Witam serdecznie, od zawsze jestem wielkim fanem Jeff'a Ascough'a zapewne wielu z was również. Jest kilka innych fotografów z których staram się czerpać inspirację i motywację do działania, ale wracając do tematu - od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem body tradycyjnego 35mm i robieniem ślubniaków może początkowo na przemian z cyfrą. Dużo fotografów wypowiada się na ten temat - twierdząc, że z filmu jest zupełnie inny obrazek - co według mnie jest racją - również to zauważyłem dawno,dawno temu . Chciałbym zapytać czy jest ktoś na forum kto praktykuje takie rozwiązanie bądź myśli o takim rozwiązaniu? Szczerze również się przyznam, że po zrobieniu zdjęć na kliszy nie wiedziałbym co dalej z tym zrobić raz w życiu byłem w ciemni i chyba sam bym tego nie powtórzył.
Z góry dzięki za odwiedziny.
Arek
Szukaj
Skontaktuj się z nami