Panowie, otwarcie przyznam, że z HDRami mam niewiele wspólnego i nie zamierzam się wymądrzać, ale widząc ton wypowiedzi co poniektórych, napiszę, a co, te kilka słów. Osobiście nie skreślałbym fotomatiksa tylko za to, że ktoś nie potrafi z niego korzystać i na podstawie amatorskich wyników wypluwanych z tegoż programu nie twierdziłbym, że program jest bee..., Dotykamy tutaj nie tyle marketingowego obiecywania lecz rzetelnej wiedzy, której wielu obcującym z tym programem brakuje aby powstało to o czym pisze bombel. Imho, wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza co do zastanej sceny, ocena rozpiętości tonalnej (kłania się tutaj nawet umiejętność obcowania ze światłomierzem). Przecież nie zawsze trzeba walić 3 foty z +/- 2EV. Czasami wystarczą dwie a innym razem aż pięć z innym krokiem. Pytam jako laik, czy fotomatix tak samo zinterpretuje (wypluje końcowego HDR'a) niezależnie od tego co mu się dało do złożenia? Według co poniektórych 3foty +/-2EV brzmi jak mantra i staje się kluczem do opisywanych przez bombla wyników. Śmiem twierdzić, że każda scena powinna być potraktowana indywidualnie, zarówno w momencie focenia jak i przemyślanego, późniejszego używania software'u. Nie znam fotomatiksa, nie mam zamiaru nikogo obrażać, nie reprezentuję niczyich poglądów poza swoim, ale wkurza mnie brak obiektywizmu i pokory dla wiedzy, której wielu z nas musi jeszcze szukać.
Panowie, uczmy się na własnych błędach, podzielmy się z innymi swoim doświadczeniem i nie wytykajmy nikomu jego braku lecz wskazujmy kierunek.
pozdr
Qba
Szukaj
Skontaktuj się z nami