PDA

Zobacz pełną wersję : Niezadowolenie z D70S



hudybart
24-10-2006, 23:12
Witam wszystkich użytkowników.Pewnie wielu z was na dzień dobry sie naraże ale nie moge przez to spać :(.Stałem sie szczęśliwym (tak mi się dwa tygodnie temu wydawało) posiadaczem D70S z kitowym szkłem 18-70.Przed kupnem naczytałem się o tym modelu i był bardzo polecany dla tego sie na niego zdecydowałem.I sprawa jest następująca czy on naprawde jest taki słaby czy ten obiektyw brzydko mówiąc jest do du....Bo przesiadając się z fuji miałem nadzieje na poprawe jakości zdjęć a tu jest na odwrót:(.Jestem bardzo zawiedziony jesli chdzi o jakoś fot.: niesamowite szumy które mnie osobiście strasznie przeszkadzają,wyprane kolory.

Pozostają dwie opcje:
1.Sprzedać cały aparat.
2.Czy dokupić lepsze szkło??

Proszę Was o opinie bo Wy posiadacie te aparaty z innymi szkłami i napewno będziecie wiedzieli o co chodzi.


Pozdrawiam

Adam Trzcionka
24-10-2006, 23:17
to jest dobry aprat i dobry obiektyw. ten duet powinien służyć długo i dobrze. jesteś rozczarowany po przesiadce z fuji, nie zdziwię się tylko wtedy jeśli to był s3pro ;-)

WOWAK
24-10-2006, 23:19
Rada użytkownika D70s:
1. Jeżeli cię nie zadawala-sprzedaj
2. Nie kupuj, nie warto jeżeli cie nie zadawala.

Ale wczesniej zrób zdjęcie na papierze.

A potem sprzedaj i narzekaj na inny!

hudybart
24-10-2006, 23:20
No niestety to nie było s3pro:( napewno wtedy bym sie nieprzesiadał:).

hudybart
24-10-2006, 23:30
Rada użytkownika D70s:
2. Nie kupuj, nie warto jeżeli cie nie zadawala.


Ale może to wina szkła i jak podepne inne nie kitowe to jakość się poprawi.Niestety nie mam od kogo pożyczyć i podpiąc szkła do testu :(.

Jogi
24-10-2006, 23:41
to znaczy, że to aparat nie dla ciebie, rób dalej kompaktami

cyrusvirus
24-10-2006, 23:46
niesamowite szumy ... wyprane kolory.

Szumy sa ale nie powiem ze niesamowite, ja radze sobie z tym cykajac w NEFie i jest bardzo OK ;) - Od tego mam ten format zeby korzystac ze sprzetu w 100%
Co do kolorow to sie zgodze jeszeli robisz zdjecia przy pomocy "tematow" ktore sa (osobiscie uwazam) do d..y. Widzialem pokretlo w canonie 5D i takie bym chcial miec :D (tylko polautomat i manual) albo w D200 :mrgreen:

Rada !!!
Zmien sobie ustawienia w optimize image/custom na np takie:
Sharpening 0 (zalezy od upodoban)
Tone comp -1 (w zaleznosci od pogody)
Color mode IIIa
Saturation Enhanced
Hue 0

Mysle ze powinno pomoc. Ja grzebie tylko w tych ustawieniach i jestem baaaardzo happy :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Pozdrawiam

hudybart
24-10-2006, 23:55
Może co do szumów to ja mam coś w głowie:) ale mnie to nie pasi:(.A gdybym miał korzystać z tematów to jednak kupił bym cyfre w Biedronce:).

Ale Nefami nie moge znowu robić każdego zdjęcia.Bo to by była przesada.Niewobrażam sobie tego.

Paradox
24-10-2006, 23:59
Po pierwsze primo: dołącz do postu przykład zdjęcia, które Twoim zdaniem jest takie straszne.
Po drugie szumy i wyprane kolory na D70 to często objaw niedoświetlenia.
Po trzecie zrób zdjęcie przy dobrych warunkach. Światło to podstawa fotografii, a dobre światło to podstawa pięknej fotki.
Pstryknij to samo ujęcie z różnymi ustawieniami optymalizacji.
Najbardziej podbija kolory przestrzeń III. Spróbuj też różnych trybów pomiaru światła. Choćby matrycy, z lekką korektą na plus (+0.3 lub +0.7). Zobaczy, czy zdjęcia są lepsze Twoim zdaniem.
Patrz na histogram, doświetlaj porządnie zdjęcie. D70-tka ma tendencję do zapobiegania prześwietleniom.
Daj saturację na enhanced, i WB staraj się też stosować takie, jakie warunki panują.
I kombinuj. To dobre narzędzie, ale wynik końcowy zależy tylko od Ciebie.

cyrusvirus
25-10-2006, 00:04
D70-tka ma tendencję do zapobiegania prześwietleniom.

I dobrze ! Lepiej niech niedoswietla niz przeswietla 8)

moshica
25-10-2006, 08:05
A niby dlaczego nie wyobrażasz sobie robić w RAWie ? Ja sobie nie wyobrażam robić w jpegu.
Naucz sie dobrze Photoshopa, pozostałych narzędzi jak NeatImage, itd, eksperymentuj i dojdziesz do wniosku ile ten aparat może z siebie wycisnąć. No chyba że się nie chce i nie masz ochoty, no to masz problem !
Z wakacji przywożę co roku po 800 zdjęć + panoramy i mi się chce, czasem mam dość, ale mogę sobie pozowolić na korekcję w domu przed monitorem a nie ryzykowanie ustawieniami aby jpg nie wyszedł. Często na goooglowanie podczas fotografowania nie ma czasu i dlatego wolę RAWa !!!

Pozdrawiam
Moshica

pn
25-10-2006, 09:06
A niby dlaczego nie wyobrażasz sobie robić w RAWie ? Ja sobie nie wyobrażam robić w jpegu.
Naucz sie dobrze Photoshopa, pozostałych narzędzi jak NeatImage, itd, eksperymentuj i dojdziesz do wniosku ile ten aparat może z siebie wycisnąć. No chyba że się nie chce i nie masz ochoty, no to masz problem !
Z wakacji przywożę co roku po 800 zdjęć + panoramy i mi się chce, czasem mam dość, ale mogę sobie pozowolić na korekcję w domu przed monitorem a nie ryzykowanie ustawieniami aby jpg nie wyszedł. Często na goooglowanie podczas fotografowania nie ma czasu i dlatego wolę RAWa !!!

No coz szczesliwy jestes. Ja na przyklad jako amator fotografii robiacy zawodowo co innego, do tego z dwojka dzieci i cala kupa ciekawych innych zajec nie mam po prostu czasu wywolywac kazdego zdjecia i bawic sie komputerem. Dlatego robie w JPG, bardzo rzadko w RAW, kiedy naprawde potrzebuje, dlatego potrzebny jest mi aparat maksymalnie ulatwiajacy mi uzyskiwanie bardzo dobrych rezultatow w JPG. Trafilem w koncu na taki, nazywa sie D80.

pawl_s
25-10-2006, 09:11
Jestem bardzo zawiedziony jesli chdzi o jakoś fot.: niesamowite szumy które mnie osobiście strasznie przeszkadzają,wyprane kolory.

Jesli chodzi o kolory w JPG to sprobuj tak:
For great pictures out of the camera try this:
Optimize image settings:
Sharpening +2
Tone comp auto
Color mode iiia for landscapes ia for people
Saturation enhanced
Hue adjustment 0
Then set your white balance to auto -3
Set your exposure comp to + 0.3


U mnie wygladaja niesamowicie przy takich ustawieniach. Niestety przy lustrzankach trzeba sie bardziej naustawiac niz w kompaktach, zeby zdjecia prosto z aparatu wygladaly jak chcemy. Ale jesli juz ustawisz, to efekt jest niesamowity.



PS: ustawienia sciagniete od niego http://www.j3r.com/photo/

alexkoz
25-10-2006, 09:19
Witam wszystkich użytkowników.Pewnie wielu z was na dzień dobry sie naraże ale nie moge przez to spać :(.Stałem sie szczęśliwym (tak mi się dwa tygodnie temu wydawało) posiadaczem D70S z kitowym szkłem 18-70.Przed kupnem naczytałem się o tym modelu i był bardzo polecany dla tego sie na niego zdecydowałem.I sprawa jest następująca czy on naprawde jest taki słaby czy ten obiektyw brzydko mówiąc jest do du....Bo przesiadając się z fuji miałem nadzieje na poprawe jakości zdjęć a tu jest na odwrót:(.Jestem bardzo zawiedziony jesli chdzi o jakoś fot.: niesamowite szumy które mnie osobiście strasznie przeszkadzają,wyprane kolory.

Pozostają dwie opcje:
1.Sprzedać cały aparat.
2.Czy dokupić lepsze szkło??

Proszę Was o opinie bo Wy posiadacie te aparaty z innymi szkłami i napewno będziecie wiedzieli o co chodzi.
Pozdrawiam

no cóż jako posiadacz tego modelu mogę ci tylko napisać że rzeczywiście to nie jest aparat, który po przystawieniu do oka skadrowaniu i naciśnięciu migawki zrobi w jpegu od razu śliczne zdjęcia.
Jakiś czas temu doszedłem do wniosku że jeżeli chcę mieć pełną kontrolę nad efektem końcowym i zależy mi na naprawdę wysokiej jakości zdjęć to pozostają tylko NEFy. 70-tka idealnie się do tego nadaje, a w zamian odwdzięczy się super fotkami, ale tak jak pisałem to wymaga trochę poświęceń.
Jpegów nie używam wogóle.
Szkło masz wystarczająco dobre, jezeli nie dasz sobie rady z tym body to zamień na 50tkę - będziesz miał problem z głowy.

rafals
25-10-2006, 09:57
Po pierwsze primo: dołącz do postu przykład zdjęcia, które Twoim zdaniem jest takie straszne.
Po drugie szumy i wyprane kolory na D70 to często objaw niedoświetlenia.
Po trzecie zrób zdjęcie przy dobrych warunkach. Światło to podstawa fotografii, a dobre światło to podstawa pięknej fotki.
Pstryknij to samo ujęcie z różnymi ustawieniami optymalizacji.
Najbardziej podbija kolory przestrzeń III. Spróbuj też różnych trybów pomiaru światła. Choćby matrycy, z lekką korektą na plus (+0.3 lub +0.7). Zobaczy, czy zdjęcia są lepsze Twoim zdaniem.
Patrz na histogram, doświetlaj porządnie zdjęcie. D70-tka ma tendencję do zapobiegania prześwietleniom.
Daj saturację na enhanced, i WB staraj się też stosować takie, jakie warunki panują.
I kombinuj. To dobre narzędzie, ale wynik końcowy zależy tylko od Ciebie.

a jakie ustawienia optymalizacji dla lampy??

Shihan
25-10-2006, 12:41
D70s, to aparat prawie doskonały, jeśli chodzi o fotki, zobacz w necie jakie można nim zdjęcia zrobić. Jak chcesz gotowce to D50, już tu to było, D70s robi świetne zdjęcia wyjściowe do tego, żeby je obrobić. Ja robiłem nim zdjęcia, tylko od A4 w górę. Mam hopla na punkcie jakości. Prędzej bym się skłaniał, że obiektyw jakiś trefny niż sam aparat. W photoshopie niewiele trzeba - atopoziomy, autokolor lub odwrotnie. I to z reguły wystarcza, żeby na papierze wyszło super. No można i więcej, to jeszcze lepiej. Masz dobry aparat. Nawet z tym obiektywem można zrobić, naprawdę dużo. Tylko trzeba chcieć.

alexkoz
25-10-2006, 13:36
a jakie ustawienia optymalizacji dla lampy??
trochę bym uważał z tymi "optymalnymi" ustawieniami, po to nikon wymyślił cełe menu korekty ekspozycji w postprocessingu by zmieniać nastawy w zalezności od warunków, a nie tylko w zalezności od preferencji fotografującego.

arkaic
25-10-2006, 16:49
Zmien sobie ustawienia w optimize image/custom na np takie:
Sharpening 0 (zalezy od upodoban)
Tone comp -1 (w zaleznosci od pogody)
Color mode IIIa
Saturation Enhanced
Hue 0

Pozdrawiam

tak z ciekawości sobie przetestowałem i powiem że zdjęcia sa całkiem całkiem miłe dla oka:)
dzieki wielkie i napewno jeszcze nie raz z tych ustawień skorzystam

hudybart
25-10-2006, 23:35
Dzięki wszystkim za odpowiedź.Tak co do nef-ów to niewobrażam sobie obrobienia kilkudziesięciu foz np:z wakacji więc Cię podziwiam moshica:) za wytrwałość.Niektóre ustawienia które proponujecie miałem juz ustawione a niektóre teraz przetestuje.Widzisz alexkoz Ty mnie rozumiesz:-).Za waszą radą biore się teraz tak porządnie za Nefy.Napewno wrzuce foty do oceny jak opanuje Nef-y:)


PS:Tak się zastanawiam ale to chyba tkwi w mojej skrzywionej psychice a nie w aparacie:).Albo idzie zima i jakaś deprecha:) (ojjjj oby nie).


Pozdrawiam

Pawel Pawlak
27-10-2006, 00:24
odnosnie NEFów i wakacji to polecam programy typu c1pro, które świetnie sobie radzą z obrabianiem naprawdę sporej ilości nefów. Ja praktycznie nie tobię JPGów i jakoś daję radę ;) Aha, jeszcze odnośnie szumów w D70... powiem tak: ze wszystkich nikonów jakimi fociłem (d100,d70,d200,d2h i d2x), wywoływałem odbitki przynajmniej formatu 21x15 z czułości ISO1600 robionych w NEFach i jakość była taka, że nikt nie zapytał "dlaczego tak szumi?" A D70 nie jest najbardziej szumiącym spośród tych aparatów ;)

Kolekcjoner
27-10-2006, 01:28
(...)Tak co do nef-ów to niewobrażam sobie obrobienia kilkudziesięciu foz np:z wakacji więc Cię podziwiam moshica:) za wytrwałość.Niektóre ustawienia które proponujecie miałem juz ustawione a niektóre teraz przetestuje.Widzisz alexkoz Ty mnie rozumiesz:-).Za waszą radą biore się teraz tak porządnie za Nefy.Napewno wrzuce foty do oceny jak opanuje Nef-y:)


Widzisz ja robię wyłącznie Raw-y, Nef-y czy jak im tam. I czasem muszę wysłać zdjęcia (nierzadko kilkadziesiąt i więcej) w tym samym dniu i daję rady. Kwestia wprawy, oprogramowania i wyrobienia sobie szybkiej oceny co muszę zmienić i decyzji czy już wystarczy:).

Jacek Wrzesińsk
27-10-2006, 20:20
ale nie przesadzajmy że zdjęcia robione d70s w jpg są do bani,w menu jest taki bogaty zestaw ustawień że naprawdę można cuda zdziałać,oczywiście trzeba trochę czasu spędzić i pokombinować samemu ,niestety aparat sam zdjęć nie zrobi,ja też na początku nie byłem zadowolony ale powoli doszedłem do zadowalających mnie efektów i dziś jestem przekonany że to był baaaardzo dobry wybór!

piotr w
28-10-2006, 18:00
Ja też przesiadłem się z Fuji (s 7000) na Nikona (D50 + 18-70) i jestem bardzo zadowolony. Jedyne co mnie drażni to kieskiej jakości monitor, w fuji był mniejszy, ale znacznie lepszy.

tarkin
29-10-2006, 11:00
Trafilem w koncu na taki, nazywa sie D80.

i za tydzien powiesz ze masz ten sam efekt . niestety jak sie na lenia to najlepszy aparat i szklo nie pomoze . dziwna kombinacja lustro i zdjecia w jpg . trzeba chwilke nad zdjeciem popracowac bo sam sprzed super fotki nie zrobi jak fotograf za przeproszeniem "dupa" :D

rychusz
29-10-2006, 11:39
Cóż, ja również PO zakupie D70s początkowo srodze się zawiodłem. Zdjęcia były wyrażnie niedoświetlone, konieczne było robienie czegoś, czego ABSOLUTNIE robić nie chciałem - bawić się edytorami graficznymi, w tym PhotoShopem. Tym bardziej, że poprzedni kompakt tego nie wymagał!!! Ale wydałem prawie 5.000 zł. na sprzęt i nie było wyboru. Tak jak większość - najpierw przejście na NEF-y, zdobycie wiedzy (tylko PO CO - jestem amatorem i nie obrabiam dziesiątków zdjęć dziennie, co niewątpliwie czyni mistrzem), i przejście z powrotem na jpgi, a NEF-y tylko wtedy, kiedy to jest potrzebne. Zadowolony ze zdjęć jestem po prawie roku eksperymentów. W przeciwieństwie jednak do większości zachwyconych uważam, że Nikon dał ciała. Jeśli WY WSZECHWIEDZĄCY wiecie jak robić dobre zdjęcia D70s, to dlaczego NIKON nie wie ? Dlaczego WAS nie zapytał i nie można było od razu z bardzo dobrych zdjęć robić jeszcze lepszych, a tak wielu musiało przejść rozczarowania? A z opisu to tak ładnie wyglądało! 1005 punktowy pomiar ekspozycji oparty na 30-tysięcznej bazie wzorców! I dlaczego konkurencja z KILKOMA punktami pomiaru zupełnie bez bazy robi zdjęcia poprawne tonalnie w większości przypadków niewymagające obróbki w PS-ie? Bo reszta cech dobrego zdjęcia (ostrość, szumy itp.) wynika z zastosowanej matrycy i szkieł! Nikt mi tego jeszcze na tym forum nie wyjaśnił...

Erie
29-10-2006, 11:48
a po co podwójny post ?

Green
29-10-2006, 12:03
Nie chcę bronić D70s, bo to nie ma sensu... jeżeli ktoś nie ma czasu na robienie zdjęć (czyli robię w jpg bo nie chce mi się obrabiać, ma być cudnie prosto z aparatu - bo kosztował 3 tys!) to są do tego inne (może lepsze) aparaty i ktoś taki na pewno będzie bardziej zadowolony z zaawansowanej hybrydy...
Jeżeli jednak stwierdzisz, że NEF to nie samo zło... to będziesz mógł sam decydować o wszystkim a nie polegać na sofcie producenta... a ich "wywoływanie" potrafi być przyjemnością, widząc jak zdjęcie zaczyna wyglądać tak jak to sobie wymysliłeś... zdjęcia mają być nasycone? nie ma problemu... kontrastowe? proszę bardzo... tylko chcieć... "tylko" albo "aż"... pzdr.

rychusz
29-10-2006, 12:14
Przez pomyłkę!

stig
29-10-2006, 12:19
co do nef-ów to niewobrażam sobie obrobienia kilkudziesięciu foz np:z wakacji Kryste! Nie wyobrazasz sobie obrobienia kilkudziesieciu NEFow z wakacji? Niby czemu? Czlowieku -- ja czasami w godzine obrabiam setki zdjec z koncertow czy meczy. I jakos daje rade. Nie po to kupilem sprzet, ktory umozliwia mi fotografowanie w tym formacie, zeby teraz w jakims amatorskim JPGu robic (amatorskim -- czytaj: z gownianymi mozliwosciami korekty). Fotografowanie lustrzanka do JPGa, to dla mnie osobiscie to samo co rezygnacja z jasnej stalki, na poczet ultrazooma ze swiatlem 4.5-5.6. I takie dokladnie daje efekty koncowe na zdjeciach. Nawet z nienajlepszym body -- dobre szklo + RAW -- daja oszalamiajace efekty.

rychusz
29-10-2006, 12:25
Można oczywiście być sadomasochistą i uznać, że zabawa PS-em jest czystą przyjemnością! Ale WSZYSCY znani mi ZAWODOWI fotograficy pracują w jpegach! Mają takie oko i doświadczenie, że ich zdjęcia są od razu super! Dobry jpeg to zaleta, NEF potrzeny jest do NIEUDANYCH zdjęć!

pooley
29-10-2006, 12:26
Stig, teraz takie sie ludzie porobili, wychodza z zalozenia ze jak kupuja cos za wieksza kase, tzn. ze to cos powinno za nich robic wszystko, element ludzki sie zapomnial delikatnie mowiac, nikt juz nie dopuszcza mysli, ze lustrzanka wymaga wiecej od czlowieka niz idiotkamera... za to daje wiecej mozliwosci, tylko trzeba ja umiec ogarnac, niestety to wymaga wiedzy, doswiadczenia, cierpliwosci i dobrego oka... Niestety do niektorych to nie dociera, a dla mnie jak i dla Ciebie robienie zdjec w JPG jest po prostu... nie na miejscu? ;) Jak dla mnie to tej opcji w ogole nie powinno byc w lustrzankach, przynajmniej nie kazdy by kupowal lustrzanke i nie byloby tyle niepotrzebnych dyskusji... :)

pooley
29-10-2006, 12:33
Ruchusz: gratuluje znajomosci... wiesz, ja na codzien wspolpracuje z zawodowymi fotoreporterami i wierz mi ze klne czasami na nich ze nie robia zdjec w RAW'ach, bo to co czasami przynosza prosi sie o pomste do nieba... nie mowie ze to regola, bo zazwyczaj jest ok, ale nie raz jest tak, ze gdyby robli RAW'ach fotki daloby sie normalnie podciagnac i byloby ok, a tak jest jedna wielka kaszana...

stig
29-10-2006, 12:34
Można oczywiście być sadomasochistą i uznać, że zabawa PS-em jest czystą przyjemnością! Ale WSZYSCY znani mi ZAWODOWI fotograficy pracują w jpegach! Mają takie oko i doświadczenie, że ich zdjęcia są od razu super! Tak, tak... "A lyzka na to -- niemozliwe!" :D Zawodowcy pracujacy w studio, tez? Zawodowcy robiacy landszafty i portrety, takze? Mowisz kolego o kolesiach z gazet, na ktorych redakcje wymusily przejscie na cyfre. I nie chcac ich bardziej stresowac, przeszkolono ich jedynie do "obslugi JPGa". :D Nie wiesz tez ile sie pozniej chlopaki od fotoedycji i skladu pierdziela z tymi JPGami. :D



Dobry jpeg to zaleta,[...] Jaka zaleta? Kompresja stratna, kiepskie mozliwosci korekty nawet tak glupiego elementu jak balans bieli? :D



NEF potrzeny jest do NIEUDANYCH zdjęć! No to kolego obejrzyj moje zdjecia i wskaz mi takie, ktore wg Ciebie jest nieudane, a potem pokaz swoje rewelacyjne zdjecia w JPGu. Bo jak mniemam -- dyskutujemy tutaj o WLASNYCH doswiadczeniach, a nie o tym co zaslyszelismy...? :D
Zawodowcy fotografuja w JPGach, bo zawodowcy to w wiekszosci ludzie "starej daty", ktorzy sie po prostu na komputerach (a juz w ogole obrobce cyfrowej) nie znaja. Stad -- opanowali jedynie "problem" skopiowania plikow z aparatu i wyslania go via net do redakcji. To jest cala tajemnica uzywania JPGa przez zawodowcow.

hudybart
29-10-2006, 13:05
Nawet z nienajlepszym body -- dobre szklo + RAW -- daja oszalamiajace efekty..Czyli lepiej kupic porządne szkło do mojej d70s i porzadnie nauczyc się obsługi nef i cs.Niż kupic np: D80.

stig
29-10-2006, 13:13
.Czyli lepiej kupic porządne szkło do mojej d70s i porzadnie nauczyc się obsługi nef i cs.Niż kupic np: D80.

Oczywiscie, ze tak. A co Ci da w kontekscie lepszej jakosci zdjec taki D80? Myslisz, ze 10 MP zamiast 6ciu robi jakas roznice w jakosci fotek?! :D

rychusz
29-10-2006, 13:25
Przecież wyraźnie napisałem - DOBRY jpeg - po co korygować?! Drobne korekty są jak najbardziej w jpeg możliwe!
I wracam do swojej poprzedniej tezy - ZAWODOWI fotograficy umiejący ocenić PRAWIDŁOWO warunki ekspozycji mogą sobie pozwolić na jpegi! Ja jestem TYLKO biednym amatorem, nie mam rewelacyjnych zdjęć, ale mam ostatnio UDANE zdjęcia z wakacji, wyjazdów i imprez rodzinnych właśnie w jpeg, a na początku pracy z D70s - nie miałem. Jpeg bardzo upraszcza życie - od razu robię albumy, slideshow-y, kopiuję dla znajomych, rodziny, daję do fotolabu, drukuję...

stig
29-10-2006, 13:36
I wracam do swojej poprzedniej tezy - ZAWODOWI fotograficy umiejący ocenić PRAWIDŁOWO warunki ekspozycji mogą sobie pozwolić na jpegi! Takich, to na palcach mozna policzyc. Wiec to zadna teza -- raczej wyjatek. Zrozum tez, ze nie tylko ekspozycje sie koryguje. Powiem wiecej -- w swoich NEFach korekte EV robie moze w 5% przypadkow -- i to najczesciej raczej o +/- 0.3 EV.
JPG powstaje dzieki ustawieniom w aparacie, a majac NEFa tych mozliwosci ustawien masz wiecej. Chociazby wplywanie na nasycenie lub tonacje wybranego koloru.



Ja jestem TYLKO biednym amatorem, nie mam rewelacyjnych zdjęć, ale mam ostatnio UDANE zdjęcia z wakacji, wyjazdów i imprez rodzinnych właśnie w jpeg, a na początku pracy z D70s - nie miałem. Jpeg bardzo upraszcza życie - od razu robię albumy, slideshow-y, kopiuję dla znajomych, rodziny, daję do fotolabu, drukuję... No i bardzo dobrze. JPG jest wlasnie dla takich ludzi jak Ty... Takich, co zbyt wiele od zycia nie potrzebuje. Latwo, prosto i fajnie. Tym sie roznimy, ze Ty fotografujesz na wakacjach, a pozniej zdjecia wysylasz znajomym albo sobie drukujesz na epsoniku, a ja robie zdjecia czesto na waznych imprezach lub po to, zeby z tego zyc i wymagana jest ode mnie najwyzsza jakosc.

Twister
29-10-2006, 13:41
Stig, wszystko co można było na ten temat powiedzieć, już napisałeś mogę tylko powiedzieć, że masz 100% rację, a rychusz musi zejść na ziemię i pogłębić swoją wiedzę. Osobiście gdy przeszedłem z N8800 na D70s też doznałem szoku. Ale dzięki m.in. tego forum i własnym wnioskom uzyskuję z NEF efekty, których wcześniej z jpg nie wycisnąłem nawet z 8Mpix. Początkowo, kiedy każdego NEFa obrabiałem z osobna trwało to długo, teraz kiedy korzystam ze zbiorowej obróbki zrobionych w podobnych warunkach NEFów praca idzie znacznie szybciej, tylko w nie licznych przypadkach trzeba wracać do pojedynczego poprawienia wywoływania NEFa. Zamiast biadolić radzę rychusz weź się za robienie i obróbkę zdjęć, a za parę tygodni sam będziesz się śmiał z tego, co tu pisałeś.

JHollow
29-10-2006, 14:00
Znów kilometry postów, znów tekst o czyms co mozna zobaczyc a czego nie widac ...a ja tak bardzo lubie oglądac przykłady strikto wizualne :D
Chętnie bym zobaczył czym dla kogos jest szum nie do zniesienia czy dodupne zdjecie :D
plis , plis... w koncu to nie motorynka zeby wrazenia z jazdy mozna było tylko albo przezyc albo przeczytac :D Efekt koncowy mozna oglądac, wiec dawajta te kiszkowate fotki ;)
Bedzie wiadomo czy to fotograf czy aparat nie podzwignął odwzorowania zastanej rzeczywistosci :P

wigi
29-10-2006, 14:08
całkowicie zgadzam się ze stigiem, mądrze prawi ten stary wyjadacz ;)

rychusz
29-10-2006, 14:15
Czyli, Stig - rozumiem, FORUM jest dla zawodowców, a tacy dyletanci, jak ten, co wywołał tą dyskusję i ja to fora ze dwora! Zwykli ludzie - podziwiajcie tych, co z fotografii żyją, wasze problemy to nie problemy! Miłe!

wigi
29-10-2006, 14:25
rychusz - albo nie czytasz ze zrozumieniem, albo nie masz argumentów, albo jesteś po prostu złośliwy...

stig
29-10-2006, 14:28
Czyli, Stig - rozumiem, FORUM jest dla zawodowców, a tacy dyletanci, jak ten, co wywołał tą dyskusję i ja to fora ze dwora! Zwykli ludzie - podziwiajcie tych, co z fotografii żyją, wasze problemy to nie problemy! Miłe!

Gdzie cos takiego napisalem? Masz czleku klopoty z nadinterpretacja. Dyskusja potoczyla sie w kierunku formatu zapisu zdjecia. Podaje argumenty w stosowaniu NEFa przeciwsko Twojemu stosowaniu JPGa. To, ze robisz zdjecia albumowe, nie jest ani moja winą, ani problemem. Rob sobie to dalej. Nie zmienia to faktu, ze po cos ten NEF zostal stworzony i wsadzony do naszych aparatow. Ja i wielu innych to rozumiemy. Ty nie -- wiec rob sobie dalej, jak Ci sie podoba. Nikt Cie nie bedzie wiecej przekonywal. I nikt Cie za to nie gani. To jest Twoj wybor. Musisz jednak zrozumiec, ze zdjecia robia takze inni -- z wiekszym od Twojego doswiadczeniem i wiekszymi oczekiwaniami od sprzetu, ktorym fotografuja. Nie wszystkim wystarcza JPG. A jesli maja wiedze i mozliwosci -- pracuja w tym formacie. Wszystko...

samuraj
29-10-2006, 14:30
Czyli, Stig - rozumiem, FORUM jest dla zawodowców, a tacy dyletanci, jak ten, co wywołał tą dyskusję i ja to fora ze dwora! Zwykli ludzie - podziwiajcie tych, co z fotografii żyją, wasze problemy to nie problemy! Miłe!

a czy to nie jest tak, ze Stig dzieli sie swoja wiedza, ma poparcie w wynikach?
czy Stig gdzies napisal ze TY musisz tak robic?
ostatnio moj kumpel robiacy pol zawodowo przekonal sie do NEF, choc wczesniej robil tylko jpg
a moze po prostu trzeba poprobowac i wybrac to co nam najbardziej pasuje

ze swojego doswiadczenia powiem ze na takich radach mozna wyjsc dobrze, ale to moje doswiadczenie

meliszipak
29-10-2006, 14:39
Stig odpowiedział krótko i mądrze. Kto chciał zrozumiec to zrozumiał.

Może to zamknąć, bo będzie coraz gorzej.

rychusz
29-10-2006, 14:42
Ja też "robiłem" w NEF-ach i wiem, co potrafią. Ale temat wywołał początkujący nikonowiec. Nie każdemu jest NEF potrzebny - jak słusznie zauważył Stig. Wiem, co JA przeżyłem, ile dylematów, wątpliwości i rozterek po przesiadce na D70s - i teraz usłyszałem bratnią duszę. Podtrzymuję moją tezę - niech NEF-ami zajmują się zawodowcy i ci którzy to lubią. JA jestem usatysfakcjonowany jpegami, i podjrzewam, że większość użytkowników lustrzanek nikona też. Rad Hudybartowi udzielą na prywatne konto, gdyż moje rady nie są dostatecznie profesjonalne.

rychusz
29-10-2006, 14:44
Poprawka - udzielę na prywatne konto (ręka mi się omsknęła...).

stig
29-10-2006, 14:51
Ja też "robiłem" w NEF-ach i wiem, co potrafią. Ale temat wywołał początkujący nikonowiec. I dlatego wlasnie NEF moze mu pomoc. Wlasnie dlatego, ze jest poczatkujacy. Kiedy otworzy kilka swoich NEFow w odpowiednim programie i zobaczy, co musi tam zrobic, zeby doprowadzic je do odpowiadajacego mu stanu (kontrast, korekcja poziomow, nasycenie, poprawka balansu bieli) -- szybciej wyciagnie odpowiednie dla siebie lekcje. Bedzie wiedzial -- jak ma skonfigurowac opcje obrazowania w aparacie, jakie stososowac ustawienia WB w roznych sytuacjach, jak korygowac pomiar swiatla, etc.


JA jestem usatysfakcjonowany jpegami Racz zauwazyc, ze pytajacy -- nie jest usatysfakcjonowany efektami jak Ty. Wiec jesli mielibysmy go przekonac chociazby do sprobowania fotografowania w NEFach -- dlaczego nie mialby tego zrobic? Bo Ty jestes usatysfakcjonowany? Chyba troszke za czesto podkreslasz to "JA "w swoich wypowiedziach...

rychusz
29-10-2006, 15:01
Przeszedłem drogę jpegi - NEF-y - jpegi. Ale nie jest to prosty powrót - moje dzisiejsze jpegi nie są takie, jak na początku. W necie jest masa wspaniałych jpegów bezpośrednio z aparatu. Po co męczyć się niepotrzenie? Nie podzielam opinii, że jest to konieczne do zrobienia dobrych zdjęć.

wigi
29-10-2006, 15:19
Czy ktoś w tym wątku napisał, że NEF jest konieczny do zrobienia dobrych zdjęć? Nie! NEF daje większe możliwości obróbki, wyciągania, poprawiania, ratowania zdjęć! Masz większe szanse i możliwości na otrzymanie dobrego (bardzo dobrego) efektu końcowego robiąc w NEF-ie niż w jpg, szczególnie, gdy coś w czasie pstryknięcia ci nie wyszło (szcególnie naświetlenie i balans bieli, ale nie tylko).

miron19j
29-10-2006, 15:22
IMHO i rychusz i Stig mają rację ;-)
jeżeli cykam fotki, którę potem muszę rozesłać do wielu osób, robię w jpegach. Bo i tak muszę je skompresować, żeby przeszły emailem. Natomiast zdjęcia, które potem idą na papier, robię w NEFach.

rychusz
29-10-2006, 15:31
Wigi, wolałbym tak cykać fotki, aby ich nie trzeba było ratować. Ale potwierdzam - NEF-y są do tego celu znacznie lepsze, niż jpegi...

skulinski
29-10-2006, 15:40
cykac fotki lepiej w jpgu , robic zdjecia lepiej w NEFie ;)

Lepsze jest wrogiem dobrego .. a NEF daje mozliwosc sprawdzenia czy mozna lepiej i zmiany na "lepiej".

Kolekcjoner
30-10-2006, 03:39
Można oczywiście być sadomasochistą i uznać, że zabawa PS-em jest czystą przyjemnością! Ale WSZYSCY znani mi ZAWODOWI fotograficy pracują w jpegach! Mają takie oko i doświadczenie, że ich zdjęcia są od razu super! Dobry jpeg to zaleta, NEF potrzeny jest do NIEUDANYCH zdjęć!

No to z tego by wynikało że robię same nieudane zdjecia, moja żona zresztą też "mrgreen:.
A po za tym to jednego zawodowca który robi w NEF-ach już właśnie poznałeś:) - stig. Także możesz spokojnie zweryfikować swoją tezę :D.
Raw-y dla mnie mają jedną zasadniczą zaletę - dają mi spokój psychiczny podczas robienia zdjęć. Zwłaszcza jeśli to jest coś ważnego:), a na ogół jest:).

hudybart
30-10-2006, 11:08
Do nef-ów zaczynam się przekonywać i to bardzo szybko.Jeszcze mi schodzi troche czasu z każdą fotą i może nie są jeszcze idealne ale początki są zawsze trudne:).Najważniejsze jest to że różnice widać bardzo dużą.

I jak tak dalej pujdzie to chyba wszystko będe pstrykał w nef-ach co kiedyś wogule wydawało mi się nieprawdopodobne:)


Dzięki wszystkim za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami.Naprawde się przydały.



Pozdrawiam i polecam się na przyszłość:)

Pawel Pawlak
30-10-2006, 11:21
hudybart, zaciągnij sobie RawShootera. Program jest darmowy, świetnie radzi sobie z wywoływaniem każdej ilości RAWów. Korekty wprowadzasz na miniarutkach (b.szybko) i dodajesz tak przygotowane zdjęci do listy do wywołania. Następnie "odpalasz maszynę" a program już bez Twojej pomocy wywołuje zdjęcia i zapisuje na dysku(a Ty w tym czasie możesz iść znów focić ;) ). Bardzo podobnie robi to C1pro, ale nie jest już darmowy. Poza tym RawShooter posiada chyba najefektywniejszy układ redukcji szumów (nawet z ISO3200 z d2x potrafi w "używalny" sposób odszumić).

nem
30-10-2006, 12:10
No tak, tylko:

"Adobe Systems Inc has acquired the assets of Pixmantec ApS. RawShooter | Essentials will no longer be updated but will be available for download until shortly after Adobe Lightroom 1.0 is released as a shipping product. For information regarding the sale of Pixmantec assets please check our newsletter (http://www.pixmantec.com/newsletter/19/index.html) or the FAQ (http://www.pixmantec.com/pdf/FAQ_Pixmantec.pdf)"

Co oznacza koniec tego świetnego softu. Szkoda.

hicks
30-10-2006, 15:02
hudybart, zaciągnij sobie RawShootera. Program jest darmowy, świetnie radzi sobie z wywoływaniem każdej ilości RAWów. Korekty wprowadzasz na miniarutkach (b.szybko) i dodajesz tak przygotowane zdjęci do listy do wywołania. Następnie "odpalasz maszynę" a program już bez Twojej pomocy wywołuje zdjęcia i zapisuje na dysku(a Ty w tym czasie możesz iść znów focić ;) ). Bardzo podobnie robi to C1pro, ale nie jest już darmowy. Poza tym RawShooter posiada chyba najefektywniejszy układ redukcji szumów (nawet z ISO3200 z d2x potrafi w "używalny" sposób odszumić).

Raw Shooter jest niezly, najwieksza jego wada jest niezbyt dobre odwzorowanie koloru - zwlaszcza skory.

Pawel Pawlak
30-10-2006, 15:20
Raw Shooter jest niezly, najwieksza jego wada jest niezbyt dobre odwzorowanie koloru - zwlaszcza skory.

Masz rację, ale dla celów "amatorskich" nie powinno go to dyskwalifikować.

pX
30-10-2006, 15:44
Raw Shooter jest niezly, najwieksza jego wada jest niezbyt dobre odwzorowanie koloru - zwlaszcza skory.
To fakt, ale mając zewnętrzny profil icc zrobiony pod RSE/RSP efekty są bardzo dobre.

hicks
30-10-2006, 16:17
To fakt, ale mając zewnętrzny profil icc zrobiony pod RSE/RSP efekty są bardzo dobre.

Skad mozna pobrac taki profil do nikona d50 dla raws shooter essentials? Esentials obsluguje profile czy tlko pro?

pn
30-10-2006, 16:48
Cóż, ja również PO zakupie D70s początkowo srodze się zawiodłem. Zdjęcia były wyrażnie niedoświetlone, konieczne było robienie czegoś, czego ABSOLUTNIE robić nie chciałem - bawić się edytorami graficznymi, w tym PhotoShopem. Tym bardziej, że poprzedni kompakt tego nie wymagał!!! Ale wydałem prawie 5.000 zł. na sprzęt i nie było wyboru. Tak jak większość - najpierw przejście na NEF-y, zdobycie wiedzy (tylko PO CO - jestem amatorem i nie obrabiam dziesiątków zdjęć dziennie, co niewątpliwie czyni mistrzem), i przejście z powrotem na jpgi, a NEF-y tylko wtedy, kiedy to jest potrzebne. Zadowolony ze zdjęć jestem po prawie roku eksperymentów. W przeciwieństwie jednak do większości zachwyconych uważam, że Nikon dał ciała. Jeśli WY WSZECHWIEDZĄCY wiecie jak robić dobre zdjęcia D70s, to dlaczego NIKON nie wie ? Dlaczego WAS nie zapytał i nie można było od razu z bardzo dobrych zdjęć robić jeszcze lepszych, a tak wielu musiało przejść rozczarowania? A z opisu to tak ładnie wyglądało! 1005 punktowy pomiar ekspozycji oparty na 30-tysięcznej bazie wzorców! I dlaczego konkurencja z KILKOMA punktami pomiaru zupełnie bez bazy robi zdjęcia poprawne tonalnie w większości przypadków niewymagające obróbki w PS-ie? Bo reszta cech dobrego zdjęcia (ostrość, szumy itp.) wynika z zastosowanej matrycy i szkieł! Nikt mi tego jeszcze na tym forum nie wyjaśnił...


Przeczytalem powyzsze i mam wrazenie, ze cos Ci sie pomylilo. Wydajesz 5000 zlotych bez zastanowienia i pomyslenia, nie majac zadnej wiedzy i nie chcac jej zdobywac i oczekujesz, ze aparat bedzie dzialal jak malpka za kilkaset zlotych, tylko do kwadratu - to znaczy dalej nie bedzie trzeba myslec ani nic robic, tylko naciskac spust w dowolnym momencie, a aparat zrobi zdjecia jak idiotenkamera tylko jeszcze lepiej, na poziomie i zawsze udane, no bo przeciez TYLE FORSY KOSZTOWAL!

Sprzedaj, sprzedaj natychmiast i nie zawracaj glowy. Tak, to aparat do niczego, wydajesz kilka razy wiecej forsy niz za malpke i musisz kilka razy wiecej myslec i wlozyc pracy, zeby uzyskac dobre zdjecie.

pn
30-10-2006, 16:52
Jaka zaleta? Kompresja stratna, kiepskie mozliwosci korekty nawet tak glupiego elementu jak balans bieli?

U mnie balans bieli jest zawsze ustawiony tak jak chce i nie wymaga korekty.

Kompresja 1:8 niczego w praktyce nie zmienia, nawet przy sporych powiekszeniach na papierze nie zobaczysz najmniejszej roznicy.


JPG powstaje dzieki ustawieniom w aparacie, a majac NEFa tych mozliwosci ustawien masz wiecej. Chociazby wplywanie na nasycenie lub tonacje wybranego koloru.

Ty ustawiasz wszystko pozniej, a ja mam zawsze wszystko tak ustawione jak tego chce wczesniej i nie potrzebuje nic zmieniac.

W tych nielicznych przypadkach kiedy osiagniecie zamierzonego efektu jest zbyt trudne robie RAWy.


Nie zmienia to faktu, ze po cos ten NEF zostal stworzony i wsadzony do naszych aparatow. Ja i wielu innych to rozumiemy. Ty nie -- wiec rob sobie dalej(...)Musisz jednak zrozumiec, ze zdjecia robia takze inni -- z wiekszym od Twojego doswiadczeniem i wiekszymi oczekiwaniami od sprzetu, ktorym fotografuja. Nie wszystkim wystarcza JPG.

Nie zmienia to faktu, ze po cos ten JPG zostal stworzony i wsadzony do naszych aparatow. Ja i wielu innych to rozumiemy. Ty nie -- wiec rob sobie dalej...

Musisz jednak zrozumiec, ze zdjecia robia takze inni -- z wiekszym od Twojego doswiadczeniem i dlatego nie zawsze potrzebuja RAW.

stig
30-10-2006, 17:06
U mnie balans bieli jest zawsze ustawiony tak jak chce i nie wymaga korekty. Tak? We wszystkich sytuacjach zdjeciowych masz czas, zeby wyciagnac szara karte i zrobic PRE? Czy moze po prostu jeszcze nie trafiles na warunki, w ktorych pomylil sie automat albo nie sprawdzily predefiniowane ustawienia? :)



Kompresja 1:8 niczego w praktyce nie zmienia, nawet przy sporych powiekszeniach na papierze nie zobaczysz najmniejszej roznicy. Owszem. W sytuacji, kiedy od razu z aparatu wrzucasz na papier. Najczesciej jednak odbywa sie to tak:
1. Pierwsza kompresja przez oprogramowanie aparatu,
2. Druga kompresja, po obrobce i zapisie skonczonej roboty,
3. Trzecia kompresja, kiedy okazuje sie, ze trzeba wykadrowac pod jakis konkretny format papieru.
Taka wielokrotna kompresje niestety bedzie juz widac. Nie zawsze (chodzi o motyw na zdjeciu) i moze nie przez wszystkich, ale jednak.
Pominmy juz artefakty powstajace podczas kompresji. Robiles kiedys porownanie w mozliwosciach intensywnej obrobki (barwy, nasycenie, kontrast) materialu kompresowanego i takiego, ktorego nigdy kompresja JPG nie ugryzla? Widziales jakie szkody zachodza w obrazie -- ktorych notabene wcale nie widac, zanim nie zaczniesz obrabiac takiego pliku...?



Ty ustawiasz wszystko pozniej, a ja mam zawsze wszystko tak ustawione jak tego chce wczesniej i nie potrzebuje nic zmieniac. No to gratuluje przewidywalnosci :) Chyba, ze pracujesz tylko w studio w niezmiennych warunkach i z predkoscia 1 klatki na minute.

stig
30-10-2006, 17:09
Musisz jednak zrozumiec, ze zdjecia robia takze inni -- z wiekszym od Twojego doswiadczeniem i dlatego nie zawsze potrzebuja RAW.

Musisz w koncu zrozumiec, ze RAW nie dla wszystkich jest tylko i wylacznie sposobem na wyciagniecie z klopotow. Dla mnie np. najwieksze znaczenie ma po prostu jakosc -- w ktorej roznice miedzy JPGiem a RAWem -- jakos zauwazam... :)

Erie
30-10-2006, 17:11
Musisz jednak zrozumiec, ze zdjecia robia takze inni -- z wiekszym od Twojego doswiadczeniem i dlatego nie zawsze potrzebuja RAW.

PN, ten tekst jest ciekawy - na forum jest pewnie parę osób które mają większe doświadczenie od stiga, ale wątpię żeby się tak krytycznie wypowiedziały jak Ty. Szczególnie że prace Stiga są naprawdę bardzo wysokiej jakości... co utwierdza mnie i sądzę że nie tylko, że co jak co ale doświadczenia to Stig ma duuuuuuuuuuużo. :)

A co do różnic między NEFEm (lub innym nieskompresowanym stratnie formatem), a JPG - spróbuj choćby w PSie wyciąć obiekt z tła z NEFa a potem ten sam z JPGa - zobaczysz różnice, więc faktycznie jeśli zdjęcie idzie od razu z JPG na papier to ok, ale jeśli potem coś masz z tym robić to jednak polecam NEFa.

pozdrówka
Erie

pn
30-10-2006, 17:16
PN, ten tekst jest ciekawy - na forum jest pewnie parę osób które mają większe doświadczenie od stiga, ale wątpię żeby się tak krytycznie wypowiedziały jak Ty. Szczególnie że prace Stiga są naprawdę bardzo wysokiej jakości... co utwierdza mnie i sądzę że nie tylko, że co jak co ale doświadczenia to Stig ma duuuuuuuuuuużo. :)

To byla zartobliwa parafraza slow Stiga :-P

Nie mysle sie mierzyc z Kolega Stigiem na umiejetnosci fotograficzne, z powodu obawy przed sromotna porazka :-) Dziedzina w ktorej ostroznie odwazylbym sie nazwac profesjonalista (w sensie duzej wiedzy i doswiadczenia) nie ma wiele wspolnego z fotografia...

pX
30-10-2006, 18:36
Skad mozna pobrac taki profil do nikona d50 dla raws shooter essentials? Esentials obsluguje profile czy tlko pro?

Zarówno RSE jak i RSP obsługują profile.
Teraz gorsza wiadomość: nie wiem skąd można pobrać profil do D50. Do D70 na pewno jest (w tej chwili Wiki Rawshootera leży, ale tam można znaleźć link do strony człowieka, który go zrobił). Do D200 szukałem i nie znalazłem - zacząłem więc sam dłubać, ale nie miałem zbyt wiele czasu i sprawa leży.

pX
30-10-2006, 19:33
http://rawshooter.elwiki.com/Color_Profiles
ale niestety nie ma tam zewnętrznego profilu do D50 (tylko w ColorEngine - ja nie byłem z tego zadowolony).

hicks
30-10-2006, 19:38
Dzieki! - Rozumiem, ze color engine to ten dodatek pixmanteca(adobe)?

pX
30-10-2006, 19:49
Tak - powstało to chyba jako następstwo narzekania ludzi na słabe oddawanie kolorów.
Poszukaj w sieci na jakichś stronkach o D50 - może gdzieś jest profil.

Kraftsman
30-10-2006, 20:26
Praca z NEFem jest odpowiednikiem procesu wywołania zdjęcia w ciemni analogowej. Tak jak praca w ciemni - obróbka NEFa stanowi integralną część procesu powstawania fotografii. Ten kto chce kontrolować od początku do końca ten proces nie powinien rezygnować z NEFa (tak samo jak nie powinien rezygnować z kontroli parametrów ekspozycji w czasie samego naświetlania matrycy).

JPG jest dla tych, którym nie przeszkadza, że ich zdjęcie jest kombinacją ich własnej twórczości oraz "twórczości" automatyki Nikona. Jeśli chodzi o mnie - nie lubię i nie chcę dzielić się "autorstwem" zdjęcia z urządzeniami, jeśli nie jest to konieczne. Życzę sobie mieć możliwie jak największy wpływ na własne zdjęcie.

Żeby być dobrze zrozumianym: nie chcę powiedzieć, że tylko NEF ma rację bytu. Każdy ma swoje własne podejście do fotografowania i zupełnie normalnym jest to, że niektórzy nie mają chęci lub czasu zajmowania się NEFem. Godzą się na to, że ich zdjęcie zostanie "wywołane" przez automat. Co więcej są nawet tacy, którzy ograniczają swój wpływ na ekspozycję zdjęcia w trakcie jego naświetlania poprzez stosowanie programów tematycznych (tu proces twórczy ogranicza się w zasadzie jedynie do wykadrowania zdjęcia i wyboru momentu otwarcia migawki!). Mniej tu twórczości, więcej automatyki, ale wielu będzie to zwyczajnie odpowiadać, bo wygodnie i szybko. Nie mam z tym problemu. Tylko miejmy świadomość, że w takim przypadku "twórczość" oznacza zupełnie co innego niż, gdy tworzymy zdjęcie od początku do końca.

Pozdrawiam.

stig
30-10-2006, 21:00
W temacie JPG-NEF pokutuje chyba ciagle przeswiadczenie (u tych mniej zorientowanych), ze w NEFach robi sie tylko po to, zeby w komputerze ekspozycje korygowac. I jeszcze pewnie w normie +/- 3EV dla 90% zdjec. :)
Druga sprawa -- rzekoma czasochlonnosc obrobki. Nic bardziej mylnego! Przy komplecie dajmy na to kilkudziesieciu zdjec -- nawet drobne korekty zajma wiecej czasu wlasnie w JPGu, bo to cholerstwo trzeba po kolei otwierac, poprawiac i zapisywac. Pracujac np. w C1 robie korekte wlasciwie na miniaturkach i idzie mi to z szybkoscia jakis 5-10 zdjec na minute (i tylko wtedy, kiedy sa zbyt duze rozbieznosci miedzy kolejnymi ujeciami).
Przyklad sprzed tygodnia. Niedziela. Powrot z meczu koszykowki. Nie chcialo mi sie kasowac nieudanych ujec z serii w trakcie fotografowania, wiec przytargalem do domu jakies 500 zdjec. NEFow oczywiscie.
-- zrzucilem je do kompa (~5 GB),
-- przesortowalem wg godziny utworzenia (bo mialem pliki z dwoch body),
-- zmienilem nazwy, aby wzrost numeracji plikow byl zgodny z chronologia,
-- przejrzalem je w C1, wyrzucajac jakas polowe zdjec (nieostrosci, kiepskie lub powtarzajace sie ujecia, odpady z serii, itd.) :D
-- z pozostalej polowy wybralem 110 zdjec do zrobienia galerii, zatagowalem je, wprowadzilem drobna korekte WB i skopiowalem do pozostalych zdjec. Okolo 70% zatagowanych, poddalem jeszcze kadrowaniu.
-- te 110 NEFow wyrenderowalem do TIFFow,
-- w PhotoShopie je przeskalowalem, wyostrzylem, dolozylem podpis i zapisalem do JPGow (akcja)
-- z tego katalogu JPGow wygenerowalem galerie www,
-- katalog z galeria, skladajaca sie w sumie z 350 plikow, przerzucilem via WIFi na serwer mojego dostawcy internetu, a stamtad wyekspediowalem go na docelowy,
-- wybralem 21 zdjec, uruchomilem panel administracyjny oficjalnego serwisu www klubu Polpak, utworzylem nowa galerie i dodalem (niestety recznie i po kolei) te wybrane zdjecia,
-- splodzilem maila do redakcji kilku portali i osob zainteresowanych zdjeciami z tego meczu.

Ile to trwalo? Dokladnie 1,5 godziny. :) Gdyby nie paskudna jakosc mojego lacza internetowego -- byloby o jakies 15-20 minut krocej. W tym czasie jednak zdazylem sobie jeszcze zrobic drinka, wrzucic aku do ladowarek, i wziac prysznic.
Powiem szczerze: taka praca to sama przyjemnosc!

251kris
30-10-2006, 21:22
Święte słowa Kraftsmann.
To trudno tak wyjaśnić ,ale nie ja np.nie "pstrykam" wtedy tysiąca bezmyślnych zdjęć ,ale z szacunkiem
podchodzę się do każdego kadru ( jak dawniej do rolki filmu ) , bo wiem ,że będzie trzeba to tak czy inaczej obrobić .Wiem ,wiem , ktoś powie ,że po to właśnie jest cyfra ,aby robić b.dużo zdjęc. I owszem ,w przypadku rodzinnej niepowtarzalnej wycieczki do niesamowitych miejsc ,ciekawej imprezy itd.
Dla mnie (po przesiadce ze świetnego analogowego Canona EOS-50) najważniejsza jest wygoda i pełny wpływ
na "klimat" zdjęcia do samego końca (wydruku, odbitki) ,a nie możliwość wykonania tanio dużej ilości fotek.
Jpgi same w sobie są super ,ale nie do edycji .Tu już jest znacznie gorzej.
Jak kiedyś zepsułem kilkadziesiąt kadrów w wycieczki na Babią przez żle ustawiony WB , szybko porzuciłem gotowe jpgi prosto z puchy, które ponoć i tak są nie najlepsze w wykonaniu D70 .
Wiem jednocześnie ,że ( dla mnie ! ) podczas Imienin Cioci gotowe jpgi mogą się przydać z konieczności szybkiego pokazu zdjęć itd.
Podsumowująć ,jeśli ktoś czuje się na siłach robić świetne jpgi z bardzo dobrej (i trudnej) puszki jaką jest D70 ,mogę tylko szczerze pozazdrościć i pogratulować (bez cienia ironii) wyczucia światła ,kostrastu , koloru ,WB itd ,itd .Ja to wolę ustawić na spokojnie w kompie i wykorzystac też czasem jedną krzywą zrzuconą do aparatu.
Po prostu czasem pasują mi takie kolory ,a czasem inne , czasem taki kontrast ,a czasem inny i nigdy nie wiem
przy robieniu zdjęcia ,który wariant wykorzystam. (za cienki jestem w te klocki).
Wolę skupić się na wtedy tym , co dla mnie istotniejsze : kadrem ,światłem itd.
Kiedyś ,na początku znalazłem złoty środek na cudne (jak mi się wydawało jpgi , satur.+1 , kostrast +1 , ostrość +2 ) I faktycznie były świetne ,ale niestety nie w każdych warunkach.
Ktoś powie ,że pozostaje PS . i tu uwaga j/w .Jeśli ktoś czuje się na siłach ...
Pozdrawiam i szczerze polecam rawy ,przynajmniej do spróbowania.:)

freefly
31-10-2006, 00:09
Jpeg bezpośrednio z aparatu jest zdjęciem (jeśli chodzi o o kolory), które zafundował nam człowiek lub ludzie, którzy przygotowali do niego oprogramowanie.

ranbir kapoor
31-10-2006, 00:31
mialem kiedys D70s i przyznaje ze bardzo kiepskie odwzorowanie kolorow w tym aparacie z jpga sklonilo mnie do przesiadki na NEFy
wystarczy tylko troche poznac programy typu C1pro zeby obrokba NEFow nie byla czasochlonna
inna sprawa ze trzeba miec dobry komp zeby szybko poradzil sobie z duzymi zdjeciami
moze wiele osob nie ma na to czasu, dla mnie obrabianie zdjec to bardzo przyjemna czesc calego procesu

nie ma to jak wrocic z wakacji,na data banku 3 tys NEFow i zaczynamy...

Sindbad
31-10-2006, 10:12
Za Kraftsmanem: oczywiście RAWy to nic innego jak odpowiednik negatywu.
Jeśli ktoś robiąc fotki na kliszach uważał, że odbitka na papierze przedstawiała 100% jego twórczości, to miał rację - pod warunkiem, że sam "gnił" godzinami w ciemni przy czerwonej lampce w oparach chemii :-). Teraz zamiast klasycznej ciemni mamy RAW i komputer. Jeśli natomiast oddawał negatywy do labu, to ta odbitka już nie była wyłącznie jego dziełem - tak samo jak w przypadku jpg. W obu przypadkach mamy wybór: albo czas albo pełny wpływ nad "produkcją" fotografii.
Po przejściu z analogowego EOSa na d70s robię więcej zdjęć i to jest piękne. Bo wreszcie nie myślę o pieniądzach (zwłaszcza, że używałem wyłącznie profi negatywów) tylko skupiam się nad fotografią. Ale to nie oznacza, że robię miliony tych zdjęć. Robię ich co najwyżej 2-3 razy więcej niż analogiem, nadal skupiając się nad pracą z samym aparatem. Jeśli jakieś zdjęcie mi się nie uda, to nie robię cudów na komputerze żeby je poprawić, tylko staram się analizować błędy i ich nie powtarzać. Dlatego fotografując teraz wyłącznie w rawach paradoskalnie nie przesiaduję zbyt długo przed komputerem. Natomiast cenię sobie rawy, bo jeśli zdjęcie wyszło dobrze ale ma jakieś drobne mankamenty, to bardzo łatwo mogę je skorygować (i w międzyczasie wypić drinka albo wziąć prysznic jak pisał Stig, co raczej w przypadku pracy w klasycznej ciemni byłoby dosyć kłopotliwe :-) )

admin
31-10-2006, 12:53
Przebilem sie przez ten watek (ufff) i jedyne co mi sie nasuwa to masa zbednych uogolnien. Co ma zawodowstwo do rodzaju plikow zapisywanych w aparacie? Amator czy zawodowiec zawsze swiadomie wybiera jaki rodzaj pliku mu jest lub bedzie potrzebny. Wlasnie z uwagi na czas przyszly, robie do NEF z jednoczesnym zapisem jpg'a w roznych kompresjach. 90% zdjec jakie wykonuje, sprzedaje. Czesc z nich jest niemal czystym jpg-iem, choc raczej z szacunku do klienta staram sie popracowac nad plikiem. Kompletnym nonsensem jest twierdzenie ze NEF jest do zdjec nieudanych, bo niby co ma to usprawiedliwiac, absensje w wiedzy autora? Bzdura. Zawodowcy pracujacy zawsze na jpg-ach to mit, chyba ze piszemy o reporterce prasowej, ale o tym juz mowil Stig.

wigi
31-10-2006, 13:17
Kolejna autorytarna wypowiedź najlepiej wiedzącego, ale chyba nieczytającego ze zrozumieniem ;)
Czy ktoś w tym wątku napisał, że NEF jest wyłącznie do zdjęć nieudanych? NIE!
NEF daje większe możliwości ratowania/poprawiania zdjęcia niż JPG. To jest jedna z praktycznych zalet tego formatu i chyba nikt tego nie zaneguje. A sytuacje zdjęciowe bywają różne i nie zawsze wystarczy głęboka wiedza i doścwiadczenie, a szans na powtórzenie ujęcia często nie ma.
Podkreślam - to tylko jedna z zalet formatu NEF (RAW). O innych ładnie napisał Stig.

admin
31-10-2006, 18:59
Wigi, jak juz nastepnym razem zarzucisz komus nieznajomosc watku, to najpierw sam sie z nim zapoznaj, ok? Aby Ci uswiadomic ze czasem sie mylisz, przeczytaj post rychusza:

"Można oczywiście być sadomasochistą i uznać, że zabawa PS-em jest czystą przyjemnością! Ale WSZYSCY znani mi ZAWODOWI fotograficy pracują w jpegach! Mają takie oko i doświadczenie, że ich zdjęcia są od razu super! Dobry jpeg to zaleta, NEF potrzeny jest do NIEUDANYCH zdjęć!"

Zrodlo: http://www.forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=12348&page=3

Mam nadzieje ze teraz faktycznie przeczytasz ten watek...

I powtorze. Jestem zawodowym fotografem, nie uzywam jpg. Rychusz mnie nie zna, wiec nadal bedzie swoje opinie autoryzowal jedynie zaslyszanymi opiniami.

Ps. Nie krzycz Wigi, szczegolnie gdy sie mylisz. Mozna Cie zle odebrac i nawet emotikonka nie wystarczy aby to zmienic :)

wigi
31-10-2006, 21:23
adminie, może zbyt osobiście odebrałem twoją wypowiedź, bo sam pisałem o użyteczności formatu NEF do wyciągania i poprawiania zdjęć nie do końca udanych (np. niedoświetlonych, czy ze złym WB). I nadal to podtrzymuję. Gdybyś odniósł się bezpośrednio do wypowiedzi rychusza, to raczej nie byłoby mojej reakcji. Ty jednak wolałeś sprawę uprościć i uogólnić.
Pozdrawiam szefa forum :)

admin
01-11-2006, 00:01
Trudno sie odniesc do wypowiedzi rychusza, skoro watek ma 9 stron, z tego o 8 za duzo. Pokazalem Ci wprost ze napadles na mnie bez uzasadnienia, zarzucajac mi autorytaryzm. Znalazles wiec argument iz wolalem sprawe uproscic i uogolnic, tymczasem najwiekszym uogolnieniem jest wlasnie Twoja i czesci dyskutantow opinia o tym, ze NEF jest tylko po to i dla tych ktorzy obawiaja sie ze zdjecie bedzie zepsute, nie wierza w ustawiania aparatu lub posiadaja mniejsza wiedze od zawodowcow. Tymczasem wedlug mnie jest tak, ze NEF jest plikiem pozwalajacym na wyciagniecie maksymalnej jakosci, niezaleznie od tego czy zdjecie wykonujemy w trudnych czy latwych warunkach. Slowem jest po to, by osiagnac najdoskonalsza jakosc, a nie tuszowac niedostatki czy przykryc braki w wiedzy.

Ok. 9 stron i sporo bicia piany. Niniejszym zamykam, uwazajac ze temat zostal wyczerpany.