Close

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23
  1. #1
    scu
    Gość

    Exclamation Błąd obiektywu

    Witam. Mam problem z moim aparatem. W sierpniu tego roku upadł mi i wyskoczył "błąd obiektywu". Aparat na gwarancji, więc odesłałam go do serwisu Nikona. Nikon trzymał moją własność ponad miesiąc, usterkę naprawili w ramach gwarancji. Potem tak wyszło, że mało co sprzętu używałam, aż do wczoraj. Na imprezie robiłam zdjęcia, a na drugi dzień, po włączeniu aparatu, znów wyskoczył znany mi dobrze komunikat. Chcę zaznaczyć, że aparat nigdzie mi nie upadł i cały czas miałam go ze sobą, nikt oprócz mnie nie miał go w rękach.
    Co może być przyczyną? Czy możliwe, żeby w serwisie popełnili błąd i dopiero teraz, po dłuższym używaniu, to wyszło?
    Mam też pytanie - czy można usterkę usunąć samodzielnie? Może coś się obsunęło, trzeba to poprawić? Jeśli tak, to w jaki sposób mogę samodzielnie naprawić mój aparat?

  2. #2

    Domyślnie

    czesc, tez kiedys tak mialem z nikonem e3700 tez mi nie upadl, dzien wczesniej krecilem filmiki na imprezie a na drugi dzien juz obiektyw "nie wstal" i lens error. Niestety nie byl juz na gwarancji i lezy w pólce (prawdopodobnie mechaniz zębatek się wyrobił, albo cos co go obsluguje), ale czytalem na inmych forach ze to typowe dla tego modelu.

  3. #3
    scu
    Gość

    Domyślnie

    I co zrobiłeś? Ja za pierwszym razem oddałam aparat (S10 swoją drogą) i czekałam na odbiór ponad miesiąc. Myślisz, że można samemu rozkręcić sprzęt? Mam o tyle komfortową sytuację, że obiektyw jest osobno i chyba nie będę musiała wyjmować wszystkich bebechów z aparatu. Czytałam gdzieś o takim przypadku, że wyskoczył jakiś "bolec" i trzeba go ręcznie poprawić.

  4. #4

    Domyślnie

    Nie no jak samemu rozkrecac, to stracisz gwarancje ;> oddaj ponownie i lepiej sama nie kombinuj
    Ostatnio edytowane przez jestmeksyk ; 28-12-2007 o 20:51
    Pod koniec stycznia bede wiedzial...

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez scu Zobacz posta
    I co zrobiłeś? Ja za pierwszym razem oddałam aparat (S10 swoją drogą) i czekałam na odbiór ponad miesiąc. Myślisz, że można samemu rozkręcić sprzęt? Mam o tyle komfortową sytuację, że obiektyw jest osobno i chyba nie będę musiała wyjmować wszystkich bebechów z aparatu. Czytałam gdzieś o takim przypadku, że wyskoczył jakiś "bolec" i trzeba go ręcznie poprawić.
    Czasem wybite z prowadnic obiektywy dało się "nastawić" ale to głównie w Canonach (seria A sypała się na potęgę, wystarczyło delikatne stuknięcie). W przypadku Nikona naprawa to praktycznie tylko serwis. Mogły wyrobić się prowadnice, zębatki albo pęknąć taśma elastyczna łącząca obiektyw z płytą główną. Samodzielnego rozbierania nie polecam, bo trudno to z powrotem złożyć.

  6. #6
    scu
    Gość

    Domyślnie

    Cholera... Mnie strasznie irytuje to, że po oddaniu do serwisu trzeba tak długo czekać... Na dodatek to trochę dziwne, że sytuacja się powtórzyła po naprawie mimo, że tym razem aparat nigdzie nie upadł ani nic.
    Po odbiorze starałam się być ostrożna, a tu masz babo placek. Jak na złość - nic nie zrobiła i się zepsuło. Super.

  7. #7
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez scu Zobacz posta
    Mam też pytanie - czy można usterkę usunąć samodzielnie? Może coś się obsunęło, trzeba to poprawić? Jeśli tak, to w jaki sposób mogę samodzielnie naprawić mój aparat?
    samodzielnego naprawiania nie polecam .. tylko serwis. inna kwestia ze serwis nikon polska jest mistrzem swiata w psuciu tego co naprawil.. swoje stare d70 wysylalem 3 razy pod rzad .. potem mi sie odechcialo

  8. #8
    scu
    Gość

    Domyślnie

    Właśnie obawiam się, że to może być wina serwisu, bo przecież nic nie zrobiłam. Co innego, gdybym aparat upuściła, ale nie zrobiłam tego. Ale nie odowodnie im tego, że być może oni coś spieprzyli.
    Jak aparatu od sierpnia nie używałam, bo nie czułam takiej potrzeby, to po Nowym Roku jest mi na gwałt potrzebny.
    Szkoda, bo aparat fajny i trochę na niego wydałam. Jeszcze brakuje mi tego, żeby płacić za naprawę (choć za pierwszym razem nie płaciłam, a było z mojej winy) ...

  9. #9

    Domyślnie

    no moj stary pocciwy e3700 tez lezal sobie na polce z 3 tygodnie nie mialem czasu sie bawic, ani razu nie spadl a tez kurcze sie popsul :/ taki bidny nasz los.
    Pod koniec stycznia bede wiedzial...

  10. #10

    Domyślnie

    miałem to samo w fuji s7000, obiektyw wysuwał sie dość mocno z aparatu, tulejki nie miałem, na imprezie jeden z gości pomógł mi lekko schować obiektyw do aparatu ... swoimi plecami (czytaj na siłę obiektyw został wepchnięty do środka), wypadł z prowadnic i coś było nie halo z zębatką, serwis pomógł ... na 99% masz to samo
    Serdeczności! A co do sprzętu to D5300 | Sigma 18-35 F1.8 Art | N10-20 | N70-300

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •