alien skin exposure 7 czy vsco film
Mam pytanie, czy ktoś ma porównanie tych dwóch pakietów? Chodzi mi tylko i wyłącznie symulacje filmów. Pewnie zdecydowałbym się na VSCO film 1-6, ale taki pakiet kosztuje majątek. Może polecacie jakieś inne pakiety presetów z symulacją filmów?
Polecamy filmy z symulacją filmów, zwykle wychodzi koło 83% zgodności z filmem...
A z tych dwóch to zdecydowanie VSCO, ale przyglądnij się jeszcze wtyczkom od NIK (teraz google nik), też mają kawałek filmowy, wszystko zależy od tego czego szukasz.
Może rozsądniej będzie kupić coś po konkretny film, który chcesz podrabiać?
Koniecznie odwiedź Podkarpacką Grupę Fotograficzną na Nikoniarzach : Forum Grupy PODKARPACKIEJ
Informacja jak się z nami spotkać : Czwartkowe P I W K O (czyli jak się z nami spotkać)
Jesteś z Podkarpacia : Jak do nas dołączyć
A po co płacić tyle kaski za jakieś wyprasowane schematy, skoro jest sporo darmowych presetów do LR-a?
Medice, cura te ipsum.
Jeżeli dobrze rozumie, VSCO to presety, czyli nic innego niż odpowiednie ustawienia w zakładce Develop w LR. W sumie na tym mi zależy, bo podglądając jak jest zrobiony taki przykładowy preset, chciałbym samemu nauczyć się uzyskiwać coś podobnego... W PS za pomocą warstw, mieszania etc, jestem w stanie mniej więcej uzyskać podobne efekty, tylko, że na dłuższą metę nie jest to zbyt efektywny sposób pracy...
Medice, cura te ipsum.
Posiadając plugin nik lub inny wszystko zrobisz w PS i też można wnioskować że szkoda kasy
Sztuka to tak zrobić
VSCO to wiele różnych serii, znam fotografów co tylko siedzą w tych presetach i świetnie im to wychodzi.
Ustawienia są różne od wybrania w profilu aparatu "jakiegoś filmu" poprzez dodatkowe możliwości edycji i narzędzi.
Jeśli wydajesz kase, to warto przemyśleć i popróbować demo jedno czy drugie!
Nie wiem, czy mnie dobrze zrozumiecie, ale używanie takich schematów jest dosyć żałosne.
Medice, cura te ipsum.
Liczy się chyba efekt?Zamieszczone przez Johanan
Cóż takie czasy. Super matryce, super szkła i do tego presety degradujące obraz
Z drugiej strony widzę w sieci masę zdjęć, które bronią się właśnie tylko i wyłącznie dzięki postprodukcji. Z drugiej strony wolę zdjęcia potraktowane vsco filmem, niż wszelkiej maści HDRy... Sęk w tym, żeby umieć to właściwie zastosować i mieć dobry materiał wyjściowy. Tu dobrym przykładem jest moim zdanie Bart Pogoda...
Inna sprawa, że coraz trudniej jest sprzedać nawet bardzo dobre zdjęcie, nie potraktowane presetem... Instagram zbiera żniwo...
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami