PDA

Zobacz pełną wersję : stanowisko Nikon Polska



miron19j
06-11-2009, 00:16
napisałem do NP z prośbą o stanowisko w sprawie strony polishnikonservice, zawartych tam zarzutów oraz notki przesłanej do fotopolis.
Oto odpowiedź Nikon Polska

Szanowny Panie,

Fotopolis.pl było jedynym medium, które zwróciło się do nas z prośbą o
oficjalny komentarz Nikon Polska, zatem oczywiście - jak w każdym podobnym
przypadku - został im przekazany. Natomiast ani portal, o którym zakładam,
że Pan mówi, ani żadne konkurencyjne medium nie kontaktowały się z nami i
nie zadały żadnych pytań, z góry przekreślając jakąkolwiek możliwość
rzeczowej dyskusji. Nie mogę się jednocześnie zgodzić z Pana stwierdzeniem,
że "Jest to typowa odpowiedź na zażalenie klienta, wystosowywana zawsze, gdy
zamierza się go zbyć". Jak zapewne Pan zauważył, odpowiedź udzielona
fotopolis.pl zapowiada konkretne działania.

Chciałam jednocześnie podkreślić, że Nikon Polska, kierując się zasadami
przejrzystej polityki komunikacyjnej, jest otwarty na wszelką rzeczową
dyskusję i chętnie odniesie się do każdej skierowanej do firmy sprawy,
oczywiście pod warunkiem, że nie jest anonimowa (co a priori uniemożliwia
zajęcie jakiegokolwiek stanowiska). Wszelkie zapytania, które do nas
trafiają, nie pozostają bez odpowiedzi.

Z wyrazami szacunku,

Agnieszka Bacińska
Senior Account Manager

AsKier
06-11-2009, 00:22
są śmieszni...Piotr / admin pojechał i rzucił grochem o ścianę...

piorut
06-11-2009, 00:47
Miron19j - jeśli już masz taką siłę przebicia to proszę spytaj ich o 2 rzeczy:

1) czy czytają to forum (chyba wiedzą, że tu jest najbardziej lojalna grupa użytkowników), mają świadomość sytuacji, opinii, czy dopiero stało się po opublikowaniu artykułu Fotopolis, przecież Admin był wcześniej
2) czy mogą zarejestrować się na forum jako ten Senior Account i powiedzmy odpowiadać na 10 wybranych pytań, wybranych większością w ankiecie, by nie pojawił się zarzut, że jest to walka z wiatrakami - na ustalonych z góry zasadach, coś jak goście u Moniki Olejnik ;-)


Jak zapewne Pan zauważył, odpowiedź udzielona
fotopolis.pl zapowiada konkretne działania.

Zauważył ktoś?

pawel
06-11-2009, 01:02
1. Ważne osoby z NP są na forum nie od dziś.

2. W liście powyżej macie wyjaśnioną jedną zasadę polityki komunikacyjnej: "chętnie odniesie się do każdej skierowanej do firmy sprawy,
oczywiście pod warunkiem, że nie jest anonimowa". Przecież z tego wynika, że oficjalnie oni nie mogą odnosić się do pytań zadawanych na forum.

3. Wg mojej wiedzy do tego typu kontaktów na linii ogół użytkowników - NP, istnieje specjalna organizacja: NKP. Dla tego zamiast proponować tysiąc akcji na minutę, proponuję żebyście na forum "gnębili" owo NKP, aby wspierało użytkowników zgodnie z założeniem, pośredniczyło w rozwiązywaniu problemów, w komunikacji oficjalnymi kanałami, etc.

piorut
06-11-2009, 01:18
Pawel

ad. 1. Możesz się podzielić kto wg Ciebie? Chyba, że głupio się pytam, a jest to tak oczywiste.
ad. 2. Tak, ja rozumiem, że mają swoją politykę. GM też miało Opla sprzedać, Magna już witała się z gąską a tu po prawie roku Amerykanie zdanie przedwczoraj zmienili. Czyli - czy NP może zmienić politykę (politycy nie mają problemu ze zmianą kierunków, więc to nie tak trudne z tą polityką ;-) ) i zainstalować tu swojego członka, ale oficjalnie?
ad. 3. Co do tego to się nie znam, jak to jest tu na forum

freefly
06-11-2009, 02:06
Uważam, że to dobra, dyplomatyczna odpowiedź. Bardzo korporacyjna. Bo tak naprawdę NP nie ma do czego się ustosunkować.

pawel
06-11-2009, 02:36
W sumie nie czuję się upoważniony do wymieniania nazwisk. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie koniecznie czyjaś obecność na forum może oznaczać możliwość oficjalnego wypowiadania się w ważnych sprawach. A z zapchania komuś skrzynki PW też nic by nie wynikło. Znając temperament ludzi na forum taki byłby efekt.

Po informacji prosto z NP przynajmniej nie ma wątpliwości jak to działa z punktu widzenia firmy.

Skoro ewidentnie są skuteczne metody komunikacji, to czemu ich nie stosować? Na moje oko drogą do prowadzenia dialogu jest jak już napisałem pośrednictwo NKP - czy nie jest to najbardziej oczywiste rozwiązanie?

Oczywiście można wysyłać pytania i postulaty w eter, ale jak już wiadomo - oficjalnie nikt się nie dowie jaki odniosą skutek, nawet jeśli byłby pozytywny.
I w sumie nie wiem kto by się spodziewał, że odpowiedni pracownicy firmy będą siedzieć na forum i polemizować z userami (tak by to musiało wyglądać), nawet jeśli sprawa jest istotna. Zawsze znajdzie się garść osób które zrobią z każdej dyskusji Pudelka. Nic by z tego nie wynikło.

Magician
06-11-2009, 02:38
W ciuciubabkę się bawią i chyba postawili admina w nieciekawej pozycji.

Albo owa Senior Account Manager jest "nieco" niedoinformowana. No i z ciekawości przez NKP któryś z kolegów forumowiczów nie chce tego ruszyć? Żeby zarzutów anonimowości nie było...

admin
06-11-2009, 09:55
No coz, teraz faktycznie czuje sie tak, jakbym pojachal tam tylko wyczyscic martyce i pogadac o Akademii. Jest mi bardzo przykro ale wnioski juz sa wysnute i powoli stosowane.

AsKier
06-11-2009, 09:58
to ja jeszcze coś podrzucę...nie omieszkam zrobić tak jak napisali...czyli zostaje Amsterdam


Dear Sir,

Thank you for the E-mail of 30 Oct 2009 regarding Polish Nikon service.
We are sorry for our delay in reply.

We regret to learn that many Nikon users in Poland are not happy with services provided by our representative.

However, we have to inform you that we, Nikon Corporation Tokyo, are not in a position to take any direct action for this kind of issue since we are fully represented by our area headquarters individually.

We therefore will forward your comment to Nikon Europe BV in Amsterdam who is in charge of Poland for their attention.

Thank you for the time for writing.

Yours very truly,

Communications Department
Imaging Company
NIKON CORPORATION, Japan

Szuwar
06-11-2009, 10:10
No coz, teraz faktycznie czuje sie tak, jakbym pojachal tam tylko wyczyscic martyce i pogadac o Akademii. Jest mi bardzo przykro ale wnioski juz sa wysnute i powoli stosowane.

No kto jak kto, ale Ty Piotrze nie pojechałeś tam z plakietką :"jestem forumowiczem" i wiedzą doskonale kogo i co reprezentujesz.

Oj nieładnie, nieładnie ....

miron19j
06-11-2009, 10:21
No coz, teraz faktycznie czuje sie tak, jakbym pojachal tam tylko wyczyscic martyce i pogadac o Akademii. Jest mi bardzo przykro ale wnioski juz sa wysnute i powoli stosowane.
wybacz Piotrze, ale tak to niestety wygląda. Podniesiono problem jakości pracy serwisu, niewywiązywania się z terminów, nierzetelnych napraw, a wręcz braku (sprzęt wraca czasem w gorszym stanie niż wyjechał). A NP postanawia uruchomić nowy kanał w celu poprawy komunikacji między klientem a firmą.
Nie sądzisz, że wygląda to na próbę zbycia nas? Rozmydlenia problemu i wyciszenia emocji przed Świętami?
Oczywiście nie neguję Twoich dobrych chęci, wierzę, że chciałeś pomóc.

admin
06-11-2009, 10:27
Nie ma co wybaczac. Generalnie nawet nie o tresc wypowiedzi chodzi, bo w sumie to chyba takiej sie spodziewalem. Natomiast postawienie sprawy w stylu "odpowiadamy kazdemu kto sie zwrocic z pytaniem" stawia mnie w roli osoby ktora nie zadala pytan. Tak jakbym byl tam powietrzem. No coz, widac forum nie jest dobrym miejscem na jakiekolwiek oficjalne oswiadczenia ze strony NP. Nic na to nie poradze. Robie swoje.

miron19j
06-11-2009, 10:28
a może sformułujmy nasze zarzuty na piśmie, w formie punktów i przekażmy do pani Account Manager?
Skoro chcą odpowiedzieć na pisma podpisane imiennie, mogę im takie przekazywać.

admin
06-11-2009, 10:30
Nie widze najmniejszego problemu. Moze papier ma wieksze znaczenie niz slowo...

jarkko
06-11-2009, 10:34
Może lokalne grupy mogłyby w swoich regionach zebrać podpisy użytkowników pod pismem a później wszystkie hurtem złożyć w NP? Oczywiście nie byłoby tych podpisów nie wiadomo jak ile, ale zawsze to coś.

B.K.
06-11-2009, 10:51
Uważam, że to dobra, dyplomatyczna odpowiedź. Bardzo korporacyjna. Bo tak naprawdę NP nie ma do czego się ustosunkować.
Tzn. to sarkazm z twojej strony?

Ktoś ukuł na dyplomatyczne wypowiedzi fajny termin: marketolenie.
Niestety jest to typowe korporacyjne dyplomatyczne bicie piany, z którego nic konkretnego nie wynika.
Podobnie jak wypowiedź dla fotopolis.
Nie chcę być złym prorokiem, ale skoro od > 5 lat (!) się nic nie zmieniło, to....
Moim zdaniem, serwis NP nie ma rzeczywistej motywacji, żeby cokolwiek zmieniać. Ich cele (zarządu, managementu) nie są najwyraźniej zorientowane na efektywność serwisu, czego dowodzi (sic!) historia. I żadne indywidualne rozmowy ani pojedyncze zażalenia tego nie zmienią. Jedyną szansę nas jako konsumentów widzę w zmasowanej akcji PR (i to takiej, żeby Financial Times o niej napisał :) ) i próbach dotarcia z negatywnymi opiniami do kogokolwiek, kto kontroluje NP z zewnątrz tak, żeby zmienił serwisowi cele.
Pisma do NP nic nie zmienią, IMHO. Zostaną wykorzystane do wybielającego PR, że NP jest otwarty na głosy swoich konsumentów - vide mBank.

robin102
06-11-2009, 10:52
Nie widzę najmniejszego problemu. Może papier ma większe znaczenie niz slowo...
Ma, ma Panie Piotrze, ale wysłany tu gdzie trzeba. Jest tyle miejsc: centrala w Japonii, Urząd ochrony konkurencji.....
Oczywiście nie do NP bo to sensu nie ma. Trzeba to kochani w końcu skumać. Forum nie powinno być stroną w dyskusji -jego userzy bo takowej być nie powinno gdyż do niczego nie doprowadzi. Tu trzeba DZIAŁAŃ.
Co do samego stanowiska NP, cóż było do przewidzenia. Wszystko w życiu się zmienia, forum tez może się zmienić na forum opozycyjne ;) damy radę :) Pan też Panie Piotrze.


ps.
i od razu zaznaczam, że co powyżej napisałem to w dobrych intencjach, nie celem powodowania obrażania się czy czegoś tam, a wręcz celem podania ręki na zgodę :)

prz3mo
06-11-2009, 11:00
Jest tyle miejsc: centrala w Japonii

Robin, Japonia umywa od tego ręce. Podlegamy w tej kwestii pod Holandię.

miron19j
06-11-2009, 11:05
Robin, Japonia umywa od tego ręce. Podlegamy w tej kwestii pod Holandię.
to napiszmy do Holandii. Tylko rzeczowo, z podaniem konkretnych zarzutów.

B.K.
06-11-2009, 11:08
Struktura jest taka:

Nikon Corporation JP
--Nikon Holdings Europe BV NL (100%)
----Nikon Europe BV NL (100%)
------Nikon Polska Sp. z o.o. (1%)
----Nikon Polska Sp. z o.o. (99%)

Właścicielem są dwie spółki w Holandii, przy czym 99% ma Nikon Holdings Europe BV

Japonia jest tylko oczko wyżej.

admin
06-11-2009, 11:10
forum tez może się zmienić na forum opozycyjne :wink: damy radę :smile: Pan też Panie Piotrze.


A komu mialoby to sluzyc? Nie powinno byc opozycyjne, powinno byc SZANOWANE, bo to nie skrypt tylko ludzie, na dodatek opiniotworczy. Niestety w jakims sensie zawiodlem sie bo liczylem na to ze po mojej prosbie o usuniecie linkow pojdzie za tym konkretne dzialanie NP. Poszlo, tylko ze gdzie indziej co powoduje moj niesmak. Mimo wszystko licze na to ze forum TEZ bedzie mialo wplyw na sprawy serwisu. Jesli nie to nadal bedziemy robili zdjecia aparatami, oby wciaz tej samej firmy czego sobie i Wam zycze :)

Kalmar
06-11-2009, 11:11
No coz, teraz faktycznie czuje sie tak, jakbym pojachal tam tylko wyczyscic martyce i pogadac o Akademii. Jest mi bardzo przykro ale wnioski juz sa wysnute i powoli stosowane.

W tej sytuacji wróciłem do poprzedniej stopki.

admin
06-11-2009, 11:11
Nikon Corporation JP
--Nikon

Nie, nie. Podzial na strefy w Nikonie jest taki jak ktos napisal, Holandia jest sercem naszej.



W tej sytuacji wróciłem do poprzedniej stopki.


Twoja sprawa.

robin102
06-11-2009, 11:23
Robin, Japonia umywa od tego ręce. Podlegamy w tej kwestii pod Holandię.
Kurcze po czym wnosisz, że tak jest. Ja miałem do czynienie z Japończykami w sprawach reklamacji. Oni zupełnie inaczej na takie sprawy patrzą niż Europejczycy. Uwierz na słowo zupełnie inaczej do zagadnienia podchodzą i oczy rozdziawiają , że na dole w ich powszechnie szanowanej firmie o wielkiej tradycji co u nich jest rzeczą świętą (tradycja) takie cuda mogą się wyrabiać. Szarganie opinii firmy utożsamiają z szarganiem ich własnej osoby.


A komu mialoby to sluzyc? Nie powinno byc opozycyjne, powinno byc SZANOWANE,...
takoż Panie Piotrze dodałem właściwą emotkę przy słowie opozycyjne o taką: ;)

jarkko
06-11-2009, 11:25
Kurcze po czym wnosisz, że tak jest.

A post 10?

robin102
06-11-2009, 11:27
A post 10?
Hmmmmm
Bo do tego trzeba inaczej podejść.
Pisać pisać pisać, dziesiątki, setki, może tysiące ;) pism, aż przyjdzie moment, że o jedno pismo będzie za dużo.
Nie rozmawiać, bo z korporacją tu W Polsce wszelakie rozmowy nic nie wróżą, bo tak na dobrą sprawę nie ma stron do takich rozmów z przyczyn merytorycznych. Jest sprzedawca i klient. To nie są strony do dyskusji.

-------------------------------------------

Ktoś z dobrym piórem (np kolega Ekonet) mógłby wypocić jakieś składne pismo i gdzieś zawiesić. każdy by sobie przepisał i wysłał. Znaczek za parę złotych to pikuś. Mogę profesjonalnie przełożyć na angielski.

B.K.
06-11-2009, 11:30
Może wystarczy pisać do Holandii, wskazując wyraźnie, że się posłało też kopię do Japonii??

admin
06-11-2009, 11:32
Ale moze jednak zacznijmy od wlasnego podworka, czyli wlasnie Holandii? Japonczycy juz patrza na nas inaczej. Oto maja portal ktory szkaluje ich firme. Byc moze nie rozumieja naszej mentalnosci. Byc moze ja rozumieja. Mimo to odsylaja nas do Holandii, co swiadczy o tym ze to wlasnie tam sa wszelkie decyzje dotyczace Nikona w Europie.

miron19j
06-11-2009, 11:36
Kurcze po czym wnosisz, że tak jest. Ja miałem do czynienie z Japończykami w sprawach reklamacji. Oni zupełnie inaczej na takie sprawy patrzą niż Europejczycy. Uwierz na słowo zupełnie inaczej do zagadnienia podchodzą i oczy rozdziawiają , że na dole w ich powszechnie szanowanej firmie o wielkiej tradycji co u nich jest rzeczą świętą (tradycja) takie cuda mogą się wyrabiać. Szarganie opinii firmy utożsamiają z szarganiem ich własnej osoby.
masz rację, są bardzo wrażliwi na punkcie swojego honoru, dobrego imienia. Ale jednocześnie są też bardzo sformalizowani. Też miałem do czynienia z wielką korporacją japońską, z oddziałem w Niemczech. Przy jakiejkolwiek próbie załatwienia czegokolwiek w centrali byliśmy odsyłani do Germanii. Bez nawet próby ustosunkowania się do meritum.

PS Piotrze, oni nas nie rozumieją. Przyjmują Europejczyków takimi jacy jesteśmy, bo tacy jesteśmy.

prz3mo
06-11-2009, 11:41
Moim zdaniem trzeba jednak uderzać do Holandii.
To co ? Klecimy coś?

Kalmar
06-11-2009, 11:43
Ale moze jednak zacznijmy od wlasnego podworka, czyli wlasnie Holandii? Japonczycy juz patrza na nas inaczej. Oto maja portal ktory szkaluje ich firme. Byc moze nie rozumieja naszej mentalnosci. Byc moze ja rozumieja. Mimo to odsylaja nas do Holandii, co swiadczy o tym ze to wlasnie tam sa wszelkie decyzje dotyczace Nikona w Europie.

No jeżeli Japończyki mają problem z właściwym zrozumieniem mentalności ludzi w kraju którym sprzedają swoje towary i usługi, to mi ręce odpadają, to można powiedzieć o każdym ale nie o inteligentnych japończykach. A czym my teraz różnimy się od Niemca, Holendra też mamy zasadę płacimy i wymagamy.
Zastanawiam się czy twórcy www.polischnikonservse.pl, nie powinni zainteresować tą sprawą UOKiK, instytucja państwowa i na wskroś europejska ( patrz UE ).
Gdyby udało się by UOKIK skierował swoje zapytanie do Japoni to myślę, że w mig by zrozumieli, że dzieje się coś nie dobrego dla ich marki.

Jacek S
06-11-2009, 11:46
Hmmmmm
Bo do tego trzeba inaczej podejść.
Pisać pisać pisać, dziesiątki, setki, może tysiące ;) pism, aż przyjdzie moment, że o jedno pismo będzie za dużo.
Nie rozmawiać, bo z korporacją tu W Polsce wszelakie rozmowy nic nie wróżą, bo tak na dobrą sprawę nie ma stron do takich rozmów z przyczyn merytorycznych. Jest sprzedawca i klient. To nie są strony do dyskusji.

-------------------------------------------

Ktoś z dobrym piórem (np kolega Ekonet) mógłby wypocić jakieś składne pismo i gdzieś zawiesić. każdy by sobie przepisał i wysłał. Znaczek za parę złotych to pikuś. Mogę profesjonalnie przełożyć na angielski.

Myślę, że pomysł Robina jest całkiem dobry. Jakaś petycja z podpisami setek osób powinna zrobić wrażenie.
Może dobrym pomysłem byłoby też wykorzystanie do tego lokalnych grup, a potem zebrać to wszystko do kupy, np. pod egidą forum lub NKP i wysłać jedną paczką do Holandii...

robin102
06-11-2009, 11:47
masz rację, są bardzo wrażliwi na punkcie swojego honoru, dobrego imienia. Ale jednocześnie są też bardzo sformalizowani. Też miałem do czynienia z wielką korporacją japońską, z oddziałem w Niemczech. Przy jakiejkolwiek próbie załatwienia czegokolwiek w centrali byliśmy odsyłani do Germanii. Bez nawet próby ustosunkowania się do meritum.

PS Piotrze, oni nas nie rozumieją. Przyjmują Europejczyków takimi jacy jesteśmy, bo tacy jesteśmy.

JACKU setki pism za za znaczek kilka zlotych, a nie jedno pisemko z setkami podpisów, oczywiście poza tym bombardowaniem można też wystosować jedno pismo jakieś oficjalne.
Wyobrażacie sobie jakie to będa jajka jak w dziale korespondencji co dziennie będą pojawiać się pisma z Polski :)

Miron19j
Pewnie masz sporo racji, przy jednostkowej sprawie na pewno próbują zepchnąć temat do właściwej siedziby przedstawicielstwa zgodnie z rejonizacją, ale ale. Nie piszmy jednego pisma tylko jak mówiłem setki pism wtedy sprawa z Japonii drogą korporacyjną trafi do przedstawicielstwa na Europę, a raportowanie o rozwiązanie problemu będzie już w drugą stronę miało miejsce, czyli do macierzystej centrali. Co do przedstawicielstwa w kraju wiatraków to jestem przekonany, że to co wyrabia się w NP jest za ich przyzwoleniem i przyklepaniem, ale możemy pisać i tu jeśli chcecie.

prz3mo
06-11-2009, 11:51
Co do przedstawicielstwa w kraju wiatraków to jestem przekonany, że to co wyrabia się w NP jest za ich przyzwoleniem i przyklepaniem

Dlaczego tak uważasz?

admin
06-11-2009, 11:51
Japonczycy juz wiedza. Problem w tym ze co sie dzieje w kominikacji miedzy Japonia, Holandia, Polska my nic nie wiemy. Jedyny problem jest w tym ze skoro inne serwisy pracuja sprawnie i bez klopotow, to w ich mniemaniu Polacy musza byc oszolomami i wyjatkowymi indywidualistami, bo niby czemu w Polsce jest gorzej niz gdzie indziej... Mysle ze to wlasnie jest problem. Przeciez u nas nie psuje sie wiecej aparatow niz gdzie indziej. Moze Nikon sprzedaje w Polsce wiecej aparatow niz w pozostalych krajach Unii. Nie wiemy tego. Gdyby tak bylo to pewnie proporcjonalnie zadowolonych z serwisu byloby mniej niz gdzie indziej, adekwatnie niezadowolonych. Nie wiemy o tym nic. Jak sie chcemy dowiedziec to sie okazuje ze nie jestemy wlasciwym targetem na takie informacje.

S_Beast
06-11-2009, 11:51
Zawsze my "niezależni", możemy coś sklecić sami.
Interesuje mnie za to inna kwestia, czy "nasza Ordynacka" ma zamiar się tym zająć, mimo iż jest to "niezgodne" z jej statutem?

Pracuję w japońskiej firmie i z treści odpowiedzi wnioskuję, że ktoś w centrali miał słabszy dzień, ale i tak obiecał przekazać sprawę dalej.
Za to sugeruję ostro ustalenie adresów e-mailowych japońskich pracowników oddziału holenderskiego i do nich przesyłanie listów.
Oni nie powinni ich "odpuścić" no chyba, że są tam na wakacjach lub "zesłaniu".

robin102
06-11-2009, 11:55
Zawsze my "niezależni", możemy coś sklecić sami.
Interesuje mnie za to inna kwestia, czy "nasza Ordynacka" ma zamiar się tym zająć, mimo iż jest to "niezgodne" z jej statutem?

Pracuję w japońskiej firmie i z treści odpowiedzi wnioskuję, że ktoś w centrali miał słabszy dzień, ale i tak obiecał przekazać sprawę dalej.
Za to sugeruję ostro ustalenie adresów e-mailowych japońskich pracowników oddziału holenderskiego i do nich przesyłanie listów.
Oni nie powinni ich "odpuścić" no chyba, że są tam na wakacjach lub "zesłaniu".

Panie kolego mailiki to se można słać i słać. Pismo na papierze ma zupełnie inny obieg w korporacji niż mailik.
Już nie żałujcie tego jednego piwa na znaczek pocztowy.


Problem w tym ze co sie dzieje w kominikacji miedzy Japonia, Holandia, Polska my nic nie
I z tego powodu proponował bym jednak pisać do Japonii . Inne serwisy pewnie działają popranie choć tego tez nie wiemy. Może to problem globalny :)

miron19j
06-11-2009, 11:55
No jeżeli Japończyki mają problem z właściwym zrozumieniem mentalności ludzi w kraju którym sprzedają swoje towary i usługi, to mi ręce odpadają, to można powiedzieć o każdym ale nie o inteligentnych japończykach. .
czy, jeżeli będziesz sprzedawał swoje towary do Burkina-Faso, to będziesz chociaż próbował zrozumieć ich mentalność?
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

freefly
06-11-2009, 11:55
Może lokalne grupy mogłyby w swoich regionach zebrać podpisy użytkowników pod pismem a później wszystkie hurtem złożyć w NP? Oczywiście nie byłoby tych podpisów nie wiadomo jak ile, ale zawsze to coś.

Nikon odpowie, że ustosunkuje się tylko do indywidualnych przypadków., w których klienci mieli zastrzeżenia do serwisu.
Pan Kowalski, który nigdy nie oddawał sprzętu, a jest na liście podpisów, niech spada na drzewo, bo o co jemu chodzi. To tak dla przykładu.

admin
06-11-2009, 11:57
JACKU setki pism za za zanczek kilka zlotych, a nie jedno pisemko z setkami podpisów, oczywiscie poza tym bombardowaniem można też wystosować jedno pismo jakieś oficjalne.



Przepraszam ale setki pism to setki niezadowolonych. Poki co mamy na PNS moze z 30 takich osob ktore sie tam wpisaly z konkretami i faktycznymi problemami. Reszta to ogolniki i opinie na podstawie innych opinii. O prywatnych wojenkach juz nie wspominam, bo nie chce mi sie juz czytac o mnie, administracji i moderatorach. Same przychylne opinie... Tyle ze wiedzac juz kto sie tam wpisuje, wiemy jakie sa tego powody :)

robin102
06-11-2009, 12:00
Panie Piotrze, ale nie mieszajmy do tego PNS-u przynajmniej na razie. Strona okrzepnie, urośnie to jak będzie trzeba wyciągniemy asa z rękawa :)
Chodzi o pospolite ruszenie w zarzuceniu centrali w Japonii korespondencją papierową.


O prywatnych wojenkach juz nie wspominam, bo nie chce mi sie juz czytac o mnie, administracji i moderatorach. Same przychylne opinie...
Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą :(
Nie brać do głowy. Ważne są merytoryczne sprawy.

Na to co Piotr napisał poniżej.

Ważne jest gdzie "uderzyć" na dziś widać, że nie było to właściwe miejsce. Poszukajmy innego.
Jak to mówił najlepszy polski trener. "Nie ma nie pokonanych bokserów, są tylko źle trafieni"

admin
06-11-2009, 12:06
Kazdy ma jakis pomysl na naprawienie czegos tam. To oczywiste. Moim zdaniem cala ta akcja miala zwrocic uwage na PROBLEM. Wiem juz na 100% ze zwrocila. Teraz kazde kolejne pisma czy petycje maja juz dla korporacji wtorne znaczenie, moim zdaniem niezaleznie od tego ile by ich bylo. To oczywiscie moje zdanie.

Kalmar
06-11-2009, 12:06
czy, jeżeli będziesz sprzedawał swoje towary do Burkina-Faso, to będziesz chociaż próbował zrozumieć ich mentalność?
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://forum.nikon.org.pl/images/icons/icon7.gif)

Tak, bo to są moje pieniądze i muszę wiedzieć czy zarobię czy stracę. ABC inwestowania-poznaj rynek potem inwestuj lub nie.

miron19j
06-11-2009, 12:09
Tak, bo to są moje pieniądze i muszę wiedzieć czy zarobię czy stracę. ABC inwestowania-poznaj rynek potem inwestuj lub nie.
ale od tego masz oddział w sąsiednim Bantustanie. W którym sprzedaż idzie całkiem dobrze.

freefly
06-11-2009, 12:10
Tak, bo to są moje pieniądze i muszę wiedzieć czy zarobię czy stracę. ABC inwestowania-poznaj rynek potem inwestuj lub nie.

Jak widać Nikon nie traci, bo dobrze rozpoznał rynek. Sprzedaż idzie cały czas.

Kalmar
06-11-2009, 12:25
Jak widać Nikon nie traci, bo dobrze rozpoznał rynek. Sprzedaż idzie cały czas.

No to teraz może tracić, bo okazuje się, ze Polacy to nie bydło !
Zobaczymy po audycie.

B.K.
06-11-2009, 12:28
No jeżeli Japończyki mają problem z właściwym zrozumieniem mentalności ludzi w kraju którym sprzedają swoje towary i usługi, to mi ręce odpadają
Nie możesz tak mówić. Po prostu inna kultura.
Mimo wszystko szanuj Nikon BV i Nikon Japan :)

admin
06-11-2009, 12:28
Jak widać Nikon nie traci, bo dobrze rozpoznał rynek. Sprzedaż idzie cały czas.

Moze i straci ale pamietac nalezy ze serwis to jedna z czesci jaka oferuje producent. Jesli komus odpowiada jakosc obrazowania konkretnego korpusu, swiadomie nie wybierze gorszego, czyt innego. Oczywiscie wypowiadam sie za siebie, byc moze dla innych priorytetem jest serwis.

AsKier
06-11-2009, 12:28
Jeszcze jedna opcja, napiszmy OFICJALNE pismo do NP oraz umówmy się na rozmowę (delegacja ludzi z forum - czyli powiedzmy 3-5os.), przedstawmy JESZCZE raz nasze stanowisko oraz pokażmy im pismo, które trafi do Holendrów...zbierzmy argumenty, gotowe rozwiązania,..

admin
06-11-2009, 12:30
Probowalem przeforsowac ta opcje. Bezskutecznie.

skulinski
06-11-2009, 12:34
Kazdy ma jakis pomysl na naprawienie czegos tam. To oczywiste. Moim zdaniem cala ta akcja miala zwrocic uwage na PROBLEM. Wiem juz na 100% ze zwrocila. Teraz kazde kolejne pisma czy petycje maja juz dla korporacji wtorne znaczenie, moim zdaniem niezaleznie od tego ile by ich bylo. To oczywiscie moje zdanie.


Istotną różnicą jest to czy uwagę na problem zwraca przełożony, czy klient. Uderzając wyżej dużą ilością pism, możemy mieć nadzieję , że Holandia dopilnuje sprawy.


Probowalem przeforsowac ta opcje. Bezskutecznie.

W rozmowach z NP?



Jesli chodzi o ilosc wpisów na PNS i ilosc chetnych do wyslania pisma to jedno z drugim nie musi się pokrywać. Na poprawie nie zależy tylko tym którzy juz jakies przejscia z serwisem mieli. Kazdy chce fotografować w spokoju, ze pad sprzetu to nie ban na fotografowanie na 2 miesiace (przykładowo)

admin
06-11-2009, 12:47
Istotną różnicą jest to czy uwagę na problem zwraca przełożony, czy klient. Uderzając wyżej dużą ilością pism, możemy mieć nadzieję , że Holandia dopilnuje sprawy.



Problem jest znany w Holandii i w Japonii.


W rozmowach z NP?

No a z kim? :)



Jesli chodzi o ilosc wpisów na PNS i ilosc chetnych do wyslania pisma to jedno z drugim nie musi się pokrywać.


W tym wlasnie problem, ze ta druga strona odniesc sie moze jedynie do konkretnych przypadkow. Nie moga komentowac wpisu w stylu "nie korzystalem ale wiem ze jest do d...".

B.K.
06-11-2009, 12:53
W tym wlasnie problem, ze ta druga strona odniesc sie moze jedynie do konkretnych przypadkow. Nie moga komentowac wpisu w stylu "nie korzystalem ale wiem ze jest do d...".
To może dla odmiany, powinieneś Piotrze, zareklamować PNS na pierwszej stronie Forum z apelem, że opisujemy wyłącznie FAKTY a nie emocje związane z serwisem, pod hasłem "Pomóżmy serwisowi NP się usprawnić" :D
Wtedy dopiero Forum będzie opiniotwórcze :D

freefly
06-11-2009, 13:04
To może dla odmiany, powinieneś Piotrze, zareklamować PNS na pierwszej stronie Forum z apelem, że opisujemy wyłącznie FAKTY a nie emocje związane z serwisem, pod hasłem "Pomóżmy serwisowi NP się usprawnić"

Może lepiej nie, bo serwis usprawni się w ten sposób, że będzie kwestionował wszelkie naprawy gwarancyjne aparatów np. z powodu używania aparatów z obiektywami, lampami, akumulatorami innymi niż zaleca Nikon.
I będzie miał do tego całkowite prawo.

admin
06-11-2009, 13:05
Wtedy dopiero Forum będzie opiniotwórcze


Wydaje mi sie ze to powinno lezec po stronie tamtego portalu nie forum. Zreszta w moim osobistym mniemaniu seriws PNS stal sie po czesci miejscem gdzie obraza sie mnie i moderatorow. Czesc wpisow ma tyle wspolnego z naprawa serwisu co ja z Canonem... Pojawili sie tam znani z naszego forum opisywacze rzczywistosci inaczej. Doskonale wiemy co to za osoby i jaki maja cel w tym pisaniu jako to Milecki jest beee... Smutne jest to ze z obiektywizmem nie ma to ic wspolnego. Autor strony nie reaguje na wpisy niemerytoryczne, zatem nie zamierzam go wspierac. Chyba nikt zdrowomyslacy nie chce promowac miejsca na ktorym sie go opluwa...

B.K.
06-11-2009, 13:08
Autor strony nie reaguje na wpisy niemerytoryczne, zatem nie zamierzam go wspierac. Chyba nikt zdrowomyslacy nie chce promowac miejsca na ktorym sie go opluwa...
W sumie racja...

robin102
06-11-2009, 13:11
Problem jest znany w Holandii i w Japonii...
Skąd ta wiedza, jakie źródło, jaka jest jego wiarygodność ? w świetle tego stwierdzenia wypada założyć ręce i czekać na drapane :(

skulinski
06-11-2009, 13:12
Problem jest znany w Holandii i w Japonii.

Skąd ta wiadomość? powiedzieli Ci w NP? :D


edit: Robin pisalismy w tym samym momencie.

arturherda
06-11-2009, 13:15
Wiec tak,


przede wszystkim przepraszam za brak polskich liter, ale pisze na zony laptopie


czytam watki i z wieloma nie moge sie zgodzic. Walczylem z wieloma seriwisami zarowno w Polsce jak i w UK, moje doswiadczenie nauczylo mnie:

- zarzuty nie moga byc formulowane bezosobowo, czyli ciagle pisanie "Serwis Nikona" nie ma sensu. W pierwszym watku mamy konkretna osobe imienna, tj. pania Agnieszke Bacinska (jest nie byle kim w Nikon Polska) i w taki sposob mozna cos osiagnac. We wszystkich pismach nalezy umieszczac imiennie konkretna osobe, rowniez informowac ja o ty, iz w oficjalnym pismie do instancji wyzszej (np. Holandia) wlasnie ona bedzie wymieniana jako osoba odmawiajaca DBANIA O WIZERUNEK FIRMY.

- nalezy jak najmniej mowic o wlasnej szkodzie, a jak najwiecej o wizerunku firmy

pozdrawiam

admin
06-11-2009, 13:15
Z palca jej nie wyssalem :)

miron19j
06-11-2009, 13:16
Może lepiej nie, bo serwis usprawni się w ten sposób, że będzie kwestionował wszelkie naprawy gwarancyjne aparatów np. z powodu używania aparatów z obiektywami, lampami, akumulatorami innymi niż zaleca Nikon.
I będzie miał do tego całkowite prawo.
a czy jest taki zapis w warunkach gwarancji? Że tylko osprzęt nikona a inne to be.
Bo to, że zaleca nie jest jednoznaczne z tym, że wymaga.

robin102
06-11-2009, 13:21
Z palca jej nie wyssalem :)
No ja myślę, myślę bo tak samo mocno dorosły jestem :)
Jeśli jest coś o czym powinniśmy wiedzieć to może warto się tym podzielić.
Czytam i patrzę i teraz otwieram oczy jak ten Japończyk z firmy TOSHIBA z przerażenia jakie cieniasy jesteśmy. Jeden gość zrobił pożyteczną stronkę, na pewno kolega Docxxx nie jest Polakiem ;), bo jak by był dalej by siedział i pierdział bez celu same narzekania.

skulinski
06-11-2009, 13:25
Z palca jej nie wyssalem :)

odpowiedz godna NP ;]

admin
06-11-2009, 14:07
Widze ze nie wystarczy dzisiaj napisac ze wiem o tym ze Nikon World (tak to nazwe) wie, tylko trzeba dodac cos jeszcze. No to powiedzcie mi co, bo na litosc, nie mam pojecia.

Ps.
odpowiedz godna NP ;]

Postaraj sie mnie nie obrazac :)

fIlek
06-11-2009, 14:10
Widze ze nie wystarczy dzisiaj napisac ze wiem o tym ze Nikon World (tak to nazwe) wie, tylko trzeba dodac cos jeszcze. No to powiedzcie mi co, bo na litosc, nie mam pojecia.


No jak to co, musisz się jeszcze pociąć i na byczej skórze podpisać krwią :) Niektórym się wszystko pochrzaniło, albo świetnie udają, ale sam wiesz, że każda okazja jest dobra, by dokopać adminowi i moderatorom :/

admin
06-11-2009, 14:14
Aaaa... No tak, to juz wiem Piotrze :)

conik
06-11-2009, 14:38
Pisalem to juz wczesniej:
- Ujednolicenie i egzekwowanie procedur serwisowych
- Poprawa komunikacji miedzy serwisem a klinetem
- Jasne sprecyzowanie terminow napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych oraz ich przestrzeganie
- Doprecyzowanie cennika uslug (vide kolosalne roznice w cenie miedzy serwisami w EU i PL)
- Rozszerzenie gwarancji na produkty na okres 2 lat od daty zakupu tak jak ma to miejsce w EU
- Wprowadzenie platnej dodatkowej gwarancji ktora uzytkownik sprzetu moze wykupic w calym okresie gwarancji podstawowej (np po przegladzie w serwisie ktory potwierdzi stan faktyczny sprzetu).

To dla mnie podstawowe rzeczy ktore na dzien dziasiejszy mnie bola.
W zasadzie kazdy z tych punktow mozna w pejoratywny sposob podeprzec jakims przykladem z nps
W kwestii gwarancji...wiem ze jest to dobrowolne dzialanie formy ale durny telewizor za 1000zl ma 5 lat gwarancji....kupujac sprzet za kilkanascie tysiecy oczekuje czegos wiecej niz rok gwarancji.

clusca
06-11-2009, 14:40
Jak tak czytam sobie o tych wszystkich klopotach z serwisem, to przerazenie mnie ogarnia, bo choc jeszcze nie mialem potrzeby sie z naszym polskim serwisem kontaktowac, to co bedzie, jak - odpukac - bede musial? Tragedia.

Niemniej jednak nie czuje sie upowazniony do "szkalowania" serwisu przy ul. Postepu w pismach do Holandii, czy tez Japonii... a zgodnie z propozycja pisania setek listow, zakrawa to na swojego rodzaju owczy ped - nie mialem do czynienia z serwisem, ale sobie list napisze, bo inni tez pisza, a co.
Slusznie ktos zauwazyl, ze NP bedzie odpowiadalo tylko na indywidualne przypadki rzeczywistych problemow z serwisem. I MZ bedzie mialo racje, bo niby z jakiej racji ma tlumaczyc sie przed kims, kto o problemach z serwisem wie tylko ze slyszenia.

Co innego, jesli kazdy z uzytkownikow Nikona kilka razy sprobuje sie dodzwonic do serwisu, chocby z jakims blahym pytaniem i na wlasnej skorze przekona sie, ze to rzeczywiscie nie takie latwe (ja wlasnie sprawdzilem ;) ). A to juz powod do narzekania.
O co mi dokladnie chodzi? Ano o to, ze jesli juz piszemy skarge, musimy sie powolac na jakies konkrety. Ci co pisza na podstawie wlasnych doswiadczen, niech je opisza, a Ci co ich nie maja, musza powolac sie na cos konkretnego, a nie, ze "nie podoba mi sie dzialanie serwisu Nikon w Polsce, bo kolega mi mowil, ze dziala kiepsko". Wowczas piszmy o prawie nie istniejacym kontakcie z serwisem, o (jak ktos w innym watku wspomnial) roznicy cenowej w porownaniu z innymi serwisami - chocby w Wielkiej Brytanii i Niemczech. O tym, ze gdzie indziej gumy za darmo podklejaja, a u nas kasuja jak za zboze. Kazdy z nas mogl przeciez zadzwonic do jakiegokolwiek serwisu w Europie i osobiscie te informacje zweryfikowac. Tym samym wszystkie skargi beda pisane na podstawie wlasnych doswiadczec i nikt nie bedzie mogl ich zanegowac, czy podwazyc.

I tak jak kolega arturherda slusznie zauwazyl - kazde pismo powinno byc kierowane do konkretnej osoby, a kazda rozmowa, czy to osobista, czy telefoniczna powinna byc poprzedzona pytaniem o imie i nazwisko, ktore bedzie sie ciagnelo jak nie powiem co, przez cala historie serwisowa niezadowolonego klienta. Serwis tworza ludzie z imienia i nazwiska, niech i oni poczuja sie troche odpowiedzialni. Z doswiadczenia wiem, ze w wielu krajach dzial obslugi klienta zlewa swoich rozmowcow telefonicznych i dopiero pytanie o nazwisko, czy numer sluzbowy dziala jak bicz. Moze i u nas to zadziala.


A ja osobiscie, jesli bedzie koniecznosc wizyty w serwisie Nikona w Polsce, poprosze chyba jakiegos Japonczyka (chocby studenta jakiegos) aby przebral sie w garnitur, przeszedl ze mna na Postepu i pokrecil sie troche gestykulujac w lekko nerwowej atmosferze ;)

freefly
06-11-2009, 15:02
Pisalem to juz wczesniej:
- Ujednolicenie i egzekwowanie procedur serwisowych
- Poprawa komunikacji miedzy serwisem a klinetem
- Jasne sprecyzowanie terminow napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych oraz ich przestrzeganie
- Doprecyzowanie cennika uslug (vide kolosalne roznice w cenie miedzy serwisami w EU i PL)
- Rozszerzenie gwarancji na produkty na okres 2 lat od daty zakupu tak jak ma to miejsce w EU
- Wprowadzenie platnej dodatkowej gwarancji ktora uzytkownik sprzetu moze wykupic w calym okresie gwarancji podstawowej (np po przegladzie w serwisie ktory potwierdzi stan faktyczny sprzetu).

Teraz musisz wzorem Marcina Lutra, przybić to gwoździem na drzwiach serwisu, najlepiej w obecności kamer tefałenu.

freefly
06-11-2009, 15:07
A ja osobiscie, jesli bedzie koniecznosc wizyty w serwisie Nikona w Polsce, poprosze chyba jakiegos Japonczyka (chocby studenta jakiegos) aby przebral sie w garnitur, przeszedl ze mna na Postepu i pokrecil sie troche gestykulujac w lekko nerwowej atmosferze ;)

Jakby co mogę pożyczyć Ci mojego kolegę. Jest Japończykiem i mieszka i pracuje w Warszawie. Nawet kilka lat pracowaliśmy razem. Tylko nie przesadzaj z wdzięcznością, bo ma słabą głowę. Zasypia po jednym małym piwie.:mrgreen:

conik
06-11-2009, 15:08
ale oni tam szklanne dzwi maja;)

fIlek
06-11-2009, 15:08
Jakby co mogę pożyczyć Ci mojego kolegę. Jest Japończykiem i mieszka i pracuje w Warszawie. Nawet kilka lat pracowaliśmy razem. Tylko nie przesadzaj z wdzięcznością, bo ma słabą głowę. Zasypia po jednym małym piwie.:mrgreen:

Dobrze, znaczy się tani w eksploatacji :mrgreen:

agape
06-11-2009, 15:18
że się wtrącę...
Odnosząc się do pierwszego wpisu w tym wątku (do odpowiedzi z NP) - że nikt się do nich z pytaniem nie zwrócił - a Piotr? - no ładny mi nikt...
Że na papierze muszą mieć petycję? Że osobowo - nie anonimowo -wszystko jest do zrobienia. (choć jak widać osobiste - nie anonimowe przecież stawienie się oficjalnego przedstawiciela największej w Polsce zrzeszonej grupy użytkowników N jest dla NP zdarzeniem kompletnie nieważnym, nie wartym wystosowania do niej jakiegokolwiek oświadczenia ze strony NP)

Ale mniejsza nawet o to.
Wiadomo - nie samym Nikonem człowiek żyje i każdy z nas posiada w domu jakiś laptop - jakiejś firmy, jakiś stacjonarny komputer, jakiś monitor, jakieś tam oprogramowanie... i często zaglądamy na odpowiednie fora skupiające się na danej marce. Ja również zaglądam tu i tam - bywam np. na forum myapple.pl Wyjaśnijcie mi dlaczego - w podobnej sytuacji dot. jakości pracy serwisu, potrafił się bezpośrednio na analogicznym forum (myapple) zarejestrować jako user i wypowiedzieć w imieniu tegoż serwisu jego przedstawiciel? Bez wymogu pisania oficjalnych, parafowanych pism. Dlaczego na forum Fuji również wypowiada się i odpowiada na różne pytania osoba z Fuji... Przykładów pewnie jest więcej. Tylko jakoś NP nie widzi problemu i kompletnie nie czuje się w obowiązku aby ustosunkować się do postawionego problemu w miejscu, gdzie skondensowała się największa ilość użytkowników sprzętu marki Nikon... Skoro przedstawiciele innych firm mogli zwrócić się do szarego ludu w takiej formie (forum) - to dlaczego NP nie widzi takiej możliwości? Albo inaczej - widzi - przecież to oczywiste - ale z jakichś powodów ("olewczy" stosunek do klienta) tego nie robi...
Możemy przecież założyć specjalny dla takiego przedstawiciela wątek np. "Serwis - pytania i odpowiedzi" (żeby nie musiał biegać po całym forum i wyszukiwać wpisów na które wypadałoby odpowiedzieć). Wątek moderowany celem uniknięcia wpisów obrażających, wulgarnych i wygłaszających ewidentnie fałszywe zarzuty.
Przecież można by - nie można??? Ale lepiej marketingowo schować łeb w piasek i udawać, że nikt o nic nie pytał - w związku z czym nic się nie stało, a ewentualnie pojawiające się problemy NP-łaskawca rozwiąże (jakoś tam...kiedyś tam...).

sokrates
06-11-2009, 15:27
chcieć to móc, a że się NP nie chce.... to i nie mogą :-) ot proste jak cep i nie należy zbytnio komplikować tematu, nie chce się i tyle - bo może by to i coś firmę N parę groszy kosztowało albo co....

Fortaigne
06-11-2009, 16:12
najważniejsze ze poprawią komunikacje...teraz już wprost od nich się dowiemy ze aparat będzie gotowy za 2 miesiące a tak musieliśmy te wnioski wyciągać sami poprzez brak możliwości skomunikowania się..Sorry za sarkazm ale chyba nie na tym tylko ma polegać zauważenie przez NP problemu, niech i miesiąc trzymają ale po zwrocie oczekuje rzetelnej naprawy, uczciwej ceny, a nie ponownego wysyłania nienaprawionego sprzętu...

clusca
06-11-2009, 16:24
najważniejsze ze poprawią komunikacje...teraz już wprost od nich się dowiemy ze aparat będzie gotowy za 2 miesiące a tak musieliśmy te wnioski wyciągać sami poprzez brak możliwości skomunikowania się..Sorry za sarkazm ale chyba nie na tym tylko ma polegać zauważenie przez NP problemu, niech i miesiąc trzymają ale po zwrocie oczekuje rzetelnej naprawy, uczciwej ceny, a nie ponownego wysyłania nienaprawionego sprzętu...

Ale chyba lepiej miec swiadomosc, ze bedziesz czekac tyle to i tyle, niz zastanawiac sie, czy Twoja puszka w ogole dotarla do serwisu ;)

Fortaigne
06-11-2009, 16:41
Ale chyba lepiej miec swiadomosc, ze bedziesz czekac tyle to i tyle, niz zastanawiac sie, czy Twoja puszka w ogole dotarla do serwisu ;)

wysyłając coś na serwis Nikona (raz swoje graty, raz graty klienta poprzez sklep) z góry nastawiam się na minimum miesiąc bez zastanawiania się :)

robin102
06-11-2009, 16:41
Fajnie kolejny pożyteczny watek idzie w gwizdek.
Nie nie całkiem nie. Będa mieli pożytek z tej całej zadymy użytkownicy sprzętu Canona.
Czym prędzej menagment widać co się może skroić z niezadowolenia fotografów z serwisu Nikona pójdzie po rozum do głowy i zreformuje-naprawi swój serwis.
Koledzy nie rozmydlajcie sprawy !

-------------------------------------------

Kolego Cluska jak czytam Twoje pisanie to mnie strach ogarnia jaki chcesz być uczciwy i w porządku, żeby chociaż kuku Nikonowi się nie stało, żebyśmy chociaż nie przesadzili w oskarżeniach i w interwencjach. Będę szczery do bólu, życzę Ci abyś łyknął takie doświadczenie jak poniżej.
Onechtebe !

---------------------------------------------
NEWS
Fotograf z moich okolic oględnie ujmując, dostał telefon od Pana Bieńka, że Jego 24-70 jest już naprawiony. Koszt to aż 500zł ! polskich w porównaniu do 3000 zł które chcieli na Podstępu za tą naprawę !
A nóż widelec trafi się na leszcza amatora bo sprzęt teraz trafia w rózne ręce. Trafili jednak na zawodowca.

Kalmar
06-11-2009, 17:12
Fajnie kolejny pożyteczny watek idzie w gwizdek.
Nie nie całkiem nie. Będa mieli pożytek z tej całej zadymy użytkownicy sprzętu Canona.
Czym prędzej menagment widać co się może skroić z niezadowolenia fotografów z serwisu Nikona pójdzie po rozum do głowy i zreformuje-naprawi swój serwis.
Koledzy nie rozmydlajcie sprawy !

-------------------------------------------

Kolego Cluska jak czytam Twoje pisanie to mnie strach ogarnia jaki chcesz być uczciwy i w porządku, żeby chociaż kuku Nikonowi się nie stało, żebyśmy chociaż nie przesadzili w oskarżeniach i w interwencjach.
Onechtebe !

Jestem tego samego zdania, właściwym miejscem do konstruktywnej krytyki jest www.polischnikonservise.com
pisanie tu na forum jest pomyłką. Jak traktują opinie forum i admina to się przekonaliśmy.
Forum Nikon nie jest stanie stoczyć skutecznej batalii w imieniu posiadaczy sprzętu nikona o dobry serwis. A wspomniana przeze mnie strona TAK, bo jest to niezależne forum podające konkretne przykłady bez bicia zbędnej piany. A mnożenie wątków na tym forum i stałe wypowiedzi dyżurnych forumowiczów służy niestety stępieniu ostrza krytyki. Momentami mam wrażenie, że niektórzy bawią się w rzeczników NP.

clusca
06-11-2009, 17:17
Kolego Cluska jak czytam Twoje pisanie to mnie strach ogarnia jaki chcesz być uczciwy i w porządku, żeby chociaż kuku Nikonowi się nie stało, żebyśmy chociaż nie przesadzili w oskarżeniach i w interwencjach.
Onechtebe !

Bynajmniej, nie martwie sie o serwis Nikona, a o to, zeby taka akcja byla skutecznie przeprowadzona. Moze bowiem skonczyc sie tak, ze jedynie niewielki procent wplywajacych skarg zostanie uznany za "wazny", a reszta za nieuzasadniona burze w szkalnce wody. My wiemy jak jest, a "centrala" ma zdanie "swojego" serwisu przeciwko naszemu zdaniu. Niestety.

Nie zywie zadnych sentymentow co do "Postepowego" serwisu. Co wiecej - nie moge zrozumiec monopolistycznego jego charakteru. MZ kilka niezaleznych firm powinno miec cos w rodzaju koncesji na swiadczenie uslug w ramach autoryzowanego serwisowania sprzetu marki Nikon. To jest to, czego trzeba "postepowym" - konkurencji.

paki
06-11-2009, 17:19
wysyłając coś na serwis Nikona (raz swoje graty, raz graty klienta poprzez sklep) z góry nastawiam się na minimum miesiąc bez zastanawiania się :)

To po jaką cholerę tego nie mówią tylko kity wciskają w serwisie nikona, że będzie gotowy sprzęt w ciągu max 3 tygodni ?? A jak się awanturę zrobi to szybko zmienia się stratus na "oczekuje na części" ? Ten serwis to jest wielka żenada i tyle w temacie mogę powiedzieć. Na pewno z tego powodu mój następny fotpstryk nie będzie spod marki nikon !

jungli
06-11-2009, 17:24
Wiekszosc serwisow w PL jest do bani, mialem do czynienia z roznymi i nigdy nie bylem zadowolony, a moze pechowy jestem, choc N, to faktycznie lekkie przegiecie

pozdrawiam

paki
06-11-2009, 17:26
Wiekszosc serwisow w PL jest do bani, mialem do czynienia z roznymi i nigdy nie bylem zadowolony, a moze pechowy jestem, choc N, to faktycznie lekkie przegiecie

pozdrawiam


masz rację, ale to co dzieje się na postępu to jest jawna kpina z ludzi, którzy kupili N. Kurcze na samą myśl aż się gotuję. Mam nadzieje, że więcej nie będę musiał mieć tej nieprzyjemności kontaktu z nimi.

<| MICHAŁ |>
06-11-2009, 17:41
Wiekszosc serwisow w PL jest do bani, mialem do czynienia z roznymi i nigdy nie bylem zadowolony, a moze pechowy jestem
a moze w zlym miejscu szukasz przyczyny problemu? nie mowie teraz o serwisie nikona - tak tylko ogolnie na podstawie Twojej wypowiedzi....
ja z serwisami jakos problemu nie mam, ale tez nie ustawiam wysoko poprzeczki - dostaje to, czego oczekuje

Adam Gierakowski
06-11-2009, 18:19
Na forum jestem już chwilkę, ale nie gadam, czytam raczej. W pełni zgadzam się z "reformatorami" NP. Mam tylko złe przeczucie, że przyczyna leży niestety naszej pozycji jako klienta Nikona. Oglądałem kiedyś program na turbo o wielkiej awanturze z którymś z droższych producentów samochodów. Poszło o język w nawigacji. Przeczuwam, że niestety to ten sam fakt co tłumaczenia w instrukcjach. Latem kupiłem sobie nowiutki wymarzony N70-200VR. Wszystko super poza jednym. Gdy z pudełka wyleciała instrukcja obsługi parsknąłem śmiechem. Świstek jak legitka szkolna od innego obiektywu. Wiem, że niewiele jest do czytania, ale za taką kasę kupuje się samochód do jazdy.Kończąc życzę nam pozytywnego skutku tej akcji, chociaż doświadczenie mówi mi co innego. Pozdrawiam

freefly
06-11-2009, 22:38
ale oni tam szklanne dzwi maja;)

To przybijesz do pleców kierownika serwisu.:mrgreen:

jackrabbit
06-11-2009, 22:48
kiedys na pewnym forum 4x4 byla awantura, koles kupil komplet opon, okazalo sie ze mialy wade fabryczna i rozlecialy sie praktycznie od razu, byly problemy z reklamacja, koles sie bujal z tymi oponami przez pare miesiecy wiec w koncu wkurzony obsmarowal firme. pozniej na forum pojawil sie wlasciciel tej firmy, broniac sie i oskarzajac klienta o klamstwa i kretactwo, zabrnal jednak w utarczki slowne z innymi forumowiczami ktorzy go praktycznie zjedli, przezuli i wypluli, firma pozniej chyba zwinela interes. wiec moze NP po prostu chce uniknac podobnej sytuacji :)

kowol
07-11-2009, 00:21
... zarzuty nie moga byc formulowane bezosobowo, czyli ciagle pisanie "Serwis Nikona" nie ma sensu. W pierwszym watku mamy konkretna osobe imienna, tj. pania Agnieszke Bacinska (jest nie byle kim w Nikon Polska) i w taki sposob mozna cos osiagnac.
Nie jestem pewien ...
Google jak cyganka ...
http://www.wirtualnemedia.pl/article/2369710_WalkTalk_rozszerza_uslugi_PR_dla_Nikon_Pol ska.htm
Wygląda na to, że Pani Agnieszka jest owszem Senior Account Manager ale nie w Nikon Polska ale w pewnej agencji, która prowadzi usługi PR dla Nikona w Polsce.

Całą sprawą interesuję się i głos zabieram, bo z różnymi Nikonami chodze od kilkunastu lat i z postepowym serwisem miałem okazję (okazję, nie przyjemność) spotkać się. Ostatnio, jakieś pół roku temu naprawa gwarancyjna mojego obiektywu, raczej rutynowa trwała 6 tygodni. Całą akcję popieram i kibicuję.
Kowol

jungli
07-11-2009, 01:09
Mikie_001

To jeszcze powiedz, ze polskie serwisy dzialaja tak jak zachodnie, halo jest tam kto?

pozdrawiam

<| MICHAŁ |>
07-11-2009, 09:44
Nie wiem jak dzialaja zachodnie serwisy, bo z nich po prostu nie korzystalem i nie korzystam - moze kiedys, ale poki co nie mam takiej potrzeby.
Idea jest taka, ze gdy juz musze skorzystac z uslug jakiegokolwiek serwisu w Polsce (mnie sprzet kocha, wiec na palcach jednej reki moge zliczyc takie przypadki), to nie mam zadnego problemu i dostaje produkt, jakiego sie spodziewam i jakiego oczekuje.
Przyklady z braanzy foto:
Serwis Canona:
- 50/1,4 - padl AF - oddany do serwisu na Zytnia. Po tygodniu telefon do mnie. Padl jakis pierscien. Cena X, brak czesci, czas oczekiwania Y. Akceptuje. Po Y czasu zjawiam sie w serwisie, place X. Jest cool.
- 5D - czyszczenie matrycy, mapowanie hotow - umawiam sie z tygodniowym wyprzedzeniem na konkretna date - usluga ma byc zrealizowana tego samego dnia. Rano przynosze puszke, odbieram tego samego dnia po 16. Jest cool
Serwis Nikona:
- D70 - BGLOD - co prawda z poczatku walcze, zeby zostalo to zrobione na gwarancji, ale pozniej dowiduje sie, ze naprawa bedzie trwala X. Przychodze po X. Odbieram zreperowana i wyczyszczona puszke.
- D200 - chwile po zakupie zawiesza sie lustro - ide do serwisu. Usluga od reki. Dziekuje, przepraszam - pelna kulturka.
- D70 (?) Ekoneta - zanim Krzysiek wysyla do mnie, ide do serwisu i sie umawiam - przyniesc dnia X naprawa potrwa tydzien. Dostaje puszke, zanosze konkretnego dnia, naprawa trwa tydzien.
Jak widzisz za kazdym razem otrzymalem taki produkt, ktorego sie spodziewalem otrzymac. dokladnie tyle ile sie spodziewalem - ani mniej, ani wiecej.

robin102
07-11-2009, 13:17
jakieś pół roku temu naprawa gwarancyjna mojego obiektywu, raczej rutynowa trwała 6 tygodni. Całą akcję popieram i kibicuję.
Kowol
Opisz to na właściwej konsumenckiej stronie. To tylko parę chwil Ci zajmie.


Nie wiem jak dzialaja zachodnie serwisy, bo z nich po prostu nie korzystalem i nie
..........................
...................................
......................................a potrwa tydzien. Dostaje puszke, zanosze konkretnego dnia, naprawa trwa tydzien.
Jak widzisz za kazdym razem otrzymalem taki produkt, ktorego sie spodziewalem otrzymac. dokladnie tyle ile sie spodziewałem - ani mniej, ani wiecej.
Będę szczery niestety, nie wierzę po prostu. Nie żebym kolegę miał za kłamczucha ;) lecz miałem wręcz odwrotne doświadczenia z serwisem i też kilka razy.

admin
07-11-2009, 14:36
Robin, prosba. Nie komentuj prosze Cie pozytywnych komentarzy, bo mozna odniesc wrazenie ze niezaleznie co ma tam miejsce zawsze bedzie zle. Zarzutu klamstwa szerzej nie skomentuje.

<| MICHAŁ |>
07-11-2009, 16:22
Będę szczery niestety, nie wierzę po prostu. Nie żebym kolegę miał za kłamczucha ;) lecz miałem wręcz odwrotne doświadczenia z serwisem i też kilka razy.

Robin, ja opisalem swoje doswiadczenia - to, ze masz inne - coz, moge jedynie wspolczuc i lacze sie z Toba w bólu. Ale nie zarzucaj mi klamastwa, bo nie masz ku temu jakichkolwiek podstaw. Ja rowniez, tak jak Piotr nie bede tego komentowac - mam nadzieje, ze sam sie zastanowisz nad tym co napisales.

robin102
07-11-2009, 18:41
Hmmmm, ani trochę nie maiłem na zamiarze Cię urazić. Domniemam jednak, że naprawy których dokonywałeś robione byly dość dawno i odnosząc do napraw aut przypominały wymianę oleju, kasowanie inspekcji technicznej lub umycie samochodu - taki mniej więcej mogły mieć stopień zaangażowania warsztatowego i intelektualnego.
Serwis Nikona pracuje ŹLE, ma też niewłaściwe stojące na głowie relacje z klientami, a jeszcze gorzej się robi na forum bo zaczyna nam się polaryzować społeczność na zwolenników serwisu (szczęściarzy) i przeciwników (nieudaczników i pechowców) co oczywiście skrupulatnie do ostatniej kropli krwi zostanie sprytnie wykorzystane przez dział odpowiedniej firmy PR.
Nie przykładajcie do tego ręki koledzy i koleżanki dla siebie teraz i dla przyszłości bo to ze nawet 2-3 razy coś Wam dobrze naprawiono w serwisie nie gwarantuje , że za czwartym razem jak trzeba będzie wytężyć umysł i logistykę też tak będzie. Serwis powinien być lepszy niż LEPSZY za to płacimy kupując ten sprzęt. Wcale nie będzie źle jeśli serwis będzie lepszy niż oczekujemy w najśmielszych marzeniach ;)
Nie dajmy sobą manipulować i nie martwmy się, że serwis za mocno się naprawi ;)

<| MICHAŁ |>
07-11-2009, 19:15
Robin. o ile dobrze pamietam pracowales kiedys w korporacji.
Nie wiem skad sie wiec bierze Twoje przekonanie, ze NP i NPS zrobia cokolwiek, bo bedziemy tu dziamgac na forum. Wiesz gdzie oni to maja? Chyba dobitnie pokazali gdzie traktuja c wizyte Piotrka w taki a nie inny sposob.
Absolutnie jedyna droga nie jest pisanie kwiecistych maili czy pism do N w Japonii czy w NL, a napisanie bardzo jasnej i klarownej korespondencji do UOKiKu.
Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak UOKiKu boja sie wszyscy producenci.... To jest taki bat....
Zapewniam Cie, ze mimo teoretycznych ruchow reszta zostanie zlana cieplym lukiem


Serwis Nikona pracuje ŹLE, ma też niewłaściwe stojące na głowie relacje z klientami, a jeszcze gorzej się robi na forum bo zaczyna nam się polaryzować społeczność na zwolenników serwisu (szczęściarzy) i przeciwników (nieudaczników i pechowców) co oczywiście skrupulatnie do ostatniej kropli krwi zostanie sprytnie wykorzystane przez dział odpowiedniej firmy PR
chcesz mi usta zamknac, bo to nie pasuje do linii. ej, no bez jaj.
PRami sienie przejmuj - tak jak napisalem powyzej... i tak nikt w N palcem nie ruszy, zeby to zaczelo dzialac jak powinno, wiec jakikolwiek belkot, kotry z siebie wypluja, nie bedzie mial wiekszego znaczenia

Alex Paleczny
07-11-2009, 19:26
Myślę, że to wszystko trochę w zły sposób jest organizowane.

1000 listów z protestem? Znacznie szybciej się je kasuje, niż wysyła.

Informowanie o sytuacji Nikon Polska, czy Nikon Holandia? A myślicie, że oni nie wiedzą? Przecież w każdej korporacji takie rzeczy są raportowane. Odsetek skutecznych napraw, ilość napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych, średni czas naprawy...

To jest korporacja. W korporacji liczy się bottom line. Serwis to koszt. Jeśli klienci wciąż kupują, to polepszanie serwisu stanowi tylko zwiększanie kosztów. Jeśli słaby serwis nie wpływa na decyzje zakupowe potencjalnych klientów, to po co go poprawiać?

Dlatego też informowanie tych, którzy już o tym wiedzą (różne oddziały Nikona) uważam za mało skuteczną strategię. Należałoby ich uderzyć tam, gdzie zaboli, czyli po potencjalnych klientach (inaczej mówiąc - po kieszeni).

Proponowałbym:

- Zebrać kilka osób, najlepiej zawodowo zajmujących się fotografią, które czują się pokrzywdzone przez polski serwis nikona.
- Zrobić zrzutę na dużą reklamę w poczytnym dzienniku ogólnopolskim.
- Zamieścić na tej stronie odpowiednie cytaty, typu "Przy następnym zakupie zmieniam system", "Gdybym wiedział o tym wcześniej, wybrałbym Canona", oczywiście podpisane imieniem i nazwiskiem.

Sprawa będzie na tyle medialna, że z pewnością da się zainteresować takim nietypowym protestem inne media - już za darmo.

Efekty powinny być dużo lepsze - szczególnie przed świątecznym szczytem zakupowym. Bo w tym momencie w korpo zamiast odganiania upierdliwych much, zacznie się szukanie kozła ofiarnego, tudzież starania, żeby samemu tym kozłem nie zostać. Bo taka rzecz w mediach już wpływa na decyzje zakupowe, a co za tym idzie - na wspomniany bottom line.

robin102
07-11-2009, 19:57
Dlatego też informowanie tych, którzy już o tym wiedzą (różne oddziały Nikona) uważam za mało skuteczną strategię. Należałoby ich uderzyć tam, gdzie zaboli, czyli po potencjalnych klientach (inaczej mówiąc - po kieszeni).
....
Panie kolego, ale po to jest waśnie właściwa strona www do zamieszczania opinii o serwisie które czy się komuś podoba czy nie to przełożą się na przychody tylko czasu na to trzeba.



chcesz mi usta zamknac, bo to nie pasuje do linii. ej, no bez jaj.

Absolutnie nie chce zamykać, ale widzę to tak, że już tylko krok do utworzenia fundacji, albo stowarzyszenia na rzecz uciemiężonego i niesprawiedliwie traktowanego serwisu i to przez kogo ? Przez klientów !!! psia ich mać ;)
Pozytywnych opinii nie trzeba publikować bo i po co ? i na co ? Dobra obsługa serwisowa należy się jak psu buda przynajmniej w okresie gwarancji, żadna to łaska, a potem za nasze pieniądze. Jak będziemy mieli ze trzy serwisy w Polsce to se możemy konkurs , albo ankietę zrobić :) który jest najlepszy.

Alex Paleczny
07-11-2009, 20:19
Panie kolego, ale po to jest waśnie właściwa strona www do zamieszczania opinii o serwisie które czy się komuś podoba czy nie to przełożą się na przychody tylko czasu na to trzeba.

Może jestem w błędzie, ale śmiem twierdzić, że taka reklama / komunikat, miałby znacznie większy zasięg wśród potencjalnych nabywców Nikona. Miałby również znacznie większe szanse na zainteresowanie mediów poza branżowych. A to mogłoby skłonić NP do konkretniejszych działań...

<| MICHAŁ |>
07-11-2009, 20:22
Pozytywnych opinii nie trzeba publikować bo i po co ? i na co ?
dla rownowagi?
bo serwis, podobnie jak zycie nie jest tylko czarno-bialy?
bo tak nakazuje uczciwosc?
sam sobie wybierz - jak klade nacisk na ostatnie zdanie.

piorut
07-11-2009, 20:23
Pewnie, że tak. Tylko kto chciałby z własnej kieszeni wyłożyć środki (które nie zwrócą się w sensie ekonomicznym, a tylko moralnym) na batalię z korporacją? Ci najwięksi zawodowcy (czyt. najbogatsi) to już są w NPS-ie przeważnie i szybko mają sprzęt naprawiany, a amatorzy i zawodowcy biedniejsi ;-) będący w NPS-ie nie mają takich dochodów by dać na to z własnej kieszeni.

Poza tym trzeba by wynająć prawnika, który zbadałby taką "reklamę", czy nie ma na nią haka, jakby taka korporacja wytoczyła sprawę sądową. IMO nierealne.

Władca Pixeli
07-11-2009, 20:48
Informowanie o sytuacji Nikon Polska, czy Nikon Holandia? A myślicie, że oni nie wiedzą? Przecież w każdej korporacji takie rzeczy są raportowane. Odsetek skutecznych napraw, ilość napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych, średni czas naprawy...

To jest korporacja. W korporacji liczy się bottom line. Serwis to koszt. Jeśli klienci wciąż kupują, to polepszanie serwisu stanowi tylko zwiększanie kosztów. Jeśli słaby serwis nie wpływa na decyzje zakupowe potencjalnych klientów, to po co go poprawiać?
Ja o tym samym pisałem wcześniej.
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?p=1513489#post1513489

Kalmar
07-11-2009, 21:22
Robin. o ile dobrze pamietam pracowales kiedys w korporacji.
Nie wiem skad sie wiec bierze Twoje przekonanie, ze NP i NPS zrobia cokolwiek, bo bedziemy tu dziamgac na forum. Wiesz gdzie oni to maja? Chyba dobitnie pokazali gdzie traktuja c wizyte Piotrka w taki a nie inny sposob.
Absolutnie jedyna droga nie jest pisanie kwiecistych maili czy pism do N w Japonii czy w NL, a napisanie bardzo jasnej i klarownej korespondencji do UOKiKu.
Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak UOKiKu boja sie wszyscy producenci.... To jest taki bat....
Zapewniam Cie, ze mimo teoretycznych ruchow reszta zostanie zlana cieplym lukiem


chcesz mi usta zamknac, bo to nie pasuje do linii. ej, no bez jaj.
PRami sienie przejmuj - tak jak napisalem powyzej... i tak nikt w N palcem nie ruszy, zeby to zaczelo dzialac jak powinno, wiec jakikolwiek belkot, kotry z siebie wypluja, nie bedzie mial wiekszego znaczenia

Tu się zgadzam
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?p=1565709#post1565709

Kalmar
07-11-2009, 21:32
Ja o tym samym pisałem wcześniej.
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?p=1513489#post1513489

Władco Pikseli,
czy dobrze Cię zrozumiałem, że użytkownicy Nikona np. w RFN ,USA, Holandii, Kanadzie
SĄ W IDENTYCZNY SPOSÓB TRAKTOWANI PRZEZ SERWIS NIKONA JAK UŻYTKOWNICY W POLSCE ?

robin102
07-11-2009, 21:42
dla rownowagi?
bo serwis, podobnie jak zycie nie jest tylko czarno-bialy?
bo tak nakazuje uczciwosc?
sam sobie wybierz - jak klade nacisk na ostatnie zdanie.

AD 1. dla jakiej równowagi ?
AD 2. mnie interesuje tylko mój czarny sprzęt, żeby był zadbany za moje pieniądze, innych kolegów pewnie też tylko to interesuje
AD 3. nie widzę powodu wobec serwisu być uczciwym- serio nie widzę. Uczciwym jestem wobec uczciwych do mnie.

A bardziej serio to już dość tego ględzenia o serwisie, ja już wymiękam :( . bierzmy się do roboty niech każdy robi swoje bo na siłę forum nie ma co liczyć niestety.

pozdrawiam

Władca Pixeli
07-11-2009, 21:50
Władco Pikseli,
czy dobrze Cię zrozumiałem, że użytkownicy Nikona np. w RFN ,USA, Holandii, Kanadzie
SĄ W IDENTYCZNY SPOSÓB TRAKTOWANI PRZEZ SERWIS NIKONA JAK UŻYTKOWNICY W POLSCE ?
Nikon USA - test dzisiaj (sobota) - 15 sekund przechodzenia przez automat, około 30 sekund czekania i osoba z serwisu odebrała telefon.
Kilka dni temu test do Canon USA. 5 minut przechodzenia przez automat (czy masz kompakt, czy masz DSLR, czy obiektyw, czy drukarka czy sprzęt gospodarstwa domowego, itp :mrgreen:) i na końcu telefon odebrany natychmiast.
Ale inne firmy jak HP, Adobe to sytuacja jak Serwis Nikona w Polsce tyle że do kwadratu. TRAGEDIA!!!

docxxx
07-11-2009, 22:00
[usunac]

Alex Paleczny
07-11-2009, 22:28
dla rownowagi?
bo serwis, podobnie jak zycie nie jest tylko czarno-bialy?
bo tak nakazuje uczciwosc?
sam sobie wybierz - jak klade nacisk na ostatnie zdanie.

Jaka uczciwość? Jak 10 razy ludziom sprzęt przetrzymali przez kilka miesięcy, to trzeba też napisać, że 10 innych osób miało naprawę w terminie? Jak 10 osób poniosło zupełnie zbędne wydatki, to trzeba napisać, że 10 innych osób miało naprawę w cenach adekwatnych do usterki?

To co - jak ja wyjdę jutro rano na ulicę i pierwszej napotkanej zakonnicy strzelę po dziobie na odlew, to będą mnie bronić, że wcześniej pięciu innym zakonnicom puściłem płazem?

Serwis najwyraźniej dość często dopuszcza się różnych niedoróbek, niedopatrzeń, bardzo dużych opóźnień, a także nieuzasadnionych kosztów napraw. To, że część napraw odbywa się beż ww. problemów, nie jest żadnym argumentem.

ekonet
07-11-2009, 22:41
- D70 (?) Ekoneta - zanim Krzysiek wysyla do mnie, ide do serwisu i sie umawiam - przyniesc dnia X naprawa potrwa tydzien. Dostaje puszke, zanosze konkretnego dnia, naprawa trwa tydzien.
Tak było. Michale - jeszcze raz dziękuję.

zaczyna nam się polaryzować społeczność na zwolenników serwisu (szczęściarzy) i przeciwników
Ja myślę, że tu tkwi pewien błąd w myśleniu - jak można być przeciwnikiem serwisu? Zgodzę się, że można być przeciwnikiem obecnego sposobu działania serwisu, z którym wielu kolegów się zetknęło.

Kalmar
07-11-2009, 22:47
Nikon USA - test dzisiaj (sobota) - 15 sekund przechodzenia przez automat, około 30 sekund czekania i osoba z serwisu odebrała telefon.
Kilka dni temu test do Canon USA. 5 minut przechodzenia przez automat (czy masz kompakt, czy masz DSLR, czy obiektyw, czy drukarka czy sprzęt gospodarstwa domowego, itp :mrgreen:) i na końcu telefon odebrany natychmiast.
Ale inne firmy jak HP, Adobe to sytuacja jak Serwis Nikona w Polsce tyle że do kwadratu. TRAGEDIA!!!

Władco Pikseli nie zmieniaj kursu, chodziło serwis Nikona w Ameryce, ale w sumie odpowiedziałeś, NIE JEST TAK ŻLE JAK W PL.
W takim razie stronka www.polishnikonservise.com jest szansą by NS traktował nas w sposób podobny jak krajach starej Uni i w państwach Ameryki Północnej.

conik
07-11-2009, 22:49
kalmar zdecyduj sie polisch czy polish;)

Władca Pixeli
07-11-2009, 23:08
Władco Pikseli nie zmieniaj kursu, chodziło serwis Nikona w Ameryce, ale w sumie odpowiedziałeś, NIE JEST TAK ŻLE JAK W PL.
Nie zmieniam kursu tylko podaję to co, wielu osób zauważyło tutaj i w innych tematach.
Duże znane firmy tną koszty i są świadome, że serwisy i usługi są na niższym poziomie ale końcowy bilans jest dodatni i to się dla firm liczy.

<| MICHAŁ |>
07-11-2009, 23:34
Duże znane firmy tną koszty i są świadome, że serwisy i usługi są na niższym poziomie ale końcowy bilans jest dodatni i to się dla firm liczy.
Trzeba tylko umiec zbalansowac - ewentualne zyski z wprowadzonych oszczednosci, ze startami spowodowanymi spadajacym zadowoleniem klienta, ktory bezposrednio przeklada sie na wskazniki lojalnosci.

Redskull
08-11-2009, 10:47
Ja sie pytam teraz uprzejmie i wyraznie. JAKI JEST NUMER KONTA I KTO SKLADA SIE NA OGLOSZENIE W PRASIE? Moze jest ktos chetny zeby to pociagnac, bo ja niestety nie mam czasu. Oferuje 100zl na poczet ogloszenia!

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 11:18
Najpierw, to by wypadalo doswiedziec sie u jakiegos prawnika, czy taka akcja antyreklamy jest legalna (zakladam, ze tak), ale dodatkowo wazne jest, aby przewidziec, jak NP moze zareagowac (pozew), jakie sa szanse, ze wygraja itp itd - wszystkie mozliwe aspekty i reperkusje.
Zlozyc sie po 100 to nie problem, ale gdyby nieprzewidywalny sąd zasądzil odszkodowanie na poczet NP za utracone korzysci wskutek zamieszczenia takiej reklamy, to nie wiem, czy rownie szybko znajdzie sie grupa, kotra zrobi zrzute na ewentualne odszkodowanie.
Dlatego moim zdaniem o wiele bezpieczniejsze i pewniejsze jest zaatakowanie NP poprzez naslanie UOKiKu, ktory ma obowiazek zajac sie sprawa. Jesli caly wnisek do UOKiKu bedzie dobrze uargumentowany, jesli beda konkretne dziesiatki opisanych przypadkow, to NP sie z tego nie wykreci..... a kary nakladane w majestacie prawa na przedsiebiorcow sa bardzo wysokie....

Kalmar
08-11-2009, 12:14
Najpierw, to by wypadalo doswiedziec sie u jakiegos prawnika, czy taka akcja antyreklamy jest legalna (zakladam, ze tak), ale dodatkowo wazne jest, aby przewidziec, jak NP moze zareagowac (pozew), jakie sa szanse, ze wygraja itp itd - wszystkie mozliwe aspekty i reperkusje.
Zlozyc sie po 100 to nie problem, ale gdyby nieprzewidywalny sąd zasądzil odszkodowanie na poczet NP za utracone korzysci wskutek zamieszczenia takiej reklamy, to nie wiem, czy rownie szybko znajdzie sie grupa, kotra zrobi zrzute na ewentualne odszkodowanie.
Dlatego moim zdaniem o wiele bezpieczniejsze i pewniejsze jest zaatakowanie NP poprzez naslanie UOKiKu, ktory ma obowiazek zajac sie sprawa. Jesli caly wnisek do UOKiKu bedzie dobrze uargumentowany, jesli beda konkretne dziesiatki opisanych przypadkow, to NP sie z tego nie wykreci..... a kary nakladane w majestacie prawa na przedsiebiorcow sa bardzo wysokie....

To jest właściwy kierunek, UOKiK wraz ze swoimi delegaturami wojewódzkimi PIH są właściwym batem na nierzetelność przedsiębiorców. Zainteresowanie UOKiK sprawą NS spowoduje, że www.polishnikonservise.com nie będzie targany przez prawników NP.
Nadto wydaje mi się, że osoby niezadowolone z sewisu winny przenieść swoje żale na www.p..n..s...com, a nie zakładać nowe wątki na forum użytkowników nikona bo stępia się ostrze krytyki i tworzy wrażenie pieniactwa.

ekonet
08-11-2009, 12:28
www.poilishnikonservise.com (http://www.poilishnikonservise.com)
Nie istnieje.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 12:37
Popatrzcie sobie na wyrok w sprawie MM (http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33208,6676267,UOKiK__Media_Markt_ma_zaplacic_750 _tys__zl_kary.html) - dotyczy respektowania ustawy konsumenckiej po szostym miesiacu od zakupu - tak w skrocie.
Dzieki temu wyrokowi wszystkie MM w PL dostaly sraczki i nagle zaczely respektowac prawo....
a kara - mimo, ze tylko 750tysiecy, to jednak boli.....

TU (http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/uokik) troche wiecej na temat UOKiKu i jego pracy z portaflu gazeta.pl

Redskull
08-11-2009, 13:01
W takim razie przeznacze moje 100zl na prawnika, ktory przygotuje merytoryczny i poprawny (pod wzgledem ustawowym) pozew/zawiadomienie do UOKiK

ekonet
08-11-2009, 13:04
www.polishnikonservise.com (http://www.polishnikonservise.com)

Nie istnieje.
Nadal nie istnieje.

Redskull
08-11-2009, 13:07
Nadal nie istnieje.

Kolego ekonet. Jako moderator powinienes grzecznie wymienic link na prawidlowy (zapewne wiesz jak on brzmi) a nie produkowac puste posty i szydzic z innych. Prosze posprzataj ten balagan( po sobie), bo ten temat sluzy dobru ogolnemu, a nie Tobie, czy mnie...

ekonet
08-11-2009, 13:13
Kolego ekonet. Jako moderator powinienes grzecznie wymienic link na prawidlowy (zapewne wiesz jak on brzmi) a nie produkowac puste posty i szydzic z innych. Prosze posprzataj ten balagan( po sobie), bo ten temat sluzy dobru ogolnemu, a nie Tobie, czy mnie...
Jeśli mnie choć trochę znasz, to wiesz, że zawsze (prawie) sprzątam po sobie, a tutaj próbuję zmusić użytkownika do prawidłowego napisania linku, gdyż podawanie odnośników do nieistniejących adresów równie mało służy sprawie, co moje puste (jak ja sam) posty.

Kalmar
08-11-2009, 13:48
Kiedy Admin spuszcza Ekoneta ze smyczy i pozwala mu zasmradzać wątek oznacza to, że wątek niewygodny czas zamykać. I w tym przypadku była by to decyzja słuszna, bo jak pisałem wcześniej, właściwym miejscem do omawiania tzw sprawy serwisu Nikona jest www.polishnikonservice.com.
Tym postem wyłączam się z tego wątku, uznając go jako nieużyteczny.
Niech EKONET "se" po nim pobiega :mrgreen: Miłej zabawy Ekonecie !

ekonet
08-11-2009, 14:28
Tym postem wyłączam się z tego wątku, uznając go jako nieużyteczny.
Obiecujesz czy straszysz? :)

docxxx
08-11-2009, 14:34
Obiecujesz czy straszysz? :)

Zenujace

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 14:35
pogadam ze swoim bratem - 0becnie jest adwokatem, ale pracowal przez mniej wiecej rok w UOKiKu - moze zgodzi sie napisac odpowiednie pismo.
Taka na razie wstepna i niezobowiazujaca pogadanka.

robin102
08-11-2009, 14:49
Ja sie pytam teraz uprzejmie i wyraznie. JAKI JEST NUMER KONTA I KTO SKLADA SIE NA OGLOSZENIE W PRASIE? Moze jest ktos chetny zeby to pociagnac, bo ja niestety nie mam czasu. Oferuje 100zl na poczet ogloszenia!
Dokładam od siebie 100zł na jakiś konkret, bo strzępieniem klawiszy się już zmęczyłem w tym temacie.
Pismo do UOKIK to piękna sprawa może być. Niech ktoś biegły w piórze to napisze, mogę ewentualnie przetłumaczyć na angielski.

faam
08-11-2009, 16:17
Czytaliście regulamin napraw Nikon Polska?
http://www.nikon.pl/support/pl_PL/local_content/broad/454/1.html
Myślę, że jest przemyślany ...
Na pewno z niego nie wynika, że serwis obiecuje, że w jakimkolwiek czasie cokolwiek jest w stanie naprawić. Owszem, będa sie starać, ale zawsze mogą zajść nieprzewidziane okoliczności, co spowodują, że będzie to trwać tyle, ile będzie potrzeba.
Może z tego wynika, że przedłużanie napraw jest w zupełności zgodne z regulaminem napraw.
A pierwszy punkt regulaminu mówi, że oddając sprzęt do naprawy zgadzasz się w zupełności z tym regulaminem. Czyli zgadzasz się na to, że będą go naprawiać tak długo jak uznają za stosowne.
Czyli może byc ciężko z UKoiK... Chyba, żeby zakwestionować zasady napraw jako niezgodne z polskim (i unijnym) prawem ...

sejmajnejm
08-11-2009, 16:27
Czytaliście regulamin napraw Nikon Polska?
http://www.nikon.pl/support/pl_PL/local_content/broad/454/1.html
Myślę, że jest przemyślany ...
Na pewno z niego nie wynika, że serwis obiecuje, że w jakimkolwiek czasie cokolwiek jest w stanie naprawić. Owszem, będa sie starać, ale zawsze mogą zajść nieprzewidziane okoliczności, co spowodują, że będzie to trwać tyle, ile będzie potrzeba.
[...]
Czyli może byc ciężko z UKoiK... Chyba, żeby zakwestionować zasady napraw jako niezgodne z polskim (i unijnym) prawem ...

no o to chyba raczej chodzi. Od tego jest ten urzad aby takie czasem pocieszne regulaminy prostowac.

pzdr.
A.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 18:29
Czyli może byc ciężko z UKoiK... Chyba, żeby zakwestionować zasady napraw jako niezgodne z polskim (i unijnym) prawem ...

no o to chyba raczej chodzi. Od tego jest ten urzad aby takie czasem pocieszne regulaminy prostowac
w sumie do dupy
tego sie nie da obejsc
po pierwsze gwarancja nie jest swiadczeniem obligatoryjnym i nie trzeba jej nawet dawac - to zawsze jest "wartosc dodana"
po drugie - zapis, ze postaramy sie, ale nie obiecujemy, nie znajduje sie w spisie klauzul zakazanych z punktu widzenia UOKiK.
slabo troche.
nie moge zlapac brata - jak sie w to wczyta, to moze cos mu sie rzuci w oczy

sibelio
08-11-2009, 18:56
to ja jeszcze coś podrzucę...nie omieszkam zrobić tak jak napisali...czyli zostaje Amsterdam

Dear Sir,

Thank you for the E-mail of 30 Oct 2009 regarding Polish Nikon service.
We are sorry for our delay in reply.

We regret to learn that many Nikon users in Poland are not happy with services provided by our representative.

However, we have to inform you that we, Nikon Corporation Tokyo, are not in a position to take any direct action for this kind of issue since we are fully represented by our area headquarters individually.

We therefore will forward your comment to Nikon Europe BV in Amsterdam who is in charge of Poland for their attention.

Thank you for the time for writing.

Yours very truly,

Communications Department
Imaging Company
NIKON CORPORATION, Japan

A ja powiem tylko tyle - znając politykę Nikona do usuwania zamiatania brudów pod dywan
i wiecznego grania firmy co robi idealne sprzęty, zanim sie przyznają do błędu czy akcji serwisowych,
to lata świetlne miną.
Więc i tutaj mysle rozbije się to gdzieś między kantami w Nikonie i tyle.
Popatrzcie na to globalnie.

Może jednak, a może jednak nie.

W kwestii serwisu i podejścia do użytkownika to IMO należy się grutnowna restrukturyzacja w całej korporacji,
bo jak dla mnie to czasami są na poziomie zagrywek sprzed 30 lat.

freefly
08-11-2009, 19:14
w sumie do dupy
tego sie nie da obejsc
po pierwsze gwarancja nie jest swiadczeniem obligatoryjnym i nie trzeba jej nawet dawac - to zawsze jest "wartosc dodana"

W przypadku pisemnej gwarancji, gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką. Na to niema bata i żaden regulamin nie może być niekorzystny dla kupującego.


po drugie - zapis, ze postaramy sie, ale nie obiecujemy, nie znajduje sie w spisie klauzul zakazanych z punktu widzenia UOKiK.


W przypadku napraw pogwarancyjnych, nikt nic nie może narzucić serwisowi w przypadku regulaminu. Chyba, że są tam punkty, które podpadają pod kodeks wykroczeń, lub karny.

freefly
08-11-2009, 19:24
W kwestii serwisu i podejścia do użytkownika to IMO należy się grutnowna restrukturyzacja w całej korporacji,
bo jak dla mnie to czasami są na poziomie zagrywek sprzed 30 lat.


Tak. Masz rację. Zostań akcjonariuszem. Najlepiej większościowym. I restrukturyzuj.

paki
08-11-2009, 20:12
W przypadku pisemnej gwarancji, gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką. Na to niema bata i żaden regulamin nie może być niekorzystny dla kupującego.



W przypadku napraw pogwarancyjnych, nikt nic nie może narzucić serwisowi w przypadku regulaminu. Chyba, że są tam punkty, które podpadają pod kodeks wykroczeń, lub karny.


I tutaj zgadzam się z Tobą ! Na gwarancji masz zakres praw i możliwości ich egzekwowania. UOKiK działa dość prężnie. Jednak nie radzę zgłaszać się do miejskich rzeczników praw konsumentów, którzy poza straszeniem firm raczej nie wiele innego mogą robić. Oczywiście mają pewne uprawnienia, ale dość małe.

Jeśli sprzęt jest już po gwarancji to można serwisować poza serwisem autoryzowanym. Jednak NP skutecznie blokuje dostęp do części zamiennych, ale i tutaj inne serwisy dają sobie radę. Mój znajomy ściąga części z Niemiec, które tam są w pełni dostępne.

Zastanawia mnie tylko dlaczego firma taka jak nikon, pozwala sobie na taką żenadę jako świadczy ich jedyny serwis w Polsce.

docxxx
08-11-2009, 20:18
Musimy poczekac na tlumaczenie PNS po angielsku. Strona musi pojsc w swiat. Wtedy moze sie cos zmienic. Sprawdzcie sobie w google "Dell Hell".
ps. Czekam na tlumaczenie, ale jak ktos czuje sie na silach i moze przetlumaczyc kilka historii na angielski, to piszcie na PW.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 20:27
W przypadku pisemnej gwarancji, gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką. Na to niema bata i żaden regulamin nie może być niekorzystny dla kupującego.

absolutnie nie masz racji
ustawa konsumencka definiuje relacje konsument - sprzedawca, a gwarancja reguluje stosunek klient - producent. W zawiazku z tym nie ma nic wspolnego pomiedzy gwarancja producenta, a Ustawa konsumencka, chyba, ze sprzedawca jest jednoczesnie producentem, czyli gwarantem.
W gwarancji mozna napisac cokolwiek, co slina na jezyk przyniesie, pod warunkiem, ze nie wykracza sie poza KC. Raz dana gwarancje nalezy bezwzglednie przestrzegac, ale tak jak napisalem wczesniej - nawet jej nie trzeba dawac -mozna sprzedawac sprzet bez gwarancji, tyle, ze wtedy zaczyna dzialac ustawa konsumencka lub rekojmia i to sprzedawca ma szyszke w d..ie.
Co masz na mysli piszac niekorzystny dla kupujacego?
Zapis o dwoch tygodniach i mozliwosci przedluzenia? patrzec na ten zapis zerojedynkowo - to nie jest niekorzystne, gdyz na takim stanowisku stoi UOKiK, gdyz ten zapis nie trafil na liste klauzul zabronionych.
Inaczej, to jest niekorzystne (dla konsumenta), bo gwarant moze przeciagac naprawe w nieskonczonosc i w pewnym sensie broni to producenta, dajac mozliwosc ucieczki przed przypadkami zupelnie nieprzewidywalnymi.

freefly
08-11-2009, 20:40
Jednak NP skutecznie blokuje dostęp do części zamiennych, ale i tutaj inne serwisy dają sobie radę. Mój znajomy ściąga części z Niemiec, które tam są w pełni dostępne.


Ja raczej byłbym skłonny badać takie postępowanie NP przed UOKiK, czy nie podpada pod ustawę antymonopolową.
Jako konsument nie mam obowiązku korzystać z usług serwisu, a na własną odpowiedzialność sam naprawiać sobie sprzęt pod warunkiem, że mam dostęp do części zamiennych.
Niestety nie znam treści tej ustawy, a necie nie mogę jej znaleźć (wersji ujednoliconej).
Bezproblemowy dostęp do części z pewnością (tak jak w przypadku rynku motoryzacyjnego) spowodowałby, że oficjalny serwis nie miałby pozycji monopolisty,a także ułatwiłby pracę niezależnym serwisom.

faam
08-11-2009, 20:56
no o to chyba raczej chodzi. Od tego jest ten urzad aby takie czasem pocieszne regulaminy prostowac.

pzdr.
A.

Z tym, że jak widzę większość chce ruszać na urząd ze swoimi przypadkami konfliktów z NP. Nie analizowałem wszystkich, ale wiele z nich można uznać za zgodne z regulaminem napraw.

I jeszcze jedno ...

Z faktu, że Nikon Polska nie raczył odpisać tak jak wszyscy chcieliby, nie wynika jednak, że pns-u oraz wątków tutejszych i innych nikt tam nie czyta. Nie znam od środka tej firmy, ale biorąc pod uwagę inne sytuacje życiowe, to jestem pewien, że dokładnie każdy wątek został prześledzony. I jakieś wnioski wyciągnięte. Zadanie mają bardzo ułatwione - internet powie ci prawdę ... Co robi "przeciwnik", kto ma pretensje, które sprawy będą kontestowane, z jakiej strony - Holandia, Japonia, polskie urzędy - przyjdą zapytania ... Zatem, według mnie - są krok do przodu - już moga sie przygotowywać na ewentualne problemy. I już mogli poinformować "centralę", że ktos się na nich uparł ...
Zatem winno sie pisać do Holandii. Wiele zależy od stosunku do sprawy Nikon Europa. Jeżeli nie będzie im przeszkadzać ta sytuacja, nic się nie zmieni. Jeżeli stwierdzą, że jest źle, to zobaczymy.

Polski UOKiK natomiast powinien zająć sie tymi wszystkimi regulaminami oraz ewidentnymi przypadkami złamania obowiązującego regulaminu. Fakt, że ktoś został "olany" przez serwis nie oznacza, że złamane zostało prawo ...

freefly
08-11-2009, 21:08
W przypadku pisemnej gwarancji, gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką. Na to niema bata i żaden regulamin nie może być niekorzystny dla kupującego.


absolutnie nie masz racji
ustawa konsumencka definiuje relacje konsument - sprzedawca, a gwarancja reguluje stosunek klient - producent. W zawiazku z tym nie ma nic wspolnego pomiedzy gwarancja producenta, a Ustawa konsumencka, chyba, ze sprzedawca jest jednoczesnie producentem, czyli gwarantem.

Jeśli dajesz gwarancję na piśmie, to powstaje zobowiązania w stosunku do każdego, komu sprzedałeś cokolwiek. Bez względu, czy jest osoba fizyczna, przedsiębiorca, czy instytucja. I to reguluje Kodeks Cywilny. A gwarancję dajesz dlatego, żeby nabywcę upewnić co do jakości produktu.
DZIAŁ III
GWARANCJA JAKOŚCI


Art. 577. § 1. W wypadku gdy kupujący otrzymał od sprzedawcy dokument gwarancyjny co do jakości rzeczy sprzedanej, poczytuje się w razie wątpliwości, że wystawca dokumentu (gwarant) jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, jeżeli wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w gwarancji.
§ 2. Jeżeli w gwarancji nie zastrzeżono innego terminu, termin wynosi jeden rok licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.
Art. 578. Jeżeli w gwarancji inaczej nie zastrzeżono, odpowiedzialność z tytułu gwarancji obejmuje tylko wady powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanej rzeczy.
Art. 579. Kupujący może wykonywać uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, niezależnie od uprawnień wynikających z gwarancji.
Art. 580. § 1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca, w którym rzecz została wydana przy udzieleniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym rzecz znajdowała się w chwili ujawnienia wady.
§ 2. Gwarant jest obowiązany wykonać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie i dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w paragrafie poprzedzającym.
§ 3. Niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy w czasie od wydania jej gwarantowi do jej odebrania przez uprawnionego z gwarancji ponosi gwarant.
Art. 581. § 1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
§ 2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać.
Art. 582. (skreślony).






Co masz na mysli piszac niekorzystny dla kupujacego?
Regulamin naprawy gwaracyjnej nie może odbiegać od warunków naprawy wynikającej z pisemnej gwarancji. Tylko to miałem na myśli.
Możesz pisać w gwarancji co Ci ślina na język przyniesie, tylko pamiętaj, że będziesz musiał się z tego wywiązać, bo rodzi to skutki prawne.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 21:34
W przypadku pisemnej gwarancji, gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką.

konkretny paragraf poprosze
nie wystarczy przeczytac i zacytowac - nalezy jeszcze odpowiednio zinterpretowac, bo nigdzie nie jest napisane, ze gwarant musi sie wywiazywac zgodnie z ustawa konsumenckia.

umiejetnosc rozroznienia zobowiazan sprzedawcy wynikajacych z ustwy konsumenckiej od zobowiazan gwaranta wynikajacych z udzielonej gwarancji jest podstawa.....

freefly
08-11-2009, 21:45
W przypadku pisemnej gwarancji, gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką.

konkretny paragraf poprosze
nie wystarczy przeczytac i zacytowac - nalezy jeszcze odpowiednio zinterpretowac, bo nigdzie nie jest napisane, ze gwarant musi sie wywiazywac zgodnie z ustawa konsumenckia.

umiejetnosc rozroznienia zobowiazan sprzedawcy wynikajacych z ustwy konsumenckiej od zobowiazan gwaranta wynikajacych z udzielonej gwarancji jest podstawa.....


Czy Ty przeczytałeś, to co napisał poprzednio.
Art. 577. § 1. W wypadku gdy kupujący otrzymał od sprzedawcy dokument gwarancyjny co do jakości rzeczy sprzedanej, poczytuje się w razie wątpliwości, że wystawca dokumentu (gwarant) jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, jeżeli wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w gwarancji.

Gwarant musi wywiązać się, bo tak stanowi KODEKS CYWILNY.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 21:52
to jest chyba oczywiste
ja sie Ciebie pytam na jakiej podstawie prawnej starsz mi sie udowodnic ze:

gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką.

Czy teraz wiesz o co mi chodzi? Gwarant ma, napisze to literalnie, W DUPIE ustawe konsumencka, o ile nie jest jednoczesnie sprzedawca!!!!!!!!!!!!
Zobowiazania GWARANTA reguluje karta gwarancyjna a NIE ustawa konsumencka.

freefly
08-11-2009, 22:04
to jest chyba oczywiste
ja sie Ciebie pytam na jakiej podstawie prawnej starsz mi sie udowodnic ze:

gwarant musi wywiązywać się zgodnie z kodeksem cywilnym i ustawą konsumencką.

Czy teraz wiesz o co mi chodzi? Gwarant ma, napisze to literalnie, W DUPIE ustawe konsumencka, o ile nie jest jednoczesnie sprzedawca!!!!!!!!!!!!
Zobowiazania GWARANTA reguluje karta gwarancyjna a NIE ustawa konsumencka.

USTAWA
z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego

Art. 13.
1. Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez odrębnej opłaty przez oświadczenie
gwaranta, zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym lub reklamie, odnoszących
się do towaru konsumpcyjnego; określa ono obowiązki gwarantai
uprawnienia kupującego, w przypadku gdy właściwość sprzedanego towaru nie
odpowiada właściwości wskazanej w tym oświadczeniu. Nie uważa się za gwarancję
oświadczenia, które nie kształtuje obowiązków gwaranta.

Gwarant to każdy kto dostarcza do produktu oficjalny druk gwarancyjny zawierający warunki gwarancji, a nie ten kto przybije pieczątkę, że towar sprzedano tego, a tego dnia.
Pieczątka sprzedawcy i data sprzedaży na gwarancji to informacje, że od tego dnia biegnie czas w którym obowiązują warunki gwarancji dostarczone przez gwaranta.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 22:18
fajnie, ale czy rozumiesz to co zamiesciles?

1. Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez odrębnej opłaty przez oświadczenie
gwaranta, zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym lub reklamie, odnoszących
się do towaru konsumpcyjnego; określa ono obowiązki gwarantai
uprawnienia kupującego, w przypadku gdy właściwość sprzedanego towaru nie
odpowiada właściwości wskazanej w tym oświadczeniu. Nie uważa się za gwarancję
oświadczenia, które nie kształtuje obowiązków gwaranta.

Tak, obowiazki gwaranta okresla karta gwarancyjna wydawana w moencie zkupu, ktory jest jednoczesnie momentem, gdy zaczyna dzialac Ustawa o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej. Powyzsza informacje JEDYNIE okresla od kiedy biegnie gwarancja i jak formalnie sie reguluje jej udzielanie.
Jednak gwarancja i zobowiazania gwarancyjne dotycza producenta/gwaranta.

Koncze ta dyskusje i zapraszam do zapoznania sie z komentarzem do Ustawy o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej - to na prawde ciekawa laktura i wiele wyjasnia. Ja juz prosciej nie potrafie Ci wytlumaczyc zaleznosci konsument-klient-sprzedawca-gwarant-ustawa-gwarancja.

kymaj
08-11-2009, 23:11
Musimy poczekac na tlumaczenie PNS po angielsku. Strona musi pojsc w swiat. Wtedy moze sie cos zmienic. Sprawdzcie sobie w google "Dell Hell".
ps. Czekam na tlumaczenie, ale jak ktos czuje sie na silach i moze przetlumaczyc kilka historii na angielski, to piszcie na PW.

Moim zdaniem anglików, duńczyków, niemców, itp, nie bedzie obchodzić to co sie dzieje w PL

zmieni sie pewnie coś wtedy, gdy bedziemy wysyłac sprzet do zagranicznych serwisów

freefly
08-11-2009, 23:25
Jednak gwarancja i zobowiazania gwarancyjne dotycza producenta/gwaranta.

Gwarancja i zobowiązania gwarancyjne dotyczą każdego, kto takiej gwarancji udzieli na piśmie. Nie tylko producentów.
Sprzedaj mi swój prywatny aparat i pisemnie zagwarantuj, że będzie działał przez rok. Jak zepsuje się, to naprawiam go na Twój koszt. A jak nie, to spotykamy się w sądzie.


Koncze ta dyskusje i zapraszam do zapoznania sie z komentarzem do Ustawy o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej - to na prawde ciekawa laktura i wiele wyjasnia. Ja juz prosciej nie potrafie Ci wytlumaczyc zaleznosci konsument-klient-sprzedawca-gwarant-ustawa-gwarancja.

Ja też kończę, bo widzę, że ta dyskusja staje się bezsensowna.

<| MICHAŁ |>
08-11-2009, 23:46
rozmawiamy w tym watku o gwarancji Nikon Polska a nie o mojej. taaa....

Kalmar
09-11-2009, 12:44
Akcja zatacza coraz szersze koło http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9872
Co o tym myślicie ?
Po głębszym zastanowieniu się, myślę czy fotopolis nie zamierza zawłaszczyć sobie sukces www.polishnikonservise.com ale zdrugiej strony im więcej sojuszników tym lepiej dla klientów.

paki
09-11-2009, 14:45
według mnie każda akcja tego typu ma sens pod warunkiem skali. Mam nadzieje, że w końcu ktoś z NP dostrzeże problem i zadziała, aby zmienić postrzeganie ich marki w obsłudze po-sprzedażowej.

docxxx
09-11-2009, 15:22
Po głębszym zastanowieniu się, myślę czy fotopolis nie zamierza zawłaszczyć sobie sukces www.polishnikonservise.com

Wiem, ze moje zdanie nie jest obiektywne, bo to moje "dziecko", ale rzeczywiscie to prawda. Nagle okazuje sie, ze to "My pisalimy, my pierwsi" itd. O ile sobie przypominam, to PNS bylo pierwsze, potem Optyczne, a na KONCU Fotopolis, ktory nie raczyl odpisac na maile. Na forum odpisali najpierw, ze nic nie dostali, a po udowodnieniu, ze to nie prawda, napisali tylko "przeoczylismy".
Nic to, wazne, aby serwisy traktowaly klienta powaznie. To jest cel i sens tego wszystkiego.

Kalmar
09-11-2009, 16:01
Wiem, ze moje zdanie nie jest obiektywne, bo to moje "dziecko", ale rzeczywiscie to prawda. Nagle okazuje sie, ze to "My pisalimy, my pierwsi" itd. O ile sobie przypominam, to PNS bylo pierwsze, potem Optyczne, a na KONCU Fotopolis, ktory nie raczyl odpisac na maile. Na forum odpisali najpierw, ze nic nie dostali, a po udowodnieniu, ze to nie prawda, napisali tylko "przeoczylismy".
Nic to, wazne, aby serwisy traktowaly klienta powaznie. To jest cel i sens tego wszystkiego.

Dlatego jestem w rozterce ale jestem przekonany, że większość wie skąd wzięły się początki. Prawda jest taka, że sukces ma wielu ojców. Ale Twoja strona ma przyszłość, swoim czasie prześlę Ci prywatną wiadomość.

docxxx
09-11-2009, 16:15
Dlatego jestem w rozterce ale jestem przekonany, że większość wie skąd wzięły się początki. Prawda jest taka, że sukces ma wielu ojców. Ale Twoja strona ma przyszłość, swoim czasie prześlę Ci prywatną wiadomość.

Na razie jest za wczesnie na jakiekolwiek podsumowania (po wypuszczeniu strony na "swiat" jeszcze mocniej powalczymy), ale moge pozniej pokusic sie o jakies glebsze przemyslenia. Poza tym dalej ciesze sie, ze w koncu cos sie ruszylo.
A jak juz to serwis bedzie dzwonil do nas i pytal, czy nie chcemy wyslac naszego sprzetu do sprawdzenia, czy przeczyszczenia kazdej srubki, usiade sobie w bujanym fotelu i napisze swoja historie. Historie o powstaniu PNS;)

Kalmar
09-11-2009, 16:21
Super bardzo mi się podoba Twoja postawa, trzymaj tak dalej !

bogdi64
09-11-2009, 16:41
to opowiem ciekawostkę dzisiaj usłyszaną o "naprawie" a może cud - więc koledze ok pół roku temu padło gniazdo gniazdo kart w D50 ( opis jego - no wiesz impreza była, ktoś wkładał ktoś wyciągał, no i przestał zdjęcia robić) - oddał go we Wrocławiu do naprawy, tam potwierdzono, że gniazdo zostało uszkodzone mechanicznie i tylko autoryzowany serwis może coś zrobić, wysłał do Warszawy - po 2 tygodniach dostał wycenę naprawy czyli 1200zł, zrezygnował z niej więc sprzęt odesłali nienaprawiony, po 3 tygodniach - wraca do domu a żona jego robi zdjęcia uradowana, że Nikon działa ?? :O - i to już ok 3 miesięcy

docxxx
09-11-2009, 16:52
wraca do domu a żona jego robi zdjęcia uradowana, że Nikon działa ?? :O - i to już ok 3 miesięcy

Wniosek z tego taki. Wyslac do Nikona, niech NIE naprawiaja, odesla, sprzet sam sie uzdrowi:mrgreen:

Kalmar
09-11-2009, 16:55
to opowiem ciekawostkę dzisiaj usłyszaną o "naprawie" a może cud - więc koledze ok pół roku temu padło gniazdo gniazdo kart w D50 ( opis jego - no wiesz impreza była, ktoś wkładał ktoś wyciągał, no i przestał zdjęcia robić) - oddał go we Wrocławiu do naprawy, tam potwierdzono, że gniazdo zostało uszkodzone mechanicznie i tylko autoryzowany serwis może coś zrobić, wysłał do Warszawy - po 2 tygodniach dostał wycenę naprawy czyli 1200zł, zrezygnował z niej więc sprzęt odesłali nienaprawiony, po 3 tygodniach - wraca do domu a żona jego robi zdjęcia uradowana, że Nikon działa ?? :O - i to już ok 3 miesięcy

Może ten kolega czyta te forum i zechce swoją historię opisać, pod stopką jest link.

paki
09-11-2009, 18:09
to opowiem ciekawostkę dzisiaj usłyszaną o "naprawie" a może cud - więc koledze ok pół roku temu padło gniazdo gniazdo kart w D50 ( opis jego - no wiesz impreza była, ktoś wkładał ktoś wyciągał, no i przestał zdjęcia robić) - oddał go we Wrocławiu do naprawy, tam potwierdzono, że gniazdo zostało uszkodzone mechanicznie i tylko autoryzowany serwis może coś zrobić, wysłał do Warszawy - po 2 tygodniach dostał wycenę naprawy czyli 1200zł, zrezygnował z niej więc sprzęt odesłali nienaprawiony, po 3 tygodniach - wraca do domu a żona jego robi zdjęcia uradowana, że Nikon działa ?? :O - i to już ok 3 miesięcy

moja puszka ze zbitym górnym LCD wycofana z serwisu po 8 tygodniach, niestety cudownie nie zalała ran i nie zasklepiła pęknięć na LCD :((( Ale jak widać powyżej cuda się zdarzają :P

jarkko
09-11-2009, 19:54
Wniosek z tego taki. Wyslac do Nikona, niech NIE naprawiaja, odesla, sprzet sam sie uzdrowi:mrgreen:

Albo odeślą nie ten co powinni :mrgreen:

conik
12-11-2009, 20:22
Odswiezajac temat....sledze strone nikon pl portale i jakos sprawa przyschla....cos przeoczylem czy tylko to co bylo na fotopolis to jedyna reakcja na nasze "bezpodstawne oszczerstwa"

piorut
12-11-2009, 21:57
Cóż temat wymiera naturalną śmiercią. Wszystko zostaje status quo, wśród użytkowników zapanował marazm i zniechęcenie. Strona http://polishnikonservice.com/ spełnia swoja rolę, wiele osób dowiedziało się o jakości serwisu, autor strony zrobił co mógł w swojej mocy. Padło wiele rozwiązań sprawy, temat jakości serwisu zainteresował fotopolis.pl i optyczne.pl, dla innych portali temat z różnych względów nie jest wart wspomnienia.

Według mnie można wykonać 2 konkretne działania z wymienionych w wątkach: osoby bezpośrednio związane ze sprawą, czyli poszkodowani użytkownicy, czy tacy, którym wyceniono po dziwnie wysokich cenach kosztorysy napraw muszą wysłać oficjalne pisma listem poleconym do: UOKiK oraz za granicę do holenderskiego oddziału - jak Robin mądrze wspomniał na takie pismo raczej należałby już odpowiedzieć i inaczej wygląda to niż e-mail. Ale to już kwestia zorganizowania, solidarności i konsekwencji osób, które mają negatywne doświadczenia z Nikonem. Parę osób coś tu wspominało o jakiejś opinii radcy prawnego, wyrażało chęć zrzucenia się po 100zł, ale...czy utworzą grupę wspólnego interesu?

docxxx
13-11-2009, 09:24
Spokojnie. PNS nie powiedzialo ostatniego slowa;)
Cierpliwosci



Parę osób coś tu wspominało o jakiejś opinii radcy prawnego, wyrażało chęć...

Piorut, masz racje. Pisalo, mowilo, wyrazalo chec...


Odswiezajac temat....sledze strone nikon pl portale i jakos sprawa przyschla

Przycichla, bo portale boja sie napisac negatywnie o Nikonie. Nie dostana sprzetu do testow i juz. Koniec kropka. Taki to jest "obiektywizm" "portali".

gusi
13-11-2009, 11:16
Nie dostana sprzetu do testow i juz. Koniec kropka. Taki to jest "obiektywizm" "portali".

Ale to, że portal "łaskawie" dostaje sprzęt do testów to chyba obupólny interes?

jarkko
13-11-2009, 11:23
Ale to, że portal "łaskawie" dostaje sprzęt do testów to chyba obupólny interes?

Interes, użytkowników, portali i PRODUCENTA

gusi
13-11-2009, 11:27
Interes, użytkowników, portali i PRODUCENTA

A jeśli producenta, to czy pośrednio również nie PNS ?

hicks
13-11-2009, 11:43
Pisalem to juz wczesniej:
- Ujednolicenie i egzekwowanie procedur serwisowych
- Poprawa komunikacji miedzy serwisem a klinetem
- Jasne sprecyzowanie terminow napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych oraz ich przestrzeganie
- Doprecyzowanie cennika uslug (vide kolosalne roznice w cenie miedzy serwisami w EU i PL)
- Rozszerzenie gwarancji na produkty na okres 2 lat od daty zakupu tak jak ma to miejsce w EU
- Wprowadzenie platnej dodatkowej gwarancji ktora uzytkownik sprzetu moze wykupic w calym okresie gwarancji podstawowej (np po przegladzie w serwisie ktory potwierdzi stan faktyczny sprzetu).

To dla mnie podstawowe rzeczy ktore na dzien dziasiejszy mnie bola.
W zasadzie kazdy z tych punktow mozna w pejoratywny sposob podeprzec jakims przykladem z nps
W kwestii gwarancji...wiem ze jest to dobrowolne dzialanie formy ale durny telewizor za 1000zl ma 5 lat gwarancji....kupujac sprzet za kilkanascie tysiecy oczekuje czegos wiecej niz rok gwarancji.

+ przesylka do/z serwisu na koszt nikona

docxxx
13-11-2009, 22:21
http://polishnikonservice.com/pl/component/content/article/55-komunikaty/98-list-otwarty-do-serwisu-nikon-polska.html

ps. Siedemsetny post. Piątek 13-tego. Bedzie synergia?:)

robin102
14-11-2009, 13:41
Wydaje się, ze pod tym listem otwartym mogli by się podpisywać wszyscy użytkownicy sprzętu Nikona czy to na stronce czy na forum. Może ogłoszenie wykupić w poczytnej prasie i list opublikować :-?

conik
14-11-2009, 14:48
docxxx zorientuj sie ile kosztuje np 1/4 strony w wyborczej (nie w dodatku lokalnym tylko w ogolnopolskiej), moze da sie ich zainteresowac ta akcja i dadza jakas znizke, i jak sie dowiesz podaj jakis numer konta na ktory wplacac kase. Od lebka nie beda to wielkie sumy wiec nic nie tracimy na dobra sprawe a jakis efekt moze to wywolac

docxxx
14-11-2009, 15:14
Duzo:

http://bi.gazeta.pl/im/1/7177/m7177271.pdf

Sluchajcie, to forum jest niby zgrane, a ciagle cos chce zrobic raptem garstka TYCH SAMYCH osob.

Czekacie na to, az i Was dosiegnie powiedzenie: uzytkownicy Nikona dziela sie na tych, ktorzy mieli do czynienia z polskim serwisem Nikona i tych ktorzy beda miec?

Napisalem tez do ogolnopolskich portafi fotograficznych, z ktorych tylko jeden odpisal: jak Pan chce, to moze Pan napisac o tym na forum. Bez komentarza, bo zaraz przeczytam, ze to przeciez przywilej testowania sprzetu Nikona na zasadzie "my Wam sprzet, a Wy nam laurke" (<--- bedzie flejm, oj bedzie).

Tak wiec chyba naprawde pozostaje reklama w ogolnopolskiej gazecie + propagacja informacji nt. PNS w internecie.

Musimy tylko chcec! Jesli nie My, to kto?

miron19j
14-11-2009, 16:32
trochę nagłośniłem sprawę :-D
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/nikon_polska_bagatelizuje_problem_serwisu_114829-2--1-a.html

Władca Pixeli
14-11-2009, 16:43
Ja proponuję "reklamówkę" :mrgreen: (film lub slideshow) na YouTube.
Jeżeli codziennie będzie to otwierane przez forumowiczów to może być to popularne i dobrze widoczne.

agape
14-11-2009, 16:44
brawo!


Ja proponuję "reklamówkę" (film lub slideshow) na YouTube.
Jeżeli codziennie będzie to otwierane przez forumowiczów to może być to popularne i dobrze widoczne.

Jeśli banerek prowadzący do takiego klipu na YT zostałby np. przyklejony na stronie głównej Forum - klikalibyśmy w niego zawzięcie kilka razy dziennie. ;)

robin102
14-11-2009, 18:45
Duzo:

http://bi.gazeta.pl/im/1/7177/m7177271.pdf

Sluchajcie, to forum jest niby zgrane....
:???::???::(
wypić razem, coś pofocić np ładne dziewczyny, to pewnie tak, ale ...........
Mniej więcej też z tego samego powodu Polacy- sportowcy większe sukcesy odnoszą w dyscyplinach indywidualnych, a nie w takich gdzie trzeba coś razem zrobić jak np. piłka nożna :mrgreen:

Co do cen powierzchni w GW to chyba taniej będzie w TVN :mrgreen:

Argawen
14-11-2009, 19:59
:???::???::(
Mniej więcej też z tego samego powodu Polacy- sportowcy większe sukcesy odnoszą w dyscyplinach indywidualnych, a nie w takich gdzie trzeba coś razem zrobić jak np. piłka nożna :mrgreen:Bez przesady. Piłka nożna, to nie jedyna dyscyplina zespołowa. Zapomniałeś o szczypiornistach czy siatkarzach ?;)

docxxx
14-11-2009, 20:18
To nie jest glupi pomysl. Moze cos wykombinuje i puszcze na YT.



Ja proponuję "reklamówkę" :mrgreen: (film lub slideshow) na YouTube.
Jeżeli codziennie będzie to otwierane przez forumowiczów to może być to popularne i dobrze widoczne.

hicks
14-11-2009, 20:25
To nie jest glupi pomysl. Moze cos wykombinuje i puszcze na YT.

Proponuje przerobic trailer 300. THIS IS SPARTA !!! ;)

docxxx
14-11-2009, 22:04
Jedyny, rzetelny i niezalezny portal:

http://optyczne.pl/2397-nowo%C5%9B%C4%87-List_otwarty_na_stronie_PolishNikonService.com.htm l

Reszta schowala glowe w piasek, bo nie dostana sprzetu do testow. W takim razie opinie takch "portali" nie roznia sie niczym od wypowiedzi na Opineo, gdzie w wiekszosci pisza ludzie od PR danej marki. Zal i nic wiecej.

fafniak
15-11-2009, 09:03
Jeżeli chcecie zainteresować media(tvp-radio), to tematem powinny być inicjatywy społeczne a przykładem to co dzięki docxxx-owi udało się stworzyć

docxxx
15-11-2009, 10:32
Przeniesmy dyskusje tu:

http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=121701

docxxx
15-11-2009, 18:10
Jeżeli chcecie zainteresować media(tvp-radio)

Zaczynaja sie interesowac:

http://www.idg.pl/news/352552/Uzytkownicy.do.Nikona.Chcemy.aby.traktowano.nas.po waznie.html

gusi
15-11-2009, 22:58
Zaczynaja sie interesowac:

http://www.idg.pl/news/352552/Uzytkownicy.do.Nikona.Chcemy.aby.traktowano.nas.po waznie.html

Szkoda tylko, że brak zainteresowania do dialogu ze strony serwisu.
W liście otwartym można byloby postulat o obciążeniu kosztami transportu gwaranta podeprzeć pragrafem z kodeksu cywilnego- opisanego w tym wątku:



http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=121371

agape
15-11-2009, 23:54
Właśnie też mnie ten aspekt zainteresował - jeśli to prawda (istneijący już paragraf) - NP nie ma innego wyjścia...
:)

llama
16-11-2009, 06:29
Jeśli to prawda to każdy kto zapłacił i ma na to dowód powinien bez większych problemów odzyskać pieniądze. Taka masowa akcja oddawania pieniędzy,może być dużo bardziej skuteczna od wszystkiego co do tej pory osiągnęło PNS:)

paki
17-11-2009, 12:24
Tak było. Michale - jeszcze raz dziękuję.

Ja myślę, że tu tkwi pewien błąd w myśleniu - jak można być przeciwnikiem serwisu? Zgodzę się, że można być przeciwnikiem obecnego sposobu działania serwisu, z którym wielu kolegów się zetknęło.

Oczywiście masz rację.. ale wydaje mi się że chodzi bardziej o skróty myślowe niż o faktyczne przeciw. Wydaje mi się, że wcześniej czy później ktoś z Nikona obudzi się i zacznie działać, ale aby to nastąpiło musimy być słyszalni. Im więcej i głośniej tym lepiej. Może wówczas jakieś masowe media się zainteresują akcją, a wówczas na pewno nie pozostanie akcja bez odzewu ze strony NP.


Jeżeli chcecie zainteresować media(tvp-radio), to tematem powinny być inicjatywy społeczne a przykładem to co dzięki docxxx-owi udało się stworzyć

racja !
A może zaczniemy pisać na jakieś 'alerty' typu tvn24 czy gazeta.pl coś innego. Może wówczas ktoś z masówki zwróci uwagę i coś zacznie się dziać w mediach ?

Piotr_
17-11-2009, 12:32
Właśnie też mnie ten aspekt zainteresował - jeśli to prawda (istneijący już paragraf) - NP nie ma innego wyjścia...
:)


Jeśli to prawda to każdy kto zapłacił i ma na to dowód powinien bez większych problemów odzyskać pieniądze. Taka masowa akcja oddawania pieniędzy,może być dużo bardziej skuteczna od wszystkiego co do tej pory osiągnęło PNS:)

Niestety Nikon ma prawo do takiego działania (żądania wysyłki na koszt użytkownika) >wyjaśnienie (http://forum.nikon.org.pl/showpost.php?p=1584795&postcount=18)<