PDA

Zobacz pełną wersję : Mini dyfuzor



Michaelg
12-03-2010, 18:42
Witam,

zastanawiam się nad tym jaki dyfuzorek można zrobić- prowizorycznie- żeby spełnił swoją rolę np na domówce, imprezie rodzinnej urodzinach cioci Marioli i innych takich sytuacjach. Nie stać mnie na lampę błyskową a czasem wpływ ISO na jakość zdjęcia jest zbyt duży i mało dopuszczalny. chciałoby się użyć lampy wewnętrznej i uniknąć jakoś OSTREGO oświetlenia tylko pierwszego planu/osoby. Wiem że za 20 zł można kupić dyfuzory na allegro ale szukam też jakoegoś mniej rzucającego się w oczy rozwiązania. Macie może jakieś pomysły, wskazówki?


Czekam na odpowiedzi związane z tematem nie na dowcipy i "śmiechowe" pomysły.

Tomeqp
12-03-2010, 18:57
Ja swojego czasu, zanim jeszcze kupiłem sabinę zrobiłem dyfuzor na lampę wbudowaną. Działał bardzo dobrze, jednak nie spełnia podstawowego założenia - nie jest mini. ;) Niestety wygląda na to, że straciłem jego rysunki, a szkoda bo to była dokładna siatka z wymiarami. Na sam dyfuzor spadła mi dość ciężka rura i stał się taki, no trochę płaski :mrgreen:. Jak jesteś zainteresowany to mogę podrzucić kilka fot i wymiarów opartych na tym co z niego zostało. Jest wykonany z kartonu, powierzchnia świecąca to 10x10cm zrobiona z papieru śniadaniowego, a od środka folia aluminiowa.
PS: Jeśli chodzi o rozwiązania konstrukcyjne to jest to taki prostokątny lej zwężający się aż do rozmiarów lampy błyskowej, a na lampę nachodzi taka "szyjka", na której jest dzyndzel wsuwany w sanki. Wymaga to udoskonalenia, gdyż bez pomocy taśmy izolacyjnej dyfuzor odpadał, ale zanim to udoskonaliłem to kupiłem sabinę i dyfuzor przestał być potrzebny.

ArtX
12-03-2010, 18:59
jesli chodzi o szybka i skuteczna improwizacje, to chusteczka do nosa rewelacyjnie sie sprawdza na lampe wbudowana ;)

Michaelg
12-03-2010, 19:20
Haha, myślałem że ta chusteczka to żart, ale faktycznie spróbowałem teraz i jako prowizoryczna mini improwizacja nadaje się świetnie :)

Dla mnie temat wyczerpany, dzięki za pomoc.

ArtX
12-03-2010, 19:33
Haha, myślałem że ta chusteczka to żart, ale faktycznie spróbowałem teraz i jako prowizoryczna mini improwizacja nadaje się świetnie :)

Dla mnie temat wyczerpany, dzięki za pomoc.

nie do konca wyczerpany ;)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img97.imageshack.us/img97/605/diffo.jpg)

Art.

Lucid
12-03-2010, 20:13
Tez używałem opakowania po kliszy, ewentualnie opakowanie po Danio:)

mpwt
12-03-2010, 23:04
A co z kalką techniczną? :D

norbibxl
25-03-2010, 15:47
potwierdzam pudeleczko po kliszy to mleczne spisuje sie idealnie wystarczy wyciac fragment nozyczkami i masz dyfuzorek chowany w kieszni :)

a tu masz jeszcze inne opcje :)
http://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=158

Skibek
25-03-2010, 23:57
potwierdzam pudeleczko po kliszy to mleczne spisuje sie idealnie

Aaaa...
To ja zawsze to czarne zakładałem i coś niedoświetlone fotki miałem i musiałem dawać EV lampy na +5. Po 8-miu błyskach dyfuzorek spływał z aparatu i brałem następny. ;)