PDA

Zobacz pełną wersję : Umowa zabezpieczająca fotografa przed kradzież zdjęć



Dosia_81
02-11-2009, 14:39
Witam.
Mam pytanie czy jest taka umowa (i czy mógłby mi ktoś przesłać na maila wzór) albo wzór umowy który będzie zabezpieczal mnie jako fotografa (poczatkujacego) przed kradzieżą zdjęć.

Zostałam zaproszona na koncert. Organizator zawarl ze mna ustna umowę: w zamian za mozliwosc robienia zdjec na koncercie otrzyma wszystkie wykonane przeze mnie fotografie BEZPŁATNIE do swobodnego daleszego niekomercyjnego rozpowszechniania, ale wszedzie bedzie zaznaczone ze sa to moje zdjecia. Tzn na kazdej stonie www oprocz mojego podpisu na zdjeciach bedzie zaznaczone ze zdjecia sa zrobione przeze mnie...

I wszystko bylo Ok do czasu az jeden z czlonkow rady nadzorczej Fundacji dla ktorej robilam zdjecia... na swojej stonie internetowej... wrzucil moje zdjecia a na moim podpisie... wrzucil nazwe Fundacji tak, ze nie widac ze to sa moje zdjecia (tzn moje imie i nazwisko).

Wyjasnie to z Organizatorem... ale... jak sie zabezpieczyc na przyszlosc...
Jaka powinna byc tresc umowy pisemnej...

Prosze o radę i pomoc.
Pozdrawiam
Dosia_81

WALOD
02-11-2009, 14:55
Sytuacja którą opisujesz to typowe zjawisko łamania prawa. "Autorstwo" należy do praw niezbywalnych. Takie naruszenie "Prawa Autorskiego" jest przestępstwem i jest ścigane z urzędu. Należy powiadomić o tym fakcie odpowiednie organy ścigania lub prokuraturę. Proponuję zaznajomić się ze wspomnianym aktem prawnym i odpowiednio zadziałać.

Jacek_Z
02-11-2009, 16:28
.. wzór umowy który będzie zabezpieczal mnie jako fotografa (poczatkujacego) przed kradzieżą zdjęć...Żadna umowa nie zabezpieczy przed kradzieżą. Problem jest źle postawiony. Kradzież jest zabroniona zawsze. Kradzież występuje także wtedy, gdy są zawarte umowy.

W temacie umowy. Najlepiej mieć wszytko na piśmie, a nie ustnie. I wypisać szczegółowo warunki korzystania ze zdjęć: czas używania, terytorium, pola eksploatacji (np internet, kalendarz, prasa/czasopisma itd), nakład, podpisy pod zdjęciami. Bo generalnie w kradzieży zdjęć najczęściej chodzi o udowodnienie, że przekroczono ustalenia co do wykorzystania zdjęć. Gdy ustalenia sa ustne ma się większy kłopot, niż gdy sa one na piśmie.

bialogardzianin
03-11-2009, 10:16
Wiecie co Jacek_Z i WALOD, popieram Was w całej rozciągłości, tylko że przeczuwam (obym był złym prorokiem), że jeśli koleżanka wyskoczy do organizatora z tekstem o o ewentualnym nie łamaniu prawa lub zacznie szastać nazwami pól eksploatacji i liczbami to organizator powie, że "jeszcze musi coś przemyśleć" albo grzecznie jej podziękuje i weźmie kogoś "bezproblemowego", no chyba, że to poważny organizator (branża artystyczna więc o prawach autorskich pewnie słyszał). Dziewczynie zależy pewnie na doskonaleniu swych umiejętności czyli na uwiecznieniu koncertu na fotografiach- tu może być dylemat. Podpis pod zdjęciami wiadomo- bez łachy.

Dosia_81
20-11-2009, 15:45
Dziękuję za odpowiedzi :)
Generalnie to każdy boi się papierków... więc taka umowa... jest minimalnym zabezpieczeniem... Myśle, że jeśli organizator ją podpisze a później coś będzie knół... a będzie pamietał że podpisywał... to choć raz się zastanowi...
Pan "białogardzianin" ma racje :) zależy mi na kontakcie z tym organizatorem i tymi ludźmi... Chcę dla nich robić zdjęcia... chcę z nimi współpracować...

No nic... Szykuje się rozmowa :) prośba o podmianę zdjęć... i nie wiem co jeszcze... :) Będę dzielna i stanowcza...

Paweł M
20-11-2009, 22:25
w takim razie życzymy powodzenia i czekamy na relację, co sie udało załatwić

bialogardzianin
20-11-2009, 22:35
...Pan "białogardzianin" ma racje :) zależy mi na kontakcie z tym organizatorem i tymi ludźmi... Chcę dla nich robić zdjęcia... chcę z nimi współpracować...

No nic... Szykuje się rozmowa :) prośba o podmianę zdjęć... i nie wiem co jeszcze... :) Będę dzielna i stanowcza...

1. Nie "Panujmy" tu sobie.
2. Czy rację mam, tego nie wiem, mogę się mylić, to dopiero okaże się jak zdasz nam relację. Przecież jeśli taki organizator chce być traktowany przez innych fair to z drugiej strony sam powinien również traktować swych kontrahentów fair. Więcej, może nawet docenić to, że walczysz o swoje prawa, że "masz jaja" :)
3. Trzeba być oczywiście dzielnym i stanowczym, choć jeśli to początki- wiadomo, pokora się przyda bo priorytety inne ;)