Witam,
Chcę sobie właśnie kupić nową kartę Compact Flash do aparatu. Potrzebuje do swojego d70 oraz do dziewczyny d300. I patrząc na allegro widzę ceny: 16GB - SANDISK = 300zł oraz 16GB - KINGSTON = 120zł. Specyfikacja
[SANDISK ]
Compact Flash typ 1, 16 GB !!!
Typ złącza: CF
Minimalną prędkością ciągłego zapisu i odczytu 20MB/s.
GWARANCJA: 12 m
[KINGSTON ]
Kod Producenta CF/16GB-S2
Maks. szybkość zapisu 20
Maks. szykość odczytu 25
Pojemność 16 GB
Typ pamięci Compact Flash
Gwarancja 60 miesięcy
I teraz pytanie... gdzie jest haczyk? różnica prawie, że 3 krotna w cenie. Druga karta ma 5 razy dłuższą gwarancję!!!! Widzę oczywiście, że w pierwszej podano MINIMALNY transfer a w drugiej MAKSYMALNY transfer ale czy to powoduje właśnie tą różnicę cenową??
Pytanie dodatkowe, czy jest sens iść w karty dużej prędkości jeśli się nie robi zdjęć seryjnych. Albo gdy robi się "wolne" zdjęcia seryjne. Czy w takim razie przy robieniu RAW-ów widać jakieś opóźnienie? Zasadniczo, 20MB/S to 2-3 RAWY/s jeśli dobrze przeliczam.
Trzeba tez uwzględnić możliwość zapisu. Raczej mój d70 nie pociągnie prędkości oferowanych przez Extreme III, ale rozumiem, że d300 to ma jeszcze duży niewykorzystany potencjał?
No i pytanie ostateczne... Jakie karty możecie polecić albo jakie odradzić (jeśli ktoś używał te KINGSTON-y to prosił bym o "wrażenia" i opinię) oraz co bardziej byście polecali. 1x16GB czy 2x8GB i dlaczego?
Pozdrawiam!
Szukaj
Skontaktuj się z nami