PDA

Zobacz pełną wersję : d80 i przepalenia czyli kupić, nie kupić... oto jest pytanie



Rumcajs
26-10-2006, 21:39
Witam.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem lustrzanki cyfrowej. Postanowiłem postawić na d80. Właściwie byłem już gotów dokonać zakupu, gdy nagle na forum zaczęły pojawiać się liczne skargi odnośnie przepaleń. Na początku zupełnie nie brałem tego poważnie. Jednak mimo upływającego czasu skargi te nie przycichały, a opinia że coś jest nie tak zaczęła zyskiwać silną pozycję. W konsekwencji tego jeszcze całkiem niedawno oczywisty dla mnie wybór, obecnie stoi pod znakiem zapytania. Nie dziwcie się... przecież pieniądz nie jest mały, więc chyba nikt nie ma ochoty trafić na "bubla". No bo jak to jest że jedne przepalają, a inne są ok? Czy komuś w kuńcu udało się rozwiązać ten dziwny fenomen? Czy na forum są osoby w podobnej sytuacji? Co zamierzacie zrobić? Ja sądze że w końcu i tak kupię ten aparat bo uważam że sprzęt jest wart uwagi, jednak nie podoba mi się atmosfera jaką zostało to wszystko owiane. Szczególnie zastanawia mnie w tym wszystkim stanowisko Nikona. Uważam, że odwlekanie wyjaśnienia jest wyraźnie na niekorzyść firmy i tym bardziej wzbudza zastrzeżenia.

pdzran
26-10-2006, 21:42
Jechalem dzisiaj autkiem pod slonce i strasznie mialem jasno przed oczami (przepalalo mi obraz) , wiec uzylem korekcji i przymknalem powieki (przyslone 2-listkowa) , zmienilem kadr , zeby slonce nie bylo centralne .... pomoglo ale glowne obiekty mialem niedoswietlone ;)

A serio to zajrzyj do archiwum , bylo o tym sporo i nie tylko o samym problemie ale takze porady jak sobie z tym radzic.

Paradox
26-10-2006, 21:46
Po pierwsze zlituj się i nie zakładaj nowego wątku. D80 i tak już nieżle podbił ilość postów i negatywnie wpłynął na czytelnośc forum.
Po drugie jeśli się zastanawiasz co kupić, zdecydowanie lepiej wyjdziesz na kupnie D50.
D80 polecam tym , którzy problemu z wyborem nie mają.
Moja filozofia poparta obserwacją forum jasno stwierdza: zmiana aparatu ma sens, gdy wiesz co Ci przeszkadza w starym i wiesz , co dokładnie da ci nowy.
Jeśli wydatek jest dla ciebie spory- weź D50, to dobry aparat.
Jeśli po lekturze kilkuset postów wciąz nie jesteś zdecydowany na D80 , oznacza to, że wcale go nie potrzebujesz.
Zaoszczedzne pieniądze wydaj na piękną wycieczkę, na której bedziesz sie mógł cieszyć nowym nabytkiem

Erie
26-10-2006, 21:49
Powiem tak - jeśli masz ~3000 na body lustrzanki cyfrowej i chcesz wejść (albo już jestes) w system Nikona to bierz D80 bez wahania - to jest wspaniały aparat i robi naprawdę super zdjęcia - wątek przepaleń (tych faktycznych) dotyczy moze 2-3 puszek na 1000, a reszta jest zbiorową histerią i próbą udowadniania, że D80 przepala. W wątku "ten typ tak ma" możesz poczytać dużo informacji o tym "jak nie powinno się robić testów" i dlaczego testy te do niczego nie prowadzą. Ja swoim D80 przy cholera wie ilu zdjęciach (około 5000+) mam dwa przepalone z MOJEJ WINY - wychodząc z kościoła gdzie było ciemno i miałem ustawione: przesłonę f5,6 (albo f6,3 - nie pamiętam już) czas 1/60, lampę i czułość 1250 albo 1600 ISO zapomniałem przestawić tryb i zrobiłem dwa zdjęcia. Szybko jednak zauważyłem, że są prześwietlone i skorygowałem ustawienia aparatu (ot głupia pomyłka wynikająca z przejęcia sytuacją - ja na ślubie byłem gościem nie fotografem).

Postaram się znaleźć zdjęcia i wkleić... oto i jedno z nich (z oczywistych względów twarze są rozmyte):


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

z czasem 1/60 trochę nieciekawie prawda (szczególnie że to już po korekcie :( )? dla kolejnych zdjęć przy tej samej przesłonie było już 1/320 lub 1/250 w zalezności od ujęcia

Jesli jednak nie jesteś przekonany do zakupu D80 to lepiej kupić D50 i jakieś szkło lepsze za różnicę w cenie - wówczas będziesz miał wolne sumienie od szukania dziury w całym.

Pozdrawiam
Erie

Rumcajs
26-10-2006, 22:06
A serio to zajrzyj do archiwum , bylo o tym sporo i nie tylko o samym problemie ale takze porady jak sobie z tym radzic.

Czytalem o jednym i o 2gim. Oczywiscie ze zawsze mozna sobie poradzic... na wszystko jest sposob. Nie chodzi jednak o zwalczanie skutku, chodzi o przyczynę.


Po drugie jeśli się zastanawiasz co kupić, zdecydowanie lepiej wyjdziesz na kupnie D50.
d80 uwazam za dobry aparat ktory w pelni spelnia moje oczekiwania. Martwi mnie jednak fakt iz temat przepalen nabral dosc duzego rozmachu i nie wiem czy należy to dalej bagatelizować. Przyznaje ze zakladajac kolejny post z "przeplaleniami" w temacie nie przyczyniam sie do poprawy sytuacji jednak zależy mi na jasnosci obrazu sprawy

Erie
26-10-2006, 22:08
zależy mi na jasnosci obrazu sprawy

żadnej jasności mieć nie będziesz - po prostu będzie trochę więcej postów o niczym

KECIF
26-10-2006, 22:09
Jeżeli boisz się że kupisz "przepalacza" to przed kupnem sprawdź sam dane body w sklepie, nie kupuj w "ciemno".

d70s
26-10-2006, 22:15
Moja rada – nie kupuj. Nic jeszcze nie wiadomo. Ja również byłem pewien, że kupię ten aparat, ale wstrzymam się, bo to loterią bardziej pachnie jak przewidywalnym zakupem.
Oczywiście są na tym forum zdania, że D80 to bardziej wymagający aparat i nie powinni się za niego zabierać Ci, którzy nie radzą sobie z korekcją.
O.K.
Zgodziłbym się z taką tezą, gdyby reszta aparatów ja potwierdzała.
Ja używam: prywatnie D70s, w pracy D200 i na wyjazdach D50. I tylko D80 jest dla mnie zbyt wymagający.
Tak więc trzymając się tej teorii D200 jest małpeczką, która robi za ciebie zdjęcia, D70s i D50 to już w ogóle zabaweczki, a dopiero D80 daje Ci pole do popisu. Tyle, że niektórzy nieudacznicy z tym polem sobie nie radzą.
Jeśli w to wierzysz kup D80 i się ciesz jedynym aparatem z możliwościami, z którymi trzeba sobie radzić.
Jeśli jednak widzisz w tym jakiś absurd, to się wstrzymaj tak jak ja to zrobiłem.
Tym aparatem można robić dobre zdjęcia, ale używanie tego nowego pomiaru jest nieco upierdliwe. Jedni to akceptują inni nie. Ja – NIE.
Na pewno przed zakupem zalecałbym każdemu protestowanie aparatu. Wtedy łatwiej określić na ile będzie Ci to przeszkadzało, a na ile nie.

pdzran
26-10-2006, 22:16
Czytalem o jednym i o 2gim. Oczywiscie ze zawsze mozna sobie poradzic... na wszystko jest sposob. Nie chodzi jednak o zwalczanie skutku, chodzi o przyczynę.
d80 uwazam za dobry aparat ktory w pelni spelnia moje oczekiwania. Martwi mnie jednak fakt iz temat przepalen nabral dosc duzego rozmachu i nie wiem czy należy to dalej bagatelizować. Przyznaje ze zakladajac kolejny post z "przeplaleniami" w temacie nie przyczyniam sie do poprawy sytuacji jednak zależy mi na jasnosci obrazu sprawy

Skoro przyjmujemy , ze D80 przepala i nie chcesz walczyc ze skutkami tylko pytasz o przyczyne to na co liczysz , ze ktos powie kupuj i daj mi to Ci naprawie to ?
Wez sie porzadnie za przegladanie Forum , poszukaj parametrow i porownan poszczegolnych , interesujacych Cie modeli , poszukaj przykladowych fotek i juz ...

pn
26-10-2006, 22:29
D80 nie przepala, przynajmniej moj egzemplarz. Jest to aparat marzenie, ma wszystko co trzeba i to w najlepszym wydaniu.

Aha, nie ma ASa i czyszczenia matrycy, ostatnio to najwazniejsze funkcje do robienia zdjec

Ale jak masz opory, to kup sprawdzony aparat w podobnej cenie: Canon 30D. I po klopocie.

Erie
26-10-2006, 22:32
baaaaaaaardzo podobna cena:
- Canon 30D - http://imfoto.pl/index.php?zaw=16&id=858 - 4 899 PLN
- Nikon D80 - http://imfoto.pl/index.php?zaw=16&id=873 - 3 269 PLN

prawie nie ma żadnej różnicy... i tak wiem że jest np. BlueSklep czy jak mu tam, gdzie mozna kupić wszystko za połowę ceny (i z połową osprzętu ;) )

pozdrawiam
Erie

Smurf
26-10-2006, 22:33
Ale jak masz opory, to kup sprawdzony aparat w podobnej cenie: Canon 30D. I po klopocie.
Podobna cena to to nie jest.
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

pn
26-10-2006, 22:36
baaaaaaaardzo podobna cena:
- Canon 30D - http://imfoto.pl/index.php?zaw=16&id=858 - 4 899 PLN
- Nikon D80 - http://imfoto.pl/index.php?zaw=16&id=873 - 3 269 PLN

prawie nie ma żadnej różnicy... i tak wiem że jest np. BlueSklep czy jak mu tam, gdzie mozna kupić wszystko za połowę ceny (i z połową osprzętu ;) )

pozdrawiam
Erie

Sorry, mam spaczona wizje, bo 30D jest juz za 960 euro w Wiesbaden, a D80 za 899 euro...

Zbigniew
26-10-2006, 22:36
Jestem za opinią d70s - najlepiej się wstrzymaj z zakupem i poczekaj na rozwój wypadków. Z pewnością coś się wyjaśni w miarę skończonym czasie. Obserwuj wątki te które już są, nie katujmy forum nowym wątkiem na ten temat.

Pozdrowienia, ZP

PS.: D80 to świetny aparat ;)

D_Z_I_A_D_E_K
26-10-2006, 22:38
ja właśnie dziś kupiłem (mimo całego tego zamieszania) i jak na razie BOOMba - jestem zadowolony :)

Gawronnek
26-10-2006, 22:40
dajcie już spokój D80 to świetny aparat, gó.... prawda że przepala, owszem ustawia trochę inne parametry niz D70, ale D70 przecież nie doświetlał, zdecydowanie wolę zdjęcia z D80

tomassi
26-10-2006, 22:57
Ludzie, ratunkuuuu!!!!! Dajcie już spokój z tym przpalaniem. Przecież wszyscy wiedzą, że D80 przepala, nie kupujcie więc tego szmelcu. Po co macie wnerwiać siebie i nnych białkując się na tym forum po raz n-ty. Przepala ok, nie kupować , komu nie przeszkadza albo wie jak z tym sobie poradzić niech kupuje! Mnie może i przepala, a może i nie, wisi mi to, zresztą nie chcę juz innego aparatu. Ten jest klasa sama w sobie. Jeśli komuś to dyskwalifikuje sprzęt to trudno, są inne modele na rynku równie dobre, a może i lepsze. Mniej szumiące itp duperele.
PS
Dla tych co czekają na nowy firmware, raczej nie doczekacie się. Bo skoro jednym przepala , a innym nie tzn, że to nie firmware, tylko co najwyżej wadliwa puszka. Więc nieby co by ten firmware miał poprwiać u tych co nie przpala? znowu larum by zagrali, że teraz nie doświetla. Heh życie jest ciężkie...
Studiując to forum - ale także canona czy pentaxa wychodzi na to, że w dzisiejszej fotografii liczą się: po pierwsze szumy, po drugie szumy i po trzecie oczywiście szumy. To jest temat pasjonujący współczesnych fotografów: szumy, nie kadr, nie światło, nie modelka (mniam), ale pieprzone szumy. Na conon bord SZUMI, na klubkm SZUMI, na olympusclub SZUMI, na forum.nikon też SZUMI, a teraz jeszcze zaczęło przepalać. A przecież jeśli ktoś ma pewność, że mu cyknięta puszkę, niech wyśle do serwisu z ODPOWIEDNIM pismem, żadając na papierze ustosunkowania się wraz dokumentacją z przeprowadzonych pomiarów, a jeśli nadal jest pewien swego, że ma rację to do sądu dziadów. I to by było na tyle.

andrzej500
26-10-2006, 23:17
Jeśli masz możliwość to spokojnie D80 można kupić.
Bez żadnych obaw o przepały i inne urojenia. Oprogramowanie jest bardzo dobre.
Te wszystkie pseudo testy to beznadziejne próby udowodnienia rzeczy, których niema.
Mało tego – D80 posiada możliwości, które są zapowiedzią czegoś nowego, co kiedyś wejdzie na stałe, lecz w tej chwili oficjalnie się tego nie ujawnia. Ale to jest i to działa.
Brzmi to enigmatycznie, lecz ….. po pewnym czasie producent ujawni gratisa którego tam wsadził. Jego tam widać.
Zrobiłem kilka tysięcy zdjęć i wszystkie, które źle wyszły są spowodowane moimi błędami. Co z radością przyznaję. Kilkanaście chciałem spieprzyć, lecz poradził sobie z moja głupotą.

I za Gawronkiem
Gó… prawda że przepala.

jm
26-10-2006, 23:20
Mało tego – D80 posiada możliwości, które są zapowiedzią czegoś nowego, co kiedyś wejdzie na stałe, lecz w tej chwili oficjalnie się tego nie ujawnia. Ale to jest i to działa.
Brzmi to enigmatycznie, lecz ….. po pewnym czasie producent ujawni gratisa którego tam wsadził. Jego tam widać.



No, po takim stwierdzeniu, to czuje, że ten wątek dopiero nabierze rozmachu i osiągnie niespotykaną dotąd długość;)

pdzran
26-10-2006, 23:23
No, po takim stwierdzeniu, to czuje, że ten wątek dopiero nabierze rozmachu i osiągnie niespotykaną dotąd długość;)

Oj mylisz sie , jest watek , ktory ma okolo 500 postow ... moze niech Admin zamyka takie watki , bo baza sql spuchnie ;)

SKRYTOBOJCA
26-10-2006, 23:24
Ale zalozmy ze ktos kupuje swoje pierwsze body, powiedzmy ze pasuje mu np. A100 i D80 i ostatnim kryterium wyboru bedzie dla niego jakosc zdjec. Wiec na co bedzie rowniez patrzal? Oczywiscie ze na poziom szumow.

No chyba ze prawdziwy fotograf w ogole nie patrzy na sprzet jaki kupuje, tylko podrzuca monete i na kogo padnie tego bec :)

Rumcajs
26-10-2006, 23:25
A przecież jeśli ktoś ma pewność, że mu cyknięta puszkę, niech wyśle do serwisu z ODPOWIEDNIM pismem, żadając na papierze ustosunkowania się wraz dokumentacją z przeprowadzonych pomiarów, a jeśli nadal jest pewien swego, że ma rację to do sądu dziadów. I to by było na tyle.

Chodzi wlasnie o unikniecie takich sytuacji. Kupuje sprzet po to aby byl sprawny, a nie po to abym wojowal z serwisami. Za takie pieniadze mam prawo wymagac...

d70s
26-10-2006, 23:34
Dla tych co czekają na nowy firmware, raczej nie doczekacie się. Bo skoro jednym przepala , a innym nie tzn, że to nie firmware, tylko co najwyżej wadliwa puszka. Więc nieby co by ten firmware miał poprwiać u tych co nie przpala? znowu larum by zagrali, że teraz nie doświetla. Heh życie jest ciężkie...

Ale chciałbym się doczekać tego, że serwis uznaje przypadek, że aparat prześwietla. Bo jak do tej pory serwis uznaje za sprawne zarówno te co prześwietlają, jak i te co naświetlają poprawnie.
Poza tym ja osobiście liczę na to, że Nikon zdecyduje się wprowadzić firmware przywracający pomiar matrycowy - taki tylko matrycowy, a nie matrycowy z czymś co jest jeszcze mniej przewidywalne jak sam matrycowy.
Hmmm... napisałem liczę - w sumie to na to nie liczę, ale fajnie by było jakby tak zrobił.

Smurf
27-10-2006, 00:52
Sorry, mam spaczona wizje, bo 30D jest juz za 960 euro w Wiesbaden, a D80 za 899 euro...
Ceny w Germani to chyba nieco inne są:
D80 - ok. 840 euro - http://www.idealo.de/preisvergleich/OffersOfProduct/534424_-d80-nikon.html
http://www2.preissuchmaschine.de/psm2_frontend/main.asp?produkt=390860
EOS 30D - ok. 1050 euro - http://www.idealo.de/preisvergleich/OffersOfProduct/389729_-eos-30d-canon.html
http://www2.preissuchmaschine.de/psm2_frontend/main.asp?produkt=379098

Shihan
27-10-2006, 01:50
Mój aparat czasem prześwietlał, więc unikałem tego typu scen. I jakoś to było. Były fotki dobre i były złe.
Od momentu uzyskania informacji o połączeniu nastawiania ostrości z pomiarem ekspozycji na matrycowym, mój aparat się naprawił. :) Zdjęcia wychodzą rewelacyjnie, lepiej niż w D70s, są teraz pod kontrolą, nie ma przepaleń. Tylko czasem to dłużej trwa. Hmm - może trzeba poćwiczyć.

Shihan
27-10-2006, 02:09
Ale chciałbym się doczekać tego, że serwis uznaje przypadek, że aparat prześwietla. Bo jak do tej pory serwis uznaje za sprawne zarówno te co prześwietlają, jak i te co naświetlają poprawnie.
Poza tym ja osobiście liczę na to, że Nikon zdecyduje się wprowadzić firmware przywracający pomiar matrycowy - taki tylko matrycowy, a nie matrycowy z czymś co jest jeszcze mniej przewidywalne jak sam matrycowy.
Hmmm... napisałem liczę - w sumie to na to nie liczę, ale fajnie by było jakby tak zrobił.

W d80, zmienił się sposób mierzenia, na matrycowym, nie zauważyłem tej zmiany w instrukcji i pewnie wiele ośób też, ba nie napisali o tym. Może się mylę, to poprawcie, ale nie znalazłem. Stąd tyle prześwietleń. Teraz wszystko pod kontrolą. Fotki są jak dla mnie rewelacyjne, a jestem naprawdę wymagajacy, robię głównie A4. Trzeba jednak zmienić sposób robienia zdjęć. Dla tych co wcześniej mieli Canona, to było normalne. Ci co przesiedli się z D70/s - podłamka. Przechodziłem to też. Więc teraz, ze spokojem kupuję gripa, (już nawet, myślałem, że sprzedam aparat). Jutro dostawa, grde.

pn
27-10-2006, 07:47
Ceny w Germani to chyba nieco inne są:
D80 - ok. 840 euro - http://www.idealo.de/preisvergleich/OffersOfProduct/534424_-d80-nikon.html
http://www2.preissuchmaschine.de/psm2_frontend/main.asp?produkt=390860
EOS 30D - ok. 1050 euro - http://www.idealo.de/preisvergleich/OffersOfProduct/389729_-eos-30d-canon.html
http://www2.preissuchmaschine.de/psm2_frontend/main.asp?produkt=379098

Gwoli scislosci to na idealo jest od 825 euro za D80. Z tym, ze pierwszy sklep w ktorym z doswiadczenia bym sie odwazyl kupic ma za 850 + wysylka.

Natomiast 30D w normalnym sklepie w Wiesbaden kosztuje 959 euro.

Biorac pod uwage, ze ten swietny aparat oferuje wyzsza jakosc zdjec ze swojego CMOSA, serie 5 klatek na sek., magnezowe body, program do obrobki RAWow, to te niewielka roznice dla niektorych moze byc warto dolozyc.

wrrum
27-10-2006, 08:48
Rumcajs, BYŁEM w podobnej sytuacji jak Ty, do wczoraj.

D80 - kupić czy ni8e kupić. Bo przepala, bo wymagający, bo do d..., bo nie parzy kawy, nie podaje kapci itd.
Przeczytaj sobie (jeśli tego nie robiłeś, oczywiście) dokładnie wątek o przepaleniach w D80, razem z linkami, szególnie ten do Canonboard opisujący sposób rejestrowania obrazu przez matrycę i ludzkie oko. Cały wątek, poza tym, że mnie mocno dokształcił, to UPEWNIŁ mnie w wyborze. Jak tylko dozbieram kasę biorę D80 :).
A powód? Np. taki: w kontrastowych scenach nawet F65 z super prostą i nieomylną matrycą 6-segmentową potrafił mi przepalić niebo! I to na super-hiper-szeroko-tonalnie-rozpiętym negatywie, np. Fuji X-tra 400, który dodatkowo ma wysoką tolerancję na błędy ekspozycji (proszę się nie czepiać szczegółów mojej wypowiedzi - jest celowo złośliwa). Więc chyba D80 nie jest jedyny, który przepala.
Zatem eliminując problem błędu pomiaru światła, pozostają same plusy tej puszki :mrgreen:.
A co do szumów, jak już tu poruszono ten temat. Popatrzyem sobie na porównania na dpreview.com i stwierdziłem, że to są żadne różnice w szumach (w tej klasie puszek). Jak ktoś chce się kłócić, czy przy różnicy 1,25468796325 % w ilości szumów da się jeszcze robić zdjęcia, to proszę bardzo. Ja biorę przykład z Kena i wybieram puszkę najwygodniejszą i najbardziej ergonomiczną, a dokładając do tego grip, przestałem marzyć o D200. Tyle ja.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i gości i życzę udanych zakupów, jakiej puszki byście nie wybrali. To Wy macie być z niej zadowoleni.

SKRYTOBOJCA
27-10-2006, 08:57
wrrum - oszukujesz samego siebie, zeby utwierdzic sie w wyborze? :D

Bo ja czytalem dokladnie pare tematow i wiem ze nie chodzi o kontrastowe sceny.
Ale jak tam wolisz :)

kuba76
27-10-2006, 09:34
Mało tego – D80 posiada możliwości, które są zapowiedzią czegoś nowego, co kiedyś wejdzie na stałe, lecz w tej chwili oficjalnie się tego nie ujawnia. Ale to jest i to działa.
Brzmi to enigmatycznie, lecz ….. po pewnym czasie producent ujawni gratisa którego tam wsadził. Jego tam widać.


Mógłbyś proszę trochę rozjaśnić? Nawet na prv. ;)

pn
27-10-2006, 09:50
Bo ja czytalem dokladnie pare tematow i wiem ze nie chodzi o kontrastowe sceny.

Ja z kolei mam D80 i w ogole nie wiem o co chodzi. Moj egzemplarz naswietla poprawnie.

wrrum
27-10-2006, 09:50
... i wiem, że było parę walniętych puszek. Te to do serwisu!
Jak odbieram samochód z salonu i on nie chce jechać szybciej niż 80km/h, to oddaję go do serwisu. Ale jak nie jedzie szybciej, bo mam cały czas zaciągnięty ręczny, to moja wina.
Ale nie ciągnijmy tego tematu, bo jest w oddzielnym wątku, przemaglowany na wszystkie możliwe sposoby. Ja tylko wyraziłem swoją opinię nt. tej puchy i wnioski jakie wyciągnąłem z lektury tamtego rekordowego wątku.

Jest to moja subiektywna ocena. Mi pasuje, że mierzy światło tam gdzie jest ostrość.
Dlatego kupię to cacko!

Smurf
27-10-2006, 16:27
Natomiast 30D w normalnym sklepie w Wiesbaden kosztuje 959 euro.
A nie pomyliłeś przypadkiem z 20D?

Paradox
27-10-2006, 18:04
wrrum:
Podjąłeś bardzo słuszną decyzję.
I piszesz dokładnie to samo o co mi chodziło.
D80 to nie jest aparat dla każdego. To aparat wymagający. I jeśli ktokolwiek czytał wątek dotyczący przepaleń to:
Albo wie już, że ten aparat jest dla niego i wcześniej czy później może rozważać jego zakup.
Albo ciągle się boi przepaleń. I jeśli należy do tej grupy powinien sobie odpuścić ten aparat. Bo to nie jest dla niego optymalny wybór. Niech więc bierze D50 albo jakiś kompakt. I to nie jest plama na honorze. To po prostu optymalizacja zakupu. I oszczedzanie sobie nerwów i niepotrzebnych wydatków.

Jacek_Z
27-10-2006, 18:42
przestańcie z tym wymagającym d80. on właśnie jest czysto amatorski, az do bólu - poprawnie naświetla to w co jest wycelowany. Aparat dla całej rodziny a nie dla tylko dla fachowców. Ala fotoamatora wymagającego - trzeba trochę zabawy.
po prostu nie trzeba przenosić nawyków z d70 czy innego body.

piotrzuraw
27-10-2006, 20:29
Ja swojego mialem trzy razy w terenie i moge potwierdzic ze jakos nie zauwazam problemu z przepaleniami. Po przejsciu z d50 musialem sie troche pobawic ustawieniami bo d80 troche inaczej robi zdjecia, ale roznica jest na pelny plus dla niego.