Potrzebuję porady i ewentualnej pomocy
Otóż przypadkiem odkryłem, że pewna amerykańska firma, szczycąca się, że jest największym producentem monet kolekcjonerskich w USA, wydała serię monet z żabami. Na jednej z nich znalazłem swoje zdjęcie. Oczywiście gwizdnięte z sieci.
Po wymianie mailowej z pracownikiem firmy, upierał się on, że fotka trafiła do domeny publicznej, bo można ją znaleźć na ponad 25 stronach (jak ktoś podpieprzy, to potem jak wiral rozpełza się po sieci no i oczywiście z usuniętym znakiem wodnym). Wg nich, utwór, jeśli nie jest zarejestrowany przez jakąś "firmę" obsługującą prawo autorskie i znajdzie się w wielu miejscach w sieci, staje się domeną publiczną i można z niego korzystać do woli.
Jak mam to interpretować? Fakt, że produkt zniknął już ze strony producenta, ale zachowałem sobie obraz strony.
Czy muszę rejestrować każdy utwór, który wrzucam do swojej galerii? Bo zawsze jakiś ćwok z USA może sobie to potem powielić i uznać, że jest to już w domenie publicznej.
Szukaj
Skontaktuj się z nami