Byłem użytkownikiem Nikkora 18-55 (chyba pierwsza wersja - ta sprzedawana z D50). Niedługo po tym jak w końcu zacząłem odkładać na lepszy obiektyw, w starym siadł AF (a wiadomo jak wygodne jest ręczne ostrzenie w tym kicie). Problem polega na tym, że jak wcisnę spust do połowy to słychać jakieś zgrzyty. Pewnie wystarczyło by przeczyścić silnik AF, ale zupełnie się na tym nie znam. Oddanie do serwisu też nie ma sensu, bo na znanym serwisie aukcyjnym ten sam ale z vr można już za ok. 200 PLN wyrwać(pewnie nie wiele więcej niż serwis za czyszczenie). I tu pojawia się wspomniany dylemat: odkładać kasę na coś lepszego (co wiąże się z jakimiś dwoma miesiącami bez robienia zdjęć wogóle), czy skusić się na 18-55 VR. Pytanie tylko czy ta wersja z VR jest jakoś znacząco lepsza od pierwszej? Plany były takie, żeby na razie zostawić ten już niefunkcjonujący 18-55 i kupić stałki 35 i 50. Może Wy mi coś doradzicie? Co byście zrobili w takiej sytuacji?
Szukaj
Skontaktuj się z nami