Close

Strona 2 z 25 PierwszyPierwszy 123412 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 246
  1. #11

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Przyszło mi do głowy, że podział między odbiorcami przebiega zgrubsza tak:

    1. Pokazujesz zdjęcie z jakiejś wyprawy, pleneru, wycieczki - przyjmijmy dla uproszczenia, że to ładny landszafcik.
    2. Możesz spodziewać się reakcji dwóch rodzajów:
    a) jedna grupa powie: "Ale piękne miejsce" / "Ale tam pięknie", lub coś podobnego. Kiedy potem przyznasz się, że to niebo to z photoshopa, albo że w naturze te drzewa wcale nie są czarnobiałe, albo choćby że dopaliłeś czterema lampami z kolorowym filtrem - odbiorca taki poczuje się oszukany. Że próbujesz go przekonać, że byłeś tam, gdzie wcale nie byłeś Co ciekawe - będzie spokojny jeśli powiesz "w sumie na żywca nie było tak ładnie, ale mój aparat takie fajne zdjęcia robi".
    b) grupa druga stwierdzi "Ale piękne zdjęcie". Nie będzie ich interesować obróbka (to znaczy będzie - ale bardziej z ciekawości, albo z chęci nauki). Odbiorca jest zadowolony że połechtałeś jego zmysł estetyczny. A że to tak naprawdę nie wyglądało? No i co z tego?


    Może trochę filozuję, może upraszczam i szufladkuję.

  2. #12

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    bombel poruszyłeś chyba dość trudny temat: osobiscie często zadaje sobie dość podobne pytanie, które pewnie jest pochodną Twojego: Gdzie jest granica pomiędzy fotografią a grafiką? Czy zdjęcie poPSute nadal jest zdjęciem czy już grafiką? Jak daleko mogę się posunąć w ingerencję? Myslę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Koledzy piszą, że kryterium jest proste - ma się podobać odbiorcy. Mi to nie wystarcza, bo czuję się mimo wszystko tylko reproduktorem tego co mnie otacza - zapisuję zastaną rzeczywistość (oczywiście moimi oczami, dlatego wogóle dopuszczam obróbkę), a nie za bardzo interesuje mnie tworzenie wyimaginowanych obrazów, bo to już jest dla mnie prawie definicja grafiki.
    alexanderkozłowski ::: Nasza... Strona

  3. #13

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Cytat Zamieszczone przez bombel Zobacz posta
    czy zauważacie jakieś oszustwo,
    IMHO źle postawiony problem - nie da się odpowiedzieć na takie pytanie nie widząc oryginalnego, nieobrobionego kadru - nawet jeśli ktoś zauważy ślady obróbki w którymś miejscu, to nie wiadomo na czym dokładnie polegała

    przy obecnych możliwościach, można całkowicie sfałszować rzeczywistość ( stworzyć obraz nieistniejący, czy nawet niezgodny z naturą ) i nawet wprawne oko może dać się nabrać. W jakiej kategorii i dla kogo będzie to przekroczeniem granic - sprawa indywidualna

    Widząc np. szczupłego Wojciecha Manna krzyczałbym że to oszustwo, ale ja wiem że on jest gruby. Jak ktoś nie wie, to uzna że normalne zdjęcie.
    "Kiedy wszystkie sposoby zawiodą, należy przeczytać instrukcję obsługi" - Murphy

  4. #14

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    jeszcze jedna kwestia przyszła mi do głowy:
    nie widzę silnego argumentu dla osób ortodoksyjnie odrzucajacych obróbkę zdjęć z bardzo prostego powodu - na razie człowiek nie wymyślił takiej maszyny, która potrafiłaby tak samo rejestrować otaczający świat jak ludzkie oko, zatem każde pstryknięcie migawką nanosi już subiektywny pierwistek. Do tego dochodzi cały żmudny postprocess, który zachodzi już w puszce nawet bez wiedzy uzytkownika. Nie da się przed tym uciec.
    alexanderkozłowski ::: Nasza... Strona

  5. #15
    bombel
    Gość

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Cytat Zamieszczone przez BugsBunny Zobacz posta
    Widząc np. szczupłego Wojciecha Manna krzyczałbym że to oszustwo, ale ja wiem że on jest gruby. Jak ktoś nie wie, to uzna że normalne zdjęcie.
    To możnaby podciągnąć pod faktografię (która w tym wątku jest wyłączona z rozważań). Podobnie nie idzie mi o umieszczenie Statuy Wolności na Rynku w Krakowie, czy doprawienie Chopinowi w Łazienkach drugiej głowy...

    Idzie mi o to, co widać na obrazku, ktory dałemm i setkach podobnych: landszafty, scenki rodzajowe, architektura, i tak dalej... Irytuje mnie, gdy mówię do kogoś, że zdjęcie jest kiepskie, bo surowe, na co on odpowiada, że właśnie nie chce oszukiwać widza.

    Chudy Mann nie podpada pod ten paragraf.





    Cytat Zamieszczone przez alexkoz Zobacz posta
    jeszcze jedna kwestia przyszła mi do głowy:
    nie widzę silnego argumentu dla osób ortodoksyjnie odrzucajacych obróbkę zdjęć z bardzo prostego powodu - na razie człowiek nie wymyślił takiej maszyny, która potrafiłaby tak samo rejestrować otaczający świat jak ludzkie oko,
    Ba! Ale oni (przeciwnicy obróbki) i tak ją odrzucają, nie przyjmując takiej argumentacji. Stąd dałem obrazek, przecioętny pstryk z parku jako przykład.

  6. #16

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Fotografia to blaga i z definicji jest on skrajnie nienaturalna. Wykonując zdjęcie tak naprawdę kreujemy na nim pewną rzeczywistość - jeśli weźmiemy sobie odbitkę i porównamy z "orginałem", to zawsze będzie się ona różnić jak jasna cholera. Dążenie do mimetyzmu w sztukach graficznych jako cel sam w sobie to dość naiwne podejście, które znudziło się twórcom setki lat temu. Zresztą - jak pisał Miłosz w "Umyśle zniewolonym" - "niewierność bywa największą wiernością"...

    Wykonując fotografię tworzymy pewną opowieść, wyrażamy siebie - jako twórcy mamy całkowitą wolność w wyborze środków przekazu. Collage to też żadna nowość - jest obecny w galeriach fotograficznych od dziesiątków lat. Jedyne, co można ew. zarzucić obróbce, to że jest nieestetyczna - atakować ją jako-taką, wyznaczać granice itp. to absurd. Idąc drogą myślenia wrogów obróbki, powinno się wogóle zaprzestać fotografowania, gdyż od obróbki w fotografii nie ma tak naprawdę ucieczki - może ona być jedynie świadoma, lub przypadkowa.

  7. #17

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    bombel, ale skąd mam wiedzieć co pozmieniałeś, jak tam nie byłem, a zdjęcia prosto z aparatu nie widziałem?
    mogę sobie z lupką szukać śladów retuszu, ale poza trochę dziwaczną fakturą śniegu nie widzę nic szczególnego, mimo że jakby się okazało że to zdjęcie zrobione wiosną a śnieg jest przerobioną w PS trawą, to wcale bym nie był zaskoczony
    "Kiedy wszystkie sposoby zawiodą, należy przeczytać instrukcję obsługi" - Murphy

  8. #18

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Cytat Zamieszczone przez JK Zobacz posta
    To wcale nie jest żadne oszustwo. Oni tylko tego nie potrafią, nie kumają o co tu chodzi i jak to się robi. Zdecydowanie łatwiej jest stwierdzić, że nie wolno, niż nauczyć się używania jakiegoś programu graficznego w stopniu dającym sensowne efekty końcowe.
    cytuje nie czytając dalej, bo zapomnę, jak sie z kim powtórzę (jak to się do cholery w końcu pisze!!), to wybaczcie.

    robię zdjęcia od 15 lat co najmniej, jak ja to nazywam "swiadomie", gdzieś od 10. nigdy nie miałem cyrówki (oprócz coolpixa 8700). Od paru lat robię prawie wyłącznie slajdy, które z założenia mają słuzyć prezentacji za pomocą rzutnika, a więc nie mam możliwości żadnej ingerencji po klapnięciu puszki (pomijam forsowanie).
    Nie znam sie na obróbce PS, ledwo kolega mpwt wytłumaczył mi co nieco zabawę z krzywymi... z większości opcji NIC NIE KUMAM jak to napisał JK . Był czas, kiedyś byłem skłonny takie operacje nazwać oszustwem (słynna afera z nagrodą za cudownie rozmnożone gołębie).

    Wniosek: czytając to forum dochodzę do tego, że fotografia cyfrowa (z użyciem RAW) to po prostu zupełnie inna dziedzina sztuki niż analog a szczególnie slajdy. Cyfrowe zdjęcie trzeba obrobić i już. Nie wykluczam rozmnażania gołębi, ale takie działania mogą być uznane za oszustwo i nie będę bronił takiego zdjęcia jak ktoś mu zarzuci sztuczność i naciąganie odbiorcy. Poprawianie lub usuwanie kolorów, rozjaśnianie i przyciemnianie, (czasami) dorabianie winiety uważam za niezbędne do osiągnięcia celu.

    Co do "forsownej obróbki" w PS czyli wklejania lub stemplowania elementów, silnego maskowania itp., najczęściej efekt jest mierny (odróżniają sie krawędzie, albo jak na przykładzie bomblowym: za drzewem niebo jest kompletnie białe, mimo, że nad nim ładne niebieskie).
    "Nie można w życiu zakosztować wszelkiego dobra. Treba wybrać rzecz upragnioną, którą łatwiej przyjdzie zapumnieć."

  9. #19

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    Cytat Zamieszczone przez galu44 Zobacz posta
    [...]Od paru lat robię prawie wyłącznie slajdy, które z założenia mają słuzyć prezentacji za pomocą rzutnika, a więc nie mam możliwości żadnej ingerencji po klapnięciu puszki (pomijam forsowanie).[...]
    W slajdach możesz przecież dobierać sobie materiał światłoczuły, prawda? Z tego co wiem (jestem lajkonikiem w fotografii analogowej), różne filmy różnie oddają kolory. Dobierając konkretny film do konkretnego zadania (np. inny latem na plażę, inny zimą w góry) trochę też fałszujesz rzeczywistość, prawda? Może to złe słowo (brzmi trochę zbyt ostro), ale - rejestrujesz rzeczywistość tak, jak chcesz (a nie taką, jaka ona jest).

  10. #20
    bombel
    Gość

    Domyślnie Odp: Pytanie do przeciwników obróbki (choć nie tylko)

    OK, jak na razie wszyscy widzę mamy zdanie dość podobne. Mianowicie, że obróbka nie jest szkodliwa sama w sobie, i że z definicji nie można jej odrzucać.

    Pewne zdanie odrębne wyraził BugsBunny, który potrzebuje wiedzieć jak było w naturze, żeby wyrazić swoje zdanie. Ale też wyraźnie się nie odżegnuje (chyba, że się mylę?).

    No dobrze, a gdzie do licha są przeciwnicy obróbki? Gdzie ci wszyscy, którzy nie lubią zmieniać natury? Gdzie ci, co to każde dramatyczne niebo uznają już nie za fotografię, a za jej wynaturzenie?

    Ludzie, dajcież głos - bo jak dotąd siedziecie jak trusie!

Strona 2 z 25 PierwszyPierwszy 123412 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •