Witam
Na wstępie chciałem sie przywitać ponieważ to pierwszy post.
Przesiadłem sie niedawno z canona A640 na NIKONA D40 z racji ceny i z racji ze kompakt już mi nie wystarczał.
Mam body (d40) mam kita (18-55) czyli portret i krajobraz zrobię. Przydało by sie makro i tele.
Dalej już sobie daruje.
Chciałbym w tym temacie przedstawić to co zrobiłem i poddać ocenie.
Zaznaczam ze robiłem to sam i na własna odpowiedzialność nikogo do niczego nie zmuszałem, ani nie zmuszam, ani tez nie namawiam, ani też za nic nie biorę odpowiedzialności. (ani ani )
Zaczynam
Co najpierw: adapter m42 akcja allegro 29 zł + 4.5 przesyłką he he taniość.
No przydał by sie jakiś obiektyw (tutaj MIR-1W 2,8/37 dzięki uprzejmości Bogdana)
Co zauważyłem Po połączeniu adaptera i MIRa do D40, do 2 metrów jest fajnie a potem d..., ale rozmaz.
Co zauważyłem jeszcze:
przytknąłem MIRa bez adaptera do body i "o jest ostrość na nieskończoności" w pewnej odległości oczywiście (jak macie ochotę popróbujcie ).
To dało do myślenia. Ten adapter odsuwa obiektyw na taka odległość ze nie da sie wyostrzyć inf.(tłumaczenie infinity, będę tego skrótu używał zamiast nieskończoności) .
Co postanowiłem:
1.przysunąć obiektyw do body (z testów który wykonałem z reki okazało sie ze grubość pierścienia zewnętrznego o który sie opiera MIR jest mniej więcej tą odległością)
2. Rozwiązać problem z nie trzymaniem się adaptera w body, co wynika z postanowienia pierwszego.
Wykorzystałem:
Szlifierkę kątową z papierem ściernym, kamień szlifierski, nożyk, pilnik, wodę z kranu do chłodzenia adaptera, lut lampę i alulut z allegro.
Ad 1. zeszlifowana cześć górna adaptera
mniej więcej tak to wygląda
można teraz przykręcić do MIRa i do body. Tyle że problem, bo jak zamocowałem i kręcę pierścieniem to sie MIR odkręca, i adapter też.
Ad 2. to już zaawansowane lutowanie aluminium (nie no przesadzam) trochę podgrzać, nie przegrzać topnika dolutować w jednym miejscu podpiłować i powstaje taki ząbek który jest w dekielku od body, i nie pozwala go przekręcić
ząbek ze stopionego aluminium jest po innej stronie mocowania niż w dekielku z racji kierunku przykręcania MIRa lewy gwint czyli normalny. Jak wiecie wszystkie obiektywy kręcimy w prawo i przez to odkręcamy z adaptera MIRa.
adapter na MIRze
dołączam do body
Podsumowanie:
testy z okna:
f5.6/ s1/250
f8/ s1/60
jeszcze jedno w terenie
f5.6/ s1/100
Wnioski:
Dlaczego prawie nieskończoność zapytacie?
Ponieważ jak już ktoś może dostrzegł przesłona nie może być mniejsza niż 5.6, co jeszcze przysuwa trochę ogniskową i daje w końcu ostrość.
Nie mogę uzyskać f2.8 tyle ile ma obiektyw na inf., bo musiał bym jeszcze spiłować ze 0.3 0.4 milimetra, a wtedy adapter nie trzymał by sie prawidłowo w gnieździe body.
Może ktoś znajdzie jakieś rozwiązanie.
Pozdrawiam wszystkich.
Szukaj
Skontaktuj się z nami