Wiedziony potrzebą spróbowania systemu cokina w akcji kupiłem dla eksperymentu najtańsze chińskie filtry marki TianYa.
Zestaw miał składać się z holdera, pierścienia i filtrów: szarej połówki, niebieskiej połówki, neutralnych szarych ND4 i ND8 oraz polaryzacyjnego. W wyniku pomyłki sprzedającego dostałem dwa razy ND4. Jako że całość kupiłem w Hong Kongu przez eBay to machnąłem na to ręką. Całość kosztowała mnie z przesyłką 115 zł, tj. prawie 3 razy taniej niż za identyczny zestaw (też TianYa) na Allegro.
Filtry są plastikowe, za wyjątkiem polaryzacyjnego. Wydają się porządnie wykonane - równo przycięte, bez zadziorów. Każdy filtr zapakowany jest we własne pudełko, też ładnie zrobione.
Teraz sedno sprawy - jak efekty ich użycia wyglądają na zdjęciach. Testowałem następująco: zestaw Nikon d70s + Nikkor 18-200VR, ogniskowa 70mm, przesłona f8, aparat na statywie, VR wyłączony, zdjęcia w jpegu najwyższej jakości.
Procedura testowa składała się z trzech ujęć robionych kolejno: bez żadnego filtra, z nakręcanym filtrem UV jaki mam zawsze założony (jakaś Hakuba) i wreszcie filtry TianYa. Ujęcia to:
1. Odległy widoczek
- najpierw autofocus na centrum kadru, potem przełączenie na manual i kolejne zdjęcia z poszczególnymi filtrami. Czasy naświetlania stosowne dla prawidłowej ekspozycji.
2. Czyste niebo - zdjęcia w celu oceny równomierności działania filtrów; wyostrzenie na nieskończoność i kolejne zdjęcia z poszczególnymi filtrami. Czasy naświetlania stosowne dla prawidłowej ekspozycji.
3. Tablica w odległości ok. 3 metry
- najpierw autofocus na centrum kadru, potem przełączenie na manual i kolejne zdjęcia z poszczególnymi filtrami. Czasy naświetlania stosowne dla prawidłowej ekspozycji.
Tabelka z cropami z ujęć 1 i 3 znajduje się tutaj: http://www.egobizuteria.pl/tianya/cropy.htm.
Zdjęcia z ujęcia 2 przeskalowałem i zrobiłem na nich autolevels, żeby uwydatnić efekty ich działania. Tabelka z nimi jest tutaj: http://www.egobizuteria.pl/tianya/levels.htm.
Wszystkie oryginalne pliki są tu: http://www.egobizuteria.pl/tianya/oryginaly.htm. Po autolevelsach wyszło, że na niebie były jednak jakieś wysokie chmury.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam. Wg mnie nie ma żadnej różnicy pomiędzy ostrością w zdjęciach bez żadnego filtra, z filtrem UV czy z filtrami TianYa. Może maniacy coś wypatrzą . Równomierność działania filtrów też nie pozostawia nic do życzenia. Nie miałem w ręku oryginalnych filtrów Cokin ale trudno mi sobie wyobrazić, żeby były jakoś istotnie lepsze, nie mówiąc już o kilkukrotnie wyższej cenie.
Reasumują polecam ten zakup (zwłaszcza na eBayu).
Szukaj
Skontaktuj się z nami