d610 to w zasadzie ten sam aparat tylko z większą matrycą i mniej obsadzonymi polami af w kadrze. Po prostu mazia bardziej tło i przejścia do nieostrości są przyjemniejsze, pliki się ciut lepiej obrabia. Wątpię żeby laik odróżnił zdjęcia z jednej puchy i z drugiej. Nie jest to przejście na średni format dlatego tego "wow" nie ma.
Szukaj
Skontaktuj się z nami