PDA

Zobacz pełną wersję : D70 - artefakty..?



Kruczak
27-02-2005, 21:49
Witam!

Przy robieniu zdjęć pod Słońce pojawia mi sie takie coś - jak na zdjęciu...
Czy ktoś może mi wytłumaczyć skąd to się bierze..?

Dzięki! :) (jest link - prosze klikac :) ...chyba nie uda mi się inaczej...)

http://images2.fotopic.net/?iid=y7aelm&outx=600&noresize=1&nostamp=1

@nia
27-02-2005, 21:57
usuń ze ścieżki [/quote] wtedy będzie można klikać....
a zresztą - zrobię to za Ciebie....

http://images2.fotopic.net/?iid=y7aelm&outx=600&noresize=1&nostamp=1

Kruczak
27-02-2005, 21:59
@nia, dzięki serdeczne!

Uczynna z Ciebie Kobieta. :)

adik
27-02-2005, 22:04
Blooming bodajze to jest.Cehca hybrydowej migawki :> Witamy.

Kruczak
27-02-2005, 22:06
adik, ...te prostokątne badziewia to też blooming? ...migawka znacznie poniżej 1/500s...

Mateusz
27-02-2005, 22:15
ee tam czego narzekasz.. tak to bys mial zwykle slonce ... nie podoba ci sie z takimi uroczymi kwadracikami :mrgreen: ???

Kasia by ci odpowiedziała na twe pytanie zapewne :)

Kruczak
27-02-2005, 22:23
Mateusz, ...no nie, podoba mi się, oczywiście! ;P Sam od czasu do czasu dorysowywuje sobie na fotkach to tu, to tam jakieś kwadraciki, trójkąciki, a jak ktoś na zdjęciu się nie uśmiecha dorysowywuje mu gebę. Serio! ;) (nie wystawiaj mojego poczucia humoru na próbę...)

...i dawać tu Kasię! ;)

adik
27-02-2005, 22:28
Tak to tez blooming.I to ze ponizej 1/500 to niejest dziwne.Kiedys mialem przy 1/320 podobny efekt ale bardzo delikatnie.

josoko
27-02-2005, 23:03
A co powiecie na to? Skąd te poziome linie na górze?


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img57.exs.cx/img57/4187/dsc09239cg.jpg)

Noc, robione z ręki 1s, ISO500, F4, podciągnięte o 1.5 EV.
Wygląda, jak by drukarka miała zatkane dysze. Ale to przecież matryca?

Pozdrawiam

akustyk
27-02-2005, 23:16
A co powiecie na to? Skąd te poziome linie na górze?

chyba banding, jesli mnie pamiec nie myli. podobno dokuczliwy w "zlych, brzydkich" Canonach, a w "dobrych, ladnych" Nikonach nie spotykany :-)




Noc, robione z ręki 1s, ISO500, F4, podciągnięte o 1.5 EV.


1s z reki... hmmm... cos krecisz... :-)

josoko
27-02-2005, 23:24
chyba banding, jesli mnie pamiec nie myli. podobno dokuczliwy w "zlych, brzydkich" Canonach, a w "dobrych, ladnych" Nikonach nie spotykany :-)

Jak widać spotykany. Mam w kilku egzemplarzach.


1s z reki... hmmm... cos krecisz... :-)

No o coś ją chyba opierałem, ale żadne tam statywy, najwyżej krzesełko na plaży:)

Pozdrawiam

adik
27-02-2005, 23:27
Powiem ze to calkiem mozliwe.Ja utrzymuje 1/2 s z reki w klubie :>

Lord Rayden
27-02-2005, 23:38
A ja byłem ostatnio u Kamwojcika i oglądałem Jego fotki z Alaski (taki stan w USA) a także z muzeum Boeinga. Bardzo mnie podbudowały, mimo iż pewnie nie dam rady robić takowych (no moze za jakiś czas). Dzieki Kamil. Artefaktami będę się wieć martwil jak wylazą.

Rayden

"Nikon D70 przyjacielem naszym jest za pieniądze nasze też"[shadow=red:0ff8b835cb][/shadow:0ff8b835cb]

akustyk
27-02-2005, 23:40
Powiem ze to calkiem mozliwe.Ja utrzymuje 1/2 s z reki w klubie :>

hmm... to mamy inna definicje utrzymania ;-) ja robie tylko 3/f albo ze statywu. bo na duzych powiekszeniach (nawet 1:1 na ekranie) widac doskonale najmniejsze poruszenia...

Mateusz
27-02-2005, 23:45
zalezy od ogniskowej raczej :roll: moje obrazki z holandii w foto galerii sa wszystkie prawie na czasach 1/2 1/6 ... f/ gdizes w okolicach 16 :)
ogniskowa 18mm, sa lekko poruszone (nieogldam fotek w 1:1 cm po cm-etrze) ale do wiekszosci nie mozna chyba (wg mnie) nic zarzucic :mrgreen:

akustyk
27-02-2005, 23:51
zalezy od ogniskowej raczej :roll: moje obrazki z holandii w foto galerii sa wszystkie prawie na czasach 1/2 1/6 ... f/ gdizes w okolicach 16 :)
ogniskowa 18mm, sa lekko poruszone (nieogldam fotek w 1:1 cm po cm-etrze) ale do wiekszosci nie mozna chyba (wg mnie) nic zarzucic :mrgreen:

no wlasnie tak jak piszesz - od ogniskowej. a dokladniej, od kata widzenia obiektywu, bo cyfrowe ogniskowe w tym wypadku trzeba przemnazac.

jesli dla ogniskowej rzeczywistej f wezmie sie czas 1/f to na duzych powiekszeniach widac nieostrosc (chyba, ze ktos ma duze szczescie). dla bezpieczentwa lepiej wziac 2/f albo 3/f. albo walic ze statywu.

notabene, 3/f to w cyfrowych Nikonach dokladnie 2 przez wypadkowa ogniskowa.

wbrew pozorom nie jest to wielki problem, bo albo sie da podkrecic czulosc, albo sie robi ze statywu. a dobra ostrosc duzo daje przy przygotowywaniu zdjec do prezentacji ekranowej czy wydruku.

josoko
28-02-2005, 00:01
Czyli obiektywem >50mm nie da się zrobić z ręki nieruszonego zdjęcia z lampą (czas 1/60)?

Pozdrawiam

akustyk
28-02-2005, 00:17
Czyli obiektywem >50mm nie da się zrobić z ręki nieruszonego zdjęcia z lampą (czas 1/60)?


ze "nie da" to za mocno powiedziane. ale jest dosc duze prawdopodobienstwo, ze bedzie jakies tam poruszenie - wieksze lub mniejsze. dla 99,9% pewnosci, ze przy 50mm nie bedzie poruszenia sam bym zrobil 1/150s - gdyby to bylo mozliwe. gdyby nie - podkrecilbym ISO, a jesli i to jest niemozliwe, to dobrze zaparl lape i strzelil ze 3 proby z 1/60s. przy zdjeciach seryjnych widac efekt "stabilizacji" reki i czesto ktoras ze srodkowych czy koncowych klatek jest wyraznie ostrzejsza niz poczatkowe.

josoko
28-02-2005, 00:21
A co powie lampa na zdjęcia seryjne?

Pozdrawiam

akustyk
28-02-2005, 00:26
A co powie lampa na zdjęcia seryjne?


moge sie mylic, ale jesli "dopalasz" ulamkiem mocy lampy, to powinna wydolic kilka drobnych strzalow pod rzad. natomiast jak walisz na pelnej mocy, to bedziesz mial szybko "a lyzka na to niemozliwe" :D

sprawdz w instrukcji lampy, powinno byc jakies info jakie sa interwaly pomiedzy kolejnymi blyskami

josoko
28-02-2005, 00:36
moge sie mylic, ale jesli "dopalasz" ulamkiem mocy lampy, to powinna wydolic kilka drobnych strzalow pod rzad. natomiast jak walisz na pelnej mocy, to bedziesz mial szybko "a lyzka na to niemozliwe" :D
sprawdz w instrukcji lampy, powinno byc jakies info jakie sa interwaly pomiedzy kolejnymi blyskami

Nie muszę sprawdzać, powie właśnie "a lyzka na to niemozliwe".
Wracam więc do pierwszego pytania:
Czyli obiektywem >50mm nie da się zrobić z ręki nieruszonego zdjęcia z lampą (czas 1/60)?

Pozdrawiam

akustyk
28-02-2005, 00:43
Nie muszę sprawdzać, powie właśnie "a lyzka na to niemozliwe".


to dosc brutalna decyzja. jesli mnie pamiec nie myli, mocniejsze lampy Metza (niededykowane !) pozwalaja strzelic kilka blyskow w bardzo krotkim odstepie czasu




Wracam więc do pierwszego pytania:
Czyli obiektywem >50mm nie da się zrobić z ręki nieruszonego zdjęcia z lampą (czas 1/60)?


jesli dopisze Ci szczescie, to bedziesz mial nieruszone zdjecie.

duzo zalezy tez od tego do czego potrzebne jest zdjecie. na odbitce 10x15 czy na www uchodzi plazem wiele szkopulow...

josoko
28-02-2005, 01:02
to dosc brutalna decyzja. jesli mnie pamiec nie myli, mocniejsze lampy Metza (niededykowane !) pozwalaja strzelic kilka blyskow w bardzo krotkim odstepie czasu

Masz rację. SB800 na nowych bateriach też potrafi, ale odstępy są ponad sekundę i zależą od siły błysku. Trudno moim zdaniem mówić tu o stabilizacji.


jesli dopisze Ci szczescie, to bedziesz mial nieruszone zdjecie.
duzo zalezy tez od tego do czego potrzebne jest zdjecie. na odbitce 10x15 czy na www uchodzi plazem wiele szkopulow...

Szczegółów?:)

Znów racja. Chodziło mi o to, że w takich warunkach (z ręki, >50mm i lampa) nie można oczekiwać ostrości według Twojej (wyżej) definicji.

A swoją drogą ciekaw jestem jak poradzi sobie któryś z obiektywów VR?

Pozdrawiam

akustyk
28-02-2005, 01:06
Znów racja. Chodziło mi o to, że w takich warunkach (z ręki, >50mm i lampa) nie można oczekiwać ostrości według Twojej (wyżej) definicji.

inaczej: mozna spodziewac sie raczej zdjecia poruszonego.



A swoją drogą ciekaw jestem jak poradzi sobie któryś z obiektywów VR?


nie wiem jak w Nikonach, ale canonowska stabilizacja przez obiektyw pozwala wyciagnac do 3x dluzsze czasy. ale odbywa sie to mniej lub bardziej kosztem jakosci zdjec (stad zalecenie, zeby wylaczac gdy nie jest konieczne) i oczywiscie baterii

josoko
28-02-2005, 01:13
ale odbywa sie to mniej lub bardziej kosztem jakosci zdjec

Tak ogólnie jakości? Czy jakichś określonych parametrów? Np. ostrości:)

Pozdrawiam

akustyk
28-02-2005, 01:31
Tak ogólnie jakości? Czy jakichś określonych parametrów? Np. ostrości:)


"ostrosc" jest troche niebezpiecznym terminem :) efekt stabilizacji to generalnie zauwazalna "miekkosc" zdjec.

Kruczak
28-02-2005, 08:02
No to ślicznie: ja z problemem i panowie rozgadali się jak nie wiem co... Szkoda tylko, że nie na temat... ;)

Może z Wami trzeba prościej? ;)

Więc prosto: artefakty (nie po kompresji, nie o te mi chodzi), blooming, kratki, krzyżyki ;) są czymś powszechnym i naturalnym w D70 czy nie są?

I czego mam się wystrzegać (jakich ustawień, ujęć...), żeby te zjawiska zminimalizować..?

Czekam na wskazówki. :)

josoko
28-02-2005, 13:15
No to ślicznie: ja z problemem i panowie rozgadali się jak nie wiem co... Szkoda tylko, że nie na temat... ;)

Przepraszam za siebie, ale już późno było...


Więc prosto: artefakty (nie po kompresji, nie o te mi chodzi), blooming, kratki, krzyżyki ;) są czymś powszechnym i naturalnym w D70 czy nie są?

Podaj definicję "powszechnie"? A zresztą nie podawaj - nie są powszechne w żadnym znaczeniu tego słowa. Są naturalne. W takim sensie jak naturalne jest, że człowiek wyskakujący z 30 piętra na beton raczej się zabije. Dlatego nie skacze się zazwyczaj z 30 piętra.


I czego mam się wystrzegać (jakich ustawień, ujęć...), żeby te zjawiska zminimalizować..?

No na pewno nie focić słońca 'na żywca" :). Te "artefakty" to najmniejszyn problem w tym wypadku.
Druga sytuacja, której lepiej unikać też jest już w tym wątku opisana (nie na temat).

Pozdrawiam

Kruczak
28-02-2005, 13:23
josoko, ok. Dzięki! :)
Ze swojej strony też przepraszam - było zdecydowanie za wcześnie... :)

Idąc tym tropem - W OGÓLE wystrzegać się zdjęć pod Słońce? Wcześniej wyczytałem, że powyżej 1/500s powinno być cacy, a nie jest... Czy owe kwadraciki mogą pojawić się także w innych okolicznościach..?
Kurz mnie nie martwi, nie martwią mnie nawet abberacje... Kwadraciki zaprzatają mi głowę bardzo...

josoko
28-02-2005, 13:23
"ostrosc" jest troche niebezpiecznym terminem :) efekt stabilizacji to generalnie zauwazalna "miekkosc" zdjec.

Czyli jednak brak ostrości? :)

Pozdrawiam

[ Dodano: Pon Lut 28, 2005 1:34 pm ]

Idąc tym tropem - W OGÓLE wystrzegać się zdjęć pod Słońce? ...

Popatrz na swoje zdjęcie - przecież to słońce jest całkiem wypalone. Na krawędzi osobiście nie zdziwię się żadnym zjawiskom.
Pomyśl jaka w rzeczywistości jest różnica jasności między słońcem, a każdym innym elementem krajobrazu. Tego w normalny sposób nie da się zarejestrować. Trzeba by "skompresować" ten zakres jasności. Ale to inna bajka. Ja staram się jej unikać. I Tobie też na razie radzę.

Pozdrawiam

Kruczak
28-02-2005, 20:48
Na razie więc sie powstrzymam... :)

akustyk
28-02-2005, 20:58
Czyli jednak brak ostrości? :)


czyli jednak miekkosc :D ostrosc jest pojeciem wzglednym. zaleznym od tego jaki jest rozmiar docelowy zdjec (na 9x13 wiecej wydaje sie ostre niz na 40x60) i jaki kto ma wzrok :D



Tego w normalny sposób nie da się zarejestrować.

a mi sie marzy filtr prostokatny z mocna szara gradacja koncentryczna na fragmencie plytki (taki anti-spot). dokladnie taki, ktory potrafi zbic jasnosc mocnej plamy swiatla - jak slonca, czy latarni. jakby ktos robil takie filtry (Lee robi "anti-spoty" ale kolorowe, nie mocne szare) to nawet bym sobie kupil i dodatkowo zalatwil coupling ring i drugi uchwyt do Cokina. bo to by bylo naprawde potezne narzedzie dla fotografow krajobrazowych. warte niemalej ceny

ALF
28-02-2005, 21:14
i za kazdym raem słonice lub innawe źródełka świetliste będą miały ten sam rozmier? :wink:

josoko
28-02-2005, 21:40
czyli jednak miekkosc :D ostrosc jest pojeciem wzglednym. zaleznym od tego jaki jest rozmiar docelowy zdjec (na 9x13 wiecej wydaje sie ostre niz na 40x60) i jaki kto ma wzrok :D

:)


a mi sie marzy filtr ...

Dlatego użyłem słów "normalny sposób".
Filtry to już wyższa szkoła gotowania na gazie :)
I pewnie istnieje każdy, który sobie wymarzysz.

Pozdrawiam

akustyk
01-03-2005, 12:20
i za kazdym raem słonice lub innawe źródełka świetliste będą miały ten sam rozmier? :wink:

ogolnie, to podobnie jak w przypadku szarych polowek - optymalne byloby kilka wersji

na pewno 2 standardowe "wielkosci" (maly anty-spot i wiekszy anty-spot) bylyby w sam raz. druga sprawa, to twardosc: tutaj musialoby byc mniej wiecej (pisze na oko) od ND0.6 do okolo ND1.5 (4 do 32 razy). na pewno mocniejsze tlumienie niz klasyczne szare polowki.


ale tak prawde mowiac, to nawet jedna wersja by mi w wielu sytuacjach bardzo pomogla. tak po prawdzie, to przeciez nie fotografuje sie slonca w kadrze jesli jest wyzej niz te kilka stopni nad horyzontem - a jesli wtedy sie robi, to nikt nie placze, ze jest przejarane. taki filtr potrzebny jest na wschody/zachody slonca...

ech... pomarzyc zawsze mozna :-)