PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z modelkami



M.Szabelski
11-11-2006, 14:10
Witajcie!

Chciałbym podzielić się z Wami problemem, który mnie dręczy. Nie mogę sobie z nim poradzić, powiedzcie proszę, czy macie jakieś swoje sposoby, rady dla mnie.

Bardzo interesuje mnie fotografia portertowa. Ale mam problem...no właśnie...z modelkami. Jestem człowiekiem młodym (mam 20 lat, studiuję). Do zdjęć wybieram modelki, które według mnie mają "coś" w sobie. Nie interesuje mnie obiektywne ukazanie ich piękna, tylko moja subiektywna interpretacja pewnych cech (w tym oczywiście i urody).
Problem polega na tym, że właściwie każda dziewczyna, której proponuję sesję, nie bierze na serio tego, co chcę zrobić, czyli stricte sfotografowania jej. Zwykle zdarza się tak, że zaproszenie na zdjęcia jest przez nie traktowane, jako podryw. Problem jest generalnie bardzo zabawny, ale mnie już to nie bawi.

Czy też miewacie takie problemy?

Pozdrawiam,
Mateusz.

Jacek_Z
11-11-2006, 14:28
Załóż sobie portfolio złożone z najlepszych zdjęć w formcie A4. Może tez być prezentacja w laptopie. Około 10-15 zdjęć. Wiem, ze nie sposób mieć te materiały zawsze przy sobie. Ale lepiej przy rozmowie móc udowodnić, że chodzi o zdjęcia i że jesteś dobrym fotografem.
Lepiej proponowac zdjęcia osobie, którą się widziało co najmniej kilka razy. Czasami ta zaczepiona w klubie (są "dziwne" światła) czy na ulicy na kolejnym spotkaniu prezentuje sie wiele gorzej i nie miałbyś jej już ochoty fotografować.
Jak się widzisz z kimś kilka razy, to kiedyś spotkacie się jak bedziesz miał portfolio ze sobą.
Jeżeli nie masz jeszcze zdjęć do pokazania - to masz problem.

odie83
11-11-2006, 14:33
...a może jesteś zbyt przystojny i dlatego Ci nie wierzą i nie interesuje ich Twoja foto-propozycja :)
Mówię całkiem serio...

M.Szabelski
11-11-2006, 15:24
Jacku - dziewczyny, którym proponuję zdjęcia są przeważnie moimi znajomymi. Wiedzą też, że robię zdjęcia. Zwykle miały już okazję je oglądać.
"Dziwne światła"? Po alkoholu nie proponuję zdjęć :)

Odie83 - nie wiem chyba, co one we mnie widzą :) Jestem raczej przeciętny.

Jacek_Z
11-11-2006, 15:34
"dziwne światła" - tak jak to na dyskotekach - czerwone, żółte podświetlenie i wygląda się inaczej. Często ubrana bardziej sexi. A następnego dnia, już w sweterku - szara myszka.

nie wiem w czym problem, skoro widziały zdjęcia i wiedzą o co chodzi.

M.Szabelski
11-11-2006, 15:42
Ja właśnie też nie wiem, o co chodzi! Proponuję też często udział w sesji osoby trzeciej, żeby jeszcze bardziej uwiarygodnić, że chodzi mi o zdjęcia. Mówię np. "weź ze sobą koleżankę/siostrę..., pomoże mi przy zdjęciach i Tobie wyluzować się...bla, bla, bla", a dziewczyny czają się, jakby zamiast rzeczowej propozycji słyszały oświadczyny :)

NiseriN
11-11-2006, 16:47
Cześć,
Też mam podobne "problemy". Ale może warto spojrzeć na to jako na zaletę ? :) Zapraszasz na sesje raczej ładną dziewczyne, takze co stoi na przeszkodzie, żeby poznać się z nią "bliżej" :)?
Trzeba to wykorzystać, a nie patrzeć na to jak na wadę!!!
Pozdrawiam

M.Szabelski
11-11-2006, 16:51
Zauważyłem potencjał tkwiący w tym problemie :)

Ale na dłuższą metę jest to denerwujące.

Czornyj
11-11-2006, 17:12
To mów im że jesteś pedałem

samuraj
11-11-2006, 17:16
To mów im że jesteś pedałem
:mrgreen: :mrgreen:

M.Szabelski
11-11-2006, 17:28
Lepiej nie, jeszcze fama pójdzie :grin:

Maciej
11-11-2006, 17:44
To mów im że jesteś pedałem

Dobre, dobre. :D :lol:
:mrgreen:

futrzak
11-11-2006, 18:40
To mów im że jesteś pedałem

:shock: to może zaraz na forum przeczytam sobie coś o żydach albo "czarnuchach" - a pomysł nie najlepszy, grozi zaszufladkowaniem i koniec - niby jak potem wszystkich przekonać że nie mają racji :mrgreen: chyba tyko metoda Jacka ma jakiś sens - no i dobre portfolio zawsze się przyda

Czornyj
11-11-2006, 18:45
oj futrzak, to tylko mała ironia, nie bądźmy znowóż tacy qrv poprawni politycznie :mrgreen: Cóż można MSzabelskiemu sensownego poradzić? Widać przystojny jest chłopina, laski na niego lecą i nic mądrego nie poradzisz, natura ma swoje prawa.

Władca Pixeli
11-11-2006, 18:55
Załóż sobie portfolio złożone z najlepszych zdjęć w formcie A4.
To jest pierwsza podstawowa sprawa.
Druga to przygotuj bardzo dobrej jakości wizytówki. Dajesz i czekasz. Nigdy nie można nalegać bo to pogarsza sytuację

futrzak
11-11-2006, 18:58
No to to rozumiem - zresztą może powinien odwrotnie w takim przypadku: umówić się na spotkanie we dwoje i zaproponować jej coś czego jeszcze nie robiła :mrgreen: może podziałać ...

PS. Nie chodzi o poprawność polityczną bo uważam że to momentami już przeginanie ale "pedał" ma charakter wybitnie pejoratywny.

PS2. :) punkt dla władcy - wizerunek jest bardzo ważny - jak cię widzą tak o tobie myślą

M.Szabelski
12-11-2006, 13:07
Dzięki za odpowiedzi :)

Futrzak - Twoja propozycja podoba mi się :grin:

sailor
12-11-2006, 14:40
Też mam podobne "problemy". Ale może warto spojrzeć na to jako na zaletę ? :) Zapraszasz na sesje raczej ładną dziewczyne, takze co stoi na przeszkodzie, żeby poznać się z nią "bliżej" :)?


no i wlasnie wyjasniles dlaczego dziewczyny traktuja takie propozycje malo serio. bo wlasnie sa przekanane ze bedizesz chcial poznawac je blizej.
albo profesjonalne podejscie i powolne wyrabianie sobie dobrej opini (potem pojdzie juz latwiej bo kolezanka kolezance powie jakie fajne zdjecia robisz) albo pstrykactwo i podryw na aparat. trzeba sie zdecydowac w ktora strone idziesz.

i dokladnei tak jak powiedzial wladca - dobre portfolio, ladna strona, porzadnie wygladajace wizytowki...najleipej wszystko utrzymane w jednym stylu. stworz wlasny wizerunek i dzialaj :)

co do propozycji czarnego .. wcale nie jest taka zla .. na pewno nie narzekalbys na brak zlecen :)

M.Szabelski
12-11-2006, 15:19
Muszę więc rzeczywiście pomyśleć nad własną stroną i wizytówkami.

A wracając do podrywu na aparat - może to być dobre na krótką metę. Jak w końcu znajdę swoją drugą połowę, to może się to stać olbrzymim problemem. Wyobraźcie sobie tylko, że znalazłbym swoją "pannę" właśnie przez robienie zdjęć i pewnego dnia mówię: "kochanie, idę dzisiaj z koleżanką porobić jej zdjęcia" :grin:

Tutaj mam kolejne pytanie. Czy Wasze połowy są zazdrosne o takie sprawy? Wiadomo, że w przypadku fotografów profesjonalnych, robiących zdjęcia zarobkowo (których nie brakuje przecież na forum), to "tylko" praca...ale w innych przypadkach? :)

Jacek_Z
12-11-2006, 15:26
A wracając do podrywu na aparat - może to być dobre na krótką metę. Jak w końcu znajdę swoją drugą połowę, to może się to stać olbrzymim problemem. Wyobraźcie sobie tylko, że znalazłbym swoją "pannę" właśnie przez robienie zdjęć i pewnego dnia mówię: "kochanie, idę dzisiaj z koleżanką porobić jej zdjęcia" :grin:

Tutaj mam kolejne pytanie. Czy Wasze połowy są zazdrosne o takie sprawy? Wiadomo, że w przypadku fotografów profesjonalnych, robiących zdjęcia zarobkowo (których nie brakuje przecież na forum), to "tylko" praca...ale w innych przypadkach? :)

To problem zawsze. To co, że zarobkowo i to co, że to tylko praca. Wytłumacz to kobiecie :(
Musisz liczyć na wyjątek od regóły.

Władca Pixeli
12-11-2006, 18:34
Nie miałem wczoraj czasu napisać więcej.

Wygląd wizytówki jest ważny, ale ważna jest również zawartość. Dobrze jest umieścić adres swojej strony i e-mail, ale nie powinien to być adres na jakimś bezpłatnym serwerze. Dużo lepiej jest mieć swoją domenę. Bezpłatne serwery (yahoo, hotmail itp.) wyglądają bardzo podejrzanie, bo nie można zweryfikować właściciela.
Najlepszym wyjściem są znajomi, czy znajomi znajomych. Jeżeli widzisz ładną dziewczynę np. w bibliotece to nie pytaj się jej za pierwszym razem tylko po kilku wizytach. Nie można być jednak natrętnym i pytać się wiele razy.
Najtrudniejsza jest sytuacja, kiedy spotykasz nieznajomą dziewczynę na ulicy. Wtedy przedstawiasz się, mówisz, że jesteś fotografem, oferujesz bezpłatne zdjęcia w zamian za pozowanie, dajesz wizytówkę i jak sytuacja pozwala pokazujesz swoje portfolio. Nie należy przeciągać konwersacji. NIGDY nie pytaj się o telefon, adres czy nawet imię.
Później pozostaje tylko czekać.
Ważne jest też jak jesteś ubrany, twoje zachowanie, pewność z jaką mówisz.


A wracając do podrywu na aparat - może to być dobre na krótką metę. Jak w końcu znajdę swoją drugą połowę, to może się to stać olbrzymim problemem. Wyobraźcie sobie tylko, że znalazłbym swoją "pannę" właśnie przez robienie zdjęć i pewnego dnia mówię: "kochanie, idę dzisiaj z koleżanką porobić jej zdjęcia"
A to już jest temat na cała książkę :mrgreen:

invictus
13-11-2006, 20:41
Władca Pixeli bardzo konstruktywny post i profesjonalne podejscie, ale co jesli nie jestem fotografem?
tzn mam na mysli to ze nie mam zadnego wykrztalcenia w tej dziedzinie (osobiscie mam 18 lat i mature przed soba). Wizytowka moze rozwiazac sprawe?

teh_14m3
13-11-2006, 20:46
Władca Pixeli bardzo konstruktywny post i profesjonalne podejscie, ale co jesli nie jestem fotografem?
tzn mam na mysli to ze nie mam zadnego wykrztalcenia w tej dziedzinie (osobiscie mam 18 lat i mature przed soba). Wizytowka moze rozwiazac sprawe?

pozostaje ci tylko urok osobisty ;D

Władca Pixeli
14-11-2006, 04:16
ale co jesli nie jestem fotografem?
W Stanach w takim wypadku wpisujesz "Freelance Photographer" :mrgreen:
Problem w tym, że w Polsce nie ma dobrego odpowiednika tej nazwy.
Możesz wpisać na wizytówce - Fotografia portretowa itp.

invictus
14-11-2006, 08:12
pozostaje ci tylko urok osobisty ;D

nie chce robic zludnych nadzieji :D

Władca Pixeli. Pomysl z wizytowkami jak najbardziej przypadl mi do gustu. Brakuje mi do szczescia paru 'gadzetow', ale sporobowac sprubuje.

misialo
14-11-2006, 11:49
...Wladca doskonale to ujął... w szybkiej akcji jest wielki potencjal... robisz "napasc" zostawiasz kontakty i znikasz... nie ma sie co "rozwalkowywac"... jesli bedzie w najmniejszym stopniu zainteresowana - zobaczy materialy. jesli zobaczy materialy a sa czegos warte - zamailuje (mail lepszy od tel)... potem juz z gorki...

pozdrawima i zycze powodzenia...

m

M.Szabelski
14-11-2006, 11:53
Dzięki za odpowiedzi :) Widać problem wcale nie jest taki mały i nie tylko mnie dotyczy. Pozdrawiam!

Profesjonalista
14-11-2006, 19:09
Spróbuj chodzić z portfoliem ze zdjęciami dziewczyn. To uwiarygodni to w jakim celu je zaczepiasz, że naprawdę szukasz do zdjęć.
Załóż stronę, daj ogłoszenia na serwisach, że szukasz fotomodelek o nieszablonowej urodzie. Jak robisz dobre zdjęcia to same będą chciały się u Ciebie sfotografować. Polecą Cię koleżankom. I po problemie.

madburn
15-11-2006, 17:48
tyle ze to bledne kolo - zeby miec portfolio to trzeba je jakos zrobic - i tu wlasnie problem z modelkami :)

no chyba ze jak pierwszy milion - ukrasc :P

Władca Pixeli
16-11-2006, 03:08
tyle ze to bledne kolo - zeby miec portfolio to trzeba je jakos zrobic - i tu wlasnie problem z modelkami :)

no chyba ze jak pierwszy milion - ukrasc :P
Jak dzieciom trzeba podać wszystko na tacy. :-D Spsobów są tysiące.
Wystarczy poszukać jakiś klub foto lub kółko fotograficzne. Na pewno organizują jakieś warsztaty gdzie można zrobić pierwsz portfolio. Poprosić kogoś z rodziny, znajomych. Spytaj się jakiegoś lokalnego fotografa czy potrzebuje kogoś do pomocy. Dać małe ogłoszenie w okolicy, lokalnej gazecie. Fotografować lokalne akademie, występy.
Można się wybrać na warsztaty organizowane przez admina czy na jakiś plener forumowy. Zorganizować samemu spotkanie forumowiczów z Twojej okolicy itd....

madburn
16-11-2006, 11:30
Władco - ja juz mam u Admina przyspieszony kurs w przyszlym tygodniu - co wyjdzie to wyjdzie - moze bedzie lepiej :)

mialem jednak na mysli to co tez sam wlasnie powiedziales - wszyscy chca juz teraz - a tu trzeba ciwiczyc cwiczyc focic i focic - jedna sesja na kursie u admina nie wystarczy

skompletowanie dobrego portfolio to nie wycieczka do marketu po bulki i piwo - troche to potrwa

pozatym zawsze mozna zrobic lepsze zdjecia :)
parafrazujac twoja sygnaturke - zawsze moze byc lepsze swiatlo :)

Jacek_Z
16-11-2006, 12:15
koleżanki z klasy (roku). Zrobisz jednej i drugiej dobre zdjęcia, to się dowiedzą i inne dziewczyny, bo to plotkary :) i niedługo będzie wiedziała cała szkoła (uczelnia). A jak nie bedzie wiedziała - to powiedz zaczepionej dziewczynie by się spytała iksińskiej, bo ona miała zdjęcia wczesniej.

madburn
16-11-2006, 13:04
kolezanki z roku na uczelni technicznej ? LOL ROTFL WOOT !! :]]

Profesjonalista
17-11-2006, 14:08
kolezanki z roku na uczelni technicznej ? LOL ROTFL WOOT !! :]]

Trudny temat, ale tym bardziej warty zmierzenia się z nim.

Profesjonalista
17-11-2006, 14:12
Władco - ja juz mam u Admina przyspieszony kurs w przyszlym tygodniu - co wyjdzie to wyjdzie - moze bedzie lepiej :)

mialem jednak na mysli to co tez sam wlasnie powiedziales - wszyscy chca juz teraz - a tu trzeba ciwiczyc cwiczyc focic i focic - jedna sesja na kursie u admina nie wystarczy

skompletowanie dobrego portfolio to nie wycieczka do marketu po bulki i piwo - troche to potrwa

pozatym zawsze mozna zrobic lepsze zdjecia :)
parafrazujac twoja sygnaturke - zawsze moze byc lepsze swiatlo :)

Portfolio to coś co stale sie powieksza. Nie da się go skompletować raz i zamknąć sprawe. Jedne zdjęcia przestana Ci sie podobać, bedziesz dokładał nowe realizacje. Na poczatek możesz mieć w nim nawet zdjęcia pejzarzy, wnetrz, martwych natur. Nie musisz mieć portretów. Wystarczy, ze dziewczyna zobaczy, że umiesz i robisz ciekawe zdjęcia, że naprawde fotografujesz. Musisz mieć jakis pomysł na sesje, aranzacje co ja zaintryguje, wzbudzi zaufanie, że wiesz o czym mówisz.

Nikopol
27-04-2008, 13:46
Moje pierwsze zdjęcia ludzi to właściwie przypadkowe zdjęcia znalezionym w szafie zenitem, zdjęcia zrobione dzieciom starszej siostry. Potem gdy odebrałem je z labu stwierdziłem - kurcze flaczek, ale zajawka! Będę robił zdjęcia! A potem pierwsza modelka - moja najlepsza przyjaciółka, która do tej pory użycza mi wdzięków gdy mamy czas i natchnienie (jakkolwiek to brzmi :P )

A potem wystarczy pokazać innym. Nie trzeba mieć (od razu) własnej strony na własnej domenie, wystarczy konto na oph, plfoto, etc...


Swoją drogą, czy ta dyskusja jest NA PEWNO w dobrym dziale??!! <rotfl> - te modelki to bardziej sprzęt, czy akcesoria? A może od razu CIEMNIA :D:D:D:D

Nikopol
27-04-2008, 14:02
Jeszcze tak mi przyszło do głowy, że w sumie jak człowiek patrzy na takie fotki.pl, grona, znajomych, nasze klasy - całą masę wszystkich serwisów takich czy siakich, które w co najmniej 70% opierają się na tym żeby wstawić jak najaatrakcyjniejsze zdjęcie - aż dziw bierze, że te wszystkie laski i laseczki nie powpadały na pomysł, żeby sobie zrobić ciut bardziej profesjonalne zdjęcia.

Nie wiem jak to jest "abroad", na wschodzie, zachodzie, północy i południu ale u nas fotograf to sie kojarzy z legitymacją, komunią, ślubem i zdjęciem nagrobnym ;/ To dziwne, bo jeśli masa... nie, nie masa, wszystkie dziewczyny wydają grubą forsę na kosmetyki, tipsy, solaria, ciuchy, buty, torebki, fryzjerów i co tam jeszcze, to czy takie (przykładowe) 50 pln dla znajomego, albo człowieka z ogłoszenia który zrobi świetne zdjęcie to naprawdę wydatek nie do przeskoczenia? A przecież znam nie jedną niewiastę i każda ma gdzieś tam w główce jakieś swoje wymarzone zdjęcie. Tylko "nie ma kto zrobić".

Jakoś tak ludzie podchodzą do tego, że fotograf to ten co ma studio na rogu i tam chodzę jak muszę wyrobić nowy dokument, a na strony które odwiedzają tabuny ludzi - wrzuca się zdjęcia na tle drzwi od kibla... (http://fotkapeel.pinger.pl/ <- zacny zbiór przykładów, ale nie oglądajcie przed obiadem)

hedgehog
27-04-2008, 14:31
Problem jest znany, sam miałem :) Wiem, że boli. Chciałoby się sfotografować dziewczynę, ma się w bańce pomysły a nie jest tak prosto znaleźć modelkę... U mnie to było tak, że zacząłem jako fotograf muzyczny, koncertowy. Łaziłem na chyba wszystkie metaluszne koncerty w Warszawie, wysyłali mnie w rozjazdy po całej Polsce... Poznawałem masę ludzi. Potem, kiedy chciałem już zająć się fotografią portretową, pokazałem paru koleżankom, co zrobiłem na koncertach (być może pomógł fakt, że te dziewczyny to w większości twarze widywane na każdym gigu :) I powiedziałem, że chciałbym spróbować zadziałać w portrecie. A, że na dziewuszki trafiłem fenomenalne, to przez następny rok sfotografować mi się udało chyba każdą interesującą kobietę (hej, w sumie facetów też fotografowałem... :) w swoim otoczeniu koleżeńskim :) I już... Potem poznałem sporo potencjalnych modelek w czasie obsługi foto warsztatów tańca współczesnego, następnie odkryłem portale dla fotomodelek i... z górki.

Moja rada? Nie spinaj się, nie pozuj. Powiedz otwarcie dziewczynie, której chciałbyś zrobić zdjęcia, że zaczynasz. Że nie wiesz za bardzo, o co w tym chodzi, ale chcesz spróbować. Zaproś ją do parku, idźcie razem na spacer i rób zdjęcia. Najlepiej zacznij od znajomych/przyjaciół, oni dadzą ci największy kredyt zaufania.

Powodzenia :) Jest prościej, niż myślisz.

hedgehog
27-04-2008, 14:32
JNie wiem jak to jest "abroad", na wschodzie, zachodzie, północy i południu ale u nas fotograf to sie kojarzy z legitymacją, komunią, ślubem i zdjęciem nagrobnym ;/

To i tak nieźle. W Anglii fotograf = perwers. :) O ile nie robi ślubów, oczywiście, bo wtedy uznawany jest za dziwaka. :) Metoda rekrutacji "ulicznej" modelek, sprawdzona w Polsce, tu nie działa. Można szybko zarobić po buziaku. :) Z piąchy. :)

M.Szabelski
27-04-2008, 14:51
Heh, to miło, że tak stary wątek jeszcze żyje na forum :) Nie wiem skąd wzięła się ta kategoria.. pamiętam, że zamieszczałem w "fotografia - tematy ogólne"! Ponieważ wyszło, jak wyszło, to proponuję zaklasyfikować modelki do "akcesoriów" :-P

Faktycznie: dziwny jest stosunek Polek/Polaków do zdjęć.. ale cóź zrobić?

Aha... mój problem jest nieaktulany :mrgreen: Może ta dyskusja przyda się komuś innemu.

Nikopol
27-04-2008, 15:25
Aha... mój problem jest nieaktulany :mrgreen: Może ta dyskusja przyda się komuś innemu.

To może mała refleksja z perspektywy czasu ;-)

M.Szabelski
27-04-2008, 16:26
To może mała refleksja z perspektywy czasu ;-)


Nie robię już portretów :lol:

Żartuję oczywiście. Ale faktycznie rzadko ostatnio zdarza mi się je robić. Uważam, że trzeba umawiać się z modelkami, które wiedzą, że chodzi o zdjęcia i tylko o nie. Aby utwierdzić je w tym przekonaniu, dobrze jest starannie werbalizować swoje myśli i nie pozostawiac niedopowiedzeń. Nie oznacza to oczywiście, że należy zupełnie porzucić poczucie humoru :)

Nigdy nie ciągnęło mnie do poszukiwania modelek przez internet. Jeśli komuś odpowiada taka forma, to proszę bardzo, ale myślę, że z założenia obie strony umawiające się przychodzą na spotkanie z pewną dozą niepewności i asertywności, co raczej nie odbije się korzystnie na zdjęciach. Nie trzeba oczywiście zrobić świetnych zdjęć przy pierwszym podejściu, ale ponieważ fotografuję w plenerze, to każda sesja wiąże się z umawianiem się z osobą do trzymania blendy i takie tam... dla mnie jest to po prostu upierdliwe i jak już chcę zrobić zdjęcia, to chcę żeby wyszły jak najlepiej.

Takie jest moje zdanie. Nie jest ono oczywiście jedynie słuszne. Może nawet kiedyś je zmienię :p



Pozdrawiam!!!

Nikopol
27-04-2008, 22:10
O! Co do internetu to ostatnio w Krakowie paskudny precedens miał miejsce http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,5131332.html ;/

odie83
28-04-2008, 21:41
O! Co do internetu to ostatnio w Krakowie paskudny precedens miał miejsce http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,5131332.html ;/

Był o tym temat na forum niedawno... podejrzana sprawa, w której w kilka rzeczy aż nie chce się wierzyć wiec to może była jakaś zemsta a nie gwałt...

M.Szabelski
28-04-2008, 22:55
Był o tym temat na forum niedawno... podejrzana sprawa, w której w kilka rzeczy aż nie chce się wierzyć wiec to może była jakaś zemsta a nie gwałt...


Myślę, że niezależnie od tego, co tam naprawdę się stało, sprawa pokazuje bardzo dobrze, jakie problemy mogą się pojawić w związku z umawianiem się przez internet.

Sentiel
30-04-2008, 00:39
Powiem tak, nie dam sobie niczego uciac, ani za jej slowa ani za niego. Modelka z elblaga w Krakowie, niedwuznaczne propozycje juz w czase "podwozki" ?! Moze ona uposledzona byla ?