PDA

Zobacz pełną wersję : D80 - przypisanie przycisku funkcyjnego - linie kadrowania



nox
04-11-2006, 12:19
Witam,
orginalnie przypisany do przycisku funkcyjnego jest pokazywanie ISO. Zmieniłem to na wybór pól AF i to niezły pomysł !
Jest także możliwość podpięcia pod ten przycisk pokazywania lini kadrowania. Jednak po przypisaniu. Nic się nie zmienia? Naciskam przycisk funkcyjny i linie kadrowania się nie pojawiają !
Czy może ktoś z was wie jak to działa?

Ruth
04-11-2006, 12:59
Nacisnij przycisk FUNC i obróć główne pokrętło sterowania aby włączyć lub wyłączyć wyświetlanie lini kadrowania

sprawdziłem - działa

Red_Point
04-11-2006, 13:54
owszem dziala i tak opisane jest rowniez w instrukcji!;)

nox
05-11-2006, 18:30
Dzięki, działa. Bije się w piersim nie zaglądnąłem do instrukcji. Obsługa tej funkcji wydawała się intuicyjna - a jednak nie była.

Swoją drogą to jestem ciekaw co inni mają pod tym przyciskiem ???

SKRYTOBOJCA
05-11-2006, 18:36
Bije się w piersim nie zaglądnąłem do instrukcji.

I lepiej bylo czekac 40minut na odpowiedz, niz samemu sprawdzic w instrukcji :evil:

Erie
05-11-2006, 20:27
Swoją drogą to jestem ciekaw co inni mają pod tym przyciskiem ???

Ja mam np. tryb autofocusa. Linie kadrowania mam cały czas bo pomagają utrzymać pion i poziom :)

nox
05-11-2006, 21:33
Też miałem tryby AF. I chyba to jest najlepsze dla tego przycisku. FAktycznie do lini kadrowania na stałe można się przyzwyczaić. A przy okazji. Wiem o podstawowoej zasadzie kadrowania: unieszczać główne obiekty sceny na przecięciach linii.

Czy są jeszcze jakieś inne zasady co do tych linii kadrowania?

Michal Puchacz
05-11-2006, 21:35
Swoją drogą to jestem ciekaw co inni mają pod tym przyciskiem ???

Ja ustawiłem przycisk FUNC jako aktywujący punktowy pomiar światła, co sprawdza się znakomicie biorąc pod uwagę fakt, że pomiar matrycowy w moim aparacie jest dosyć specyficznie skonfigurowany :)
Domyślnie mam ustawiony pomiar centralnie ważony, a przyciskiem FUNC zmieniam na punktowy. Matrycowego właściwie nie używam.
Do linii kadrowania w wizjerze przyzwyczaiłem się już w F80 i także mam ustawione na stałe.
Pozdrawiam.

Erie
05-11-2006, 21:37
artykulik o kadrowaniu itp.: http://www.istockphoto.com/article_view.php?ID=13 - może być przydatny dla początkujących i nie tylko

life
07-11-2006, 03:50
hmm wybor AF jest na przyciku z prawej wiec FUNC uzywam do zmiekszania lub zmienjszania srodkowego pola AF i to mi najbardziej pasuje :)

Erie
07-11-2006, 09:45
Life ja mam tam nie tyle tryb AF w sensie AF-A/ AF-C/ AF-S (źle może napisalem i tak to można było odebrać, a to faktycznie jest pod przyciskiem) co właśnie tryb wyboru pola AF - pomiędzy automatycznym wielopolowym (z tych 11 pól), centralnym, samodzielnie wybieranym (wówczas trzeba przełącznik przestawić na kropkę).

JacekCz
14-11-2009, 11:25
Dość stary wątek ale się wypowiem. na dziś mam przypisany pomiar punktowy (defaultowo średnio wazony), ale jakoś tropię swoje ustawienia. Było wyświetlanie ISO ale mało przydatne,
Tylny AE/AF/lock ustawiłem i polubiłem w podwójnej roli.
Linie kadrowania mam na stałe (podobnie jak ktoś tu pisał).

Chciałbym na funkcyjnym mieć coś najbardziej przydatne podczas zerkania w wizjer, więc nawet fajne ustawienia ale nie potwierdzane w wizjerze, niestety nie pasują do tego marzenia.

Flashback
14-11-2009, 13:24
Podepnę się pod wątek, zgodnie z regułą trójpodziału kadr dzieli się na trzy w poziomie i na trzy w pionie, dlaczego wizjer nikona podzielony jest liniami kadrowania na cztery?

Duder
15-11-2009, 03:42
Bo te linie nie służą wcale do kompozycji tylko do ułatwienia ustawienia pionu i poziomu.
Przecież kompozycję można zmienić odpowiednio kadrując w czasie obróbki zdjęcia.Ale nawet dla leniwych,którzy muszą mieć zdjęcie gotowe "od razu" to rozwiązanie z podziałem na 4 części wcale nie jest gorsze,a może nawet lepsze.Wystarczy się przyzwyczaić do umieszczania "mocnych punktów" nie na przecięciach linii tylko w odpowiednim prostokącie.To nie apteka - chodzi o okolice tych miejsc.Poza tym punkty "złotego podziału" wcale nie znajdują się w 1/3 tylko nieco bliżej środka całego kadru-znacznie bliżej środka prostokąta drugiego licząc od każdej strony.
A tak w ogóle to tylko podpowiedź ,a nie rygorystyczna zasada.Zdaj się trochę na intuicję.Świat byłby strasznie nudny ,gdyby tak wszystko z miarką uporządkować.

lomax
15-11-2009, 11:15
Linie kadrowania mam ustawione na stałe- nie przeszkadzają a wręcz pomagają. Przycisk funkcyjny mam ustawiony na punktowy AF, ale co kto lubi, albo potrzebuje... dobrze, że są możliwości programowania tego przycisku. Dla mnie największym mankamentem jest brak możliwości przełączania się między własnymi profilami wszystkich ustawień i to nie w tym przycisku lecz w jakimś dodatkowym, lub chociażby opcji w menu.

Flashback
16-11-2009, 01:56
Duder - No więc właśnie, skoro robię horyzont zgodnie z regułą trójpodziału, to wcale Nikonowska reguła "czwórpodziału" mi tego nie ułatwia, a wręcz przeszkadza, bo nie mogę sobie ustawić horyzontu dokładnie na linii, tylko gdzieś pośrodku. Ja wiem, że można przyciąć w postprocessingu, ale pamiętaj, że pozbywając się części zdjęcia, pozbywasz się części jego jakości, szczególnie na dużych odbitkach. Więc jestem zwolennikiem poprawnego komponowania na etapie robienia zdjęcia.

Duder
16-11-2009, 03:02
No z tą utratą jakości to bez przesady.Jeśli obcinasz powiedzmy nawet 30% to i tak zostaje obrazek o dostatecznie dużej rozdzielczości.Jeśli do wyświetlania na dużym ekranie HD(np.50 cali) potrzeba raptem 1920x1080 pixeli to jest ok.2 milionów,a zdjęcie ma 8,10 czy 12.Mamy naprawdę spory zapas.
Ale nawet jeśli tak lubisz miec wszystko od razu ułożone to przecież wystarczy użyć sąsiednich linii i umieścić horyzont między nimi.To i tak zwykle robi się mocno na wyczucie,bo rzadko horyzont dobrze widać.A przy fotografowaniu architektury im więcej linii tym lepej tzn.lepiej 3 niż 2.

Flashback
17-11-2009, 00:01
Duder - z architekturą masz rację, generalnie się nie czepiam, tylko chciałem sobie wytłumaczyć co Nikon miał na myśli nakładając taką siatkę. Wiadomo, robi się na wyczucie, przywykłem do tego.

Duder
17-11-2009, 03:28
Aaaa,toś Ty taki ciekawski..Co autor miał na myśli?A tego to nie wiem niestety.Pewnie najprostszy podział z zachowaniem symetrii,taki żeby tych linii było w sam raz-nie za dużo i nie za mało.Na pewno nie myślał o zasadzie trójpodziału w kompozycji.Być może japońce nie słyszeli o takim pomyśle.Oni mają swoje odwieczne reguły kompozycji,zresztą bardzo wysoko cenione na świecie.Ale szczegółów nie pamiętam-może byłoby warto to sprawdzić.