Witam,
Mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników Nikona, załóżmy, że mamy następującą sytuację:
robię zdjęcie z wbudowaną lampą, na trybie zwykłym (tzn ikona błyskawicy), TTL, aparat w trybie P.
Aparat zawsze dobiera najmniejszą przesłonę i czas naświetlania równy minimalnemu ustawionemu w menu (ustawiłem maksymalny, czyli 1/60s), a ekspozycje reguluje de facto mocą błysku - sprawdziłem to robiąc 2 identyczne zdjęcia różniące się jedynie wybranym ISO (100 i 800) - oba zrobione przy 1/60s, f5, tylko siła błysku raz większa, a raz mniejsza.
I teraz pytanie właściwe: czy da się jakoś wymusić, aby starał się dobierać ekspozycję manipulując raczej czasem, ew przysłoną? Tzn, żeby w określonych warunkach oświetleniowych wybrał raczej 1/200, f5 lub 1/125, f6 (wartości z głowy, więc nie muszą zachowywać stosunku) - ewentualnie pozwolił to dobrać kręcąc pokrętłem jak w dobrych warunkach oświetleniowych, a lampą walił na maksa, niż wybrał 1/60s + f5 i słabszy błysk lampy?
Tak, wiem, że mogę sobie ustawić w trybie S na 1/125, ale nie o to mi chodzi.
Szukaj
Skontaktuj się z nami