Miałem lecieć, ale wyjazd nie doszedł do skutku.
Oczywiście wylot na własną rękę przez Madryt albo Lizbonę.
Reszty spraw organizacyjnych nie pamiętam, zaporowo zadziałała cena oraz fakt, że w tym samym dniu nie można było polecieć np. z Warszawy do Madrytu i tego samego dnia na Azory.
Temat z małżonką odpuściliśmy