Motocyklisci na forum - ujawnij sie i przywitaj:-)

[sokolnik]

Tylko pytanie czy kupować wysokie buty skórzane czy takie twarde sportowe z protektorami... różnica w cenie może być znaczna. Niektórzy polecają buty za 300 zł i piszą że są świetne itp. byłem w sklepie i koleś zaczyna przygodę z moto kupował buty SIDI za 1300 zł bo bezpieczeństwo wygoda itp. Wiadomo zależy kto ma jaki portfel. Z ciekawości przymierzylem te buty SIDI super fajne dopasowane regulowane zapiecie w 3 miejscach super ochraniacze protektory ale to typowe buty na tor chyba?
Wziąłem do ręki inne buty skórzane wiecie takie lekkie ale wysokie i się zacząłem zastanawiać jak ten but ma ochronić moją stopę podczas wypadku np uderzenie w bok motocykla przez auto na mieście...
Kto pomyśli że mam rozkmine a jeszcze moto nie kupiłem ale właśnie dlatego pisze na foum i pytam o opinię.

[tomajk]

Jest jeszcze jeden podział, na tych co zaliczyli glebę i się do tego przyznali i ci co się nie przyznają a zaliczyli
Buty tylko wysokie, ja miałem Sidi Adventure z GT, trochę ciężko się w nich chodziło, sztywne bardzo. Teraz mam Alpinestars Tukan GT i polecam na długie trasy, jedzie się jak w "salonce". Membrana GT sprawia, że nawet upalne regiony są do pokonania bez problemu. Fakt, że buciki nie należą do tanich, ale już nie założyłbym nic innego.

Te SiDi Adv to nie żadne torowe buty, to są jak sama nazwa wskazuje buty typowo turystyczne.
PS. Koniecznie bierz o jeden numer większe, noga podczas dłuższej jazdy puchnie i może być niekomfortowo, długie buty i tak trzymają się dobrze na nodze.

[robin102]

PS. Koniecznie bierz o jeden numer większe, noga podczas dłuższej jazdy puchnie i może być niekomfortowo, długie buty i tak trzymają się dobrze na nodze.

Wielka słuszność, albo przynajmniej pół numeru większe bo puchną nogi jak cholera.
..
W tym doradzaniu koledze pamiętajmy, że Jego naturalne środowisko motocyklowe to miasto, czyli od kafejki do kafejki, do parku, a z miasta do miasta to z Gdyni do Gdańska
Żadne trasy, bo 140 km do rodziców raz na kwartał to też żadna trasa.

[tomajk]

Jeśli to będzie jazda tylko w poszukiwaniu adrenaliny to faktycznie, jeśli jednak zasmakuje przyjemności z jazdy to odpowiedni ubiór w tym pomaga a do tego podnosi bezpieczeństwo.
Wiadomo, że jak ktoś ci przypierdzieli solidnie to żadne ubranko nie pomoże, ale jakiś umiarkowany szlif pozwala pozbierać się szybko i korzystać z życia.
Ja kiedyś też myślałem, że takie tam przejażdżki mi wystarczą, bardzo szybko jednak człowiek zapuszcza się dalej i dalej, po paru miesiącach dziabnąłem 11tyś km a przyszły rok zapowiada się jeszcze bogatszy.

[robin102]

Panowie jeździł ktoś z Was Yamhą XT 660 tak z lat 2004-2008 . Może ktoś posiadał paskudę ?

[robin102]

Sam sobie odpowiedzialem na pytanie wyzej
Karnąłem się dziś się u sprzedającego Yamhą XT 660 co prawda trochę moto dojechane jak na moje wymagania, ale wrażenia z jazdy niesamowite. Sprzęt szatański po prostu. Jakby tak założyć jakieś soft enduro oponki zamiast tych szosówek to można by po lekkim terenie jeździć. Gang dużego silnika na singlu robi wrażenie nawet na fabrycznym wydechu. Na mordzie banan

[sokolnik]

Miałeś pogodę na jazdę moto ?
Ja dziś skrobalem szybki do tego mokro i wietrznie itp

[robin102]

W samo południe świeciło u mnie piękne słoneczko i było z 5 stopni na plusie i suchutko na jezdniach, ale fakt zmarzłem.

[sokolnik]

Czyżbyś się słabo ubrał ?

[Kolekcjoner]

Ja dziś tylko odrobinkę zmarzłem w czubki palców, a tak ogólnie to bardzo przyjemnie się jeździło.