Facjata mi sie smieje od dwoch dni, bo obok stoi nowa maszynka. Chcialem przytoczyc kilka wynikow predkosci dzialania nowego kompika, co byc moze zmobilizuje innych do takiego kroku.
Otoz od lat prawie 6-ciu, meczylem sie na komputerze z Athlonem 1,13 GHz, 768 MB RAM, karta GeForce 2 GTS 64 MB z dyskami 40 i 80 GB (i USB 1.1). Komputer niestety swoje przezyl, a obecnie, w dobie duzej ilosci NEFow, po prostu mialem dosc kilkugodzinnego sleczenia (przewaznie w nocy). Zmienilem go na nastepujaca konfiguracje:
- Procesor Core 2 Duo 6300
- plyta Asus P2B
- 2 GB pamieci (2x 1GB Dual, 667 MHz)
- dysk1 WD Raptor 74 GB
- dysk2 WD 250 GB (16 MB)
- karta Radeon X1300 (256 MB)
- zapakowane w obudowe Chiefteca z jej firmowym zasilaczem 400 W
- czytnik zewnetrzny SanDiska pod USB 2.0
System; Windows XP Pro PL SP2.
No i teraz wyniki:
1. Zrzucanie 20 NEFow (D200; 10 z kompresja, 10 bez kompresji) z karty Sandisk Extreme III 2 GB do komputera.
na starym; 4 min. 19 s. (USB 1.1, z aparatu)
na nowym; 0 min. 14 s. (USB 2.0 z czytnika)
2. Renderowanie (C1 Pro 3.7.4) tychze NEFow do TIFFow.
na starym; 27 min. 44 s.
na nowym; 3 min. 27 s.
3. Wykonanie akcji w PhotoShopie (akcja, ktore swego czasu testowano komputery na grupie pl.comp.dtp). Polega ona na zrastrowaniu EPSa, zblurowaniu i obroceniu go -- czyli generalnie wiekszosc operacji w pamieci PhotoShopa.
na starym; 1 min. 25 s.
na nowym; 0 min. 5,4 s.
Po tych kilku szokujacych wynikach napisze jeszcze, ze procesor pracuje przy nominalnych ustawieniach. Niestety na razie mam jakies zastepcze pamieci, ktore nie sa zbyt szybkie (wystapil problem przy dzialaniu komputera na zamowionych wczesniej pamieciach GoodRam). W przyszlym tygodniu powinny przyjsc do mnie Kingstony. Wtedy tez umowiony jestem z czlowiekiem, ktory mi ten procek delikatnie podkreci i zoptymalizuje troszke to co mozna w BIOSie. Oczywiscie krecenie procka bedzie w zasadzie tylko dla mojej ciekawosci -- jak bardzo poprawia sie jeszcze wyniki.
Wczoraj bylem na koncercie Leszczy. Przytargalem prawie 400 ujec (nie chcialo mi sie kasowac w trakcie). Na starej maszynie siedzialbym z tym balaganem pewnie ze 4, 5 godzin. A tym czasem uwinalem sie dokladnie w godzinke (zrzucenie do komputera, odsiew w C1, wybranie kilkudziesieciu z nich, dopieszczenie balansu, wykadrowanie, wygenerowanie TIFFow. Nastepnie w PhotoShopie; przeskalowanie, dolozenie podpisow i zapis do JPGa. Na koniec wygenerowanie galerii w Arles Image Web Page Creator i wrzucenie do sieci).
Szukaj
Skontaktuj się z nami