PDA

Zobacz pełną wersję : filtr UV



medyk
08-11-2006, 17:21
mam pytanie..Mam od 2 dni D 50 i zastanawiam się czy nie kupić i założyć na stałe filtra UV..Aby chronić obiektyw ....Ale słyszałem,że taki filtr tylko psuje zdjęcia ..jak to jest? Kupić czy nie kupić?

Rothar
08-11-2006, 17:36
Nie chce byc niegrzeczny, ale proponuje zaczac od przeszukania tego dzialu. Czytania masz na tydzien, albo i dluzej. Nikt za Ciebie tej decyzji nie podejmie. Milego "kopania"
Pozdrawiam

zuto
08-11-2006, 17:56
załóż UV. tylko nie taki za 15zł. i nic ci sie nie zepsuje.

maciey75
08-11-2006, 22:46
pierwszy post a tu ani BE ani ME ani KUKURYKU?... witamy na forum ;)

Maciekkk
08-11-2006, 23:12
Do ochrony szkła służy dekielek a nie filtr. Każde dodoatkowe "coś" (nawet to najdroższe i najlepsze) degraduje jakość optyki. Jeśli używać UV to wtedy gdy są ku temu przesłanki a nie "dla ochrony".
Ja posprzedawałem wszystkie UVki.

http://www.fotosite.pl/index.php?title=Ostry_problem_z_filtrem_UV

ALF
09-11-2006, 02:43
Do ochrony szkła służy dekielek a nie filtr. Każde dodoatkowe "coś" (nawet to najdroższe i najlepsze) degraduje jakość optyki. Jeśli używać UV to wtedy gdy są ku temu przesłanki a nie "dla ochrony".
Ja posprzedawałem wszystkie UVki.

http://www.fotosite.pl/index.php?title=Ostry_problem_z_filtrem_UV

dałeś do pieca z tą "degradacją" :D ...przejrzyj moje zdjęcia...na każdym szkle mam założony UV lub skylght, a często jeszcze 1-3 cokiny :D poczytaj literaturę sygnowaną poważnymi nazwiskami...pękosławski, mroczek i inni...

medyk kup UV lub skylight 1A tylko przynajmniej marumi MC/WPC/DGH lub hoya HMC/SHMC o b+w i heliopanie nawet nie wspomnę...gwarantuję ci, że nie zauważysz spadku jakości, natomiast zauważysz nieco lepszą jakość w krajobrazie...

swiatlo
09-11-2006, 02:53
Do ochrony szkła służy dekielek a nie filtr. Każde dodoatkowe "coś" (nawet to najdroższe i najlepsze) degraduje jakość optyki. Jeśli używać UV to wtedy gdy są ku temu przesłanki a nie "dla ochrony".
Ja posprzedawałem wszystkie UVki.

http://www.fotosite.pl/index.php?title=Ostry_problem_z_filtrem_UV

Wszyscy fotografowie, jak i wszystkie poważne książki zalecają używanie UV. Nie po to aby faktycznie blokować te nieszczęsne promienie ultrafioletowe, ale na zasadzie bezpiecznika: lepiej żeby poszedł bezpiecznik za parę złotych, niż np. telewizor za parę tysięcy.
Co do ochrony obiektywu dekielkiem, to jeszcze nie spotkałem poważnego fotografa który by fotografował z dekielkiem założonym na obiektyw - autofocus wtedy źle działa...

Maciekkk
09-11-2006, 06:33
Wszyscy fotografowie, jak i wszystkie poważne książki zalecają używanie UV. Nie po to aby faktycznie blokować te nieszczęsne promienie ultrafioletowe, ale na zasadzie bezpiecznika: lepiej żeby poszedł bezpiecznik za parę złotych, niż np. telewizor za parę tysięcy.
Co do ochrony obiektywu dekielkiem, to jeszcze nie spotkałem poważnego fotografa który by fotografował z dekielkiem założonym na obiektyw - autofocus wtedy źle działa...
Ile znasz przypadków uratowania soczewki filtrem UV?
Ja znam pzypadki odwrotne - porysowanie soczewki stłuczonymi kawałkami UVki :)
Panowie, tego szkła nie da się zarysować byle czym.
Ale..., co mi tam chcecie to sobie nakręcajcie na co macie ochotę - to wasze zdjęcia :)

PS
swiatło - bardzo pochopnie używasz słowa "wszyscy" ;-)

Maciekkk
09-11-2006, 06:40
dałeś do pieca z tą "degradacją" :D ...przejrzyj moje zdjęcia...na każdym szkle mam założony UV lub skylght, a często jeszcze 1-3 cokiny :D poczytaj literaturę sygnowaną poważnymi nazwiskami...pękosławski, mroczek i inni...
Czemu myślisz, że nie czytałem? Bo mam w podpisie nie tą firmę co trzeba?
Alf..., chciałem zacząć tłumaczyć ale doczytałem do końca Twój post:


gwarantuję ci, że nie zauważysz spadku jakości, natomiast zauważysz nieco lepszą jakość w krajobrazie...
...i stwierdziłem, że jednak nie ma sensu :???:

Sindbad
09-11-2006, 09:17
mam pytanie..Mam od 2 dni D 50 i zastanawiam się czy nie kupić i założyć na stałe filtra UV..Aby chronić obiektyw ....Ale słyszałem,że taki filtr tylko psuje zdjęcia ..jak to jest? Kupić czy nie kupić?

Przeczytaj: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2653, gość ma bardzo rozsądne podejście do fotografii. Ja osobiście nie używam tego filtru, gdyż jest to jakby nie było zawsze dodatkowe szkło... choćby do sprawdzania czy nie jest zabrudzone
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://forum.nikon.org.pl/images/icons/icon12.gif). Wg mnie najlepszym zabezpieczeniem obiektywu jest osłonka (tzw. tulipanik) i oczywiście uważanie na sprzęt. A od przypadkowego dotknięcia paluchem czy przeciągnięcia materiałem od np plecaka czy kurtki szkło od obiektywu się raczej nie porysuje i nie pęknie...

ALF
09-11-2006, 15:51
dam ci prosty przykład manipulacji w tym tekście...cytat...wystarczy przyjrzeć się szkłom na rynku wtórnym. Ile z nich ma rysy? Ile aukcji na eBayu nie ma w opisie "szkło w idealnym stanie", "soczewki jak nowe"? Nie możemy niedoceniać poprzednich właścicieli - gdyby łatwo było zarysować obiektyw, byłoby na świecie znacznie więcej porysowanych szkieł niż teraz...koniec cytatu
a w ilu z tych aukcji napisane było, że obiektyw był chroniony filtrem UV?
ja mogę odpowiedzieć w zakresie nikkora 20-35/2,8 i tokin o podobnych parametrach bo śledziłem ebaya przez ponad rok uważnie czytając aukcje...w 75-80% wyraźnie stało napisane, że był założony filtr UV lub podobny, w ok 10-15% nie było mowy o filtrach, co nie znaczy, że nie mogły być założone, a tylko sprzedający zapomiał umieścić to w opisie...w pozostałych przypadkach użytkownik przyznawał, że nie stosował filtrów ochronnych...

prawdę jest, że współczesne szkła są robione ze znacznie lepszego szkła i powłoki są również bardziej odporne na zarysowania, co wcale nie znaczy, że w ogóle odporne :D

następna rzecz...znacznie łatwiej wyczyścić filtr, niż przednią soczewkę...zwłaszcza w szkłach szerokich...

a odpowiadając na pytanie o uratowanie...to tylko na swoim przykładzie znam 5 takich wypadków, a 1 z nich wręcz extremalny...o przypadkach kolegów nawet nie wspominam :D

ALF
09-11-2006, 16:03
Ile znasz przypadków uratowania soczewki filtrem UV?
Ja znam pzypadki odwrotne - porysowanie soczewki stłuczonymi kawałkami UVki :)
Panowie, tego szkła nie da się zarysować byle czym.

przeczytaj co sam napisałeś...o twardości powłok i soczewki, a teraz zajrzyj do tego cytatu powyżej :D

i jeszcze mi powiesz, że szkło filtra UV jest twardsze od kurzu...a nawet kamieni, żwiru itd? :D

nawet nie zauważyłem, że cykasz canonem...ale widać masz jakieś z tego powodu kompleksy...zanim zaczniesz kogoś oskarżać, sprawdź czy nie obrażasz...

a dyskusje na temat różnic w jakości mogę podjąć na podstawie zdjęć, a nie teoretycznych rozważań...ja sprawdziłem, a co więcej zrobiłem test...z założonym B+W, zwykłym, bez powłok...zrobiłem kilka lat temu zdjęcia i powtórzyłem to samo bez filtra...zdjęcia powiększyłem do 20-30 i dałem 5 fotografom do oceny i wyboru...ani jeden z nich nie podjął się wybrania zdjęć z filtrem...ja również nie widziałem różnicy...baaa nawet pokazałem kilku kolegom nie znającym się na fotografii...oni też nie umieli wybrać najlepszego zdjęcia i twierdzili, że robię ich w balona, bo to to samo zdjęcie...więc zadam ci pytanie...robiłeś taki test, czy tylko o nim czytałeś?
masz jakieś doświadczenie z filtrami...bo ja pierwszy z nich założyłem już dziesiąt lat temu :D

Sindbad
09-11-2006, 16:34
Wiesz ALF, to naprawdę kwestia indywidualna... Ja osobiście nie lubię nadmiarowych (moim zdaniem) elementów przez które wpada światełko. Oczywiście po coś te filtry wymyślili, nie neguję że być może przydają się tam gdzie UV może dawać "po obrazie". Wiem natomiast jedno, co już napisałem wcześniej, jeśli chodzi o ochronę to najlepszą jest sam fotografujący. Zgodzę się z tym, że jeśli przebywasz w warunkach, które ewidentnie narażają szkło na porysowanie (np dzieci wymachujące kredkami w przedszkolu :-) ), to prewencyjnie można taki filtr załozyć. Natomiast nie jestem zwolennikiem trzymania go na stałe. Obiektywu nie porysujesz byle czym, a jak spadnie na kamienistą ścieżkę to żaden filtr nie pomoże... :-)

medyk
09-11-2006, 16:57
dziękuję wszystkim za odpowiedzi...A jeśli już jesteśmy przy ochronie... to może mi podpowiecie,czy warto czymś zabezpieczyć monitor LCD? np folią czy czymś?są takowe na allegro. Dziękuje

Maciekkk
09-11-2006, 17:42
nawet nie zauważyłem, że cykasz canonem...ale widać masz jakieś z tego powodu kompleksy...
kompleksy to pewnie nie ale na tutejszym gruncie stąpam niepewnie :mrgreen:

zanim zaczniesz kogoś oskarżać, sprawdź czy nie obrażasz...
ależ przez myśl mi nawet coś podobnego nie przeszło :confused:
ALF, wypisałem się z TWA zwanego w skrócie CB głównie przez kilku pajacujących smarków co się zwą MODERATORAMI i nie lepszego admina i wierz mi, że daleki jestem od wojenek systemowych i róźnych prowokacji :!:



a dyskusje na temat różnic w jakości mogę podjąć na podstawie zdjęć, a nie teoretycznych rozważań...ja sprawdziłem, a co więcej zrobiłem test...z założonym B+W, zwykłym, bez powłok...zrobiłem kilka lat temu zdjęcia i powtórzyłem to samo bez filtra...zdjęcia powiększyłem do 20-30 i dałem 5 fotografom do oceny i wyboru...ani jeden z nich nie podjął się wybrania zdjęć z filtrem...ja również nie widziałem różnicy...baaa nawet pokazałem kilku kolegom nie znającym się na fotografii...oni też nie umieli wybrać najlepszego zdjęcia i twierdzili, że robię ich w balona, bo to to samo zdjęcie...więc zadam ci pytanie...robiłeś taki test, czy tylko o nim czytałeś?
masz jakieś doświadczenie z filtrami...bo ja pierwszy z nich założyłem już dziesiąt lat temu :D
Czy mam doświadczenie z filtrami? Chyba tak, bawię się aparatami już ładnych parę latek (a mam ich na karku już 40 ;)).
Jedyne filtry jakie używam to B+W MRC. Na lepsze mnie nie stać. I z takimi mam właśnie porównanie. Wierz mi, że jeśli się w jakimś temacie wypowiadam to nie na podstawie artykułów z Digital Foto Video ;-) tylko z własnego doświadczenia.

A jeśli Ty uważasz, że nie masz róźnicy, to powiedz po jaką cholerę wydawać 400-500zł ? Nie lepiej za to pojechać w ciekawe miejsce i popstrykać? Albo przepić? :twisted:

Valdek_Tychy
09-11-2006, 18:38
dziękuję wszystkim za odpowiedzi...A jeśli już jesteśmy przy ochronie... to może mi podpowiecie,czy warto czymś zabezpieczyć monitor LCD? np folią czy czymś?są takowe na allegro. Dziękuje

Coś Ty taki ostrożny ;) :D
Nie wiem jaki masz obiektyw zakladam,że 18-55 więc kup sobie filtr UV Hoya HMC lub HMC Super do nabycia na allegro za 50-70 zł. i trzaskaj foty,sprzęt jest do fotografowania a nie do cackania się z nim. Kupowanie filtrów o wartości równej obiektywowi lub go przewyższajacej mija się z celem dlatego polecam Hoyę

ALF
09-11-2006, 18:52
kompleksy to pewnie nie ale na tutejszym gruncie stąpam niepewnie :mrgreen:

ależ przez myśl mi nawet coś podobnego nie przeszło :confused:
ALF, wypisałem się z TWA zwanego w skrócie CB głównie przez kilku pajacujących smarków co się zwą MODERATORAMI i nie lepszego admina i wierz mi, że daleki jestem od wojenek systemowych i róźnych prowokacji :!:


Czy mam doświadczenie z filtrami? Chyba tak, bawię się aparatami już ładnych parę latek (a mam ich na karku już 40 ;)).
Jedyne filtry jakie używam to B+W MRC. Na lepsze mnie nie stać. I z takimi mam właśnie porównanie. Wierz mi, że jeśli się w jakimś temacie wypowiadam to nie na podstawie artykułów z Digital Foto Video ;-) tylko z własnego doświadczenia.

A jeśli Ty uważasz, że nie masz róźnicy, to powiedz po jaką cholerę wydawać 400-500zł ? Nie lepiej za to pojechać w ciekawe miejsce i popstrykać? Albo przepić? :twisted:

wiesz...na moim kółku foto dzieciaki pstrykają wszystkim od nikona po canona...baaa...mają nawet jakieś fikuśne kodaki, całkiem niezłe olki i minolty...a ja ich namawiam nie tyle na zakup czegoś lepszego czy innego, ale na kupno statywu i filterków :D
różnicę widać przy zdjęciach krajobrazowaych...może niewielką, ale wywalanie przeniebieszczeń z jakowegoś landszfta ze szkła bez UVki lub polara nie daje takich efektów jak ze szkła z UVKą...
wcale nie musze do przeczkola, samemu przytrafiło mi się parę razy wsadzić palucha w szkło :D a jak cykałem na rajdzie to dostałem taką salwę po szkle (i całe szczęście, że aparat miałem przy twarzy), że do wieczora żwirek wywalałem z ciuchów...UVka skaszaniona, ale soczewka nawet nie draśnięta :) łażąc po górkach wielkorotnie przydarzylo mi się puknąć puszką w skałę, raz do tego stopnia, że UVkę musiałem szczypcami odkręcać, ale na szczęście gwint filtrowy ocalał, ale co by było gdyby nie UVka wolę nie myśleć :D
a swoją drogą, to mam częściej założonego skylighta 1A niż UVkę :)

Smurf
09-11-2006, 21:01
a dyskusje na temat różnic w jakości mogę podjąć na podstawie zdjęć, a nie teoretycznych rozważań...ja sprawdziłem, a co więcej zrobiłem test...z założonym B+W, zwykłym, bez powłok...zrobiłem kilka lat temu zdjęcia i powtórzyłem to samo bez filtra...zdjęcia powiększyłem do 20-30 i dałem 5 fotografom do oceny i wyboru...ani jeden z nich nie podjął się wybrania zdjęć z filtrem...ja również nie widziałem różnicy...baaa nawet pokazałem kilku kolegom nie znającym się na fotografii...oni też nie umieli wybrać najlepszego zdjęcia i twierdzili, że robię ich w balona, bo to to samo zdjęcie...więc zadam ci pytanie...robiłeś taki test, czy tylko o nim czytałeś?
masz jakieś doświadczenie z filtrami...bo ja pierwszy z nich założyłem już dziesiąt lat temu :D
Ja mam identyczne spostrzeżenia, zresztą juz jakis czas temu pisałem o tym na forum, w burzliwej dyskusji o sensie stosowania filtrów UV.
Tak na marginesie - mam przykład porysowania "bez specjalnego wysiłku" przedniej soczewki często wychwalanego nawet na tym forum Zeiss Sonnara 200/2,8.
Alf, nie zgodze sie jednak z jednym z Twoich stwierdzeń w poprzedniej wypowiedzi,
że współczesne szkła są robione ze znacznie lepszego szkła
Uważam że jest akurat odwrotnie.
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

ALF
09-11-2006, 23:15
na pewno lepsze są powłoki, ale co doszkła, to możesz mieć rację :D

medyk
10-11-2006, 19:47
więc kupiłem filtr...HMC HOYA.....dziękuję za pomoc /straciłem tylko kupe nerwów przy czyszczeniu tegoż filtra bo chciałem usunąc pyłek aż w końcu zrobiły mi się mazy z chuchania i myślałem,że go wyrzucę do kosza.../ale się działo.......

Maciekkk
10-11-2006, 22:13
Było dodać jeszcze kilka zł i kupić B+W bądź Marumi - znacznie łatwiej się czyszczą niż Hoya.

medyk
10-11-2006, 22:58
a skąd miałem wiedzieć....no a ten co kupiłem jest zły ?

ALF
11-11-2006, 02:00
jest przyzwoity optycznie, ale jego powłoki są trudne w czyszczeniu...używaj wyłącznie spranej flaneli...

Maciekkk
11-11-2006, 06:51
Miałem kiedyś polara Hoya SHMC. Całkiem dobrze się go czyściło właśnie spraną flanelą jak ALF pisze ale... nie żadnymi chemikaliami tylko parą nad czajnikiem.

medyk
11-11-2006, 11:42
kiedyś za młodego tak robiłem termometr aby nie iść do szkoły..i rtęć wpadła do czajnika a herbate się piło nadal.......

colednik
11-11-2006, 14:37
ja osobiscie tez nie jestem zwolennikiem posiadanie uv na obiektywie. UV przeciez nie jest stworzony do ochrony obiektywu tylko w innym celu, ale to tylko moje zdanie. Popieram Macka do ochrony sluzy dekielek i ja wlasnie tak robie:)

ALF
11-11-2006, 19:47
pewnie dlatego nie widać twoich zdjęć na czarnym tle :D