Close

Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1

    Domyślnie D70 justowanie autofocusa - porady (ciutkę) praktyczne :)

    Wczoraj się z Jarkiem zabraliśmy za justowanie autofocusa w D70 metodą
    http://dvdhelp.narod.ru/D70_back_focus.html

    Potrzebne prócz inbusa 2mm są: stabilny statyw, bardzo dobre
    oświetlenie, kartka do testowania autofocusa, piwo raczej po zabawie..

    Lustro lepiej się podnosi palcem, nie jest to wielki problem, znacznie
    mniejszy, niż podklejanie taśmą samoprzylepną tak, by się w trakcie
    pracy nie odkleiła (a jak śrubokręty w środku, to o nieszczęście łatwo).

    Podnoszenie palcem lustra rodzi nowy problem - ciemno się robi w
    komorze, więc potrzebne jest mocne ustawialne światło. I tu następny
    hint - jeśli ustawicie w statywie aparat pionowo, to łatwiej będzie
    doświetlić wnętrze aparatu
    Światło mocne jest niezbędne, trzeba ostrożnie grzebać inbusem w
    komorze, bo bliskość migawki działa nieźle na nerwy. On dość ciężko
    wchodzi w śrubę, a jeszcze ciężej się przekręca - należy się w tym
    momencie spodziewać niezłego oporu.
    Dobry byłby inbus z taką zaokrągloną końcówką, jeśli taki macie pod
    ręką, warto go wziąć, nie trzeba wtedy tak długo kombinowac z jego
    włożeniem w śrubę.

    Kartka i statyw są w zasadzie niezbędne do oceniania postępów pracy,
    proponowałbym nie wyjmowanie aparatu ze statywu..
    ZTCZ, to ruch inbusem w dół powoduje korygowanie BF, ale to nie musi być
    reguła, wystarczy, że u kogoś ta śruba jest przekręcona o 180 stopni.

    Praca z aparatem podłączonym do komputera/laptopa jest zbędna, jeszcze
    jeden kabel, o który można się potknąć, a wyjęcie i włożenie karty
    pamięci takiego ryzyka nie niesie.

    Poruszanie śrubą lustra wizjera nie ma sensu, ustawianie ostrości na
    matówce tego rozmiaru to masochizm..

    Dobra wiadomość - pierwszy ruch inbusem u mnie zlikwidował problem na tyle,
    że uznałem, że dalsza ingerencja jest zbędna, z czasem zastanowię się,
    czy efekty w terenie są akceptowalne..

    Ciekawa sprawa dotyczy tego, że z 18-70 miałem BF, a ze stałkami i zoomem
    tele był delikatny FF, o dziwo, kręcenie śruby nie popsuło pracy autofocusa
    z tymi szkłami (być może wynika to z innej bezwładności szkieł napędzanych
    z korpusu)..

    Piwo po pracy przydatne, bo jest z czego być zadowolonym.

    OT: 20D przypadłości BF/FF nie posiadał, być może Canon zaczął mocniej
    kontrolować jakość.

    pzdr
    tadzik
    Ja tez zły.. Już tak mam..
    sprzętowo pozamiatane

  2. #2

  3. #3

    Domyślnie

    może połączyć wątki?
    Pozdrawiam Serdecznie Jacek Pawłowski
    F70+D50+D200+Tamron 28-75/2.8+Tamron 17-35/2,8-4+Sigma 70-200/2,8HSM+Nikkor 12-24/4+Nikkor 85/1,8+Metz 54MZ4i+MF055PRO+MF479B ANKIETA - LAMPY BŁYSKOWE

  4. #4

    Domyślnie

    UWAGA.
    Pokrecenie srubka od ,,malego lusterka'' powoduje przesuniecie pola AF. U mnie w doł, wiec teraz jak robie
    ptaszki to oczko ptaka nie w srodek tego prostokatnego pola, tylko tam,
    gdzie w dolnej czesci prostokata jest przerwa. Nie wiem czy jestem rozumiany.

    Nie przeszkadza jak sie czlowiek przyzwyczai, ale delikatnie drazni.
    D70 + 28-80, AF 300/4, Kenko 1.4x Teleplus PRO 300 DG

    Galeria: http://www.roznosci.int.pl/www/cpg133
    GG: 1104936 , zawsze niewidoczny

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •