Może niepotrzebnie obawiam się ale spytam zanim podejmę jakieś kroki "reklamacyjne" u sprzedawcy.

20/11/2017 kupiłem na allegro akumulator (zamiennik EN-EL4). W ustawieniach aukcji wpisane było, że używany natomiast w opisie wielkimi literami, że nowy. Nie ukrywam skusiła mnie cena ale to chyba nie najważniejsze dla problemu

Naładowałem go, wrzuciłem jako zapasowy do torby i tak sobie leżał aż w tym tygodniu uznałem, że pora ładować ten co mam w aparacie Wkładam "nowy" a tu nic śladu życia. Kiedy znów go naładowałem to przyuważyłem, że podejrzanie szybko się ładuje. Po włożeniu do aparatu od razu zaś pokazuje tylko połowę kresek.
Na logikę ok to on nie jest.

Pytanie moje teraz brzmi co powinienem wystosować do sprzedawcy. Reklamować z tytułu gwarancji, rękojmi? Chciałbym by było to skuteczne