Idąc twoim tokiem rozumowania pierwsza firma która wprowadziła na rynek baterie paluszki to producent a cała reszta to już tylko marni imitatorzy i podrabiacze. Ale ok - koniec OT.
Szukaj
Idąc twoim tokiem rozumowania pierwsza firma która wprowadziła na rynek baterie paluszki to producent a cała reszta to już tylko marni imitatorzy i podrabiacze. Ale ok - koniec OT.
Nie. Od niezależnego producenta takiego samego wyrobu należy wymagać, żeby jego produkty działały dokładnie tak samo, jak produkty oryginalne. A te nie działają tak samo, czyli należy je nazywać nie zamiennikami, tylko kiepskimi podróbkami. Problem polega na tym, że aby wszystko działało jak należy, trzeba wykupić od Nikona licencję i dostać wgląd do pełnej dokumentacji technicznej EN-EL3e. Ciekawe, czy producenci tych pordóbek tak zrobili, czy tylko "podsłuchali" jak konkretne body gada z akumulatorem i u siebie zrobi to podobnie. Podobnie, ale nie tak samo i dlatego te podróby nie zawsze działają jak należy.
Jacek
Na temat panowie, na temat.
Grip wygląda ciekawie, w przeciwieństwie do Phottix'a i Delty.
NIKON Coolpix S510
Jeśli ktoś chce dokładniej obejrzeć tego gripa - wystarczy znaleźć aukcję tego sprzedawcy na ebay i zapisać całą stronę na dysku twardym - np. w katalogu grip. Następnie, należy odszukać w podkatalogu plik B8E.swf i otworzyć jako plik w przeglądarce. Uzyskamy dużo lepszą prezentację we flashu, bowiem na potrzeby e-baya jest ona zredukowana do wymiaru okna.
X-T10, XF35, XF18-55, MK320
A kto kupuje gripa z myślą zakładania go przede wszystkim na statywie? Zawsze sądziłem że grip ma poprawiać focenie z ręki. Ale widocznie naiwny jestem. Powiem szczerze dziwią mnie strasznie te argumenty. Ja rozumiem oryginał etc. Ciekawe dlaczego argumentu o gibotaniu się na statywie nie było w przypadku D200. Puszka gabarytowo zgdona z D300. A no nie było bo tam oryginał też był plastikowy i było ok, teraz jest be. Odpiąć gripa z trzysetki to 10 sekund roboty i można go umieścić na statywie, w dwusetce trza było jeszcze accu i klapkę montować. Zupełnie nie wiem w czym problem.
pozdrawiam Krzysiaczek
_________________
lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
Nigdzie nie napisałem, że kupiłem gripa z myślą zakładania go przede wszystkim na statywie. Napisałem natomiast, że na statywie jest w zasadzie bezużyteczny.
Mając D200, nie miałem gripa więc się tym tematem nie zajmuję.
Pewnie, że można odkręcać grip, przykręcać płytkę statywu, robić fotki, odkręcać płytkę statywu, przykręcać grip, robić fotki, odkręcać grip, przykręcać płytkę statywy, itd, itd. Nigdzie nie napisałem, że to jest problem. Jak ktoś lubi to przykręca i odkręca.
X-T10, XF35, XF18-55, MK320
pozdrawiam Krzysiaczek
_________________
lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
Tu się nie mogę zgodzić. W przypadku tej opisywanej i posiadanej konstrukcji mam w podłodze plastiku stalową płytę, do której zamocowany jest śrubunek do przykręcenia do statywu. Jak byś tym nie miąchał, to szansa na to, że nie będzie to stabilne nie istnieje - odlew z plastiku jest w środku ożebrowany dla podniesienia wytrzymałości, a w podłodze ma grubą metalową płytę. Tak więc o stabilność gripa z aparatem na statywie w tym przypadku się nie martwię.
Jedyna rzecz do której można się przyczepić w tej konstrukcji to taka, że te ogromne plastikowe kółko do przykręcania do body śruby, jest elementem dosyć luźnym w konstrukcji - a to dlatego, że przenosi nasze kręcenie na śrubę co wchodzi obrotem w body. Z uwagi na konstrukcję przekładni - my kręcimy powoli a ono zasuwa szybciej - czyli szybciej przykręcasz i odkręcasz gripa.
Osobiście wolałbym by tego luzu nie było - ale na razie nie jest to jakoś dla mnie stresujące. Co prawda - dla rozwagi należy wspomnieć, że byłoby przykro gdyby wewnętrzna przekładnia na śrubę odmówiła współpracy, bo ktoś by tak zakręcił kółkiem, że zerwałby śrubę. Wtedy niestety, tylko inwazyjnie można by się pozbyć gripa trochę go przy tym niszcząc. Ale ryzyko warte ceny - można kupić za jeden oryginał Nikona 5 sztuk Mik'a i je kroić co jakiś czas )) gdy ktoś nie ma umiaru w palcach w zakręcaniu czy odkręcaniu. I wtedy dopiero można zacząć kląć na solidność konstrukcji...
Patrząc na fotki, nie widzę specjalnych różnic między grip'em Phottix i Linkdelight (pewnie ta sama firma je produkuje), ale z drugiej strony nie chcę się spierać. Moim zdaniem konstrukcje plastikowe nie dają rady, ale to tylko moje zdanie.
Na marginesie dodam, że różnica w cenie jest nieco inna niż piszesz, jeżeli oba gripy kupimy na eBay'u, zamiennik kosztuje ok. 250 PLN, natomiast oryginał niecałe 700 PLN (w cenie jeden zamiennik EN-EL3e).
X-T10, XF35, XF18-55, MK320
Skontaktuj się z nami