Zobacz pełną wersję : Canon niestety górą...
wojtmatusik
30-01-2010, 12:52
pojechałem w tym roku na puchar Świata w skokach narciarskich. Jakim zaskoczeniem było dla mnie, gdy w namiocie prasowym zobaczyłem panów z serwisu canona z kuferkiem pełnym sprzętu, plus oczywiście oferta podstawowych napraw na miejscu...tak, tak na miejscu...
Że akurat padł mi D 300 postanowiłem wypożyczyć aparat Canon 7D z 70-200. Kolejne zaskoczenie, zestaw otrzymałem za kompletną darmoch i to na dwa dni.
Po oddaniu sprzętu panowie z canona poinformowali mnie że jeżeli będę zainteresowany kupnem to oni zapraszają, a i jakiś konkretny upust da się załatwić.
Przyznam szczerze że Nikon nigdy mnie tak nie zaskoczył. Oczywiście istniej NPS ale w niektórych przypadkach to jest jedna wielka kpina z klienta głównie profesjonalisty. Może i wypożyczalnia działa ok (choć czasem bardzo daleko od ok), ale serwis to już jest skandal.
wcale się nie dziwię niektórym moim kolegom że mimo zachwytów nad korpusami Nikona, zostali przy Canonie. Canonowi zależy na kliencie, dba o niego i spuszcza jak w Nikonie. Po prostu dbają o każdego. Oczywiście nie można się całkowicie zad Canonem zachwycać ale z mojego osobistego wieloletniego doświadczenia z obiema markami canon wychodzi na plus....
wojtmatusik - musisz odróżnić tego typu działania na takiej imprezie od "całokształtu" obrazu firmy. Twoje zauroczenie tym wydarzeniem chyba jest zbyt duże :)
ja to widze tak,
1 opcja: w Canonie spada sprzedaż i promują się jak mogą
2 opcja: Canony częściej padają i wymagają częstszych napraw :)
Co by nie mówić to takie "akcje" jednak dają do myślenia i to jest coś co może przyciągnąć potencjalnych klientów.
W kwestii marketingu i reklamy to Nikon jest jednak daleko w d...
Zamierzona prowokacja czy promocja marki??
Innervoice
30-01-2010, 22:07
Jeśli kiedyś Nikon będzie miał taki serwis jak Olympus, to będzie nam jak w niebie :mrgreen:
Wiem, bo przerabiałem serwis Olka.
- dwa lata gwarancji
- kurier za darmo
- w razie potrzeby, zastępczy korpus
- czyszczenie w ramach gwarancji za darmo
- i brak obaw, przed wysłaniem do serwisu :)
oczywiście, zawsze może znaleźć się jakiś pechowiec :mrgreen:
moze tylko na rubiezach swiata..
Fakt, onegdaj byłem posiadaczem Olka 8080 , po kilku m-cach padło jedno z kółek sterowniczych wysłałem na ich koszt kurierem, po 2 dniach telefon z informacją, że wysyłąją sprzęt do centralnego serwisu w Czechach, bo stwierdzili dodatkowo błąd matrycy!
Ku mojemu zdumieniu aparat wrócił za 10 dni spawny w 100%.
Adam Trzcionka
30-01-2010, 23:05
niekoniecznie się zgodzę z tą górą i dołem.
zacznę jak w starych, góralskich bajkach: miałem w życiu kilka sztuk 5d.
jeden z nich jakiś rok temu z okładem wylądował trzeci raz w serwisie po 3cim totalnym padzie - wielokrotny zgon.
za każdym razem w gwarancji serwis wpisywał "awaria systemu zasilania".
podzwoniłem po urzadach konsumenckich gdzie dowiedziałem się, że dawny przepis o wymianie po 3 awariach nie obowiązuje - wymiana jest możliwa, ale to sprawa uznaniowa, trzeba pisać do przedstawicielstwa firmy.
no to napisałem - nie raz, nie dwa, podzwoniłem. przemiły Pan X. z działu reklamacji obiecał mi gruszki na wierzbie - wymianę, oczywiście, zależy nam na naszych dobrych klientach (na ów czas zostawiłem canonowi naprawde sporo kasy) - proszę opisać całość, ja zamawiam potwierdzenie z serwisu i działamy! napisałem piękny elaborat, kserokopie kwitów, posłałem. Pan X. mnie zapewnił, że sprawie nadaje tok, ekspertyza w serwisie zamówiona - kwestia tygodnia.
po czym zniknął - nie odpisywał na maile, nie odbierał telefonu. swoimi źródłami dowiedziałem się, że serwis nie dostał od niego żadnej prośby o ekspertyzę (byłaby dla mnie korzystna) - facet przez telefon kłamał, że zlecił ją dnia tego i tego - a tak się składa, że ja wtedy do nich dzwoniłem, sekretarka powiedziała, że jest na urlopie.
Miesiąc kłamstw, zwodzenia, lawirowania - po czym, po którymś juz moim mailu i interwencji u kierownictwa, zostałem w agresywny, absolutnie chamski sposób poinformowany o "decyzji odmownej", bo "ekspertyza szczegółowa wykazała awarie różnych części aparatu". jak u Kafki qurva! dzień później kupiłem d3.
Co by nie mówić to takie "akcje" jednak dają do myślenia i to jest coś co może przyciągnąć potencjalnych klientów.
W kwestii marketingu i reklamy to Nikon jest jednak daleko w d...
:mrgreen: gdzieś już czytałem tego typu wypowiedzi ( Canon-Board ) - oczywiście było całkowicie odwrotnie. Tzn. canonierzy z płaczem zazdrościli podejścia Nikona do klienta, marketingu, serwisu ... Po wielu latach w systemie Canona czytając Wasze wypowiedzi w tym temacie doprawdy powiadam Wam : "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Amen ;) .
Jeśli kiedyś Nikon będzie miał taki serwis jak Olympus, to będzie nam jak w niebie :mrgreen:
To prawda. Widze to po PNS.
Jeśli kiedyś Nikon będzie miał taki serwis jak Olympus, to będzie nam jak w niebie :mrgreen:
Wiem, bo przerabiałem serwis Olka.
- dwa lata gwarancji
- kurier za darmo
- w razie potrzeby, zastępczy korpus
- czyszczenie w ramach gwarancji za darmo
- i brak obaw, przed wysłaniem do serwisu :)
oczywiście, zawsze może znaleźć się jakiś pechowiec :mrgreen:
ooo! potwierdzam, mój kumpel opowiadał mi takie niesłychane (dla nas nikoniarzy:mrgreen:) historie
:mrgreen: gdzieś już czytałem tego typu wypowiedzi ( Canon-Board ) - oczywiście było całkowicie odwrotnie. Tzn. canonierzy z płaczem zazdrościli podejścia Nikona do klienta, marketingu, serwisu ...
hehehehe... no bo to jest tak jak napisałeś:
"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Amen ;) .
:)
podzwoniłem po urzadach konsumenckich gdzie dowiedziałem się, że dawny przepis o wymianie po 3 awariach nie obowiązuje - wymiana jest możliwa, ale to sprawa uznaniowa, .
tego nie wiedziałem, czyli jak w serwisie Sigmy obiecali mi zwrot gotówki po trzecim wadliwym szkle, to chyba nie jest z nimi tak źle, jak do tej pory myślałem :)
tego nie wiedziałem, czyli jak w serwisie Sigmy obiecali mi zwrot gotówki po trzecim wadliwym szkle, to chyba nie jest z nimi tak źle, jak do tej pory myślałem :)
Co do Sigmy to mi wymienili na nowy obiektyw (70-200/2.8.) po dwukrotnej złej kalibracji. Fakt, że napisałem się maili i nadzwoniłem do szefa serwisu, ale w końcu dopiąłem swego i szkło nowe otrzymałem.
Niestety w Polsce nadal tak jest, że w "walce" klient vs serwis, przeważnie ten pierwszy musi "walczyć o swoje". A chyba tak być nie powinno.
(http://forum.nikon.org.pl/member.php?u=36639)
na rajdzie polski 2009 nikon tez podobno mial miec takie stoisko jakie opisuje wojtmatusik - czy mial ... nie wiem bo w koncu nie pojechalem.
Co do Sigmy to mi wymienili na nowy obiektyw (70-200/2.8.) po dwukrotnej złej kalibracji. Fakt, że napisałem się maili i nadzwoniłem do szefa serwisu, ale w końcu dopiąłem swego i szkło nowe otrzymałem.
Niestety w Polsce nadal tak jest, że w "walce" klient vs serwis, przeważnie ten pierwszy musi "walczyć o swoje". A chyba tak być nie powinno.
kurna! od 4 tygodni wiem coś o tym organoleptycznie :(
kurna! od 4 tygodni wiem coś o tym organoleptycznie :(
Współczuję...
Podpowiem Ci (choć może to już wiesz), że dobrze jest zawsze w każdym piśmie do sklepu, czy serwisu na dole dopisać tekst - "do wiadomości federacji konsumentów , adres lokalnej siedziby etc...". Oczywiście warto do Federacji się wybrać i poradzić czy "da się coś wskurać" jeśli mamy jakiś problem.
Ja akurat w przypadku reklamacji w Sigmie nie musiałem się radzić Federacji, ale kiedyś w "walce z pewnym sklepem" sprawa nabrała tempa i została dla mnie korzystnie zakończona, dopiero po konsultacji w Federacji i telefonie w moim imieniu Pani z Federacji do owego sklepu.
Współczuję...
Podpowiem Ci (choć może to już wiesz), że dobrze jest zawsze w każdym piśmie do sklepu, czy serwisu na dole dopisać tekst - "do wiadomości federacji konsumentów , adres lokalnej siedziby etc...". Oczywiście warto do Federacji się wybrać i poradzić czy "da się coś wskurać" jeśli mamy jakiś problem.
Ja akurat w przypadku reklamacji w Sigmie nie musiałem się radzić Federacji, ale kiedyś w "walce z pewnym sklepem" sprawa nabrała tempa i została dla mnie korzystnie zakończona, dopiero po konsultacji w Federacji i telefonie w moim imieniu Pani z Federacji do owego sklepu.
na razie idzie wszystko (opornie ale jednak) dobrym torem i mam nadzieję zakończyć sprawę już we wtorek, jak będzie? - zobaczymy, na razie mam zapewnienie o jak najbardziej korzystnym dla mnie zakończeniu całej historii,
ale dzieki za podpowiedzi
Innervoice
31-01-2010, 15:41
ooo! potwierdzam, mój kumpel opowiadał mi takie niesłychane (dla nas nikoniarzy:mrgreen:) historie
W e-510 kończyła się gwarancja, więc przed sprzedażą wysłałem puszkę do czyszczenia, po 10 dniach puszka z powrotem w domu.
Otwieram pokrywę od kart pamięci, patrze a tu karta gratis :mrgreen:
Wysyłka e-3 była podobna, plus zastępcze body, po 10 dniach puszka z powrotem w domku, naprawiona :)
Mam nadzieję, że d700 nie będę musiał nigdzie, nigdy wysyłać.
Pozdro
wojtmatusik
01-02-2010, 22:38
Żadna prowokacja....po prostu jestem pod wrażeniem. Nie można się z Nikonem dogadać w żaden sposób. NPS to pomyłka a jak się nie ma NPSu to serwis trwa miesiącami. Mnie to osobiście męczy.
A promocja np na skokach jest fantastycznym pomysłem. I nie sądzę ze Canon ma jakiekolwiek problemy. Bo po wejściu na rynek 7 i 5 mark II sprzedaż jest wyższa niż kilka miesięcy temu.
Niestety Nikon Polska nie robi nic zeby poprawić wizerunek serwisu i biura obsługi klienta....
shadow_alex
02-02-2010, 16:40
Widzisz Przemek, Tobie to chociaż wymienili, ja po 3 serwisach (2x kalibracja AF pod ich sprzęt, gdyż pod moje d50 bez gw chcieli kase:| + 2x naprawa szurającego pierścienia ostrości) mam ten sam obiektyw. I az strach się bać, co będzie jeśli za kolejne 8 miesięcy pierścień ostrości zacznie chrobotać;-/
Kolekcjoner
02-02-2010, 20:39
Po wielu latach w systemie Canona czytając Wasze wypowiedzi w tym temacie doprawdy powiadam Wam : "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma". Amen ;) .
Święte słowa :D.
co to jest NPS, że pozwolę sobie zapytać ? :D
co to jest NPS, że pozwolę sobie zapytać ? :D
http://www.nikonpro.com/
co to jest NPS, że pozwolę sobie zapytać ? :D
Coś czego Ci nie życzę w naszym rodzimym wykonaniu...
mimo wielu wad nikona (głownie serwis), wolę zostac przy nim niz isc do canona! Jednak czarny kolor robi swoje... i ta boska nazwa nik-on :D
Serwis to niestety największa wada Nikona...poza tym same zalety:)
Pozwole sobie podpiac sie pod watek choc z nieco innej okazji....jak pewnie wiecie jakies czas temu kupilem 1dsIII....aparat w wysmienitym stanie zeby nie rzec jak z polki sklepowej....przebieg 6700klatek....niestety objawila sie pewna wada migawki ktora mimo ze nie byla specjalnie uciazliwa pozwalala sadzic ze jej pad nastapi w najmniej oczekiwanym momencie. Jeden telefon do serwisu w Warszawie, umowienie sie na konkretny dzien na wymiane.
Aparat trafil do serwisu o dogdz 10 a o godzinie 15 odebralem go z nowa migawka. Wymiana mimo ze aparat byl juz po gwarancji odbyla sie gratisowo w ramach gwarancji na 300.000 przebieg migawki deklarowany przez producenta. Wiem ze tak jak byly/sa problemy z serwisem nikona tak sama sa/byly z serwisem canona. Tymczasem mila niespodzianka. Konkretnie uczciwie i na temat, Bez zadnej spychologii i sciemniania. Teraz sie ciesze praktycznie nowym sprzetem. I takich kontaktow (a w zasadzie ich braku) z serwisem zycze wszystkim posiadaczom obu marek.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.