Podobno... o ile tylko opcja "AE Lock" na spuście nie jest włączona to pomiar matrycowy Nikona uśrednia dwa pomiary -- pierwszy kadru, gdy wciśnie się migawkę do połowy, oraz drugi pomiar po przekadrowaniu. Nikony podobno uśredniają parametry ekspozycji matrycowej od zawsze.
Np. gdy robimy krajobraz
1. i wycelujemy lufę w jasne niebo i przyciśniemy migawkę do połowy
2. i cały czas trzymając wciśniętą do połowy migawkę skierujemy lufę w dół
3. i naciśniemy przycisk AF-L/AE-L (ustawiony w menu na AE Lock Hold) tak, że zapali się EL w wizjerze to dostaniemy "uśredniony pomiar dwóch pomiarów matrycowych". W końcu w kroku nr...
4. można zająć się ostatecznym kadrowaniem, ostrzeniem i pstryknięciem.
Mózg się gotuje: dwa uśrednione pomiary 3D color matrix metering II...
Moje eksperymenty zdają się pokazywać, że coś jest na rzeczy, bo pomiary tylko lufa w górę, tylko lufa w dół, lufą z góry do dołu się różnią.
Czy
Teoria spiskowa została opisana tu:
http://www.outbackphoto.com/tforum/v...p?TopicID=2397
a może być tak, oryginalne źródło rewelacji jest tu (forum wymagana rejestracji)
http://www.nikoncafe.com/vforums/showthread.php?t=95098
ktoś nawet powołuje się tam na prywatną korespondencję z Thomem Hoganem.
Szukaj
Skontaktuj się z nami