PDA

Zobacz pełną wersję : Stabilizacja obrazu



Fear
15-08-2009, 19:49
Po pierwsze chciałem was serdecznie przywitać jako nowy użytkownik tegoż właśnie forum :)
Po drugie nie zawitałem tu bez przyczyny. Chcę się przesiąść z systemu sony na nikona. Mam jednak pewną obawę. Nie miałem doświadczenia z lustrzankami bez stabilizacji obrazu i nie mam nawet od kogo pożyczyć lustrzanki nikona czy canona. O ile w sony każdy korpus jest w nią wyposażony o tyle w nikonach nie każdy obiektyw ją posiada i tu do was pytanie. Czy fotografia bez stabilizacji w przeciętnych warunkach oświetleniowych nie sprawia dużo problemów? Myślę o zakupie mi nikkora 80-200 f2.8 bez stabilizacji. Jak wygląda praca przy ogniskowej 200mm (chodzi mi oczywiście o starszą wersję tego szkła bez VR). Będę wam wdzięczny za odpowiedź z góry dzięki.
Pozdrawiam Fear

Patio
15-08-2009, 20:04
1 Sport Vr zbędne
2 kryminalistyka Vr nieocenione

wywar
15-08-2009, 20:11
Zależy jaki sport - do panoramowania wyścigów się przydaje.

Fear
15-08-2009, 20:40
Chodzi mi bardziej o fotografie codzienną, portrety, modeling, makro, sport zdecydowanie rzadziej jeśli chodzi o ruch to bardziej zwierzęta głównie konie. Jeśli wchodził bym system to zapewne d300 i d90 jako backup ale same puchy znaczenia pewnie nie mają

hercior
15-08-2009, 20:45
No planujesz mocne wejście, wiec ze stabilizacją obrazu napewno nie będziesz miał problemów.

wywar
15-08-2009, 20:52
Chodzi mi bardziej o fotografie codzienną, portrety, modeling, makro, sport zdecydowanie rzadziej jeśli chodzi o ruch to bardziej zwierzęta głównie konie. Jeśli wchodził bym system to zapewne d300 i d90 jako backup ale same puchy znaczenia pewnie nie mają
To lepiej zakup sobie d700 + jasne szkła i zapomnij o stabilizacji :D

Fear
15-08-2009, 23:33
Taka opcja nie wchodzi w grę. Muszę mieć 2 aparaty

ozi1024
16-08-2009, 22:40
Jeśli chcesz się sam o przydatności stabilizacji przekonać myślę, że nie zaszkodzi Soniakowej stabilizacji wyłączyć i trochę pofotografować.

Ale osobiście uważam, że tylko do panoramowania się przyda. Poza tym niekoniecznie.

karolt
20-08-2009, 21:38
VR przydaje się tylko tam, gdzie fotografujesz coś statycznego. Wszędzie tam, gdzie Twój główny motyw się rusza (człowiek, zwierzęta), VR nie ma żadnego znaczenia - znacznie mają jasne szkła i użyteczne wysokie ISO w aparacie.
Wspomniane panoramowanie jest chyba jedynym wyjątkiem, choć przecież bez VR ludzie też robią takie zdjęcia i super wychodzą.
Ja na przykład przez kilkanaście lat fotografowania nigdy nie czułem ciśnienia, żeby koniecznie mieć stabilizację obrazu... no bo w sumie właśnie po co? Do pejzaży? Wolę statyw.
Czyli dla mnie VR to mało ważny bajer i na pewno nie tym bym się kierował przy zmianie systemu. Pamiętaj też, że przez dziesiątki lat fotografowie używali ogniskowych 200mm i wyższych bez stabilizacji i nie przeszkadzało im to w robieniu rewelacyjnych zdjęć :-)

Fefka
01-09-2009, 14:30
Jeśli planujesz tak mocne wejście w system to zapewne i będziesz miał szkiełka z VR (tańsza opcja) - jeśli zaś i ze szkłami będziesz miał mocne wejście to jasna optyka Ci pomoże.

pjs
11-09-2009, 12:33
Witam.
Mam styczność z takim szkłem o jakim wspominasz jak i z jego nowszym odpowiednikiem ze stabilizacją. W wypadku pierwszego szkła można raczej zapomnieć o robieniu zdjęć z ręki. Jego waga jest na tyle duża, że zaczynają się problemy z jego stabilnym utrzymaniem. Przy VR nie miałem już takiego (wyraźnie zauważalnego) problemu.
Reasumując wg. mnie szkło bez stabilizacji w tym wydaniu jest szkłem do statywu ew. monopod-a. Pozdrawiam.

Gacek80
11-09-2009, 15:29
W wypadku pierwszego szkła można raczej zapomnieć o robieniu zdjęć z ręki. Jego waga jest na tyle duża, że zaczynają się problemy z jego stabilnym utrzymaniem.

Dziwne, mi jakoś zdjęcia z Samyang'a 500mm 6.3 wychodzą normalne. Przy dobrym świetle statyw nie potrzebny mimo że szkiełko ciemne.

sat
11-09-2009, 16:01
Dziwne, mi jakoś zdjęcia z Samyang'a 500mm 6.3 wychodzą normalne. Przy dobrym świetle statyw nie potrzebny mimo że szkiełko ciemne.

Czytam to forum co dnia...uczę się...chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy na temat obiektywów, wykonywania fotografii..., na temat Nikona, ale każdy temat kończy się tym, że nigdy nie daje definitywnej odpowiedzi...co jest najlepsze..., co jak zadecydować o wyborze,...tu poprzednik wspomniał, że "z ręki" nie ma szans, a Ty piszesz, że twój Samyang daje temu rade przy 500mm. Moje kilkumiesięczne czytanie kończy się na tym, że jak sam nie doświadczę, nie dowiem się. Zawsze metoda prób i błędów jest najlepsza.

fushiro
11-09-2009, 16:33
Czytam to forum co dnia...uczę się...chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy na temat obiektywów, wykonywania fotografii..., na temat Nikona, ale każdy temat kończy się tym, że nigdy nie daje definitywnej odpowiedzi...co jest najlepsze..., co jak zadecydować o wyborze,...tu poprzednik wspomniał, że "z ręki" nie ma szans, a Ty piszesz, że twój Samyang daje temu rade przy 500mm. Moje kilkumiesięczne czytanie kończy się na tym, że jak sam nie doświadczę, nie dowiem się. Zawsze metoda prób i błędów jest najlepsza.

Masz rację! Spójrz na to jednak z pozytywnej strony. Jest to wyraz świadomości fotograficznej. Dopóki sam nie zapytasz o szczegóły i nie weźmiesz pod uwagę okoliczności nigdy nie uzyskasz jednoznacznej odpowiedzi, bo takiej nie ma. Niektórym osobom zestaw może ciążyć, ale dla wielu po podpięciu gripa a tym samym zwiększeniu ciężaru jest stabilniejszy. Jedni fotografują freski w kościołach i dla nich czasy rzędu 1/20 na średnim tele będę przydatne, inni robią portrety i dla nich stabilizacja będzie zbędna, bo może psuć bokeh a krótkie czasy na nic się zdadzą. Jeżeli zaznaczysz jakie konkretnie zdjęcia cię interesują i jaki typ obiektywów preferujesz, pomóc jest o wiele łatwiej. Własnego doświadczenia nie zastąpi jednak nic. W tym jednak pomóc mogą znajomi z forum z grup regionalnych. Zarejestruj się, daj się poznać i umów się na jakiś plener.

Gacek80
11-09-2009, 19:56
Najlepszym nauczycielem jest doswiadczenie.
Tu masz przykład, moja żona w basenie, kiepski obiektyw S500mm 6.3, bez statywu, bez pomiaru światła, kiepsko ale wyszło, z czasem dojde do wprawy.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img171.imageshack.us/img171/1743/fabienne18312.jpg)

Moonbeam
11-09-2009, 22:51
Taka opcja nie wchodzi w grę. Muszę mieć 2 aparaty

Kup w takim razie D700 + D50/D70. Lepiej na tym wyjdziesz niż D300 + D90, chyba że chcesz fotografować dwoma naraz.
D50 ładnie siedzi nieużywany w torbie, jest mały i lekki, a jednocześnie ma śrubokręt.

Mellan
11-09-2009, 23:11
Czytam to forum co dnia...uczę się...chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy na temat obiektywów, wykonywania fotografii..., na temat Nikona, ale każdy temat kończy się tym, że nigdy nie daje definitywnej odpowiedzi...co jest najlepsze..., co jak zadecydować o wyborze,...tu poprzednik wspomniał, że "z ręki" nie ma szans, a Ty piszesz, że twój Samyang daje temu rade przy 500mm. Moje kilkumiesięczne czytanie kończy się na tym, że jak sam nie doświadczę, nie dowiem się. Zawsze metoda prób i błędów jest najlepsza.

Prosta zasada w fotografowaniu bez stabilizacji: czas wykonywania nieporuszonego zdjęcia z ręki musi być przynajmniej w granicach 1/ogniskową, czyli możesz wykonać nieporuszone zdjęcie z ręki wspominanym wcześniej samyangiem 500mm kiedy przyjmiesz czas 1/500s lub krótszy. Analogicznie przy ogniskowej 20mm nieporuszone zdjęcie z ręki uzyskasz przy czasie 1/20s. Jak masz stalową łapę, to i przy nieco dłuższym.

mOSAd
12-09-2009, 17:37
Nigdy nie brakowało mi stabilizacji w obiektywach przy portrecie/reportażu. Jeśli już, to brakuje jasności. Stabilizacja przydaje się przy niektórych motywach, a ludzie którzy myślą, że dzięki stabilizacji będą mieli ostre zdjecia, zazwyczaj są w błędzie. W 70-200 stabilizację używam sporadycznie. Na przykład na wszelki wypadek włączyłem podczas rejsu promem, by ewentualnie zredukowała wibracje pokładu spowodowane pracą silnika. Robię zdjęcia koncertów, modelek, psów, ludzi. Zdarza się, że model jest daleko i jest statyczny, wtedy wystarczy monopod, by z teleobiektywem zrobić zdjęcie na czasie 1/60-1/100s i model był nieporuszony. Ale rzeczywiście w takich rzadkich przypadkach stabilizacja obrazu jest przydatna - głównie w teleobiektywach. Ludzie robiący zdjęcia architektury w biegu (czyli np na wycieczkach), też docenią jej zalety - tu już przy szerokich kątach również. Przy spokojnym i rozważnym podejściu stabilizacja to konieczność dopiero przy super-teleobiektywach i fotografii przyrodniczej.