Close

Strona 1 z 25 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 246
  1. #1
    bombel
    Gość

    Domyślnie Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Witam -

    już dawno nosiłem się z zamiarem napisania takiego posta i zadania Wam tego pytania. Ale muszę je poprzedzić pewnym wstępem.

    Otóż macie przed sobą dość przeciętne zimowe zdjęcie, jakie zrobiłem kilka lat temu w parku, jak jeszcze śniegi nie były w Krakowie rzadkością. Nie wystawiam go tutaj do oceny, bo sam widzę, że nie jest szczególnie dobre, ale dla przykładu. Nie o ocenę mi tutaj chodzi, więc pomińmy litościwie sprawy kadru, tematu i tak dalej.

    I teraz pytanie - przede wszystkim do ludzi, którzy są obróbce przeciwni (choć oczywiście nie tylko do nich, z chęcią wysłucham odpowiedzi wszystkich).

    Pytam, czy zauważacie jakieś oszustwo, czy obróbka na tym obrazku wprowadza coś, co Wy - ludzie obróbce niechętni nazywacie 'oszukiwaniem oglądającego'?

    Wypowiadają się niektórzy z Was (np. kolega o wdzięcznym nicku 'Slepy'), że zmiana tonalności, kontrasty, krzywe i tym podobne działania są jeszcze dopuszczalne przy obrabianiu, że takie manipulacje jeszcze nie są przekraczaniem magicznej linii... Ale na przykład wklejanie nieba skąd inąd już jest przekroczeniem, za którym znajduje się tzw. 'oszukiwanie widza'. Najprościej rzecz ujmując, że wklejanie/mazanie/malowanie poszczególnych pixeli to oszustwo, a same kontrasty/kolory/jasności to jeszcze nie. Tak twierdzicie. Nie lubicie też czegoś, co koleżanka Witch81 nazywa 'zmienianiem natury' - objętne co by to nie miało znaczyć...

    Przypatrzcie się poniższemu zdjęciu. Macie dość przeciętny obrazek zimy w parku, ale - że podpowiem - nie ma ani jednego dziecka bawiącego się na śniegu i ani jednego bałwanka. Wbrew pozorom niebo nie pochodzi z innego obrazka, jest oryginalne.

    Czy widzicie tu jakieś oszustwo, czy jeszcze mieszczę się w normie 'nieoszukiwania widza'? Pytam najzupełniej poważnie. Czy można przyjąć, że taką obróbką jeszcze nikogo nie oszukuję, czy te puste łączki bez bałwanków to już zdrada ideałów?

    Powtarzam, że pytam poważnie.



  2. #2

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Na oryginale były bałwanki i inne takie, a w trakcie obróbki "wyczyściłeś" zdjęcie i pytasz czy w tej sytuacji uwłacza to fotografii? Dobrze zrozumiałem?
    D300s ; F100 ; T 17-50/2.8 ; N 28-70/3.5-4.5 ; N AF 50/1.8D ; N AF 85/1.8D ; N AF-S 70-300/4.5-5.6 VR ; SB-800
    www.piotrnosek.pl <-- zapraszam!

  3. #3
    bombel
    Gość

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Niezupełnie. Nie mówię co i jak zmieniłem, pytam, czy ktoś obróbkę (jaką mam nadzieję widać) uznaje za oszustwo i czy - jak to ładnie powiedziałeś - uwłacza to fotografii. Zwłaszcza według preciwników obróbki.

  4. #4

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Jakiś czas temu (jak pewnie każdy z nas) zmagałem się tym problemem, próbując określić granicę ingerencji w fotografii cyfrowej. Uważam, że jest nieporozumieniem szukać takich granic na poziomie obiektywnym (co można, a czego nie). Tylko osoba wykonująca zdjęcia i/lub dokonująca poprawek może określić, co jeszcze może zaakceptować, a na co absolutnie się nie zgadza. Jeden będzie się bawił tylko kontrastem, a inny podmieni niebo, wystempluje obiekty itd, jeszcze inny nie zdradzi swojego analoga dla cyfrówki.
    Podobnie ma się rzecz z odbiorem zdjęcia. Jednemu będą zmiany przeszkadzać, drugi w ogóle ich nie dostrzeże. Zatem problem nie ma w zasadzie żadnego rozwiązania. Nasuwa się natomiast analogia do sztuki współczesnej. Kubiści zrywając z mimetyzmem spotkali się oczywiście z brakiem zrozumienia, ba nawet oburzeniem. Niemniej jednak, nowa metoda znalazła naśladowców. Lecz nawet jeszcze dzisiaj, po tylu latach, niejeden, oglądając Panny z Avignon skrzywi się z niesmakiem, a inny będzie cmokał z zachwytu.

  5. #5

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    To może zacznij od zdefiniowania jaka to ma być fotografia. Jeśli ma to być reporterka, fotografia prasowa, dokumentalna, naukowa, itp., to wszelka obróbka zakłamująca zdjęcie jest, moim zdaniem, niedpouszczalna. Ale jeśli to fotografia, której zadaniem jest przygotowanie ładnego obrazka do oglądania, to wolno wszystko i nie widzę tu żadnych ograniczeń. Powstaje jakiś obraz do oglądania i albo się podoba, albo nie. Nikogo nie powinno obchodzić, jak ten obraz został wykonany, bo nie to jest ważne. Liczy się tylko ostateczny efekt. Ale to tylko moja prywatna opinia.
    Jacek

  6. #6
    bombel
    Gość

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Trafia mi do przekonanie, co mówisz Mi1980. Problem, że są ludzie, którzy w swoim oporze przeciw obróbcę są bardzo kategoryczni.

    Poczekam jeszcze na zdanie innych...




    edit

    Racja JK - jedno założenie. Rzecz nie dotyczy tzw. reporterki (newsy itp, czyli faktografia).

  7. #7

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    obróbka jest wykorzystaniem narzędzi, niczym więcej, więc "po efektach ich poznacie"
    za JK - pewne rodzaj fotografii ściśle dokumentującej absolutnie wyłączają wszelką obróbkę, inne dopuszczają ja w określonym zakresie
    dla mnie szeroko rozumiana fotografia artystyczna nie jest w ogóle pokazywaniem rzeczywistości, tylko pokazywaniem tego, jak rzeczywistość widzi fotograf
    d coś tam plus gadżety
    migavvki

  8. #8

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Powstaje jakiś obraz do oglądania i albo się podoba, albo nie. Nikogo nie powinno obchodzić, jak ten obraz został wykonany, bo nie to jest ważne. Liczy się tylko ostateczny efekt. [/QUOTE]

    Dokładnie tak samo, w bardzo lakoniczny sposób, zdefiniował niegdyś sztukę współczesną jeden z moich nauczycieli. Nie ważne, co obraz przedstawia. Ma się podobać i już.

  9. #9
    bombel
    Gość

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Jak do tej pory lejecie miód na moje serce w sprawie obróbki - bo właśnie mam takie zdanie.

    Ale cały czas mam nadzieję, że zabiorą głos ci, co tak bardzo nie lubią, nie popierają i uważają, że to całe obrabianie pod Photoshopem, to Wielkie Oszustwo Wszechświata.

  10. #10

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    To wcale nie jest żadne oszustwo. Oni tylko tego nie potrafią, nie kumają o co tu chodzi i jak to się robi. Zdecydowanie łatwiej jest stwierdzić, że nie wolno, niż nauczyć się używania jakiegoś programu graficznego w stopniu dającym sensowne efekty końcowe.
    Jacek

Strona 1 z 25 12311 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •