Modelka wysłała zdjęcie do gazety.

[lifedeath]

Witam
modelka której robiłem zdjęcia (znajoma) dostała mozeliosc od gazety wiwiadu cy cczegos w tym stylu, wysłala gazecie zdjecia, nieodpowiadały im więc podała im swoje portfolio z którego gazeta wybrała sobie moje zdjęcie, nie wiedziałęm o tym po czym poinformowała mnie iż zdjęcie zostało opublikowane, gazeta nie skontaktowała się ze mną w związku z publikacją, niema też mojego podpisu nic.
czy w związku z tym moge domagac się praw z tytułu praw autorskich ?

http://photos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc1/hs132.snc1/5652_97690789307_810999307_1844633_7798038_n.jpg

na tej sttornie znajduje się zdjęcie, brak podpisu brak zgody zdjęcie skadrowane inacej niz w oryginalne.

[superkomornik]

Zadzwon do nich i przedstaw im swoja propozcyję kwotową :)

[lifedeath]

niebardzo wiem ile moge chcieć? raczej nie w dziesiątkach tysięcy, bo po sądach raczej nie zamierzam sie szlajać. jak myslicie?

[kabal]

niebardzo wiem ile moge chcieć? raczej nie w dziesiątkach tysięcy, bo po sądach raczej nie zamierzam sie szlajać. jak myslicie?

Wątpię, aby dało się pociągnąć do odpowiedzialności gazetę.

Z twojego opisu wynika, że to modelka udostępniła zdjęcie gazecie nie posiadając z Tobą stosownej umowy = to modelka jest winna, ją możesz ścigać.

[hedgehog]

Następnym razem podpisz model release... Unikniesz takich kwiatków. Teraz będzie ciężko.


Z twojego opisu wynika, że to modelka udostępniła zdjęcie gazecie nie posiadając z Tobą stosownej umowy = to modelka jest winna, ją możesz ścigać.

Możesz jej co najwyżej dać buzi, bo nic nie ma na papierze.

[lifedeath]

no niby tak ale brak mojego podpisu i przekadrowane zdjęcie chyba działają na moja korzyść?

rt. 115. 1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.

[marszull]

Gazete da sie pociagnac do odpowiedzialnosci jak najbardziej. Opublikowali cos do czego nie mieli praw plus jeszcze zdjecia nie podpisali. Inna sprawa, to wina modelki (podala im adres strony z czego ludzie w gazecie wywnioskowali ze ma prawo dysponowac zdjeciami) i ja pewnie bedzie scigac gazeta. Wiec sie zastanow czy to dobra twoja znajoma i czy gra jest warta swieczki ;-)

[kabal]

Możesz jej co najwyżej dać buzi, bo nic nie ma na papierze.

To swoją drogą, ale wina leży po jej stronie - a czy uda sie coś ugrać, to inna brożka.

Napiszę inaczej... jeśli gazeta podpisała z dziewczyną papier na którym widnieje zapis o jej prawach do zdjęcia i do jego udostępniania (a mądrzejsze pisma tak robią) - z gazetą nie ugrasz nic. Gazeta nie ma obowiązku sprawdzania czy aby na pewno modelka ma wszystkie prawa do fotografii. Jeśli oświadczyła (pisemnie), że ma i pozwoliła im na dysponowanie fotografią jak im się podoba - mogą się wypiąć na wszelkie odszkodowania.

[lifedeath]

modelka twierdzi że nic nie podpisywała, dostała z gazety w 'Notatniku' pytania na ktre odpowiedziała i przeszłała te odpowiedzi, nic nie podpisywała, zadnej zgody ani pozwolenia

[marszull]

Napiszę inaczej... jeśli gazeta podpisała z dziewczyną papier na którym widnieje zapis o jej prawach do zdjęcia i do jego udostępniania (a mądrzejsze pisma tak robią) - z gazetą nie ugrasz nic. Gazeta nie ma obowiązku sprawdzania czy aby na pewno modelka ma wszystkie prawa do fotografii. Jeśli oświadczyła (pisemnie), że ma i pozwoliła im na dysponowanie fotografią jak im się podoba - mogą się wypiąć na wszelkie odszkodowania.

Niestety nie masz racji (albo stety), ryzyko zwiazane z brakiem praw do zdjec lezy po stronie gazety. Jak juz pisalem wczesniej w takim wypadku gazeta pewnie tez walczyla z osoba ktora im te zdjecia dostarczyla.

[kabal]

Niestety nie masz racji (albo stety), ryzyko zwiazane z brakiem praw do zdjec lezy po stronie gazety. Jak juz pisalem wczesniej w takim wypadku gazeta pewnie tez walczyla z osoba ktora im te zdjecia dostarczyla.

Jeśli prawdą jest co mówisz i faktycznie tak jest - będzie to dla mnie duże zaskoczenie.


Czy w związku z tym podobnie jest w przyp. konkursów foto? Np. tych organizowanych przez GW?

[pietrobas]

kabal, faktycznie gazeta nie ma takiego obowiązku, ale pobierając zdjęcia z witryny, które były podpisane, a następnie umieszczając je bez podpisu imo da sie przeprowadzic domniemanie złej wiary.

[lifedeath]

haha tam jest link do mojej strony gdzie ejst nawet moj telefon podany :| nikt nie zadzwonił. za to ja adznwilem do gazety i zstałem skierowany do pana ktory zajmował sie tym artykułem. jak narazie niemoge sie dodzwonic.

[Canokin]

kabal, faktycznie gazeta nie ma takiego obowiązku, ale pobierając zdjęcia z witryny, które były podpisane, a następnie umieszczając je bez podpisu imo da sie przeprowadzic domniemanie złej wiary.

No więc właśnie. Trzeba sobie wyoborazić sytuację kiedy fotograf widzi swoje zdjęcie w gazecie i wie, że nie dawał na to zgody. Gdzie się ma wtedy zgłosić? Do modelki? A może ona tylko tak powiedziała im, że na tej stronie są jej zdjęcia. Fotograf to nie dedektyw. Zresztą gazeta też ma jakieś obowiązki. Powinni zapytać się kto jest autorem i jeśli to nie jest ich pracownik to mieć na piśmie zgodę na publikację. Bez takiego papierka nie powinni wogóle publikować. Niestety wiem z doświadczenia, iż redaktorzy często biorą skąd popadnie zdjęcia. W dobie cyfrowych fotografii proceder darmowego użyczania sobie cudzych zdjęć będzie nagminny i tylko od osób takich jak założyciel tego wątku zależy czy to się zmieni. Po prostu trzeba za każdym razem takie sprawy nagłaśniać i się bić o swoje. Może dzięki temu następni będą mieli łatwiej ;)

[lifedeath]

zgadzam się. zgadzam

[marszull]

redakcja musi byc pewna zrodla zdjecia, dlatego funkcjonuja agencje fotograficzne, a nie edytorzy kopiuja zdjecia z jakichkolwiek stron z netu (pisze tu o dobrych tytulach, bo w blejakich to sie dzaza)