Pisałeś o formatowaniu z nadpisaniem to masz. 4GB na plik, bo to limit rozmiaru dla FAT 32. Pytanie tylko dlaczego pliki nie zostały wykasowane po procedurze...
Szukaj
Pisałeś o formatowaniu z nadpisaniem to masz. 4GB na plik, bo to limit rozmiaru dla FAT 32. Pytanie tylko dlaczego pliki nie zostały wykasowane po procedurze...
www.stegierski.com -- fujica gs645 pro/nikon d7000, d200/fuji x-e1/voigtländer bessa/artiflex 45
I dlaczego procedura trwała jakieś 2 godziny i wydoiła całkowicie baterię?
Opisane przez Ciebie objawy wskazują, że aparat był zalany
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Franek, ja teraz też bym się szarpnął na używaną leice, może na początek z zeissem lub voitkiem, ale się wycofałem.
Również ze względu na serwis w razie ewentualnych problemów.
Życzę Ci, żeby kasę oddali bez gadania.
Temat zalatwiony, aparat wymieniony na inna, m9-p. Porownanie obu aparatow wykazalo, ze z ta ktora mialem zdecydowanie cos bylo nie tak. Byla znacznie wolniejsza, dlugo migala, dlugo wyostrzala obraz, cudowala ze wskazaniem baterii. Ta nowa natomiast dziala jak powinna, czyli Fuji jednak innym razem.
Oddam jednak sprawiedliwosc, ze temat zalatwiony bez gadania i problemow, sprawnie i profesjonalnie. Moglem odzyskac kase, co jednak mnie nie urzadzalo, bo zostawilem poprzedni aparat w rozliczeniu i musialbym sie bujac ze sprzedaza, a moglem wziac ta druga, ktora dziala jak powinna. Niemniej jest to jakas przestroga na przyszlosc, jakby ktos sie chcial uczyc na moich bledach.
Ostatnio edytowane przez Franek_ ; 24-10-2016 o 14:38
Rozmawialem ze sprzedawca w sobote, zapowiedzialem zeby sie liczyl z ew. zwrotem. Nie wykrecal sie, wiec bylem dobrej mysli. Ale plan B oczywiscie byl.
A aparat ma niewielki przebieg, tylko ma defekt. Na rynek - zgodnie z zapowiedzia sprzedajacego - nie trafi przed dokladna weryfikacja rzeczywistego stanu technicznego.
Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby wysłał do Solms aparat do ekspertyzy i naprawy...
Wciśnie następnemu miłośnikowi Leiki i będzię rżnął głupa. Strata czasu na tych oszustów.
Podpytałmem w serwisie i moje wcześniejsze przypuszczenie o zalaniu aparatu się wstępnie potwierdziło.
Objawy jakie podałeś są podobno dość charakterystyczne dla tego typu uszkodzeń.
BARDZO się ciesze że udało Ci się pozytywnie załatwić sprawę.
Przestroga dla wszystkich żeby nie kupować u cwaniaczków handlarzy.
Myślę że dobrze byloby gdybyś podał numer seryjny aparatu - dzięki temu kolejny fan Leiki nie znajdzie się w takiej sytuacj ijak Ty.
Pozdrawiam. Piotr
Leica M9 + MP + Summilux 35/1.4 ASPH + Noctilux 50/0,95
Skontaktuj się z nami