PDA

Zobacz pełną wersję : Krajobraz - co robię nie tak



ropusz
07-07-2009, 23:16
Witam,
Wiele razy już podchodziłem do krajobrazu pod wieczór i zawsze te zdjęcia mi wychodzą nijakie. Da się to jakoś poPSuć czy trzeba popracować nad tym, żeby z puszki lepsze wyszło? Pomijam kwestie tego, że z ręki i horyzont na środku. Bardziej mi chodzi o kolory. Albo niebo mam ok i reszta ciemna albo trawa ok a reszta wypalona.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img268.imageshack.us/i/dsc3286i.jpg/)

willy_fil_
07-07-2009, 23:35
Ok... daj większe i jak sie da to NEF'a

popsuc sie da zawsze, filtr połówkowy proponuję bo bez recepty mozna kupić :)

FHR
08-07-2009, 00:29
Postaw aparat na statywie. Wydłuż czas ekspozycji. Na obiektyw załóż jakiś mocny neutralny, szary filtr połówkowy. Odpal sprzęt z samowyzwalacza, pilota albo wężyka. To proste ;)



https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2009/07/1873862-1.jpg
źródło (http://plfoto.com/zdjecia_new2/1873862.jpg)

grudzinsky
09-07-2009, 13:47
Witam,
Wiele razy już podchodziłem do krajobrazu pod wieczór i zawsze te zdjęcia mi wychodzą nijakie. Da się to jakoś poPSuć czy trzeba popracować nad tym, żeby z puszki lepsze wyszło? Pomijam kwestie tego, że z ręki i horyzont na środku. Bardziej mi chodzi o kolory. Albo niebo mam ok i reszta ciemna albo trawa ok a reszta wypalona.


trzeba popracowac zeby z puszki wyszlo lepsze. to po pierwsze, a po drugie to pozniej trzeba poPSuc zdjecie tak by wygladalo jak z bajki ;) w dziale tutoriale jest pokazany sposob jak to mozna zrobic ;)

ropusz
10-07-2009, 23:41
Widziałem ten tutorial i jestem pod wrażeniem, ale jakby mi udało się zrobić takie zdjęcie z puszki, jak Tobie to już nic bym nie poprawiał, bo taki byłbym szczęśliwy :)

Na co zwrócić uwagę przy tego typu ujęciach - gdzie mierzyć światło? I jak zrobić, żeby całość była dobrze oświetlona a nie raz góra a raz dół?

Niebo wydawało mi się ciekawe. Mógłbym jeszcze uciąć trochę dołu. Spaprane jest to światło i przy tym zdjęciu to już chyba nic nie pomoże.

To już nawet nie chodzi o to konkretne zdjęcie. Zawsze tak mam, że wychodzę na łąkę i jest taki widok, że się nie mogę napatrzyć. Po czym robię zdjęcie i jest wieeelkie rozczarowanie. Statyw i wężyk to chyba nie wszystko? Filtr połówkowy pewnie byłby git, ale nie posiadam. Czytałem za to, że w PS można zasymulować taki filtr.

Greg77
10-07-2009, 23:46
Widziałem ten tutorial i jestem pod wrażeniem, ale jakby mi udało się zrobić takie zdjęcie z puszki, jak Tobie to już nic bym nie poprawiał, bo taki byłbym szczęśliwy :)

Na co zwrócić uwagę przy tego typu ujęciach - gdzie mierzyć światło? I jak zrobić, żeby całość była dobrze oświetlona a nie raz góra a raz dół?

Ale to nie z puchy mu wyszlo.....
Zdejecie pod slonce jest raczej dosc trudnym tematem:)
Najprosciej jest z szarym filtrem ale jak nie masz to zrob dwa zdjecia jedno z prawidlowo naswietlina podloga a drugie z prawidlowo naswietlonym niebem (co pod slonce i tak jest trudne).....
Potem w PSa i warstwy....odkryj to co chcesz splaszcz i wio:)

Czornyj
10-07-2009, 23:55
Twoje zdjęcie jest naświetlone w optymalny sposób. Nie ma zmiłuj - chcesz osiągnąć dobre efekty, bierz się za ACR-a i PS-a.
Połówkę to lepiej wypić - nie zawracaj sobie tym głowy, szkoda czasu.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://members.chello.pl/m.kaluza/lndszft.jpg)

Greg77
11-07-2009, 00:01
Czornyj dobrze prawi! Polac Mu!

ropusz
11-07-2009, 01:21
Czornyj - brak mi słów, jesteś WIELKI. A przy okazji próbowałem już obróbki w PS i Lightroomie na bazie książek Kelby'ego. Są jakieś lepsze książki na ten temat?

Czornyj
11-07-2009, 07:51
Bardzo cenię Jeffa Schewe oraz śp. Bruce'a Frasera - autorów Real World Photohop i Real World ACR. Jeff nagrał też z Michaelem Reichmannem ciekawy Tutorial nt. Lightrooma, jest on dostępny na Luminous Landscape (niestety płatny i po angielsku).

Przyznam jednak, że sam nigdy nie czytałem książek i uczyłem się obróbki przez rozpoznanie bojem - po prostu wyobrażałem sobie co chcę osiągnąć, a potem starałem się znaleźć w PS coś, dzięki czemu uzyskiwałem zamierzony efekt. Dopiero znacznie później zdarzało mi się rzucić okiem na to i owo by uporządkować swą wiedzę i lepiej zrozumieć to, co robię. Tak więc książki-książkami, ale po prostu trzeba brać się do roboty, próbować, ćwiczyć i eksperymentować.