Niestety wiadomo, że AF detekcji fazy jest wrażliwy na różną temperaturę barwową światła, w której przychodzi mu pracować. Jednak chyba powinno się jakoś to dać pogodzić i jakoś pracować w różnych warunkach - bardzo możliwe, że w moim przypadku po prostu drobne nieprawidłowości przy działaniu AF się sumują, stąd aż tak negatywna ocena działania całości.
Dla praktycznie wszystkich szkieł bardzo łądnie wychodziły wykresy z opisanej przez Ciebie metody kalibracji i wyglądało to dobrze, ale niestety do czasu. Po kalibracji AF potrafił się rozjeżdzać wczesniej lub szybciej - czasem jeszcze na przygotowanich przy świetle dziennym, czasem dopiero w kościele. Zawsze jednak się to działo. Natomiast zmiany temperatury barwowej i/lub uzywanie wspomagania z lampy potęgowy tylko to zjawisko. Ponownie wykonywana kalibracja innego dnia znów wyglądała bardzo dobrze, jeśli chodzi o wykres, jednak wskazywała na minimalnie inną wartość.
Jeśli chodzi o lustro główne i to odpowiedzialne za pracę odbicie światło do systemu AF na dole komory - słyszałem wcześniej, że luzy, brak naciągu itd. mogą powodować nieprawidłową pracę całego systemu, dlatego jak wysłałem aparat przez sezonem do serwisu, to poprosiłem m.in. o sprawdzenie prawidłowości działania luster, jednak serwis nie stwierdził niczego wykraczającego poza standard. Niestety nie mam pojęcia, czy znaczy to, że lustra działają dalej idealnie, czy serwis po prostu nie potrafi tego prawidłowo ogarnąć - po prostu nic w tym temacie nie zostało zrobione.
Szukaj
Skontaktuj się z nami