Close

Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie Propozycja dla kogoś kto ma własny biznes (business) w W-wie

    Od ponad pół roku pracuję z domu i mam juz dość. Ponieważ jednak mam klienta który wymaga ode mnie bycia on line od 10-19 jestem uziemiony. Za dobrze płaci, żebym z niego zrezygnował. Jestem więc między młotem a kowadłem

    Mam więc propozycję dla osoby która w Warszawie ma własny biznes, biuro lub jakieś lokum (chętnie jeśli jest to studio foto lub jakaś mała agencja reklamowo-...) z dostępem do neta i nie miała by nic przeciwko gdybym się do niej z własnym bajzlem przeniusł (2 LCD + PC). W zamian oferuję współpracę, pomoc, kwestia do dyskusji...

    Co robię: Grafika i web design (Adobe, Corel, xHTML, CSS, VS) foto - hobbistycznie ale da się coś z tego wykrzesać , za chwile wybieram się na kurs DTP.

    Mówiąc prosto z mostu: Nie mogę pracować z domu bo dostaję na głowę z braku kontaktu z ludzmi a że dzielę mieszkanie z kotem, zaczynam miałczeć jak on hehehhee

    Osoby chętne do współpracy proszę na prv lub maila rafal.zurmanowicz@wp.pl
    D70S....Z6...

  2. #2

    Domyślnie

    no to nie lepiej przyjąć do siebie jakąś sympatyczną graficzkę?

  3. #3

  4. #4

    Domyślnie

    ciekawe co by na to moja kobita powieziala...

    poza tym chce byc miedzy ludzmi a nie miedzy ludziem (czyt. jednym)
    D70S....Z6...

  5. #5
    Rozmowny
    Dołączył
    03 2007
    Miasto
    Poznań // Gorzów Wlkp.
    Posty
    344

    Domyślnie

    hehe niejeden by ci wiele oddał aby móc pracować w domu a nie w biurze czy poza domem chyba jeszcze nie wiesz co to znaczy wstawać rano, pchać się przez korki żeby zdążyć do roboty, jeść obiadki gdzieś na mieście, nie mieć pod ręką swojej własnej kanapy, tv, lodówki itp. i na koniec jeszcze męczyć się z powrotem do domu. bez obrazy :P

  6. #6

    Domyślnie

    No widzisz, jak mawiaja starsi ludzie "jak nie urok to sraczka". Nie obrazam sie bo nie ma o co tylko taki troche przemadrzaly ton bije z twojego posta a tego nie lubie.
    Szczegolnie ze i jedno i drugie mam juz za soba a jak nie wierzysz jak to jest siedziec przez 10 miesiecy samemu w domu to proponuje potestowac, to jak zaklad karny pol otwarty, wole juz wstawac o 7 i od 2 tygodni tak tez robie i znacznie sie lepiej z tym czuje. Pol etatu i o 13 jestem wolny i moge w domu robic swoje chaltury a jak mi sie chce z ludzmi pogadac to w biurze i do 19 zostaje. Imprezki sie zaczely, jest z kim na basen i na saune wyskoczyc, piwko z kim wypic. Jak sie siedzi ciagle samem u w domu to czlek z natury istota spoleczna staje sie odludkiem i traci kontakt z rzeczywistoscia... Mysl co chcesz, ja wrocilem do życia.
    D70S....Z6...

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ezin Zobacz posta
    hehe niejeden by ci wiele oddał aby móc pracować w domu a nie w biurze czy poza domem chyba jeszcze nie wiesz co to znaczy wstawać rano, pchać się przez korki żeby zdążyć do roboty, jeść obiadki gdzieś na mieście, nie mieć pod ręką swojej własnej kanapy, tv, lodówki itp. i na koniec jeszcze męczyć się z powrotem do domu. bez obrazy :P
    Sorry ale wydaje mi się, że - "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia", ja akurat pracowałem przez dwa lata przykuty do kompa w domu - że zacytuję klasyka "to jakaś masakra jest". Od pół roku pracuję w biurze, i troszkę w domu "jak trzeba" ale nigdy bym nie wrócił do pracy w domu........chociaż w domu byłem z kotem.
    Jacek..

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jacek5001 Zobacz posta
    ...chociaż w domu byłem z kotem.
    to moze zalozymy jakies stowarzyszenie "Miau Freelancer miau, lecz z chałupy zwiał". Leon będzie miał braciszka jak tylko wrócimy z nart, zaczyna tęsknić w przeciwieństwie do mnie
    D70S....Z6...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •