PDA

Zobacz pełną wersję : Tamron - ostrzeżenie przed polskim serwisem foto-technika



excentryk
02-09-2009, 18:42
Witam,

W czerwcu tego roku zakupiłem obiektyw tamron 90/2.8 macro, niestety stwierdziłem w nim wadę fabryczną która uniemożliwiała prawidłowe funkcjonowanie obiektywu, ostrość blokowała się i uniemożliwiała dalszą pracę silniczka AF.

Obiektyw wysłałem do przedstawiciela Tamrona- serwisu Foto-Technika.pl, w lipcu tego roku. Otrzymałem od nich informacje że naprawa może potrwać do 30 dni. Po ponad 40 dniach roboczych, zadzwoniłem do firmy po czym Pani poinformowała że obiektyw już musiał zostać do mnie wysłany po tak długim czasie, na następny dzień zadzwoniłem ponownie, serwisant odłożył słuchawkę po pytaniu "co z moim obiektywem". Po następnym telefonie również nie uzyskałem informacji co z obiektywem. Po kilku mailach dostałem łaskawą odp. że obiektyw może być naprawiany w szczególnych przypadkach dłużej niż 30 dni. I koniec... Kontakt się urwał.

Zgodnie z ustawą:
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 30 maja 1995 r.(Dz.U. Nr 64, poz. 328)w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów.
"Jeżeli jest wymagane dodatkowe sprawdzenie zasadności reklamacji (np. opinia rzeczoznawcy, badanie w miejscu używania wyrobu) lub sprowadzenie nowego towaru na wymianę albo reklamacja jest załatwiana przez usunięcie wady, sprzedawca załatwi reklamację najpóźniej w ciągu 14 dni od dnia jej zgłoszenia, chyba że konsument wyraził na piśmie zgodę na przedłużenie tego terminu. "

firma nie ma prawa przetrzymywać mojej własności dłużej niż 14 dni jeśli nie wyrażę na to pisemnej zgody. Oni najwyraźniej działają poza prawem.
Chciałem wszystkich ostrzec przed produktami Tamrona a szczególnie przed nieudolnym polskim serwisem foto-technika.pl. Ja pozbyłem się obiektywu i nie mam go już 2 miesiąc. Sprawa zaszła tak daleko że jestem zmuszony zgłosić sprawę na policję i wyegzekwowanie od firmy która kieruje się niedozwolonymi w kraju procedurami.

Nie polecam i ostrzegam.

Anion
02-09-2009, 21:04
no więc, z tego co czytam tutaj na forum, serwis na Postępu też gremialnie na policję pozwan zostanie :)

ThrudPL
02-09-2009, 21:04
A ja wlasnie myslałem o zakupie tego obiektywu

karolt
02-09-2009, 21:54
Obiektyw super, bodaj najlepszy w tej klasie, ale nasz kraj jest traktowany przez producentów jak republika bananowa (poniekąd słusznie...). Murzyn dostał obiektyw, to niech się cieszy i wypier....
Ze zgrozą ostatnio czytałem wątek, że bardziej się opłaca wysyłać obiektyw do naprawy do Wielkiej Brytanii do tamtejszego serwisu Nikona, niż na Postępu w Warszawie.
Chyba tylko Sigma podchodzi do tego jakoś poważniej, o Canonie i Tokinie nic nie wiem.

maki
02-09-2009, 23:11
Miałem styczność z tym serwisem. Co prawda chodziło o Zeissa (a w zasadzie serwis tylko przyjmował i wysyłał Zeissa do Oberkohen, potem z powrotem do mnie), ale mam pozytywne wspomnienia. Sprawnie i kontakt niezły.
pozdr

Mellan
02-09-2009, 23:25
...
Chyba tylko Sigma podchodzi do tego jakoś poważniej, o Canonie i Tokinie nic nie wiem.

Serwis canona na Żytniej (W-wa) nie ma zbyt dobrej opinii. Ludzie często reklamują naprawy. Użytkownicy z zach. Polski często decydują się na serwis w Berlinie.
Tamrona często ludzie biorą, bo w przeciwieństwie do sigmy jest mniej problemów z AF z canonami. Niestety, niższa cena to nie tylko tworzywa, ale też praktycznie brak serwisu w PL.

bth
03-09-2009, 16:05
Mój Tamron 70-200 obecnie leży w serwisie w Foto Technice - mimo obiecanej wyceny naprawy w 3-7 dni, za moment minie drugi tydzień od dnia odebrania sprzętu przez serwis. Po wielokrotnych interwencjach udało mi się uzyskać w drodze wyjątku obietnicę, że wycena będzie na poniedziałek. Zobaczymy. W każdym razie ... ciąg dalszy nastąpi :)

Serwis odpowiadał na maile sprawnie i szybko, dopóki rozmawialiśmy o przesłaniu obiektywu. Od tego momentu zaczęły się schody.

eldritch
03-09-2009, 17:04
Zgodnie z ustawą:
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 30 maja 1995 r.(Dz.U. Nr 64, poz. 328)w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów.
"Jeżeli jest wymagane dodatkowe sprawdzenie zasadności reklamacji (np. opinia rzeczoznawcy, badanie w miejscu używania wyrobu) lub sprowadzenie nowego towaru na wymianę albo reklamacja jest załatwiana przez usunięcie wady, sprzedawca załatwi reklamację najpóźniej w ciągu 14 dni od dnia jej zgłoszenia, chyba że konsument wyraził na piśmie zgodę na przedłużenie tego terminu. "


Pozwolę sobie na małe wyjaśnienie.

Po pierwsze w/w akt prawny nie jest ustawą tylko rozporządzeniem - ale to mały "pikuś".
Po drugie w/w rozporządzenie nie obowiązuje od 1 lipca 2002 r., a przytoczone w nim okoliczności dotyczą reklamacji towaru u sprzedawcy ("rękojmi") - a nie korzystania z gwarancji!!!
Po trzecie "zastępująca go" ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (...) nie precyzuje terminu w jakim gwarant powinien naprawić usterkę !!! Co więcej określa znacznie mniej dobrych rzeczy niż to miało miejsce przed wejściem w życie w/w ustawy - gdyż wyłącza stosowanie części przepisów k.c. dot. sprzedaży konsumentom.
(Jest to wynik pośpiesznego i bezmyślnego dostosowywania przepisów do prawa unijnego.)
Po czwarte takie zobowiązanie może wynikać jedynie z treści dokumentu gwarancyjnego.
Po piąte - jak obiektyw miał wadę fabryczną - to trzeba było napisać pismo z reklamacją towaru zgodnie z ustawą "o sprzedaży konsumentom" - a potem zanieść go (lub wysłać) do SPRZEDAWCY (a nie do serwisu) i zażądać wymiany na nowy.

Jeżeli od zkaupu towaru nie minęło jeszcze 6 miesięcy, to ja bym zażądał niezwłocznego wydania obiektywu przez serwis (bez naprawy), a następnie zareklamowałbym go w sklepie - o ile jest to rzeczywiście wada fabryczna, a nie usterka powstała w trakcie eksploatacji.

A co do kwestii działalności serwisów (Tamorna czy Nikona), problem polega na tym, że jakiekolwiek skargi na ich działanie nie dochodzą do samego Nikona/Tamrona. Te serwisy są to podmioty gospodarcze działające na zasadzie licencji uzyskiwanej od w/w firm i działają sobie jak chcą. Cokolwiek byście nie powiedzieli "Panu z serwisu" możecie być pewni nie dotrze to nawet do jego kierownika. Wszelkie skargi na działalność serwisu powinny być zgłaszane w formie pisemnej - z prośbą o pisemne ustosunkowanie się do skargi. Dobrze by było, żeby takie skargi tłumaczyć na język langłydż angielski i wysyłać do Nikon Co..

jurekb
03-09-2009, 18:36
A wystarczyło, przed zakupem, wpisać w szukajce "foto-technika" i już byś wiedział a kim masz do czynienia.
Było już wiele na forach nt. tej firmy.

Chamstwo i cwaniactwo totalne, szef firmy - pan mądrala. Miałem z nimi nieprzyjemność o czym pisałem kiedyś na forum.

Teraz jak kupuję cokolwiek to zwracam uwagę żeby czasem głównym dystrybutorem na Polskę nie była ta pożal się Boże firma.

prz3mo
03-09-2009, 20:22
firma nie ma prawa przetrzymywać mojej własności dłużej niż 14 dni jeśli nie wyrażę na to pisemnej zgody.

Jeśli poinformują Cię w ciągu 14 dni od oddania do nich , że naprawa potrwa dłużej to mają prawo trzymać w sumie w nieskończoność... Niestety.
Dlatego czasem warto nie upominać się o żadną informację w ciągu tych 14 dni i i jeśli sami się nie odezwą to mamy ich w ręku i mamy prawo żądać zwrotu kasy lub nowego towaru (to czy kasa czy nowy towar decyduje sprzedawca).

Ja miałem taką sytuację z Sigmą (gwarancję miałem tylko sklepową), sklep nie dał mi żadnego info w ciągu 14 dni od oddania im zepsutego szkła (a naprawa się przeciągała), więc pisemko w por. z Federacją Konsumentów do sklepu, przycisnąłem ich i.. oddali kasę.

eldritch
03-09-2009, 20:44
przemo nie mieszaj!

On oddal obiektyw do serwisu na gwarancji producenta, a nie sprzedawcy! To są dwie różne rzeczy.

prz3mo
03-09-2009, 20:54
przemo nie mieszaj!

On oddal obiektyw do serwisu na gwarancji producenta, a nie sprzedawcy! To są dwie różne rzeczy.

Racja, racja... To o czym ja pisałem odnosi się do gwarancji sklepowej, jeśli powołujemy się na "szczególne warunki sprzedaży konsumenckiej".

_Bobo_
04-09-2009, 20:48
Moje tamrony spędziły w serwisie (w ciągu dwóch lat użytkowania, dwie naprawy) ponad rok: 28-75 ponad 6 miesięcy, 17-50 6 miesięcy. Foto-Technika jest tylko dystrybutorem/przedstawicielem, do naprawy szkła oddają innej firmie (kiedyś był to chyba Foto-Complex, Gdynia, teraz nie wiem), jeśli ta sobie nie radziła, szkła wędrowały do Niemiec. U mnie pomogło napisanie do Niemiec (o ile się nie mylę, centrala Tamron na Europę) - dostałem nowe szkło.

Jeśli chodzi o to co napisałeś w pierwszym poście - eldritch i przemo wyjaśnili.

pat.p
05-09-2009, 12:28
Wszelkie skargi na działalność serwisu powinny być zgłaszane w formie pisemnej - z prośbą o pisemne ustosunkowanie się do skargi. Dobrze by było, żeby takie skargi tłumaczyć na język langłydż angielski i wysyłać do Nikon Co..


Jestem za. Zróbmy pismo i wyślijmy do Nikon Polska i Nikon Europe. Załózmy wątek na forach międzynarodowych. Jak znajdziemy wykładnię prawną (może trzeba będzie zrzutę na prawnika zrobić) - wytoczmy proces, oczywiście w oparciu o konkretne, udokumentowane w formie pisemnej przypadki przetrzymywania sprzętu i niewłaściwego realizowania gwarancji.
Zanim pomysł wejdzie w fazę realizacji, trzeba się zastanowić, czy warto, i kto chce i może się tym zająć. Może macie znajomych prawników, specjalistów od tych zagadnień?
Moim zdaniem - albo trzeba zrobić z tym ład (a przynajmniej spróbować), albo zaprzestać jojczenia i narzekania, że "źle się dzieje".

Co myślicie?

Pozdrawiam
Pat

Greg77
06-09-2009, 22:31
No toscie mnie pocieszyli....mam 17-50 do naprawy, ugadalem sie przez email ze zrobia za 230zl, jeszcze nie wyslalem ale zastanawiam sie czy nie naprawiac w Berlinie jak takie jaja robia.....
A moze zna ktos namiary na serwis Tamrona w UK??
Dolina nie chce oddawac im szkla na pol roku! Liczylem sie z miesiacem moze dwa!

miron19j
06-09-2009, 22:46
Chyba tylko Sigma podchodzi do tego jakoś poważniej, o Canonie i Tokinie nic nie wiem.
niestety muszę Cię rozczarować :evil:
moja Sigma na naprawę pogwarancyjną czeka w serwisie od 17 lipca. Podobno czekają na jakieś części. Chyba one płyną wpław z Japonii :twisted:

Kosti68
07-09-2009, 20:35
Moge sie tylko dolaczyc do waszych skarg, od samego poczatku objektyw Tamron 18-200 nie ostrzyl z lewej strony. Raz w roku jestem w Gdansku wiec pomyslalem sobie ze oddam objektyw osobiscie jak tam bede ( chodzilo o kalibracje z D80). Specjalnie 2 tygodnie przed przyjazdem zadzwonilem do nich z pytaniem o termin naprawy, gdyz nie chcialem zostawiac tam objektywu na dluzszy czac, zludnie myslalem ze jak dadza mi termin to skalibruja szkielko w ciagu jednego dnia. Pani w sluchawce powiedziala mi ze nie ma problemu, mam przywiesc objektyw i jak bedzie tylko kalibracja to zrobia jak najszybciej. Po dotarcieu do firmy rozmowa byla juz calkiem inna, powiedziano mi ze trwa to 14 dni, ale ona postara sie poprzez zapis na zleceniu zeby naprawe wykonano w 5 dni. To zalezy ile mechanik ma pracy...a niestety ona tego nie wie i okaze sie to po wysylce do serwisu. Wiec bylem troche zdziwiony ze nie naprawiaja tego na miejscu tylko musza wysylac. Na co mila pani mi odpowiedziala ze serwis jest w nastepnym pokoju .!!!!! Ale jakos oni tam ze soba nie maja kontaktu. !!!???? No ale zgodzilem sie na wszystko liczac ze dostane naprawiony objektyw pod koniec tygodnia. Tylko ze sie przeliczylem....w ostatni dzien przed wyjazdem z Gdanska zadzwonilem z pytaniem czy objektyw juz jest gotowy, na co pani niestety nie mogla odpowiedziec , powiedziala ze musi sie skontaktowac z serwisem ( tym w pokoju obok) i zapytac. Po 4 godzinach oddzwoniono do mnie ze niestety ale serwisant nie dal rady wykalibrowac objektywu...musza sie teraz skontaktowac z firma Tamron co dalej robic ...itd. Obiecano odezwać sie poprzez e-mail w ciagu maksymalnie tygodnia. Teraz wlasnie minely 2 tygodnie, maila jak nie bylo tak i nie ma. A ja czekam na swoj ( mysle ze naprawiony objektyw). Jutro rano zadzwonie tam i powiem im swoje zdanie o tej dzaidowskiej firmie. Ale mysle ze z ich nastawieniem to i tak ich to nie ruszy.

Kosti68
07-09-2009, 20:44
No toscie mnie pocieszyli....mam 17-50 do naprawy, ugadalem sie przez email ze zrobia za 230zl, jeszcze nie wyslalem ale zastanawiam sie czy nie naprawiac w Berlinie jak takie jaja robia.....
A moze zna ktos namiary na serwis Tamrona w UK??
Dolina nie chce oddawac im szkla na pol roku! Liczylem sie z miesiacem moze dwa!

Niestety czytajac niemieckie fora internetowe i komentarze do servicu Tamrona, nie bylbym takim optymista. Wiekszosc osob wysylajaca tam swoje uszkodzone objektywy dostaje je z powrotem z ta sama wada. Wiec albo oni nie maja tam pojecia o naprawie, albo sa to moze objektywy nienaprawialne. Wiec najlepiej bedzie trzymac sie z dala od sprzetu o tej nazwie.

prz3mo
07-09-2009, 20:46
To zalezy ile mechanik ma pracy...a niestety ona tego nie wie i okaze sie to po wysylce do serwisu. Wiec bylem troche zdziwiony ze nie naprawiaja tego na miejscu tylko musza wysylac. Na co mila pani mi odpowiedziala ze serwis jest w nastepnym pokoju .!!!!! Ale jakos oni tam ze soba nie maja kontaktu. !!!????

Ten fragment jest dobry :mrgreen:

ps. Kosti68 - w całym tekście robisz ten sam błąd - obiektyw, a nie objektyw :)

cloned
07-09-2009, 21:09
Ha, myślałem, że ja będę musiał ten wątek zakładać. Mój Tamron 70-200 jest poza domem już od 27 czerwca (podobno taśma od AF-a). Po wielu telefonach i mailach, okazało się, że na półce w serwisie przeleżał 3 tygodnie-potem wysłany został do Niemiec.

Postanowiłem kontaktować się przez sklep w którym go kupiłem. Po 2 miesiącach dostałem od człowieka w sklepie numer telefonu do właściciela Foto-Techniki. Odbywszy pogawędkę z tym Panem, skądinąd bardzo przyjemnym człowiekiem, po kilku dniach otrzymałem egzemplarz zastępczy. Nie omieszkałem Właściciela również poinformować, w jakie konsekwencje na rynku potencjalnych nabywców obfituje taka działalność dystrybutora i serwisu w jednym, zwłaszcza w czasach błyskawicznie rozchodzących się informacji w internecie.

Na zastępcy widnieje naklejka gwarancyjna serwisu (być może, któryś z Was na niego czeka:). Problem polega na tym, że zastępca również nie działa. Zbliża się 4 termin rzekomego powrotu obiektywu z serwisu po 2,5 miesiącach.

W międzyczasie, musiałem również oddać mojego 28-75 do kalibracji na co właściciel firmy zapewnił, że kalibracja to najwyżej 2 tygodnie, na dodatek już w Polsce-minęło 10 dni.

Powiem tak, niżej łapska już mi nie opadną. Najgorsze pierwsze 2 miesiące, potem człowiek traci nadzieję i rezon. Teraz już nie mam siły ani czasu-po prostu czekam. Myślę, co by tu zrobić, żeby dotkliwie odczuli jak bardzo ważny jest klient.

Budziko
08-09-2009, 10:54
Przyłącze się do Was.

Oddałem Tamrona 17-50; opisłem, ze mam luzy na przedniej części obiektywu, po założeniu osłony p.słonecznej rusza się to dość mocno i strach, że kiedyś mi "przód" wypadnie.
Zrobili mi w około 6 tygodni, jest ok, luzy usunięte. Z czasem zajrzałem do raportu naprawy który dostałem:


Zgłoszona usterka, Prośba o dystorsję, Front Focus (ostrzy przed obiektywem)

Co to jest Prośba o dystorsję ??? :)

cloned
08-09-2009, 10:58
Co to jest Prośba o dystorsję ??? :)

..że oddając obiektyw do nich, prosisz się o kłopoty:mrgreen:

Budziko
08-09-2009, 11:03
Może wyczytali mi z gwiazd że chcę kupić fisheye i chcieli mi zrobić rybkę z zoomem do 50mm z stałym światłem.
Szkoda tylko, że to co naprawdę reklamowałem zrobili przypadkiem - szukając dystorsji
he he

JSB
08-09-2009, 11:08
Parę lat temu miałem problem z T17-50, nowym ze sklepu, na szczęście to sklep stanął na wysokości zadania i po 14 dniach zwrócił mi pieniądze i pewnie dalej sam droczył się z foto-techniką.
W przypadkach tutaj opisywanych nie szczypał bym się i zgłosił sprawy do UOKiK.

cezarycezary
08-09-2009, 11:34
Na forum jest wiele kompetentnych, "angielskojęzyczno-władających" ;) osób, które zapewne pomogą w temacie.
Płacimy grubą kasę za sprzęt, serwis i co w zamiana dostajemy....?!

Proponuję założyć gdzieś sensowny wątek w którym to wszyscy zainteresowani mogliby wpisywać swoje "reklamacje" dotyczące sławetnych serwisów i konkretnych przypadków. Podejrzewam że znajdzie się osoba która pomoże z tłumaczeniem treści a potem tylko słać, słać i słać na "samą górę" i czekać co z tego wyjdzie :)

Dłużej tak być nie może :(

Greg77
08-09-2009, 11:49
Kurcze czyli jak mam do wymiany soczewke to oni wymienia tasme AF, oddadza do kalibracji i wroci z rozwalona soczewa:D
Ale jaja......chyba poszukam serwisu w UK!

Polsar74
08-09-2009, 11:57
Dłużej tak być nie może :(

to chyba jakąś partię kolega musiałby założyć - na wielu forach co chwila takie wątki się pojawiają.
Prawda jest taka że nie mamy speców i sprzętu potrzebnego do napraw skomplikowanych obiektywów i elektroniki.
Pewnie naprawiają większość metodą prób i błędów podstawiając przypadkowe części, bo serwisy części do napraw gwarancyjnych po prostu kupują.

Jak byś założył już tę partię - koniecznie daj znać - zapiszę się i oddam na Ciebie głos by w końcu klient miał w tym kraju jakieś normalne prawa.

bth
08-09-2009, 12:27
Moja historia z Tamronem - trafił do serwisu 2 tygodnie temu (pogwarancyjnie), uszkodzenia - urwana tasiemka ze ścieżkami + rozkręcił się. Przed wysyłką serwis zapewnił, że "wycena realizowana jest zazwyczaj w ciągu 3-7 roboczych", wczoraj po raz pierwszy udało mi się połączyć z serwisantem - po dwóch tygodniach wydzwaniania i mailowania. Otóż serwis nie tylko nie ma niezbędnych części (m.in. tych tasiemek), ale nie umie sam wycenić naprawy i w tym celu szkło musi pojechać do serwisu niemieckiego. Masakra, szczególnie że oględziny obiektywu w takim stopniu dało się zrobić wirtualnie na podstawie mojego maila z opisem uszkodzeń.

Teraz czekam na wycenę naprawy doprowadzającej obiektyw do stanu full manual, czyli mechanika. Nie wiem czy będzie mi się chciało bawić w czekanie parę miesięcy na werdykt serwisu niemieckiego, szczególnie że nie mam żadnej gwarancji, że nie krzykną nagle 400 euro.

Szykuje mi się zakup kolejnego tele, na N70-200 mnie nie stać, więc w orbicie zainteresowań pozostaje Sigma. Tam też tak różowo z serwisem?

PS. Od serwisanta (z którym rozmawiało się naprawdę w porządku, nie jego wina że to tak wygląda) dostałem też info, że nie potrafi powiedzieć, w jakim czasie niemiecki serwis zrobi wycenę. Czasem tydzień, czasem miesiąc, oni nie maja na to wpływu.

Kundzior
08-09-2009, 16:17
Foto-technika często odsyła do Niemiec sprzęt Tamrona. Moj doświadczenie z FT jest takie. Kupiłem Tamka 28-75 i w serwisie wsiąkł mi na pół roku :) Po lekkim szntażu dostałem nowy.

Greg77
08-09-2009, 16:19
Masakra......mnie odpisali po 2 tygodniach na email i odrazu podali cene bo uszkodzenie oczywiste.....wymiana soczewki przedniej!
Ale dopisali ze wycene koncowa podadza jak dostana szklo.....wiec moga mi zawolac jeszcze ze dwa razy tyle! Kurcze o co tu chodzi?!

Erie
08-09-2009, 16:27
Jeśli poinformują Cię w ciągu 14 dni od oddania do nich , że naprawa potrwa dłużej to mają prawo trzymać w sumie w nieskończoność... Niestety.
Dlatego czasem warto nie upominać się o żadną informację w ciągu tych 14 dni i i jeśli sami się nie odezwą to mamy ich w ręku i mamy prawo żądać zwrotu kasy lub nowego towaru (to czy kasa czy nowy towar decyduje sprzedawca).

Ja miałem taką sytuację z Sigmą (gwarancję miałem tylko sklepową), sklep nie dał mi żadnego info w ciągu 14 dni od oddania im zepsutego szkła (a naprawa się przeciągała), więc pisemko w por. z Federacją Konsumentów do sklepu, przycisnąłem ich i.. oddali kasę.

Nie jest tak, jezeli w trakcie reklamacji nie powidaomią w ciągu 14 dni to automatycznie uznane zostają roszczenia reklamującego... wskazane w momencie składania reklamacji. Czyli wcale ni ebędzie to wymiana na nowy/ zwrot kasy tylko np. naprawa jeżeli tego żądaliśmy reklamując sprzęt. Ale... za to reklamacja zostanie uznana niezaleznie od tego czy reklamacja wynikała z tego że np. rozbiliśmy czy zatopiliśmy sprzęt, czy też z wady samego sprzętu.

bth
09-09-2009, 12:21
Nowe wieści z serwisu - uważam, że uczciwie napisać i słowo pochwały. Dzisiaj, zgodnie z obietnicą, odezwał się do mnie serwisant - obiektyw nie ma uszkodzeń mechanicznych, więc skręcą go i odeślą (za darmo). Jednocześnie części do naprawy (tasiemka AF) zostały zamówione i jak tylko będą dostępne (do 2 miesięcy), prześlę sprzęt do serwisu jeszcze raz na pełną naprawę. Na razie chyba tyle :)

miron19j
09-09-2009, 12:51
Nowe wieści z serwisu - uważam, że uczciwie napisać i słowo pochwały. Dzisiaj, zgodnie z obietnicą, odezwał się do mnie serwisant - obiektyw nie ma uszkodzeń mechanicznych, więc skręcą go i odeślą (za darmo). Jednocześnie części do naprawy (tasiemka AF) zostały zamówione i jak tylko będą dostępne (do 2 miesięcy), prześlę sprzęt do serwisu jeszcze raz na pełną naprawę. Na razie chyba tyle :)
a może mają nadzieję (albo czytają ten wątek
https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://forum.nikon.org.pl/images/icons/icon10.gif) ), że już nie będziesz więcej chciał u nich naprawiać

bth
09-09-2009, 12:55
Zostawmy złośliwości na boku, jaki ma wpływ serwisant na to, że części po zamówieniu idą miesiąc czy dwa? Lubię umiar w takich dyskusjach, sam pracuję w telekomie i naprawdę nie odpowiadam za to, że ktoś ustali za wysoką cenę za internet, albo w bloku padnie jakiś kabel.

miron19j
09-09-2009, 13:01
Zostawmy złośliwości na boku, jaki ma wpływ serwisant na to, że części po zamówieniu idą miesiąc czy dwa? Lubię umiar w takich dyskusjach, sam pracuję w telekomie i naprawdę nie odpowiadam za to, że ktoś ustali za wysoką cenę za internet, albo w bloku padnie jakiś kabel.
ja też pracuję w serwisie i też nie mam wpływu na politykę firmy. Ale jak jadę do klienta to ja zbieram zjebki za to, że maszyna nie działa. Albo, że części jeszcze nie dojechały. Niestety, taka dola serwisanta.

bth
09-09-2009, 13:05
Git, z tym że ja już się wyżyłem i "wydenerwował", więc nie widzę potrzeby dalszego gnębienia Bogu ducha winnego serwisanta - co to zmieni? :) Po opisywanym przeze mnie opóźnieniu, co obiecał, zrobił. Dostałem komplet informacji o skali kosztów naprawy i orientacyjnych, realnych terminach. Nie zmienia to faktu, że nie jestem szczęśliwy, gdy w XXI wielu serwis musi czekać na głupią tasiemkę miesiąc czy dwa.

miron19j
09-09-2009, 14:22
Po opisywanym przeze mnie opóźnieniu, co obiecał, zrobił..
a tak BTW jesteś tego pewien? że nie ściemnia? ;-)

bth
09-09-2009, 14:24
Tego, że zadzwonił, owszem, jestem pewien. Czy ściemnia, niestety nie mogę przewidzieć. Zakładam elementarną ludzką uczciwość?

prz3mo
09-09-2009, 14:32
Nie jest tak, jezeli w trakcie reklamacji nie powidaomią w ciągu 14 dni to automatycznie uznane zostają roszczenia reklamującego... wskazane w momencie składania reklamacji. Czyli wcale ni ebędzie to wymiana na nowy/ zwrot kasy tylko np. naprawa jeżeli tego żądaliśmy reklamując sprzęt. Ale... za to reklamacja zostanie uznana niezaleznie od tego czy reklamacja wynikała z tego że np. rozbiliśmy czy zatopiliśmy sprzęt, czy też z wady samego sprzętu.

Co innego mówili mi w Federacji Konsumentów i odzyskałem kasę.
W dwóch federacjach mówiono to samo - mogę żądać zwrotu kasy lub nowego towaru. Sprzedawca oddal mi kasę.

Erie
09-09-2009, 14:49
Co innego mówili mi w Federacji Konsumentów i odzyskałem kasę.
W dwóch federacjach mówiono to samo - mogę żądać zwrotu kasy lub nowego towaru. Sprzedawca oddal mi kasę.

W federacji mówią co mówią, pracują tam czasem różne osoby.

Wg ustawy jest jednak tak, że jezeli sprzedawca nie ustosunkuje się (tfu paskudne słowo) do Twojej reklamacji w czasie 14 dni to automatycznie uznaje Twoje roszczenia za zasadne. Więc jeżeli żądałeś wymiany to masz dostać wymianę, jak żądałeś zwrotu gotówki to masz dostać zwrot gotówki. Jak żądałeś naprawy to masz mieć naprawione. Przy czym jedno małe ale... jesli żądałeś zwrotu gotówki przy pierwszej reklamacji (nieprawidłowo, bo przy pierwszej reklamacji wady nie możesz tego żądać) to mimo, że reklamacja zostanie automatyczna uznana to niekoniecznie dostaniesz zwrot gotówki - sprzedawca może wybrać naprawę.

Kundzior
09-09-2009, 15:01
Erie ma racje w 100%. potwierdzam.

Kosti68
09-09-2009, 20:59
Ale jak juz pisalem poprzednio na niemieckich forach ludzie tez okropnie nazekaja na serwis Tamrona. Wprawdzie narawa trwa tylko ok. 2 tygodni ale wiele osob dostaje obiektyw z tym samym uszkodzeniem jak przed naprawa. Wiec albo oni wogole ich naprawiaja, albo nie maja pojecia o naprawie obiektywow. Jedynym rozsadnym rozwiazaniem i nauczka na przyszlosc jest niekupowanie wiecej obiektywowo tej firmy. Wtedy problem z tym marnym sewwisem rozwiaze sie sam. A wracajac do mojego obiektywu i jego naprawy to powiedziano mi ze najpierw bedzie zrobiona wycena, przysla mi kosztorys i wtedy ja musze jeszcze raz przeslac im faksem zlecenie naprawy...mialo to trwac maksymalnie 7 dni, a teraz zaczal sie wlasnie 3 tydzien.

maildoremika
12-09-2009, 02:44
Kupiliście Tamrona do D90 , D5000 (w moim przypadku 17-50 f/2.8 ) i macie go dość chcieli byście zwrotu kasy ? , lub chcecie aby obniżono wam cenę - jest sposób ! (podobno tylko 2 nowe typy nie mają tej wady ) , wyminili mi na made in Japan ostrzy ok i jeszcze 300 zł taniej w sumie nóweczka za 1359 zł .

eldritch
15-09-2009, 21:45
W federacji mówią co mówią, pracują tam czasem różne osoby.

Wg ustawy jest jednak tak, że jezeli sprzedawca nie ustosunkuje się (tfu paskudne słowo) do Twojej reklamacji w czasie 14 dni to automatycznie uznaje Twoje roszczenia za zasadne. Więc jeżeli żądałeś wymiany to masz dostać wymianę, jak żądałeś zwrotu gotówki to masz dostać zwrot gotówki. Jak żądałeś naprawy to masz mieć naprawione. Przy czym jedno małe ale... jesli żądałeś zwrotu gotówki przy pierwszej reklamacji (nieprawidłowo, bo przy pierwszej reklamacji wady nie możesz tego żądać) to mimo, że reklamacja zostanie automatyczna uznana to niekoniecznie dostaniesz zwrot gotówki - sprzedawca może wybrać naprawę.

Ale żeś to pokręcił...

Art. 8.
1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia
go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo
wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają
nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się
wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,
a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego
inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca
ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w
szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz
ponownego zamontowania i uruchomienia.
3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie
ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za
uzasadnione.
4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani
wymiany, albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w
odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na
znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny
albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru
konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu
naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.

całość:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20021411176&type=3&name=D20021176Lj.pdf

mp3playerfan
15-09-2009, 22:20
Witam

Proponuje poczytać:

http://optyczne.pl/2215-nowość-Fotozakupy.pl_-_pierwszy_Sklep_Partnerski_Tamron.html#komentarz

Ja natomiast po 2 wysyłkach podarowałem sobie serwis Foto-techniki i wkońcu otrzymałem taki e-mail z Tarmon Niemcy:

Dear Mr.

please send the lens directly to our company in Cologne, Germany. We pay for the shipment.

Our Address is:

TAMRON Europe GmbH
Robert-Bosch-Str. 9
50769 Cologne

Germany

We will check the fault and if necessary we will repair or adjust the lens as soon as possible.

In the case that the lens was purchased within the EU please remember to include the original warranty card and valid proof of purchase with the lens.

In the case that the lens was purchased outside the EU, we require an international warranty card, which can be obtained from the Tamron distributor in that respective country in addition to valid proof of purchase.

If we determine that the warranty has been voided, we will notify you and give you a repair cost estimate before beginning repair work. Your written authorization will be necessary before any repairs are made at your expense. Please sign the cost estimate and indicate your approval at the bottom of the form. Approvals must be sent in writing, preferably by fax to +49-221-970325-9 (by email is also possible).

If the cost estimate is not approved we will invoice you €20 + 19% VAT for shipping. If the cost estimate is approved, you will not be charged for the cost estimate.

If you deem the repair to be uneconomical as per the cost estimate issued by us, you have the possibility to request free disposal of the lens. In this case the cost estimate will also not be charged.

If you return the lens by mail or delivery service, be sure to pack and insure it appropriately. We have enclosed a service form for your convenience, of which we ask you to keep a copy for your files together with proof of delivery.


Mit freundlichen Grüßen / Best regards
TAMRON Europe GmbH

Tamron Service

--------------------------------------------------
TAMRON Europe GmbH
Robert-Bosch-Str. 9
50769 Köln

Tel(Office): +49 (0)221 97 03 25 30
Tel(Office): +49 (0)221 97 03 25 31
Tel(Office): +49 (0)221 97 03 25 33
Tel(Office): +49 (0)221 97 03 25 35
Tel(Office): +49 (0)221 97 03 25 37


Fax: +49 (0)221 97 03 25 9
Email: service@tamron.de
http:// www.tamroneurope.com

A sprawa dotyczy zawieszającego się autofocusa.

Pozdrawiam
Jurek

Erie
15-09-2009, 23:15
Ale żeś to pokręcił...

Art. 8.
1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia
go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo
wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają
nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się
wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,
a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego
inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca
ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w
szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz
ponownego zamontowania i uruchomienia.
3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie
ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za
uzasadnione.
4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani
wymiany, albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w
odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na
znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny
albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru
konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu
naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.

całość:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20021411176&type=3&name=D20021176Lj.pdf

i co pokręciłem? napisz co jest błędne wg Ciebie

napisałem, że sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się - zgadza się z tekstem przytoczonym przez Ciebie
napisałem, że jeśli się nie ustosunkuje w tym czasie to uznaje roszczenia reklamującego za zasadne - zgadza się z tekstem przytoczonym przez Ciebie
napisałem, że nie można przy pierwszej reklamacji żądać zwrotu gotówki - masz do tego jakieś zatrzeżenia?

jeżeli reklamując po raz pierwszy zażądasz zwrotu gotówki to wcale nie musisz go dostać (możesz, jeżeli sklep się na takie rozwiązanie zgodzi, ale nie musi się zgadzać), bo daży się do tego aby podtrzymać zawartą umowę kupna-sprzedaży, a zwrot pieniędzy byłby związany z rozwiązaniem takiej umowy



może nie jest to powyżej napisane ładną prawnicza mową, ale uwierz, że jest całkowicie poprawne i sądzę że bardziej trafia do przeciętnego reklamującego niż poszczególne ustawy, prawnicze formułki itd

plusfoto
16-09-2009, 00:09
Witam,


Zgodnie z ustawą:
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 30 maja 1995 r.(Dz.U. Nr 64, poz. 328)w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów.
"Jeżeli jest wymagane dodatkowe sprawdzenie zasadności reklamacji (np. opinia rzeczoznawcy, badanie w miejscu używania wyrobu) lub sprowadzenie nowego towaru na wymianę albo reklamacja jest załatwiana przez usunięcie wady, sprzedawca załatwi reklamację najpóźniej w ciągu 14 dni od dnia jej zgłoszenia, chyba że konsument wyraził na piśmie zgodę na przedłużenie tego terminu. "



A mam pytanie - czytałeś gwarancję i ją podpisałeś ? Jeśli tak to właśnie wyraziłeś zgodę

eldritch
16-09-2009, 10:16
napisałem, że nie można przy pierwszej reklamacji żądać zwrotu gotówki - masz do tego jakieś zatrzeżenia?


no właśnie to jest niezgodne z prawdą - a konkretnie bardzo nieścisłe.

Jeżeli kupujesz obiektyw 600mm za 37.000 zł bo akurat wyjeżdżasz na safari do afryki za który to wyjazd płacisz kolejne 30.000 zł - a ten akurat ma zepsutą elektronikę, a do wyjazdu masz 3 tyg. - to jeżeli sprzedawca nie zobowiąże się że wymieni w ciągu 2 tyg. obiektywu na nowy to od razu żądasz zwrotu pieniędzy - bo po tych 3 tyg. obiektyw nie będzie Ci potrzebny. Idziesz sobie kupić obiektyw do innego sprzedawcy.

Tak samo jest np. z torbą podróżną. Kupuję torbę bo jadę na wakacje za 7 dni. Przynoszę ją do domu i odpada ucho. Wtedy idę do sprzedawcy i pytam, czy jest mi w stanie wymienić torbę w ciągu 5 dni - jeżeli mówi że nie jest w stanie (może to zrobić za dni 14) - to ma mi zwrócić pieniądze, bo jego sprawna torba za 14 dni będzie mi juz na nic niepotrzebna.
Jeżeli się na to nie godzi, idę i kupuję sobie drugą torbę - a potem pisze pozew na formularzu i po stosunkowo krótkim postępowaniu uproszczonym dostaję wyrok + koszty. A jak się sprzedawca będzie ociągał to klauzula wykonalności i do komornika...

Nawiasem mówiąc nie ma czegoś takiego jak pierwsza reklamacja... - reklamacja jest zawsze jedna, a możliwości wybrou roszczeń zależą od konkretnej sytuacji i przesłanek przewidzianych w w/w art. 8.

Jeżeli ktoś poczyta to co napisałeś i weźmie to dosłownie - to sam się wpędzi w kłopot.

Przy reklamacji konsumenckiej należy wyznaczyć termin, w którym oczekuje się na naprawę i już w pierwszym piśmie domagać się zwrotu pieniędzy, jeżeli ten termin nie może być dotrzymany przez sprzedającego - zawsze jeżeli tylko przedłużenie tego terminu może wpłynąć na okoliczności które były powodem zakupu towaru. Jeżeli ktoś będzie zwlekał - to sam będzie sobie winny długotrwałemu załatwianiu sprawy przez sprzedawcę!!!

Żeby było jasne - termin 14 dni o którym mowa w art. 8 to nie jest żaden minimalny termin załatwienia reklamacji!!! W pewnych sytuacjach reklamacja powinna zostać załatwiona od ręki!!!
Termin 14 dni odnosi się do skutków materialnoprawnych zwłoki w odpowiedzi - a nie jest czasem na załatwienie reklamacji!!!
Nie ma żadnego ustawowego terminu załatwienia reklamacji.
Strony ustalają ten termin wspólnie. Kupujący korzysta z ochrony przewidzianej w art. 8 pkt. 4. i TYLE.

sallad
14-09-2010, 11:41
Witam.
Ja tez niedawno zakupilem 17-50 i od razu sie zawiodlem.
Kupilem go od czlowieka ktory mial go juz rok czyli obiektyw posiada jeszcze rok gwarancji w serwisie.
Raz go juz wyslalem z wada FF. Czekalem 10 dni po czym wrocil z wada BF i FF. Wyslalem go drugi raz i czekam juz dwa tyg...

Jak widze jako to mordownia z tym serwisem chce zeby ktos mi poradzil jak z nimi walczyc. Mam jakies pismo wysmarowac zeby mi oddali kase albo zamienili na nowy?
Jak tak to jak ma wygladac to pismo?
A jezeli nie to pewnie pokusze sie jeszcze o wyslanie do Berlina...

POMOCY:(

Gio
14-09-2010, 17:23
Jeżeli od zkaupu towaru nie minęło jeszcze 6 miesięcy, to ja bym zażądał niezwłocznego wydania obiektywu przez serwis (bez naprawy), a następnie zareklamowałbym go w sklepie - o ile jest to rzeczywiście wada fabryczna, a nie usterka powstała w trakcie eksploatacji.

A co do kwestii działalności serwisów (Tamorna czy Nikona), problem polega na tym, że jakiekolwiek skargi na ich działanie nie dochodzą do samego Nikona/Tamrona. Te serwisy są to podmioty gospodarcze działające na zasadzie licencji uzyskiwanej od w/w firm i działają sobie jak chcą. Cokolwiek byście nie powiedzieli "Panu z serwisu" możecie być pewni nie dotrze to nawet do jego kierownika. Wszelkie skargi na działalność serwisu powinny być zgłaszane w formie pisemnej - z prośbą o pisemne ustosunkowanie się do skargi. Dobrze by było, żeby takie skargi tłumaczyć na język langłydż angielski i wysyłać do Nikon Co..

Dwie uwagi:
- Konia z rzędem tmu, kto na poziomie sklepu będzie wstanie ustalić czy usterka jest wadą fabryczną czy powstała w czasie eksploatacji. Wszak usterki w czasie eksploatacji pojawiają się często w wyniku wady fabrycznej:-) No chyba że chodzi o usterkę w wyniku przejechania obiektywu przez tramwaj.

- Serwisy działające na zlecenie producentów wcale nie są takimi totalnie niezależnymi od nich podmiotami. Przecież za działania objęte gwarancją płaci tymże serwisom producent który ich wynajmuje, więc ma totalną moc sprawczą. W wielu sytuacjach producenci mają wgląd w każdą czynność wykonywaną przez zleceniobiorcę, monitorują wykonywaną pracę na bardzo wielu płaszczyznach. To czy tak się dzieje i jakie wnioski są z tego wyciągane zależy po prostu od tego, jak poważnie producent traktuje dany rynek i żyjących w nim klientów.

Erie
14-09-2010, 18:52
Dwie uwagi:
- Konia z rzędem tmu, kto na poziomie sklepu będzie wstanie ustalić czy usterka jest wadą fabryczną czy powstała w czasie eksploatacji. Wszak usterki w czasie eksploatacji pojawiają się często w wyniku wady fabrycznej:-) No chyba że chodzi o usterkę w wyniku przejechania obiektywu przez tramwaj.

- Serwisy działające na zlecenie producentów wcale nie są takimi totalnie niezależnymi od nich podmiotami. Przecież za działania objęte gwarancją płaci tymże serwisom producent który ich wynajmuje, więc ma totalną moc sprawczą. W wielu sytuacjach producenci mają wgląd w każdą czynność wykonywaną przez zleceniobiorcę, monitorują wykonywaną pracę na bardzo wielu płaszczyznach. To czy tak się dzieje i jakie wnioski są z tego wyciągane zależy po prostu od tego, jak poważnie producent traktuje dany rynek i żyjących w nim klientów.

czasem stwierdzenie w sklepie ewidentnego rozbicia obiektywu nie jest problemem, albo np. "zdiagnozowanie" rozbitego (rozlanego) monitora nie jest problematyczne, albo np. założenie obiektywu nikona na sposób canonowski (dla niewtajemniczonych - w druga stronę) i próba wkręcania go na siłę, co kończy się wygięciem popychadła przesłony oraz uszkodzeniem styków - zatem da się stwierdzić czy jest to wada fabryczna czy też ekspoatacyjne zużycie - sklepy jednakże i tak wolą wysłać zabawki do serwisu - wydadzą co najwyżej kasę na kuriera, ale mają podkładkę w postaci ekspertyzy serwisu

jurekb
14-09-2010, 20:13
Kurcze Déjà vu!!!
No przecież o tzw. serwisie (ha ha ha, serwisie) było już kilka razy na forum. Albo ktoś w "dobrze pojętym interesie" kasuje te wątki albo ktoś nie czyta.
Foto Technika jest nie tylko, niestety, przedstawicielem Tamrona, ale również Metza.
Ja opisywałem kiedyś problemy z upgradem adaptera-stopki do Metza.
Inni nieszczęśnicy, zmuszeni korzystać z tego pożal się Boże "serwisu" też byli niezadowoleni (wypowiedzi z różnych for).

- Są NIESŁOWNI - nie respektują wcześniejszej umowy, że zrobią coś jak klient przyjedzie z drugiego końca Polski (pomimo wcześniejszych umów poprzedzonych korespondencją mailową)

- Są BEZCZELNI - jn.

- Mają klienta GDZIEŚ - szef firmy podczas rozmowy potrafi rzucić słuchawką, bo ma gdzieś, to co klient do niego mówi.

GDYBYM KIEDYKOLWIEK WIEDZIAŁ, ŻE TO TAKIE G......... TO NIGDY NIE KUPIŁBYM METZA. Kiedy zagroziłem, że poinformuję METZ Niemcy - centralę, o ich praktykach, to Szef tej firmy, pożyczył mi szczęścia. Może mają jakieś pozamerytoryczne układy, które pozwoliły im uzyskać wyłączność na Polskę.
Koniec z końcem kupiłem nowy adapter w Czechach, ponosząc koszt taki jak upgrade softu w FOTO-TECHNICE.

NIGDY WIĘCEJ TEGO CO MA ZWIĄZEK Z "FOTO TECHNIKĄ"

Sorry za osobiste żale, ale chcę przestrzec innych przed popełnieniem błędu w kwestii zakupu sprzętu.

PS
Jak tylko czytam czy też słyszę TAMRON i METZ to mi skóra cierpnie bo mam w pamięci, wątpliwej przyjemności kontakt z FOTO-TECHNIKĄ. Brrrrr - nigdy więcej!!

Zobaczcie sobie, w jakich cenach sprzedają stare wersje adapterów do METZa (ze starym softem) na ALLEGRO, a za ile można kupić nowe w Czechach albo w Niemczech

samson09
15-09-2010, 09:11
Jako, że wątek założony był w 2009r może ktoś wie czy jakość usług jak i obsługi zmieniła się w tym czasie na lepsze w fototechnice. Czy nadal lekceważąco podchodzą do klienta?

Tommy
15-09-2010, 12:49
nie powiem jak jest teraz bo odpukać nie mam problemu ze szkłem, ale w zeszłym roku zdechł mi AF w 70-200.... po prostu przestał działać i jakby się zaciął - wysłałem szkło na gwarancji, okazało się że muszą części z Japonii zamówić (że miałem w zastępstwie podobne szkiełko to mi się nie paliło). Wszystko OK, gdyby nie to że części zamawiają rzadko i po miesiącu obiecali że zamówią przez Niemców bo że niby to szybsza droga. W oficjalnym mailu zapewnili mnie że tak też uczynili, niestety Niemcy poprosili o potwierdzenie tego że Fototechnika bierze na siebie koszty - i tego potwierdzenia zapomniano odesłać Niemcom....po dwóch miesiącach się trochę zdenerwowałem i zadzwoniłem na wstępie informując skąd dzwonię/gdzie pracuję - Nowe szkło wysłano jeszcze tego samego dnia (mimo że było już po 15) razem z drugim tulipanem. Następnego dnia rano była u mnie już nówka sztuka :D

Fraglesso
15-09-2010, 16:59
Kurcze... czytam wasze wypowiedzi i oczy przecieram... W maju kupiłem 2 tamrony (28-75/2.8 z silnikiem i 17-50/2.8VC). Jeśli chodzi o pełnoklatkowca to działa zacnie, no może poza wspomnianym wszędzie wolnym i doostrzającym AF.

Natomiast z 17-50 VC miałem sporo kłopotów. Kupowałem IM Foto i dopiero 3 egzemplarz był w miarę ok, jak się póżniej okazało - ostrzył dobrze do 3-4 m, a wszystko powyżej było mydłem, nie trafiał z ostrością prawie w ogóle...

Telefon do fototechniki (dodzwoniłem sie za 1 razem), porozmawiałem z panią przyjmującą zgłoszenia... powiedziała, że przysłać, wyregulują. Wysłałem, jako że mam sporo stałek, to bez ciśnienia... naprawa zgłoszona około miesiąca temu... może max 10 dni roboczych szkło u mnie... naprawione.

Zawsze miły kontakt telefoniczny, zero problemów.

sallad
24-09-2010, 12:42
Witam ponwnie.
Po drugiej wysylce do serwisu przyslali mi obiektyw skalibrowany z aparatem. Oczywiscie wysmarowalem pisemko tak ujmujace serce ze lezki leca i wlozylem do paczki bombonierke.
Ale mimo to oplacalo sie bo mam to co chce. Pozdrwaiam i zycze szczescia z tym serwisem
A ja sie modle zeby sie juz nic z moim tamronem nie stalo.

sokrates
12-08-2011, 13:49
Mam nadzieję że będzie OK, ja wczoraj wysłałem do nich nowo kupionego tamrona 90 2,8 macro razem ze swoją puszką do kalibracji BF. W zakresie macro jest OK, ale przy portrecie z 2 - 3m ostrość zamiast na oczy ucieka na uszy. Oczy wychodzą zamydlone i taki portret do kosza się nadaje. Mam nadzieję że te kilka cm nie uznają że "w normie" i skalibrują z puszką jak trzeba :-)

MarFi77
20-08-2011, 10:20
Witam serdecznie
Wlasnie zakupilem do swojej puszki Tamrona 17-50 2.8 VC obietyw uzywany, niestety z D5000 kompletnie nie ostrzy, jest straszny front focus, w ogole mam wrazenie ze obiektyw nie trafia w punkt ostrosci, i teraz pytanie wyslac sam obiektyw do serwisu czy razem z puszka? Jesli wysle z puszka to nie bedzie tak ze jak pozniej podepne inny obiektyw to bedzie lipa? Mozecie mi cos doradzic?

darko
20-08-2011, 11:00
Ale oni kalibrują obiektyw do body, korpusu nie ruszają. Ja im zawiozłem samo szkło do przeczyszczenie i do kalibracji, bo jakoś mam opory rozstawać się z aparatem :). Kalibrowali na swoim "wzorcowym" korpusie, stwierdziłem że w razie co mam pół roku gwarancji na usługę więc jak będzie źle to zawioze im wtedy już cały zestaw. Jak na razie jest ok
Tyle że ja mogę osobiście zawieść i odebrać,

guziec
21-08-2011, 09:50
Koledzy, widzę, że wątek ożył...
Powiedzcie, zmieniło się coś w serwisie foto-technika Gdynia?
Bo jak widać w tym wątku, to przez rok nie było negatywnych opinii.
Oddawał ktoś ostatnio szkło i body do kalibracji?

darko
21-08-2011, 10:19
Ja oddawałem, patrz mój powyższy post.
A foto technika jest w gdańsku, w gdyni jest serwis sigmy

Cichy
21-08-2011, 10:23
Koledzy, widzę, że wątek ożył...
Powiedzcie, zmieniło się coś w serwisie foto-technika Gdynia?
Bo jak widać w tym wątku, to przez rok nie było negatywnych opinii.
Oddawał ktoś ostatnio szkło i body do kalibracji?


No właśnie zmieniło się tyle, że obiektywy Tamrona już nie są serwisowane w niechlubnym serwisie w Gdyni, tylko na miejscu we własnym serwisie w Gdańsku.

Jaworus
21-08-2011, 17:19
Wysyłałem 4 tygodnie temu do Foto-Techniki Tamrona 17-50VC na kalibrację, jeszcze w ramach gwarancji. Wrócił dokładnie po tygodniu od dnia wysyłki, kontakt bardzo miły, bez problemu można się dodzwonić. Gdyby serwis Nikona na Postępu tak pracował, to byłoby bardzo dobrze, a tak moje body leży u nich już przeszło dwa tygodnie i ciągle ma status "Oczekuje na naprawę", nie mówiąc już o tym, że dodzwonić się do nich nie idzie.

slawson38
21-08-2011, 18:10
Wysłałem miesiąc temu T. 17-50VC po gwarancji wraz z puszką. Po tygodniu wrócił bez żadnej poprawy. Reklamowałem usługę i wysłałem tym razem na koszt serwisu.
Wrócił po dwóch tygodniach wraz z małym prezentem i ostrzy bardzo dobrze w każdym zakresie. Mam 6 miesięcy gwarancji.
Za każdym razem bardzo miła obsługa i nie było problemów z dodzwonieniem się do serwisu.
Polecam.

MarFi77
21-08-2011, 18:33
hmm to daliście mi do myślenia teraz z tym serwisem, bo przyznam się szczerze, że po tym jak podłączyłem obiektyw do puszki to pierwszy zamiar miałem taki żeby od razu go sprzedać szybciutko, i teraz nie wiem czy wysyłać go do serwisu i kalibrować czy sprzedać... jak wyślę sam obiektyw bez puszki to uda im się coś zrobić?

RobertN
16-09-2016, 16:19
W 2015-01-30 kupiłem w Fotojoker obiektyw TAMRON 150-600/5-6.3DI VC USD/NIKON, który w tym roku był już cztery razy w Fototechnice w Gdańsku bezskutecznie naprawiany. Zawieszał się z Nikonem d7100 i nadal mimo napraw zawieszał się z Nikonem D750( zawieszał się z tym aparatem wziętym wprost ze sklepu). Zawieszał się w obiektywie AF, również wyskakiwały informacje "F 0", "F--", "F90", "FEE"... Pomagało wypinanie obiektywu, wyjmowanie baterii z body... Takie obiektywy zawieszały i zawieszają się z Nikonami się nie tylko mnie. W obiektywie po serwisach był już jeśli czegoś nie pomyliłem 3 silnik af, druga stabilizacja, trzecia płyta główna, trzecie styki, druga przysłona , drugi bagnet, uszczelnienie niefabryczne, gumę od af wymienili jeszcze tą na zewnątrz obiektywu... Po czwartej naprawie serwis Tamrona w Polsce, będący jednocześnie dystrybutorem na Polskę, kazał mi go odesłać do siebie- zestaw sklepowy, z oryginałem dowodu zakupu, podać numer mojego konta, na który zwrócą pieniądze.. wysłałem wszystko -2016-08-22 w dniu następnym dostałem @, ze mają sprzęt u siebie.... w międzyczasie, dlatego że nie otrzymałem żadnych pieniędzy, zadzwoniłem i napisałem do sprzedawcy, czyli do Fotojokera do działu reklamacji o pomoc. Fotojoket zwrócił się do Fototechniki okazało się, że Fotochnika (zgodnie z ustaleniami ze mną ?) wysłała ten obiektyw 5x do naprawy do serwisu fabrycznego w Niemczech. Obiektywu przez to serwisowanie nie będę miał chyba w sumie przez około 2 miesiące albo dłużej.
Takiego @ dostałem wczoraj :"Szanowni Państwo,
Chciałbym poinformować, że sprzęt z serwisu fabrycznego (Tamron Europe Gmbh) zostanie nadany do naszej siedziby w dniu jutrzejszym (16.09.16), a przewidywany termin dostawy sprzętu (do F.H. Foto-Technika) to połowa przyszłego tygodnia (21/22.09.2016).

Pozdrawiamy

Serwis F.H. Foto-Technika"
pozdr Robert

stachmuszel
19-09-2016, 11:14
Panowie, ja miałem swego czasu podobny problem ze swoim D700+T28-75. Przy szybkim "strzelaniu" AF aparat blokował się, pomagało wyjmowanie baterii, wykręcenie i wkręcenie obiektywu etc. Gdzieś na zagranicznym forum doszukałem się informacji, że to częsty objaw w Tamronach+Nikon D700. Lekarstwem na tą dolegliwość jest zmiana opcji w menu a4 (blokada śledzenia ostrości) na off (domyślnie wartość 3). Od tamtej pory każdy Tamron z moim D700 pracował bez zarzutu. Poszukajcie w swoim korpusach tej opcji i spróbujcie, może to pomoże. Serwisy może profilaktycznie wymieniają silniki i inne podzespoły bez wnikliwej analizy przyczyny problemu.

ksh
26-03-2017, 13:11
Niestety miałem nie przyjemność zetknąć się z tym serwisem, z czystym sumieniem odradzam i nie polecam jeśli istnieje jakaś alternatywa bo niestety nie każdy serwis może zrobić naprawy.
Obiektyw wysłany, na drugi dzień odebrany, po tygodniu nikt nic nie wie, po dwóch tygodniach okazuje się że jednak mają obiektyw u siebie, potem naprawa odesłanie, łącznie prawie miesiąc wszystko trwało.
Samej wyceny naprawy nie mogę ocenić bo nie znam się i mogą wciskać kit jaki chcą, fakt że moduł af 380zł i robocizna 380zł może oznaczać dużo jak i mało, nie wiem.
Koniec końców obiektyw działa idealnie ale nagana za czas i podejście do klienta, chyba mają za dużo klientów i jest im za dobrze.

nikoniarz
26-03-2017, 13:16
Jaki to obiektyw?

ksh
26-03-2017, 13:25
SP AF 90 f/2,8 Di

Cichy
26-03-2017, 14:39
Kiedy ta naprawa miała miejsce ? Dopiero po tygodniu kontaktowałeś się czy wcześnej też ?

ksh
26-03-2017, 14:41
Byłem w kontakcie mailowym przed wysyłką jak później ale ich odpowiedzi były z wielkim opóźnieniem.

nikoniarz
26-03-2017, 14:44
A jak oceniasz kontakt telefoniczny?

ksh
26-03-2017, 14:55
Dzwoniłem tylko dwa razy i nikt nie odbierał, więc stwierdziłem że na ma sensu :)