PDA

Zobacz pełną wersję : Porady nt. punktowego?



żółto-czarny
25-03-2005, 20:57
Pytanie z gatunku tych od niedoświadczonych użytkowników: są jakieś uniwersalne wskazówki, jak szybko i sprawnie posługiwać się spotem? W tej chwili, jeśli mam czas na spokojne robienie zdjęcia, mierzę światło w 4 punktach kadru o różnej jasności i uśredniam ten pomiar. Jeden koleżka mówi, że w ten sposób zbliżam się do średniego waloru i przeważnie wychodzi dobrze. Ale jeśli trzeba pstrykać szybko i nie ma możliwości zrobienia paru prób - tylko matrix. Ale są takie harpagany, co wiedzą od razu na co brać pomiar i jaką dać korektę... :?

Lolas
25-03-2005, 21:01
Punktowy pomiar swiatla przydatny jest w sytuacjach, kiedy zalezy ci na poprawnym naswietleniu obiektu, ktory zajmuje niewielka czesc kadru. Przykladowo: zdjecie srebrnej monety na czarnym tle.

cybulski
25-03-2005, 22:24
Przydatna jest możliwość ustawienia w D70, żeby naciśnięcie migawki do połowy oprócz blokady AF blokowało również AE. A przycisk blokady warto ustawić tylko na blokadę ekspozycji czyli chyba na odwrót niż fabrycznie. według mnie lepiej się sprawdza.

żółto-czarny
25-03-2005, 23:26
Punktowy pomiar swiatla przydatny jest w sytuacjach, kiedy zalezy ci na poprawnym naswietleniu obiektu, ktory zajmuje niewielka czesc kadru. Przykladowo: zdjecie srebrnej monety na czarnym tle. To prawda. Problemy zaczynają się wtedy kiedy zależy mi nie tylko na prwidłowym naświetleniu głównego motywu, ale też zadowalającym naświetleniu pozostałej części. Np. postać w śnieżnej scenerii. Najczęściej podczas wędrówki stykam się z ludźmi, którzy nie lubią jak długo majstruję przy aparacie, tylko "no pstykaj już, idziemy dalej!" Jak wtedy szybko się zorientować, jaką wprowadzić korektę?

Siupes
26-03-2005, 01:36
wlasnie czytam tutaj o matrix (http://www.kenrockwell.com/nikon/matrix.htm) , polecam :)
a na poganianie to matrix, albo i zielone pole (choc slyszalem ze presety sa jeszcze lepsze - nie mialem okazji sie spieszyc jeszcze niestety).

jako ze sam niewiele wiem o tym temacie, to poprzestane na powyzszym, z niecierpliwoscia czekajac na madrzejsze rady :)

Anonymous
26-03-2005, 01:55
http://www.cdrom.pl/index.php?title=Uproszczony_system_strefowy
Tu masz wykład jak używać pomiaru punktowego.

żółto-czarny
26-03-2005, 13:24
Uffff, co za text :shock: Muszę go przeczytać jeszcze co najmniej 3 razy zanim sobie przyswoję co trzeba.

zkruk
26-03-2005, 15:31
prosta sprawa... punktem wskazujesz gdzie jest 18% szarosc... jezeli punktem wskazesz czarny samochod - to zdjecie bedzie przeswietlone (a czarny bedzie szary) ... jezeli wskazesz biala suknie panny mlodej w pelnym sloncu - to mozesz sie spodziewac niedoswietlonego zdjecia...
Pomiar punktowy jest wyjatkowo wygodny - ale potrzeba chwili by zlapac jeden punkt i zapamietac go (AE-Lock)...
Dobrym rozwiazaniem jest takze centralny-wazony 6-8mm z AE Lock...

żółto-czarny
26-03-2005, 17:11
Dzięki, tylko jak nauczyć się wypartywać ten punkt 18%, zwłaszcza że widzi się przecież kolory, a nie szarości. Czy to wszystko sprowadza się do zdobycia doświadczenia metodą prób i błędów, a może np. da się zrobić jakiś pomiar pomocniczy?

fotozbig
26-03-2005, 18:00
można również ustawić parametry naswietlania na dłoń. Po ustawieniu jej pod katem 45 st. dokonujemy pomiaru ekspozycji. Należy pamiętać ze jest to mniej wiecej 6 strefa w związku z tym należy wydłużyć czas ekspozycji o jedna działkę .

zkruk
26-03-2005, 22:37
Ja po prostu szukam na oko... po jakims czasie oko sie wyczula...
Kolega ktory skonczyl filmowke (fotografie) opowiadal mi raz jak mieli zajecia - z czegos tam... Przyszla pani ktora prowadzila zajecia... i poprosila by sprawdzili punktowo pomiar swiatla w danym miejscu. Wszyscy wzieli aparaty - a ona napisala na tablicy wynik (oczywiscie sala byla z oknami, w dzien wiec nie mozna bylo zakladac ze zna wynik)... oczywiscie jej wynik byl idealny... Oko potrafi sie wyrobic - a nasz umysl zaadaptowac wiedze z doswiadczenia. Dlatego tak szybko uczymy sie pracujac na M i punkcie... Przejscie w tryb jakiejkowliek automatyki (A, S, P) wylacza myslenie...
Oczywiscie - w trudnych sytuacjach.. lepiej jest robic na automatyce - lecz kiedy mozemy - mozna skorzystac z Manulala lub chociaz punktu -
Po pewnym czasie oko samo zaczyna zauwazac punkty z ktorych mierzymy swiatlo - jak nie - zawsze mamy cyfre i mozemy sprawdzic wynik na wyswietlaczu ;)

Campo
26-03-2005, 23:24
Ok. Wszystko jasne. Matryca wtedy, kieyd czlowiek nie ma czasu, nie ma zbyt duzych kontrastow i ogolnie kiedy chce nam sie "wygodnie" zrobic zdjecie. Punktowy - mamy pelna kontrole na eskpozycja, wykorzystujac system strefowy i troche wprawy i naswietlasz tak jak chcesz (dzieki temu w koncu udalo mi sie zrobic poprawnie naswietlone zdjecie mojemu czarnemu kotu - nie jest juz szarym kotem, lub czarna dziura na zdjeciu ;)). Ale do czego i w jakich sytuacjach uzyc CW? W systemie strefowym ciezko, bo tak naprawde nie wiadomo z czego dokladnie CW zbiera dane i jak je przetworzy. Matryca tez to nie jest.
W sumie wyszlo mi na to, ze przestalem uzywac CW, a uzywam albo matryca (z masa korekcji, bo inaczej w Nikonie sie nie da), albo punktowo. A przeciez w zwyklych manualnych aparatach z tego co sie orientuje byl wlasnie pomiar CW, a nie punktowy (nawet Canon 20D nie ma punktowego!).

zkruk
27-03-2005, 01:06
Ja bym zamiast matrycy uzywal wlascie CW - jest dokladniejszy i bardziej przewidywalny - badz co badz - to Ty kontrolujesz co jest w srdoku (gorce) pomiaru. D70 umozliwia wybor wielkosci pola -12, 10, 8, 6 - co daje nam swietne narzedzie... CW uzywalbym wlasnie do zdjec na dzien dobry... Oczywiscie - nalezy myslec przy uzywaniu owego pomairtu - pamietac ze szczyt to 75% a reszta 25% wagi, ale to daje dosc przewidywalne efekty...
Punktu uzywalbym w dosc trudnych sytuacjach oswietleniowych z duzym kontrastem sceny.
Dlaczego Canon nie uwaza punktu za potrzebny? coz... tu moze odpowiedziec tylko inz z Canona - pewnie dlatego, ze realizacja takiego punktu niesie za soba jakies tam koszty. Poza tym -cyfra fotografuje sie troche latwiej - mozna uzyc RAWa lub zrobic zdjecie jeszcze raz ... choc ja jednak wolalbym punkt.
Co do zwyklych aparatow - zgadza sie - centralnie wazony byl podstawowym pomiarem. Lecz nawet w instrukcjach tych aparatow mozna bylo przeczytaz, iz gdy robisz zdjecie pod slonce - podejdz blisko do fotografowanej osoby - wykonaj pomiar i ustaw parametry dopiero pozniej skadruj ponownie i wykonaj zdjecie... Ma to swoj oczywisty powod - brak punktu - ktory ulatwia zycie - jest wlasnie takim podejsciem na odleglosc - wskazujemy niczym paluszkiem --> o tu , tu ma byc dobrze... ;)

Anonymous
27-03-2005, 03:29
Dlaczego Canon nie uwaza punktu za potrzebny? coz... tu moze odpowiedziec tylko inz z Canona - pewnie dlatego, ze realizacja takiego punktu niesie za soba jakies tam koszty. Poza tym -cyfra fotografuje sie troche latwiej - mozna uzyc RAWa lub zrobic zdjecie jeszcze raz ... choc ja jednak wolalbym punkt.
I nie musi ściemniać o 1%...

zkruk
27-03-2005, 12:38
I nie musi ściemniać o 1%...

Jajko Ci zaszkodzilo?
Ty chyba nie masz co robisz, tylko sledzisz internet w poszukiwaniu miejsc gdzie moglbys siac swoja wiare...
"A teraz pobozny czlowieku, pomodl sie... "... do Canona

Anonymous
27-03-2005, 23:57
Tu znajdziesz bardzo dobry artykuł na temat pomiaru punktowego:

http://www.fotoamator.szm.com/Technika/technika-pompunkt.htm

K.