Close

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 19 z 19

Wątek: KIEV

  1. #11
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    tak czornyj, ale to teraz. W latach 80 - tych to był bardzo dobry sprzęt. Optyka lepsza od Kieva, a praktycznie innej alternatywy wtedy nie było. Nakładanie klatek to znana bolączka tego sprzętu, ale jeśli sie miało dobry egz, albo naprawiony (na pewien czas )
    Optyka nie taka zła, sonnary były fajne. Ten średni format mozna mieć za kilkaset złotych. Ale tak ceny innych systemów poszły w dół, że polecałbym kupić Mamiye 645, albo RB, lub jakąś Bronicę - do wyboru 6x4,5, 6x6, 6x7 - bardzo dobra optyka, po zaprzestaniu ich produkcji bardzo spadły w cenie, albo Pentaxa 6x7 - brak wymiennych kaset ale dobre obiektywy. Nawet kiedyś nieosiągaly hasselblad ma ludzkie ceny, oczywiście myśle o sprzęcie z drugiej ręki. Za parę tysięcy można mieć komplet który kosztował kiedys kilkadziesiąt tysiecy. Poważnie.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  2. #12

    Domyślnie

    Dokładnie. Jeśli już pakować się w średni format - Mamiya, Bronica, Pentax, Hasselblad, Rollei (te dwa ostatnie nadal b. drogie). Sens kupowania Pentacona/Kieva widzę jedynie w przypadkach desperackich, kiedy:
    - potrzebujemy robić b. duże powiększenia B&W i w dodatku mamy powiększalnik z marnymi obiektywami. Łatwiej też się pracuje na stykach 6x6
    - chcemy robić na slajdzie i sami sobie je potem na marnym skanerze skanować

    W innym wypadku - jeśli ktoś liczy, że za sprawą PSIXA/Kieva otrzyma powalającąmegahiperturbojakość, nieosiągalną dla np. Nikona FM z dobrą stałką, to się moim skromnym zdaniem przeliczy. Kiev to wbrew pozorom nie jest Hasselblad, Pentacon to nie jest Pentax. Jeśli zaś chodzi o komfort pracy, to PSIX/Kiev w porównaniu z Nikonem FM/FE po prostu jest tej cechy pozbawiony. Tym się nie robi zdjęć, z tym się o zdjęcie walczy.

  3. #13
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    Rollei jest OK, tylko optyki do niego mało, do Broniki zresztą też nie za dużo. Tu lepiej wychodzi Mamiya i Hasselblad, pentax.
    no co do jakości to jednak nie przesadzaj, maly obrazek wiele bardziej się podciąga w powiększeniu, wychodzą bardziej wady, tonalność jest nieco inna, pokazuje się ziarno przy małym obrazku ciągnietym do b.duzych formatów. Nie mówię że to złe - jak kto lubi. Teraz to nawet może wskazane - bo widać że to nie cyfra a analog
    chciałem cię pare razy spytać o twój podpis - czemu ci sprzęt przeszkadza? myślałem, że źle to rozumiem bo jest powiedzenie, że złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy a raczej nikt sie pod tym nie podpisuje, że by nie wyszło że jest zły. Ale piszesz tu o walce z aparatem by zrobić zdjęcie. Mnie własciwie sprzęt nigdy nie obchodził za bardzo. Przyjmowałem zawsze wszystko z dobrodziejstwem inwentarza. Miał wady - no cóż. W Kievie 80 za każdym zdjęciem przesuwałem film ręcznie, po prostu jakas tam operacja do wykonania i tyle. Można z tym żyć. Nie mógł być korpus zły, ale nie kupowałem nigdy tego nr 1, raczej półprofeskonalne (mały obrazek) bo przy pracy w studiu nie sa mi potrzebne szybkostrzelność i inne takie. Wolałem włożyc w obiektywy. Teraz przy cyfrze jest inaczej, bo w body najwazniejsza jest matryca i jestem w duzej kropce, bo topowe modele sa drogie i traca duzo na wartości po 2 latach. I to w średnim formacie i w małym obrazku. Przy analogu tego nie było.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  4. #14

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z
    no co do jakości to jednak nie przesadzaj, maly obrazek wiele bardziej się podciąga w powiększeniu, wychodzą bardziej wady, tonalność jest nieco inna, pokazuje się ziarno przy małym obrazku ciągnietym do b.duzych formatów. Nie mówię że to złe - jak kto lubi. Teraz to nawet może wskazane - bo widać że to nie cyfra a analog
    Cały czas się zgadzamy Przecież napisałem, że do dużych powiększeń PSix/Kiev nadaje się lepiej! Tylko czy wiele osób robi duże powiększenia?
    Moja opinia jest taka - za podobne pieniądze można kupić PSIX-a albo Nikona FM. Przy czym PSIX to wielka, ciężka, toporna, nakładająca klatki DDRowska młockarnia, z pomiarem w pryzmacie który działa lub nie, którego migawka trzyma czasy, lub niekoniecznie i do którego w miarę dostępne są trzy-cztery obiektywy. FM-ka zaś to zgrabniutka lustrzaneczka, działająca jak szwajcarski zegarek, z jasnym pryzmatem ze skutecznym pomiarem światła i jednym z najbardziej rozbudowanych systemów obiektywów. Trzeba zatem mocno przemyśleć sens kupowania PSixa/Kieva i zadać sobie zasadnicze pytanie - czy format 40x60cm jest minimalną powierzchnią niezbędną mi do objawienia światu moich wypowiedzi fotograficznych?
    Jeżeli zaś odpowiedź jest twierdząca i ktoś ma kasę na wykonywanie dziesiątek dużych powiększeń, to czy aby nie warto pokusić się o odrobinkę droższą, a zwykle sprawnie działającą Mamiyę 645 albo i RB?

    [ Dodano: Pon 30 Sty, 2006 ]
    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z
    chciałem cię pare razy spytać o twój podpis - czemu ci sprzęt przeszkadza? myślałem, że źle to rozumiem bo jest powiedzenie, że złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy a raczej nikt sie pod tym nie podpisuje, że by nie wyszło że jest zły.
    He he, bo jest trochę przewrotny Spotkałem się kiedyś z takim stwierdzeniem, że tak naprawdę fotografia powstaje w umyśle i aparat jest tylko przeszkodą techniczną w jej zrealizowaniu - mój podpis jest jej konsekwencją.
    Myślę, że również mojemu nauczycielowi fotografii teza ta była bliska - cały czas tłukł nam do głowy, że powinniśmy wszystko z góry w zdjęciu zaplanować, przemyśleć, wykoncypować, naszkicować, przygotować i na koniec ot, nacisnąć spust migawki. Opowiadał nawet, że jego modele czuli się rozczarowani - po profesjonalnym fotografiku spodziewali się wielogodzinnych sesji i kilometrów filmu, on zaś o ściśle określonej porze zaciągał ich w z góry chytrze za wczasu obrane miejsce, robił 3-4 zdjęcia i na tym kończył całą zabawę...

    [ Dodano: Pon 30 Sty, 2006 ]
    Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z
    Teraz przy cyfrze jest inaczej, bo w body najwazniejsza jest matryca i jestem w duzej kropce, bo topowe modele sa drogie i traca duzo na wartości po 2 latach. I to w średnim formacie i w małym obrazku. Przy analogu tego nie było.
    Mnie też krew przez to zalewa. Kupię Nikona D2x - nie zamortyzuje mi się do usranej śmierci. I po jaką cholerę mi te 8 kl/sek? A jak zaraz wymyślą coś nowego, przełomowego? Sony zaczęło "przekrzywiać" matryce, po Fuji oczekuje się S4, nikt nie wie co knuje Foveon...

  5. #15
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    mam to samo. A wlasciwie do kwadratu. Bo nawet sie waham nad 5D canona ze względu na jakość matrycy - mnie interesuje 100 ISO i tele optyka. Ale przesiadać się na inny system? Nikon nie wiadomo kiedy da FF, gdybym wiedział to bym mógł podjąc decyzję, a tak nie mam przesłanek by ją podjąć. W dodatku może zamiast kilkunastu tys na D2X wydać jeszcze więcej na kasetę średnioformatową. Tylko kiedy się zamortyzuje? Za 5 lat albo lepiej. Więc na razie nie robie nic, czekam aż sprzęt potanieje albo np na PMA cos się wyjaśni, choć wątpię. Chyba, że canon coś wypuści taniego i będe miał problem.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  6. #16
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    fajnie sie czyta wasza dyskusje chopaki
    nie zgodze sie ze robienei zdjec kievem (bo co psixa sie zgodze ) to walka .. kwestia posiadania tylko DOBREGO egzemplarza .. a to niestety dosc ciezkie do osiagneicia choc przyznam komfort pracy rolleiem czy "mamuska" jest o niebo lepszy...

    Jacku poczekaj troche z zakupami .. hassel wypuscil 36mp matryce to i 22ki stanieja .. i moze zaczna byc w rozsadnych cenach .. rozsadnych dla ciebie bo ja to na tkaa zabawke poczekam pewnie do emerytury

  7. #17
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    haselbladowskie 22 MP jest 2x droższe od mamiyowskiego 22 MP, więc jak nawet stanieje to i tak nie bedzie tanie. W jednym sklepiku jest za 93 tys. A w drugim promocja (jak na samochodach) 50 tys to 70% ceny, reszta w trzech miesiącznych ratach. Czyli 71 tys. Niezła różnica cen między sklepami - 22 tysiące. Można za tę różnice kupić D2X z bardzo porzadnym szkłem.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  8. #18
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    mialem na mysli ze ogolnie stanieja.. nie namawialem i na hassela ale w razie czego jakbys nie mial co z roznica zrobic to ja z checia przyjme :D:

  9. #19

    Domyślnie

    Ale ale... wątek jest o KIEVie a nie o Hazelbladach. Mój ma pryzmat i dos cdokładnie podaje pomiar, podobnie nie stwierdziłem wad przy naciągu filmu. Matówka jest jasniejsza niz przy niejednej cyfrze, a że ciezki cóz... w razie czego można się nim obronić.

    Jak sie ma 12 klatek na filmie, to sie człowiek dłuuuugo zastanowi zanim naciśnie migawkę i żadne tam 8kl/s . Tu trzeba z głową.

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •