PDA

Zobacz pełną wersję : Podróż Dookoła Świata. Co??



ebolla
04-02-2010, 21:22
Witam, to mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość.
Jak w temacie, od ponad roku przygotowuje się do podróży dookoła świata, rok oszczędzania, miliony forum z różnych dziedzin, nawet nie wiedziałem, że tyle sił i czasu mi to pochłonie i teraz przyszła pora na aparat. I tu moje pytanie: co wybrać?? w 11 miesięcznej podróży ważne jest żeby mieć jak najmniej bagażu, więc 4 obiektywy odpadają. ale z drugiej strony, pewnie będę robił krajobrazy jak i portrety, chciałbym znaleźć coś w miarę uniwersalnego, znajomi doradzają mi d300, albo d90 albo canona 7d. A ja nie mam pojęcia jakie body i obiektywy byłyby najlepsze. dodam że chciałbym wydaj jak najmniej, ale liczę się z 6 000 zl. Co można by było wymyślić oscylując wokół tej ceny??
Z góry dziękuje za Pomoc.

Mariusz888
04-02-2010, 21:25
6k zł na body czy na body + szkła ;) bo różnica jest bardzo istotna - domyślam się że im lżej i mniejszy tym lepiej ALE z drugiej strony zdecydowanie wolałbym mieć przy sobie D300 niż D90 ;) a może D200? Solidny jak D300 a dużo tańszy... w końcu 6k zł na puszkę + zestaw różnych szkieł to "bez szału" - do tego D200 mógłbyś np dokupić S10-20 + jakieś 50mm + coś dłuższego np jakieś 150-180mm ;) ew D300 + N18-70 + N70-300VR? ;)

rg2000
04-02-2010, 21:25
A może coś z serii dxx i do tego 18-200. Wtedy masz i szeroko i dłuższy zoom. I w niedużych rozmiarach.

plusfoto
04-02-2010, 21:28
1. Zależy na którym miejscu w tej podróży stawiasz zdjęcia. Jeśli jest to nie pierwsze lecz któreś tam to polecam D90+18-200

ebolla
04-02-2010, 21:31
Niestety 6000 zl. na całość.

kondziu
04-02-2010, 21:37
Moim zdaniem D90 i 18-200 vr będzie w sam raz zresztą ten obiektyw ma opinię szkła dla podróżnika, jeśli możesz to napisz coś więcej o podróży.

maki
04-02-2010, 21:37
Po raz kolejny promuję mojego "kolegę" zza oceanu:

http://www.pbase.com/happypoppeye


W skrócie: jeździ on z d40X (obecnie d5000) oraz Nikkor 18-200VR i chyba czasem 35/1.8
Ile to w sumie? 4 tysie?

Pozdrawiam

mirroo
04-02-2010, 21:38
Jeśli nie jest to wyprawa fotograficzna i aparat ma udokumentować Twoją podróż, to ja wybrałbym kompakt. Pomyślałbym o czymś z zoomem x 18, trybami M, i zasilaniem na paluchy.

ThomasVoland
04-02-2010, 21:39
http://www.forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=131501

Mariusz888
04-02-2010, 21:40
Oooo właśnie - a Olympus EP-1 z "naleśnikiem" 17mm i zoomem bodajże 14-42? :) też zamkniesz się w 4k a aparat zajmuje miejsca tyle co nic...? ;)

maki
04-02-2010, 21:47
Może to niezbyt correct w tym miejscu, ale taki Canon G10 byłby gites. Albo Olek ep-1 (ep-2). Jakiś Samsung się pojawił miły:
http://www.dpreview.com/previews/samsungnx10/

Pozdr

ebolla
04-02-2010, 21:53
Coś więcej hmm?? Więc zaczynam w Warszawie, tam koleja transsyb. do Pekinu. Potem Mongolia, Kazachstan, Nepal, Indie, Tajlandia, Kambodża, Wietnam, Laos, Singapur, Filipiny, Guam, Mikronezja, Wyspy Marszala, Malezja, Indonezja, Australia, Nowa Zelendia, a potem zobaczymy, podczas podróży mam w planie nurkowanie, skok ze spadochronem, prawie 600 km rowerem, paralotnie itp. bez wdawania się w szczegóły, wielki sprawdzian samego siebie, walka i podróż życia. Ponad rok temu wygrałem w zdrapkę 20 tyś euro. ponad 10 tyś euro zaoszczedziłem, i zamierzam zrobić coś niepowtarzalnego, moja żona mówi, że zachowuje się jak nieuleczalnie chory któremu został rok życia, i chce spróbować wszystkiego, coś w tym jest. Pozdrawiam i życzcie mi powodzenia.

Iktorn
04-02-2010, 21:54
ja np. na taką podróż gdzie zdjęcia są ważne ale nie najważniejsze kupiłbym np używane D80/D90 a do tego:(w lustrzanki typu D3000 i D5000 ja bym sie nie pchał mimo obracanego ekranu i LV)
1) 18-105VR jakąś jasną tałke np 35/1.8
2) Tamron albo sigma 18-50/2.8 i może sigme 50-150/2.8 chyba fajna opcja co?
3) albo Tokine 12-24/4 +35/1.8 + sigme 50-150/2.8 (Ogólnie to tą sigme 50-150 ma mój brat w wersji pierwszej i jest genialnym szkłem)
Ale przyznam się bez bicia że przed lustrzanką miałem np Panasonic Lumix DMC-FZ18 i też robił fantastyczne zdjęcia, zresztą jak kolega będzie chciał to podeśle link do takich zdjęć żeby sobie zobaczył, na pewno nie jest to lustrzanka, ale z drugiej strony kiedy możliwości finansowe są ograniczone a fotografia nie jest największym hobby w życiu nie uważam żeby wydawanie takiej kasy miało sens. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Za kasę której nie wydasz na aparat możesz jeszcze zobaczyć kilka rzeczy ekstra:)...Oczywiście ja wyposażyłbym sie odpowiednio:D Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu którego z tego miejsca szalenie zazdroszczę:D

R.i.P.
04-02-2010, 22:01
Ja bym stawiał na D90 + 18-200VR +... kilkadziesiąt GB kart SD ;]

downunder
04-02-2010, 22:17
Ja bym zabrał D90+18-200VR+35/1,8 + dodatkowo jakiś kieszonkowy kompakt do 500-600 zł. ;)

hddk
05-02-2010, 08:58
A może najpierw spytacie kolegę czy miał do czynienia z fotografią, czy poradzi sobie z obsługą lustrzanki bez trybu zielonego, bo może się zdarzyć tak, że kupi lustrzankę, będzie to ciężkie i wielkie i nieporęczne i na auto będzie robiło kiepskie zdjęcia.

cheyenne
05-02-2010, 09:17
A może najpierw spytacie kolegę czy miał do czynienia z fotografią, czy poradzi sobie z obsługą lustrzanki bez trybu zielonego, bo może się zdarzyć tak, że kupi lustrzankę, będzie to ciężkie i wielkie i nieporęczne i na auto będzie robiło kiepskie zdjęcia.

o właśnie
w taką podróż życia zabrałbym aparat który będzie przede wszystkim pewny i w miarę kompaktowy
stawiałbym na canona g11 lub olympusa pen, z naciskiem na canona
solidny, kompaktowy sprzęt produkujący ładny obrazek
sprawdzi się i w mieście i w plenerze i do portretu
duża lustrzanka jest ciężka, czasami odstraszy fotografowanych, a czasami skusi tych niepowołanych

mój typ to canon g11 + zapasowe baterie + kilka kart SD 2-4 GB (lepiej mieć kilka mniejszych pojemnościowe kart niż jedną dużą)
karty kup sprawdzonych firm i nie najszybsze jak sandisk ultra II(byle nie z allegro bo tam jest masa podrób), lexar czy też pretec lub pqi
wydasz maksymalnie 2500 zł

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9419


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotopolis.pl/obrazki/canon-g11.jpg)

igg
05-02-2010, 13:36
Ja bym zabrał D90+18-200VR+35/1,8 + dodatkowo jakiś kieszonkowy kompakt do 500-600 zł. ;)

Nic mądrzejszego nie wymysliłem, może dołozyłbym SB-400

błajan
05-02-2010, 14:03
Ja bym stawiał na D90 + 18-200VR +... kilkadziesiąt GB kart SD ;]

dokładnie
:-D
puszka szkło to za mało

potrzebujesz dodatkowego aku.
kart pamięci jeśli masz możliwość przesyłu zdjęć przez neta to czytnik jeśli nie foto bank (wyjdzie taniej niż karty ale bardziej podatny na uszkodzenia)
solidna torba w która to wszystko zmieścisz.

co do szkiełek mój typ to szeroko sigma 10-20 no i tele 18-200 ale jeśli nie miałeś do czynienia z fotografią jakaś dobra solidna hybryda (taniej, lżej,taniej,bywa że równie solidnie)
ceny może spadną (kurs dolara itd) :mrgreen:
podobno nadzieja umiera ostatnia.

ps i torba z tesco do zdjęć podwodnych

verus
09-02-2010, 03:04
D90 + 18-200VR to będzie najlepszy zestaw na taką podróż

Pawel92
09-02-2010, 07:40
Na taka podróż (bez tragarzy :)) tez bym poparł pomysł G11: daje rade (przykłady (http://lech.zenfolio.com/p761598876)).
Bateria G11 jest bardzo wydajna. Wziąłbym tez jakiś mały i lekki statyw.

matej
09-02-2010, 09:37
a ja proponuje skontaktowac sie z moimi znajomymi, ktorzy sa mniej wiecej... poltora roku przed Toba ;)
w trasie zamienili malpke zdaje sie na D60 + 2 kity - mozesz obejrzec foty (skonfrontowac, to co robia z Twoimi oczekiwaniami) i zasiegnac rady z pierwszej reki:
http://byledalej.waw.pl (http://byledalej.waw.pl/)

docxxx
09-02-2010, 10:22
Proponuje nie kupowac "niewiadomoczego". Pojedziesz na taka wycieczke i dostaniesz rozwolnienia od ciaglego stresu i patrzenia, czy ktos nie kradnie Twojego sprzetu za grube "tysie". Nie jedziesz do pracy, wiec nie musisz zabierac 3 x body + 10 szkiel. Wez cos uniwersalnego i ciesz sie wycieczka!

robsonzbydzi
09-02-2010, 10:23
Podróży dookoła świata nie odbyłem, ale moje najdłuższe trasy trwały koło miesiąca. NA twoim miejscu wziąłbym ob. nikkor 18-200 VR, zapewnia dużą uniwersalność, a jeśli chodzi o aparat to albo nowe D90 albo używany D300. Jeśli chcesz taniej to weź używany D200. D90 nie jest zbyt wytrzymałą konstrukcją, nie jest także uszczelniony, pył, wilgoć mogą go łatwo uszkodzić.

marciing
09-02-2010, 10:30
a ja polecam temat bliźniaczo podobny. Tam już są wszystkie informacje, które Ci się przydadzą:

http://nikon.org.pl/showthread.php?t=131501

Swoją drogą ostatnio wysyp takowych podróży ;)

biegly
09-02-2010, 11:55
Bierz D90 lub D5000 + N18-200mm , możesz zastosować zawsze filr polaryzacyjny lub inny do potrzeb!
Jedna mała torba z dobrym uniwersalnie sprzetem ;)

karmel
09-02-2010, 11:58
Parę lat temu też sprawdzałem czy ziemia jest okrągła ;-) i powiem tak, jeżeli nie jesteś totalnym świrem na punkcie fotografii, a aparat ma służyć po prostu dokumentacji podróży to polecam brać jak najmniejszy, może coś w stylu Canona G10, G11. Według mnie im mniej bagażu tym lepiej, wygodniej, szybciej, bezpieczniej... Spotykałem hardcore'owców, którzy w podróż na 12 miesięcy brali tylko mały plecaczek, bagaż podręczny i uwierz mi, czasami bardzo im zazdrościłem mobilności. Jeżeli zdjęcia to priorytet to wtedy zestaw D90 + 18-200 + np 50mm powinien Ci w zupełności wystarczyć. Możliwość kręcenia filmików jest bardzo przydatna w takiej podróży.

thor88
09-02-2010, 12:11
ale skoro podróż to może jednak D5000??? mniejszy, lżejszy... kręci filmy, do tego N 18-200 lub wręcz T 18-270 i jest super zestaw. Między D90 a D5000 nie ma WIELKIEJ różnicy jakościowej. A D5000 mniejszy, obracany LCD.

moshica
11-02-2010, 11:11
Chyba dodam coś od siebie, bo ten dylemat miałem nieraz. Padły wszystkie możliwe propozycje i autor niebawem zgłupieje i nic nie wybierze. Moja propozycja taka, małe body D5000(lustro), D40, etc...+N18-200VR. Jako zabezpieczenie + duża uniwersalność np. polecany Canon G11 lub Panasonic FZ38, które służy mi w długich podróżach jako drugie zabezpieczenie.
Plusy :
- jak coś stanie się z 1 sprzętem,(awaria, kradzież, zalanie) masz awaryjne drugie.
- w miejscach gdzie lustro + większy obiektyw "odstrasza", używasz kompakta z dużym zoomem.
- w miejscach zapylonych (pustynia) używasz kompakt, mniejsza wartość, brak konieczności zmiany szkła
- dodatkowo kompakt kręci film, moze mało przydatne, ale jest...lustra nei mają (poza D90 and UP)
Minusy :
-więcej sprzętu..ale nie za wiele ;-)

Taki mój sprawdzony sposób na egzotyczne miejsca w różnych warunkach pogodowych i o różnym stopniu zagrożeń ze strony tubylców ;-)

eldritch
11-02-2010, 11:19
Coś więcej hmm?? Więc zaczynam w Warszawie, tam koleja transsyb. do Pekinu. Potem Mongolia, Kazachstan, Nepal, Indie, Tajlandia, Kambodża, Wietnam, Laos, Singapur, Filipiny, Guam, Mikronezja, Wyspy Marszala, Malezja, Indonezja, Australia, Nowa Zelendia, a potem zobaczymy, podczas podróży mam w planie nurkowanie, skok ze spadochronem, prawie 600 km rowerem, paralotnie itp. bez wdawania się w szczegóły, wielki sprawdzian samego siebie, walka i podróż życia. Ponad rok temu wygrałem w zdrapkę 20 tyś euro. ponad 10 tyś euro zaoszczedziłem, i zamierzam zrobić coś niepowtarzalnego, moja żona mówi, że zachowuje się jak nieuleczalnie chory któremu został rok życia, i chce spróbować wszystkiego, coś w tym jest. Pozdrawiam i życzcie mi powodzenia.

i nie zabierasz ze sobą żony? a ona tylko tak skomentowała Twoją wyprawę... dasz mi jej komórkę...? wiesz z takiej wyprawy można nie wrócić...

PS
Olki EP-1 i Ep-2 to IMHO pomysł idiotyczny chyba że "lubisz" kadrować na "wyciągniętych rękach" - tak trzeba by do nich dokupić zewnętrzny celownik dalmierzowy... chcesz sie bawić z czymś takim na wyprawie życia?
z Olków sensowny byłby zestaw E-620 z ekranem umożliwiającym robienie zdjęć samemu sobie na wyciągniętej ręce lub na niewielką odległość (2K pln) + Zuiko Digital ED 12-60mm (24-120) f/2,8-4,0 SWD (3,7K pln), cały zestaw waży 1kg
Z Nikona brałbym ten zestaw: Nikon D300S + Nikkor AF-S DX VR 18-200mm f/3,5-5,6G IF-ED (6,9K pln) lub w tańszej wersji z D90. Na pewno nie brałbym nic co gorsze od D90.
I coś poręcznego Panasonic Lumix DMC-GH1 + ob. 14-140mm albo to cudo (bardzo chwalone) Panasonic Lumix DMC L1 + Leica 14-50mm f/2.8-3.5 (około 5K pln)

stef
11-02-2010, 11:36
Na temat wyboru lustrzanki koledzy już Ci doradzili,
ja dodam, że na Twoim miejscu na pewno
zabrałbym ze sobą jakiś kompakcik wodoszczelny.
Pisałeś, że będziesz nurkować, a i w innych sytuacjach
się przyda. Nie jest to ogromny wydatek, a potem plułbyś
sobie w brodę.

docxxx
11-02-2010, 11:48
Kolego, jedziesz do pracy czy na wycieczke? Przestancie sie podniecac sprzetem. Wszyscy maja super propozycje, bo to nie ich decyzja, kasa i konsekwecje. Najlatwiej sie rozwiazuje cudze problemy. Gosc jedzie na wycieczke, chce cos zwiedzic, a nie co chwile patrzec, czy ktos mu torby nie zaiwanil. Kazdy sypie propozycjami jak z rekawa: kup to tamto i siamto. 10kg sprzetu. Kto to bedzie dzwigal? Niech wezmie aparat, duzo kart pamieci i niech sie cieszy.
ps. Sam doradzam, ale krociotko: najchetniej to bym wzial D40 + jakiegos kita (no chyba, ze inny system). Nie balbym sie, ze rozwale go o sciane, albo spale w sloncu. To nie NG, ze trzeba miec idealna jakosc. Kolega przyjedzie, wrzuci zdjecia na kompa, czesc na forum (tu go zjada za wszystko) i bedzie gitara.

eldritch
11-02-2010, 12:02
Kolego, jedziesz do pracy czy na wycieczke? Przestancie sie podniecac sprzetem. Wszyscy maja super propozycje, bo to nie ich decyzja, kasa i konsekwecje. Najlatwiej sie rozwiazuje cudze problemy. Gosc jedzie na wycieczke, chce cos zwiedzic, a nie co chwile patrzec, czy ktos mu torby nie zaiwanil. Kazdy sypie propozycjami jak z rekawa: kup to tamto i siamto. 10kg sprzetu. Kto to bedzie dzwigal? Niech wezmie aparat, duzo kart pamieci i niech sie cieszy.


Twój post świadczy o całkowitym braku zrozumienia autora wątku.
Kolega ma "na wydanie" kwotę około 6.000 zł - a więc nie małą, gdyby chciał sobie kupić aparat za 1.500 zł to by nie tracił czasu i nie logował się na kolejne forum (jak wspomniał przed wyprawą korzysta z wielu) - tylko poszedł i kupił byle co w Media Markcie.
Chce opinii na temat aparatów i propozycji, które sobie rozważy (pewnie mu się bardzo nie spieszy i ma na to parę dni).

Osobiście uważam, że pluć w brodę to mógłby sobie gdyby zabrał ze sobą D40... dlatego doradzaj jak chcesz i/lub polemizuj ze zdaniem innych - ale z łaski swojej nie pouczaj innych co mają robić / nie robić...

stef
11-02-2010, 12:16
Na temat wyboru lustrzanki koledzy już Ci doradzili,
ja dodam, że na Twoim miejscu na pewno
zabrałbym ze sobą jakiś kompakcik wodoszczelny.
Pisałeś, że będziesz nurkować, a i w innych sytuacjach
się przyda. Nie jest to ogromny wydatek, a potem plułbyś
sobie w brodę.

Chciałem tylko zaznaczyć, że zabrałbym ten kompakt dodatkowo.

sinster
11-02-2010, 19:24
podróżuję tak z 3miesiące w roku.
Zwykle biorę pentaxa k20d (teraz ok 2 tys zl czy jako gx20 samsunga)
Uszczelnienia się przydają szczególnie w rejonach Azji południo-wschodniej. I tak samo jak trekkingowałem w górach czy dolomity czy Nepal. Gdy wieje kurz wchodzi wszędzie. teraz zatrzymuje mi się na uszczelkach i mam spokój.
Jakość zdjęć bardzo dobra,. kompakt jak dla mnie jako dodatek.. brakuje głębi ostrości bardzo przy dokumentacji - wszystko jest "płaskie" i ma się małą możliwość w kreowaniu fotografii.
Obiektywy:
Co do odstraszania nałożony naleśnik da 40mm/2,8 załtwia sprawę - wygląda wtedy jak kompakt i można spokojnie "iść do ludzi". (ok. 1500)
Kit - bardzo dobrej jakości jak na kita i można kupić uszczelnianego za ok 400 zl (18-55mm WR) - deszcz, mżawka i pył niestraszny. do tego zabawka w postaci sigmy 70-300 (za ok 600zl)- sigma ma ok jakoćć do ok 200mm ale trudno - jest w miarę lekka i tania. i daje radę do 6 tys. zl spokojnie z akcesoriami oczwyiście (aku, statyw, karty (może bank pamięci))

od siebie do tego poza akcesoriami inwestycja w limitedy - bo lekkie i niepozorne i mało miejsca zajmują (21+40+70 zestaw waży 375 g, czyli mniej niż 0,5 wody) i konweter raynox 250 małe a makro "jakotakie" wyjdzie a czasem chce się coś strzelić w parkach narodowych (na Sumatrze owady takie, że można i bez makro ;) ale zawsze lepiej coś mieć).

Fajna wyprawa trudna sprzetowo :) zawsze lepiej wziąć sigme 100-300 i jakieś jasne zoomy 2,8 itp ale to tylko na krótkie "konkretne" wypady. uniwersalny zestaw to taki chya jak wyzej... tani i do przejścia... AAAA i sporo tanio kupisz w hongkongu więc może najpierw kompakt a potem jak się nadarzy okazja kupić sprzęt :)

Pozdr,
Seba

PS. napisales koleją do Pekinu potem Mongolia... chyba koleją Transyberyjska do Mongoli a potem dalej do Pekinu? tak jest lepiej :)
PS2. a nóż się zobaczymy w Kambodży czy Laosie :)

docxxx
11-02-2010, 20:18
Twój post świadczy o całkowitym braku zrozumienia autora wątku.
Kolega ma "na wydanie" kwotę około 6.000 zł

No tak, ma, to trzeba wydac.
Jak kolezanka mnie pyta, jakiego laptopa kupic "takiego do internetu i gg" i mowi, ze ma na wydanie 5kzl, to nie mowie jej zeby kupila nie wiadomo co, a najlepiej niech dolozy jeszcze 1kzl, tylko radze, aby kupila cos za pol ceny, a reszte sobie wydala na cos innego lub odlozyla. Ale ok, nie wypowiadam sie juz.
Takie "wasze" rady, to nie sa dobre rady.

Zuzus
11-02-2010, 20:35
Nie czytalam calego watku.. Ale od siebie polecam Ci body + pozadny uniwersalny obiektyw. Chocby zestaw d90 + nikonowskie 18-200. Odpada zonglerka szklami, ciezar, i ryzyko posiadania wiekszej ilosci sprzetu delikatnego, bo przeciez z optyka trzeba ostroznie.
Duza czesc Azji zwiedzilam ze swoim juz bylym d80 + wlasnie 18-200 - jest szeroko na krajobrazy, widoczki, i tym podobne, a jak trzeba to i ladny portret zrobisz bez problemu. Naprawde fajne uniwersalne szklo.
Wiadomo, czasem chcialoby sie wrzuc 1,8, albo chociaz 2,8.. Ale perspektywa kilku stalek, albo ciezkiego i wielkiego nikkora 70-200 zawsze mnie przytlacza. ;)

eldritch
12-02-2010, 12:19
No tak, ma, to trzeba wydac.

Tego nie powiedziałem, ale nie możesz krytykować ludzi z forum, że doradzają człowiekowi coś lepszego niż D40, tylko dlatego, że Ty uważasz, że to najlepszy wybór.
Nie wyobrażam siebie szczerze powiedziawszy, że ebola mógłby dostać od każdego z nas radę w stylu weź D40 plus 18-55 bo "daje radę" i nie będzie szkoda jak Ci ukradną czy się potłucze. Na tej zasadzie wszyscy tu obecni forumowicze powinni fotografować D40tką... każdemu można przecież ukraść aparat na ulicy, dworcu PKP, czy w kościele/sali weselnej itp.. Każdemu też może wypaść z ręki itp..
Zjeździłem większą część europy i parę innych krajów z różnymi aparatami i nigdy nic żadnemu z nich się nie stało (owszem trudno pojedyncze wyjazdy porównywać do tego co planuje eboja - zdaję sobie z tego sprawę).

Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że ebola ze swojej "wyprawy życia" przywiezie także "zdjęcia życia", pewnie lepszych (bardziej dla niego atrakcyjnych) nie uda mu się zrobić potem w życiu (chyba że pojedzie jeszcze raz).
Wygląda na to, że facet zdaje sobie z tego sprawę i do kwestii aparatu podchodzi bardzo rozważnie, pisząc że "chciałby wydać jak najmniej, ale liczy się z wydatkiem do 6.000 zł" - to jasne, że każdy z nas chciałby wydać na sprzęt jak najmniej - ale cudów nie ma.
Dla mnie zdjęcia z takiej wyprawy byłby więcej warte niż najlepsze fotografie znanych mistrzów, a to uzasadniałoby dla mnie zaryzykowanie zabrania najlepszego sprzęt na jaki byłoby mnie stać.

PS
Tak szczerze powiedziawszy to łatwiej byłoby doradzać gdyby ebola napisał jakie ma doświadczenia w fotografowaniu i czym fotografuje dzisiaj...
PS 2
Zastanawiałeś się ile zdjęć zamierzasz robić średnio dziennie? W zależności od tego sporą część z tej kwoty pochłoną karty pamięci. Trzeba by się było zastanowić czy korzystając np. z nikonów nie wystarczy jakość jpeg normal - co znacznie zwiększy ilość możliwych zdjęć.
Ponieważ jednak przez długie okresy możesz być z dala od fotograficznej cywilizacji pojemność kart powinna być spora... rozważałeś już to?
Na 2GB kartę wchodzi z reguły około 200 zdjęć w JPG FINE ! Gdybym ja miał się zastanwiać ile zabrać to byłoby to co najmniej ze 4 karty x 16GB

maki
12-02-2010, 15:40
Nie ma takiej ilości kart jaka miałaby starczyć w podróży dookoła świata. To jest osobny problem do przemyślenia: co robić z fotkami z kart.


I owszem, można za 3000 przywieźć taki materiał, że w Polandzie za 30000 się go nie zrobi. Kasa nie przesądza wcale o jakości zdjęć.

eldritch
12-02-2010, 16:38
Nie ma takiej ilości kart jaka miałaby starczyć w podróży dookoła świata. To jest osobny problem do przemyślenia: co robić z fotkami z kart.


owszem fotki trzeba zgrywać na płytki DVD tam gdzie to będzie możliwe, trzeba jednak założyć jaki jest czas pomiędzy punktami FOTO...
4 karty po 16GB to jednak jest około 6.500 -10.000 zdjęć w jpg fine i pewnie ze dwa razy tyle jpg normal - na "dłuższą chwilę" wystarczy

Czyli:

Nikon D90 - 2.500 PLN
Nikkor AF-S DX VR 18-200mm f/3,5-5,6G ED II - 2.200 PLN
3 x Nikon EN-EL3e (bateria) - 3x 169 PLN = 507 PLN
4 x Sandisk SDHC 16 GB Ultra II - 4 x 200 PLN = 800 PLN
HOYA UV DMC PRO 1 Digital - 180 PLN
Lowepro Topload Zoom 1 - 100 PLN
SUMA: 6.287 PLN

sinster
12-02-2010, 17:03
fotki na DVD. ale broń Boże na jedną płytę. Robimy co najmniej 2 kopie (oczywiście po nagraniu sprawdzenie czy nie ma błędów). Jedną płytkę mamy ze sobą drugą wysyłamy na zaufany adres(y) w Polandzie.
Kolejną opcją jest też bank danych.. Opcja z wysyłką do Polski zawsze jest jakimś zabezpieczeniem przed kradzieżą czy uszkodzeniem jedynego nośnika jaki się ma.

maki
12-02-2010, 17:16
Tudzież można zainwestować w notebook`a (1000zyla?) + dysk USB przenośny (jako kopia) - ta opcja przemawia do mnie najbardziej. Wtedy jedna 4gigowa karta styka.

eldritch
12-02-2010, 17:32
Tudzież można zainwestować w notebook`a (1000zyla?) + dysk USB przenośny (jako kopia) - ta opcja przemawia do mnie najbardziej. Wtedy jedna 4gigowa karta styka.

i tragarza do kupy sprzętu elektronicznego który każdy może szlag trafić np. od wilgoci... a w przypadku braku prądu we wschodniej części europy mozna sobie netbookiem popuszczać kaczuszki...

a karty schowasz sobie np. do czegoś takiego
http://sklepy.allegro.pl/item880606997_pudelko_wodoodporne_wodoszczelne_her metyczne.html

maki
12-02-2010, 17:41
Poczytaj blogi ludzi jak to robią a potem dawaj rady z tragarzami