Jakiś czas temu zastanawiałem się nad regeneracją chemii. Wołam sam C41 w domu. Wcześniej po ok 11 filmach wylewałem wszystko i robiłem nowy roztwór od zera. Potem dowiedziałem się, ze mogę mieszać to 50/50 - do połowy używanego roztworu roboczego dolać połowę nowego - nie da się ukryć, że pozwala optymalizować to koszty. Do tej pory pracowałem na kitach 1L a teraz myślę o 2.5L i dolewaniu po połowy, ale wpadło mi w ucho zagadnienie regeneracji chemii..

jak to działa? czy to dla mnie jest opłacalne?