na przyklad roznica w wycenie twojego obiektywu)
tyle mojego w temacie. wszedzie pracuja ludzie i wszedzie idzie sie porozumiec. nawet technikow z TPsa da sie naklonic do wspolpracy
Skoro z tych błachych powodów zrobił się armagedon, to znaczy że musiała się przebrać miarka - Polacy to cierpliwy naród, nie ma jeszcze takiej "świadomości konsumenckiej" jak inne kraje w UE, jednak wszystko ma swe granice. Skoro zaczęli się ośmieszać zarzucaniem dyrekcji w Japonii "takimi sprawami", to może być znak, że "coś jest na rzeczy"... że nie chcą być już więcej poniżani (traktowani jak trzeci świat) itd...

Nie zgadzam się z Twoim tokiem myślenia i dlatego cytuję te słowa (nie jest moim zamiarem wciągać Cię w polemikę). Z ludzmi da się dobrze żyć i dogadać się z nimi, ale są też pewne granice.

P.S,
Nigdy nie miałem do czynienia z serwisem Nikona, To o czym piszę, to moje zdanie dotyczące wszystkich serwisów, każdej z firm działających w Polsce

edit:
oczywiście nie dotyczy to tak ewidentnych rzeczy:

gosc wysyla zramolale d50 z przebiegiem miliona fot i ma pretensje ze po 3 tyg po powrocie z seriwsu mu padl mechanizm lustra to sorry ale ciezko dopatrywac sie tu winy serwisu. ja mialem lampy w ktoryh ze starosci przepalaly sie palniki. po 3ciej wymianie pallnikow okazalo sie ze po prostu sprzet sie zuzyl sa przepiecia i trzeba kupic nowe.

robin102
19-03-2010, 22:21
sailor, ale przepraszam bardzo na czym ta kiepskosc po stronie klienta serwisu mialaby polegac ?:)
No przecież pisali, że za dużo na wakacje jeździmy i za dużo zdjęć robimy :mrgreen:


Co i czego by nie powiedziec, ta akcja byla potrzebna.
iiiiiiii za to Cię Piotrze lubię :)

szymony
19-03-2010, 23:33
To co? Poprawiło się czy nie? Mam body do bieżnikowania i nie wiem czy już zacząć klepać pacierze i dać na mszę. A może mogę spać spokojnie. :razz:

sailor
21-03-2010, 03:02
jestem bardzo świadomy tych wszystkich rzeczy...
to bardzo dobrze. ja rowniez

Nie jestem gorszy ani od Niemca, ani od Anglika...


alez oczywiscie ze nie. zana narodowosc nie jest gorsza i powinna byc na rowni traktowana.


Skoro z tych błachych powodów zrobił się armagedon, to znaczy że musiała się przebrać miarka - Polacy to cierpliwy naród, nie ma jeszcze takiej "świadomości konsumenckiej" jak inne kraje w UE, jednak wszystko ma swe granice

bardzo ale to bardzo sie mylisz. szczerze mowiac wiele razy na wyjazdach zdarzylo mi sie nie przyznac ze znam jezyk polski. znajomi jezdzac na na "turystyczne" wakacje kupuja je w neckermannie bo maja gwarancje ze nie trafia w hotelu na polakow itp itd. zaryzykowalbym stwierdzneie ze ciezko o bardziej pieniacki narod niz polska. zaszybko uderza rodakom do glowy maksyma "mi sie nalezy"


. Skoro zaczęli się ośmieszać zarzucaniem dyrekcji w Japonii "takimi sprawami", to może być znak, że "coś jest na rzeczy"... że nie chcą być już więcej poniżani (traktowani jak trzeci świat) itd...

ale my jestesmy trzecim swiatem jesli chodzi o rynek zbytu. nalezy po prostu zajac miejsce w szeregu i pracowac na to by wspiac sie wyzej.

Z ludzmi da się dobrze żyć i dogadać się z nimi, ale są też pewne granice.

mimo iz nie zgadzasz sie z moim tokiem myslenia to ja sie zgadzam z toba - z ludzmi da sie dobrze zyc.
z wiekszoscia serwisow i sytuacji problematycznych udaje mi sie dogadac bezproblemowo chyba ze po drugiej stronie stoi kompletny debil. niestety coraz latwiej o taki przypadek. i nie jest to wina pracodawcow ale ogolnej degeneracji spoleczenstwa. po prostu w wieku produkcyjnym coraz mniej ludzi majacych podstawy empatii i umiejetnosci czytania/pisania ze zrozumieniem



Nigdy nie miałem do czynienia z serwisem Nikona, To o czym piszę, to moje zdanie dotyczące wszystkich serwisów, każdej z firm działających w Polsce

a ja mialem wielokrotnie. do tego pracowalem pare lat w serwisie i powiem ci ze w wiele przypadkow seriwsowych bys nie uwierzyl (od dyskietki 5,25 wkrecanej w maszyne do pisania w celu "nadrukowania"opisu przez wsadzanie w w pionie duskietki do poziomej stacji dyskow po wydlubanie z klawiatury klawisza i przyniesienie do seriwsu)

debilizm klienta naprawde jest nieograniczony. wcale w tym momencie nie bronie serwisu NP. po prostu wiem jak zachowywali sie wyksztalceni kleici serwisu komputerowego kilka lat temu (nota bene kilku z nich jest aktualnie jest "zawodowymi fotografami slubnymi". watpei by w tym czasie przybylo im YntelYgencyi)


oczywiście nie dotyczy to tak ewidentnych rzeczy:
jw. ewidwntnosc rzeczy wychodzi przy spojrzeniu na sprawe z obu stron. zaden serwis swiety nie jest inie bedize. chocby nie wiem co. pracuja w nim tylko ludzie. i do nich mozna miec pretensje. byle tylko te pretensje byly uzasadnione. bo skladanie do japoni zazalen ze moj aparat robi nieladne zdjecia spotka sie co najwyzej z popukaniem w glowe o ile wywola jakakolwiek reakcje.

luxius
23-03-2010, 20:36
Pozostaje jeszcze kwestia polskiego NPS. Dlaczego d300 i d300s nie sa nim w Polsce objete skoro na stronie Nikon.pl są w sekcji "profesjonalene". wiem, ze Witold Sobolewski napisał na tym forum: bo tak, ale akurat ta wypowiedź mnie nie satysfakcjonuje, zeby nie napisac jak głebo i gdzie ją mam.

andrstac
23-03-2010, 21:29
Niedawno tu na forum, jeden z kolegów opisywał, że w pewnym północnym kraju D200 też kwalifikuje do NPS...

miczman
24-03-2010, 12:46
Szkiełko oddałem do salonu w sobotę 13 marca (mydło), wczoraj tj. 23 było już u mnie z powrotem. Szybko i co ważne skutecznie. Brawa dla serwisu.