Jak uratowac zdjecie ze zniszczonego negatywu

[Al Koholik]

Witam forumowiczow. Znalazlem stary negatyw dodam, ze dla mnie raczej wazny, a raczej jedna klatka jest dla mnie wazna. Niestety jak to w zyciu bywa nic proste byc nie moze. Klatka jest rozerwana. W labie oznajmiono mi ze tego sie zeskanowac u nich nie da. Ma ktos jakis pomysl jak sie z tym zmierzyc? Dodam ze material jest c/b

[fIlek]

Pogadaj z użytkownikiem jchyra - ma skanerek Nikona, powinien sobie poradzić. Skanery w labach typu fuji frontier mają, delikatnie mówiąc, kapryśny system transportu i pozycjonowania materiałów stąd niechęć laborantów do takiej zabawy. Nie jest to niemożliwe, ale praco- i czasochłonne. Chyba, że ktoś ma manualną karetkę 135 do maszyny, ale w to akurat wątpię.

[Al Koholik]

Eeeee, a moze jakis pomysl "ogolniej" dostepny?? Nie zebym Panu jchyrze nie ufal.

[fIlek]

Eeeee, a moze jakis pomysl "ogolniej" dostepny?? Nie zebym Panu jchyrze nie ufal.

Kup sobie skaner Nikona, albo taki SP2000 fuji, do tego karetkę manualną i voila

[Motorniczy]

Jeśli są to bardzo ważne zdjęcia to najlepszym wyborem będzie skaner bębnowy . Dobre studia graficzne dysponują takim sprzętem i wystarczy podzwonić . Pozdrawiam

[MARJAN]

Nikon opcjonalnie posiada taki uchwyt z zamknięciem na 6-klatkowy pasek negatywu, można więc włożyć ten negatyw w taki sposób aby stykały sie dwie przedarte części klatki. Po zeskanowaniu pozostanie jeszcze zabawa np w Photoshopie. Jeżeli w miejscu rozdarcia nie ma zbyt wielu szczegółów to powinno pójść łatwo. Ewentualnie zeskanować osobno obydwie części i w programie graficznym połączyć na zakładkę. Wszystko zależy od motywu jaki istnieje przy rozdarciu oraz jak duże powiększenie chcesz uzyskać.

[Al Koholik]

No dobra... dzieki za informacje. Pozostaje mi cos zadzialac.