Close

Strona 4 z 14 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 136
  1. #31

    Domyślnie

    Tylko, że czasem ten "profesjonalizm" = rutyna i właśnie bylejakość.

    Rozumiem Was - zarabiających na fotografii - ale wiem też, że ci którzy żyją z czegoś innego, czasem też potrafią robić bardzo dobre zdjęcia. Niejednokrotnie lepsze niż drogi profesjonalista pogrążony w 25 letniej rutynie zawodowej. W lecie widziałem, jak na ślubie znajomego pracował "profesjonalista" i robił video przez duże V (państwo młodzi to ludzie dość majętni). Wszędzie go było pełno, bo podobno brał za to sporo kasy. Był jeszcze drugi, nasz wspólny znajomy, który z własnej inicjatywy, przez nikogo nie proszony, przyszedł na ten ślub z amatorską kamerą i nakręcił. Potem wraz z żoną poprzycinał, poskładał, zmontował, dobrał i podłożył muzykę. Włożył w to dużo czasu i serca. Duuuużo wiecej niż mógł włożyć ten profesjonalista, który miał już na głowie następne śluby. Wyszło o niebo lepiej niż ten "gniot" za pieniądze, a państwo młodzi dostali naprawdę fajny filmik w prezencie. Dziś rodzinie i znajomym pokazują ten darmowy.

    Wiem, wiem. Nie zawsze tak jest. Powiem więcej, nie zdarza się to często, ale o wiele częściej widzę kompletne gnioty robione przez "profesjonalistów" za kasę. I to w różnych dziedzinach. Profesjonalistów, którym się nie chce, bo w życiu tyle ślubów już natrzaskali, że po prostu odruchowo wiedzą jak to się robi. A powinno być tak, że pracę profesjonalisty można odróżnić od pracy amatora na pierwszy rzut oka. No oczywiście poza amatorami z tego forum.

    P.S. to "słabe zdjęcie" dostawił Admin istotnie zmieniając sens mojej wypowiedzi - miał być "g - n - i - o - t".
    Jacek

  2. #32
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    niestety to nie tak jak każda inna działalnośc gospodarcza, jak już tłumaczyłem, bo nie ma gdzie indziej darmowej konkurencji.
    co do wymagań sprzętowych - matryca 6 czy 10 MP wystarcza w większości przypadków więc technicznie "odbiorą" zdjęcie. Róznicy w używanej optyce 99,9% klientów nie zauważa!!!
    dużo tematów nie wymaga wcale zaawansowanego sprzętu oświetleniowego.
    W moim przypadku studio jest potrzebne w 80% zdjęć, a taki drogi sprzęt typu średni format czy duże zestawy oświetlenia tylko w jakichś 30% zdjęć. Sporo więc da się zrobić bez studia i bez dobrych aparatów i dobrej optyki. Nie powinno się, ale w naszych realiach można. Mam taką nadzieję, że to przejściowe i wreszcie klienci te wymagania zaczną mieć co spowoduje odsiew słabszych fotografów i ludzi przypadkowych w branży.
    Tym co różni zawodowca jest przeważnie większa wiedza, to, że nie będzie wpadki na zdjęciach i dostarczy zdjęcia na 100% i z drugiej strony to, że on musi mieć wiele zleceń by się z tego utrzymać.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  3. #33

    Domyślnie

    Widzę że, temat powraca jak przysłowiowy bumerang.
    Ja jestem zawodowym fotografikiem a przynajmniej tak mam napisane na dyplomie.
    Faktem jest że, rynek się popsuł, ceny coraz to niższe a ludzie coraz mniej pieniędzy mają.
    Ale, jakiś czas temu stwierdziłem że, jak mam zrobić ślub to nie zejdę poniżej pewnego pułapu. Cenie swój czas, sprzęt i wiedze.

    Druga sprawa to taka że, tą chałturę którą obecnie wykonuje generalnie nie podoba mi się.
    Większość roboty jaką teraz robie to reporterka która totalnie wypaczyła mi gust.
    Klient wymaga to, ma co chciał.
    D70 Sebastian Grodzicki
    Skype "groseb"
    gg 1519367

  4. #34

    Domyślnie

    wedlug mnie to mozna podbic ryn ek dobra jakoscia a nie najnizsza cena... sa ludzie ktorzy cenia sobie jakosc...teraz to sytuacja przejsciowa ale jak jeden z drugim zoabczy ze lepiej do zdjec wziasc zawodowca to przyjda lepsze czasy

    fotografia dla mnie to narazie hobby pomagam w tworzeniu portalu o modzie (www.moda.szczecin.pl) poki co to sie rozwija ja sie ucze czasami wiadomo chcialbym sprzedac jakas fotke albo dostac zlecenie zeby kupic sobie sabinke albo kolejny obiektyw moze kiedys tez bede chcial byc zawodowcem wsumie to ciekawe musi byc

  5. #35

    Domyślnie

    kurcze czytam ten watek i troche sie dziwie, nie zrozumcie mnie zle, z jednej strony wspolczuje tak duzej konkurencji w branzy, ale z drugiej, wiekszosc z tzw. profesjonalistow, czytaj ludzi zarabiajacych zawodowo na fotografowaniu pisze na forum i nie tylko oceniajac zdjecia, sprzet itp. czesto przewija sie stwierdzenie "dobre zdjecie/sprzet obroni sie samo". jesli robicie tak fantastyczne zdjecia, tak super sprzetem, to czego sie obawiacie? obronicie sie sami, jesli jednak rynek w polsce jest jaki jest, czyli generalny brak kasy, to czego oczekujecie? ze ludzie beda brali krotkoterminowe pozyczki, zeby miec super wybajerzonego fotografa na slubie?

  6. #36

    Domyślnie

    Ale jest jeszcze dobra strona tej sytuacji. Waszej roboty nie zrobi chińczyk albo hindus za 10x mniejsze pieniądze. Tylko polacy z wami konkurują.

    Nie żartuję, mówię śmiertelnie poważnie sądząc po sytuacji w mojej branży.

  7. #37
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    jaka dobra strona! chińczycy to chociaż coś biorą. a ci polacy nie biorą czasami nic!
    jeśli leon 28 odnosisz sie do tego co napisałem, to to sie nie tyczyło slubów, bo tego nie robię, choc tam jest podobnie. wy to chyba dość młodzi jesteście, ze tak optymistycznie na to patrzycie. praktyka jest inna.
    bardzo to wszystko odpowiada, gdy sie chce na rynku fotograficznym znaleźć, ale bardzo przeszkadza, jak się na nim juz jest. zobaczycie to z innej strony i wam sie poglady zmienią.
    jest tylko jedna mozliwośc by mieć porządne stawki - miec wyrobione znane nazwisko. ale to bardzo, bardzo znane, a nie tylko u siebie w mieście. wtedy da sie z klientem rozmawiać. inaczej rządzi pieniądz. 90% klientów nie rozróżnia co im się wciska! trudno w to uwierzyć, ale tak jest. Klienci mający wymagania, to ci, dla których pracują duże agencji relamowe (i to oni wiedzą co dobre i to one, te agencje mają wymagania, a nie ich klient)
    nawet jeśli jakiś pośredni szczebel - np. drukarnia - robi folder i ma załatwić zdjęcia, to mimo, że wie, kto jest lepszy, to weźmie tego co jest tańszy. bo jak folder wyjdzie za drogo, to klient wybierze inną drukarnię. Tak jest.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  8. #38

    Domyślnie

    Swoją drogą, to narzekania można też podsumować tak:

    "beznadziejni klienci ci Polacy, zamiast kupować mercedesy to jeżdżą bylejakimi fiacikami"

    Ja też wybierałem fotografa na ślub (własny, niezadługo nadciąga ), mimo że bogaty nie jestem wybrałem ofertę nienajtańszą. Oby dobrze... Ale czemu narzekacie że ludzie kupują tani szmelc ? - ich decyzja...

  9. #39
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    podsumowanie trafne.
    z tą oszczędnościa jest bardzo dziwnie. wyobraźcie sobie - zdjęcie jest na całej powierzchmi plakatu. sporych rozmiarów plakat, duży nakład. kosztować ich druk tego będzie w okolicach 10 tys zł. ale wybierają zdjęcie pod kontem ceny a nie jakości. czyli lepiej za 200 zł, niż za 800 zł. jaki to procent ceny zaoszczędzili na całości? a to zdjęcie decyduje w takim przypadku na ile nośna będzie ta reklama. czasami oszczędzając 600 zł wyrzucają 10 tys zł. I już. Szef przykazał, że ma być taniej. i marketing wybiera tańszego wykonawce. Bez sensu, ale tak jest.
    wracając do przykładu kolegi - lepiej fiacik za 10.000 + 200 zł czy mercedes za 10.000 + 800 zł. niby oczywiste, a jednak realia sa odwrotne!!!

    PS. fotka za 800 zł to u mnie nie mercedes. a np Opel albo Ford. Mercedesy mam bliżej 2.000 zł. ale sie nie sprzedają
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  10. #40

    Domyślnie

    Spokojnie spokojnie. Drugi raz tego błędu nie popełnią. Plakat będzie do d...y - nie przyniesie efektu, nakłady poniesione na jego druk się nie zwrócą, szef się wqrvi na marketoida, Przy następnym plakacie przyleci do ciebie w podskokach.
    Sytuacja na rynku jest jaka jest, wszyscy kombinują żeby jak najtaniej, jak najtaniej, ale prawda jest też taka, że "biednego nie stać na dziadostwo, bo na dłuższą metę zbyt drogo ono wychodzi". Jak się ludzie raz sparzą i przekonają, że z g....a bata nie ukręci - to potem zapłacą więcej. Kwestia cierpliwości - rynek musi dojrzeć.

    A tak ogólnie, to zrobił się zaj...sty OT

Strona 4 z 14 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •