chyba kazdego dopada w pewnym momencie ten sam problem
nie chce sie czesto ciagnac ze soba wora obiektywow i ciezkiego body
i przydal by sie jakis zgrabny maly aparat ktory daje przyzwoita jakosc
wychodze z zalozenia ze musi spelniac kilka podstawowych warunkow
- format RAW
- wizjer "oczny"
- obiektyw na szerokim koncu 24 lub 28 mm
wedle tych kryteriow wylaniaja sie faworyci czyli
- nikon p6000
- canon g10
- ricoh GX200
ze wszystkich trzech chyba najmniej pasuje mi nikon
ta pseudo dziura w ktora sie patrzy to jakas kpina i chyba najciemniejszy obiektyw z calej trojki oraz najkrotszy czas dzialania na pojedynczym akumulatorze
zostaje g10 i GX200 i tu prosba do posiadaczy
o ile g10 macalem i jakosc rawow do iso 400 wlacznie po przeskalowaniu w dol w miare przyzwoita
to o ricohu nie wiem kompletnie nic a jak widze po parametrach jest to dosyc ciekawa konstrukcja
spelniajaca w zasadzie wszystkie wymienione przezemnie warunki (tak kombinuje ze ten EVF doczepiany to moze byc nawet ciekawy pomysl biorac pod uwage ze wizjery w tego typu konstrukcjach sa po prostu marne)
no wiec jesli ktos posiada bede wdzieczny za jakies miarodajne opinie + bardzo chetnie rawy
szczegolnie interesuje mnie jak sie zachowuje na szerokim koncu
bede wdzieczny za drobna pomoc w wyborze
pozdr
Konrad
Szukaj
Skontaktuj się z nami