loki_p, wypowiadam sie w tym momencie jako wieloletni UŻYTKOWNIK filtrów. Użytkownik, który przeszedł już drogę chińszczyzny, francuszczyzny i pozostaje wierny Hitechowi.
Zawsze zastanawia mnie Zastanawia mnie brak logiki - ludzie wydają chętnie grube tysiące na korpusy i znakomite szkła żeby potem próbować oszczędzać kilkadziesiąt złotych na watpliwej jakości produktach, które są najistotniejszym elementem optycznym całego układu. To tak jakbyś do wypasionej fury lał chcrzone paliwo ze stacju u Pana Kazika (bo jest parę groszy tańsze) - bez sensu...
Pisałem o filtrach SZARYCH, nie tzw. SZARYCH POŁÓWKACH (nazwa nie do końca prawidłowa...).
Ludzie piszą do mnie czasem o problemach z filtrami SZARYMI - potem okazuje się, że zakładają je po porostu i próbują robić zdjęcie. Taki 1,2 ND jest tak silny, że pomiar światła TTL nie działa po prostu, daje błędne wyniki - dlatego trzeba mierzyć światło przed założeniem filtra, korygować, zakładać filtr i pstrykać.
A z połówkami to różnie, w zalezności od sceny, czasem mierzy sie światło bez filtra, czasem z filtrem.
Gwoli ścisłości dodam, że raz spotkałem się z sytuacją, kiedy szary Hitech 1,2 ND naprawdę dawał zafarb - ale tylko w jednym aparacie, w Pentaxie. Kiedy sprawdzałem go potem w Olympusie, Canonie i NIkonie - zafarbu nie było.
Szukaj
Skontaktuj się z nami