Wyjazd na plener w Karkonosze poddał mi myśl nabycia głowicy panoramicznej, lecz po analizie kosztów doszedłem do wniosku, aby zrobić głowicę we własnym zakresie. Celem takiej głowicy jest dokładne ustawienie obiektywu tak, aby punkt nodalny przebiegał przez oś obrotową statywu.
W pierwszej kolejności sprawdziłem, czy śruba mocowania aparatu na głowicy wypada w osi obrotu, okazało się, że jednak nie. Ustaliłem, gdzie jest dokładny środek i zaznaczyłem go.
Sprawdzać w każdym położeniu głowicy.
Punkt nodalny najczęściej jest w miejscu przysłony obiektywu; w moim przypadku (obiektyw N 17-55) przybrałem wartość 70 do 80 mm od śruby mocowania na aparacie(D300) do przysłony. Mimo usilnych poszukiwań, nie znalazłem dokładnej wartości technicznej. Wartość ta jest zmienna, w zależności od ogniskowej na jaką jest nastawiony obiektyw. Ja będę wykorzystywał ogniskowe w zakresie 35 do 55 mm.
Głowicę wykonałem z płaskownika twardego aluminium grubości 4 mm i szerokości 4 cm.
Waga całego zestawu 203 g.
Po wykonaniu poszczególnych elementów, jeszcze raz ustawiłem punkt obrotu w osi statywu i ten punkt zaznaczyłem - będzie to punkt nodalny. Z uwagi na brak odpowiedniego gwintownika, wykorzystałem do mocowania aparatu śrubę z płytki mocującej statywu, a tam zastosowałem zwykłą śrubę metryczną. W miejscu łączenia się poszczególnych elementów wykonałem otwory owalne, co pozwoli na regulację w każdą stronę.
Aby była możliwość dużej regulacji w długości, dodałem jeszcze jeden otwór mocowania do płytki głowicy, jednocześnie zaznaczając następny punkt obrotu dla tego otworu.
Na płaskowniku, do którego przykręcamy aparat, przykleiłem specjalna, miękką podkładkę, aby nie rysować aparatu - jednocześnie zapobiega to ześlizgiwaniu się aparatu po dokręceniu śruby.
Pierwsze wrażenie, aparat trzyma się bardzo stabilnie. Jak będzie trochę pogody i czasu wolnego sprawdzę całość w terenie.
Przepraszam za jakość fotek, robione małpką w trakcie montażu.
Pozdrawiam
Wojtek
Szukaj
Skontaktuj się z nami